Geje i lesbijki

Czyli tutaj rozmawiamy o wszystkim i o niczym... ;)

Postautor: Tyhagara » wt 19.07.2005 23:24

Lilly pisze:Jesli w danej sytuacji wygodniej jest, zebym otworzyla sobie drzwi sama niz facet mialby sie przeciskac, zeby mi sie raczki nie zmeczyly, to ja wybieram opcje pierwsza. Owszem, jest to mily gest, ale nie w kazdej sytuacji praktyczny. Kiedys o maly wlos nie wsiedlibysmy do zatloczonego tramwaju, bo kolega chcial mnie koniecznie przepuscic i troche zamieszania tym wywolal. No i ja nie twierdze, ze takie gesty sa be i nie powinno ich byc. Tyle tylko, ze sa sytuacje, w ktorych lepiej jest odejsc od reguly.

Ja nie pisałem, że zawsze należy tak postępować, apbolutnie w każdej sytuacji, nawet z narażeniem zdrowia i życia. Nie trzymajmy się skrajności.

Lilly pisze:OMG, ja wspolczuje Twojej kobiecie, jesli Ty masz takie o nas poglady :P Chociaz, nie wiem - moze niektorym to odpowiada. Ja tam jednak partnerstwo uwazam za model najblizszy idealowi. Nigdy bym sobie nie pozwolila na to, zeby ktos na mnie robil.

Nie napisałem też, że ja tak lubię. Zwróciłem tylko uwagę, że ten model jest nadal bardzo popularny, tak pośród plebsu jak i elity.

Lilly pisze:Koniec swiata to nastapi niezaleznie od tego, czy homoseksualizm bedzie tolerowany i akceptowany czy nie. Zreszta, wiele juz bylo roznych przepowiedni i koncu swiata. Niech on sobie nastapi kiedy ma nastapic, bo tak naprawde i tak wiekszego wplywu na niego nie mamy. Szkoda naszych deliberacji.

Akurat Apokryfy to nie "jakieś tam przepowiednie", to nie jest Nostradamus, te słowa przypisuje się prorokom i samemu Chrystusowi, a czy są prawdziwe to już inna sprawa. W każdym razie są bardzo interesujące. I dobrze obrazują to co sie dzieje, co zaczyna sie dziać.

Homoseksualiści mogą zawierać małżeństwa, związki homo są postrzegane tak samo jak związki hetero i uzyskują takie same prawa. Homo mogą adoptować dzieci. Medycyna rozwija się i Homo mogą mieć własne dziecko, "wychodowane" z nasienia obu rodziców. Różnice pomiędzy płciami zaczynają się zacierać, juz każdy może mieć dziecko z każdym. Operacje plastyczne nie wystarczają, ludzie zaczynają masowo zmieniać płeć, kiedy tylko czują taką potrzebę. Dzięki postępowi naukowemu jest to bardzo łatwe. Już nie wiadomo kto jest mężczyzną, a kto kobietą. Niektórzy chcą być obojniakami, tych już nawet nie można rozpoznać. Obojniaki uzyskują prawo do płodzenia potomstwa.

To wydaje się fantastyką? Jak dla mnie to całkiem realne. Jeśli przyjmiemy, że to jest moralne i nikomu nie dzieje się krzywda, a każdego osobista sprawa, co ze sobą robi i ze swoim życiem, to nim się oglądniemy, będzie koniec świata. Ogranicza nas tylko postęp i wyobraźnia.
Tyhagara
Paladyn
Paladyn
 
Posty: 704
Rejestracja: ndz 11.01.2004 15:30

Postautor: Lilly » wt 19.07.2005 23:36

Tyhagara pisze:To wydaje się fantastyką? Jak dla mnie to całkiem realne. Jeśli przyjmiemy, że to jest moralne i nikomu nie dzieje się krzywda, a każdego osobista sprawa, co ze sobą robi i ze swoim życiem, to nim się oglądniemy, będzie koniec świata. Ogranicza nas tylko postęp i wyobraźnia.

To ja powtorze jeszcze raz - i tak kiedys bedzie. Moze byc nawet jutro. I nawet jakby nie bylo homoseksualistow to i tak koniec swiata nastapi. Bardziej martwi mnie fakt, ze tu i teraz ludzie sie zabiaja niz to, ze chca kochac inaczej.
Obrazek
Awatar użytkownika
Lilly
Lady
Lady
 
Posty: 941
Rejestracja: wt 09.09.2003 10:13
Lokalizacja: Wrocław/Częstochowa (Moonglade)

Postautor: Alganothorn » śr 20.07.2005 8:15

Gvyn>
ja nie demonizuję - ja odpisuję na post Tyhagary;
jeśli uważasz, że to demonizowanie, to pokaż, które elementy mojej wypowiedzi na to wskazują
Tyhagara pisze:Więc dla ciebie męski znaczy gwałciciel?

Tyhagaro>
rozumiem, że argumentum ad absurdum jest miłe w użyciu w dyskusji, jeśli chcesz się bawić w ten sposób, to ok;
ale, przy okazji, pokaż mi, gdzie Twoim zdaniem napisałem, że męski znaczy gwałciciel: jeśli uważasz, że gwałt nie jest, jak to napisałem, ale może nie doczytałeś mimo zacytowania nawet tego fragmentu, 'wariacją samczego odchyłu', to czym jest on Twoim zdaniem? ja tam dopuszczam możliwość, że się mylę, ale na pewno nie dam sobie komuś wsadzić w usta nie swoich słów i nie swoich opinii;
co do apokryfów: jest tam bardzo wiele przepowiedni, które mimo wszelkich okoliczności miały się sprawdzić, ale się nie sprawdziły; poza tym, jeśli już jesteśmy przy kwestii kobiety stającej się mężczyzną, a mężczyzny stającym się kobietą - jeśli mamy drag queen, to mężczyzna staje się kobietą, ale koniec świata jakoś nie następuje...
to jest kwestia definicji owego 'stawania się', ja nie podejmuję się interpretować słów istot, któe wykraczają poza pojmowanie niedoskonałego umysłu człowieka, przynajmniej takiego człowieka, którym jestem ja...
zapewniam też, że nie zawsze, kiedy kobieta jedzie luksusowym samochodem, to jest to samochód jej faceta, albo ze jego pieniądze zakupiony - znam wiele przykładów zgoła odmiennych (a czynienie z tego uwagi natury ogólnej jest o tyle dobre, że pokazuje kto w tym kraju zarabia więcej za taką samą pracę - kobiecie trudniej zarobić nie dlatego, że gorzej pracuje, ale dlatego, że jej się mniej płaci);
jeśli związek opiera się na tym, że 'kobieta daje siebie, a my całą resztę', to nigdy nie będzie to ani związek, który sam bym chciał zbudować; moim skromnym zdaniem kobieta daje siebie a mężczyzna daje...siebie; to może rewolucyjne dla niektórych, ale takie relacje są dla mnie dalece zdrowsze, niż układ sponsor - klient;
co do preferencji seksualnej: ma się ona nijak do otwierania drzwi; ja się spytałem wprost, czy męskość determinuje tylko i wyłącznie preferencja seksualna, a Ty odpisałeś, że tak; preferencje seksualne nie mają nic wspólnego z dobrym wychowaniem, bo ja nie otwieram drzwi przed kobietą dlatego, że jest ona dla mnie obiektem seksualnym, ale dlatego, że taki wzorzec kulturowy w sobie pielęgnuje; co więcej, znakomita większość znanych mi gejów robi dokładnie tak samo: rozgraniczenie seksualności i dobrego wychowania jest dość oczywiste, więc nie łącz tych sfer;
odpowiedzi udzieliłeś prostej i rzeczowej, za co dziękuję
:-)
co do przyszłości ingerowania w kwestie płci, to możliwości jest baaardzo wiele...wracamy jednak stale do tego samego punktu wyjścia, którym jest nasz światopogląd: czy ważniejsze jest szczęście jednostki nie naruszające wolności innych, czy ważniejsze są kwestie kulturowe, a także, czy powinno się narzucać styl życia, czy tylko nie pozwalać, żeby styl życia nie był narzucony i chronić wolność obywateli; kwestia punktu ciężkości decyzyjnej, obywatel, czy państwo, demokracja, czy republika
:-)
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Tyhagara » śr 20.07.2005 15:25

Alganothorn pisze:Tyhagaro>

Ogólnie to się z tobą nie zgadzam.
Tyhagara
Paladyn
Paladyn
 
Posty: 704
Rejestracja: ndz 11.01.2004 15:30

Postautor: Lilly » śr 20.07.2005 15:34

Tyhagara pisze:
Alganothorn pisze:Tyhagaro>

Ogólnie to się z tobą nie zgadzam.

Cudowny przyklad bogatej argumentacji :lol:
Obrazek
Awatar użytkownika
Lilly
Lady
Lady
 
Posty: 941
Rejestracja: wt 09.09.2003 10:13
Lokalizacja: Wrocław/Częstochowa (Moonglade)

Postautor: Alganothorn » czw 21.07.2005 7:50

Tyhagara pisze:
Alganothorn pisze:Tyhagaro>

Ogólnie to się z tobą nie zgadzam.

ja tam po prostu się cieszę, że nie zgadzasz się tylko ogólnie - czyli jakieś detale wskazują na porozumienie
;-)
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: vilya » wt 22.11.2005 20:46

A ja mam kumpla geja.
I wiem, że takiego można rozpoznać na kilometr. Poznałem, też jego znajomych :lol: To jest inny sposób myślenia. Kobiecy. Nie weim jak jest z lesbijkami, bo żadnej nie znam.
Ten mój kumpel jest ostro denerwujący, ale znam go już 14 lat. No cóż, przyzwycziłem się już do niego :wink:


A ostatnio koleś zaszalał :lol: Z dziewczyną się całował. Mówi, że było obrzydliwie :lol: Ach geje....
Muerte a toda autoridad
Awatar użytkownika
vilya
Najemnik
Najemnik
 
Posty: 67
Rejestracja: wt 08.04.2003 13:47
Lokalizacja: NML

Postautor: Jakub Cieślak » śr 23.11.2005 9:10

Też mam kumpla geja i znam jego faceta. Ogólnie ciężko jest poznać po mieście, że oni mają inne upodobania. Bardzo zacni ludzie. Generalnie ani z nich zboczeńcy, ani chorzy ludzie, jak to niektórzy próbują insynuować.
A w Poznaniu mamy mały przykładzik tego, jak to będzie z tą obecną władzą. Przedsmak poglądów, które teraz będą modne. Będzie prawdziwy popis na scenie międzynarodowej. Za granicą będę udawał czecha...
Obrazek
Mistrz Gimli powiada:
Cisza nie leży w naturze krasnoludów. Jednakże w lochach pełnych orków jest ona jak najbardziej wskazana.
Awatar użytkownika
Jakub Cieślak
Prefekt
Prefekt
 
Posty: 4010
Rejestracja: czw 12.12.2002 22:24
Lokalizacja: JózefOFF k. Otwocka

Postautor: Alganothorn » śr 23.11.2005 13:05

uwielbiam tego typu teksty:
'znam geja, ale to dobry człowiek'
:-)
dlaczego uwielbiam? bo dobija mnie jakieś aprioryczne zakładanie, że jeśli ktoś będzie gejem, to od razu będzie zupełnie innym człowiekiem niż ktoś, kto jest hetero...
taki sposób myślenia jest młynem na wodę organizatorów parad: skoro taki jest stereotyp, to trzeba z nim walczyć, pokazywać, dawać przykład; przciwnicy zaś są dość niekonsekwenti w swojej argumentacji: z jednej strony twierdzą, że homoseksualizm to tylko kwestia preferencji seksualnej, więc nie należy się czymś tak intymnym obnosić, z drugiej - przypisują tej preferencji całą masę wad, przywar i zachowań karalnych (choćby pedofilię);
ludzie są różni, jedni afiszują się ze swoją heteroseksualnością i lansują na wielkich macho i podrywaczy, albo niezwykle ponętne przedstawicielki płci pięknej, a inni będą afiszować się ze swoją homoseksualnością; przeszkadza to komuś? znaczy: wiem, widzę, że tak, ale to pytanie z natury retorycznych...
;-)
nasza ojczyzna skręca w prawo, skręca w kierunku republikańskich patentów i poglądu, że to obywatel ma służyć państwu, a nie na odwrót; z tego powodu nie dziwi fakt, że homoseksualizm, jako forma, która daje szczęście jednostkom, ale nie koniecznie przekłada się na zysk państwa, będzie na cenzurowanym, a jeśli dodamy do tego postawę Kościoła Katolickiego i wyjątkową alergię niektórych ludzi u władzy, to chyba nikt nie spodziewa się niczego dobrego w tym temcie, prawda?
chociaż pojęcie 'coś dobrego' można interpretować wieloznacznie, więc dla kogoś na pewno będzie 'dobrze'...
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Jakub Cieślak » śr 23.11.2005 13:41

Alganothorn pisze:uwielbiam tego typu teksty:
'znam geja, ale to dobry człowiek'
:-)
dlaczego uwielbiam? bo dobija mnie jakieś aprioryczne zakładanie, że jeśli ktoś będzie gejem, to od razu będzie zupełnie innym człowiekiem niż ktoś, kto jest hetero...

Widzisz, w swoim poście podkreśłiłem, że niektórzy lubią insynuować, że to ludzie gorszej kategorii. Ciężko im uwierzyć, że mogą się nie spodziewać jak ktoś z ich bliskich właśnie ma takie a nie inne upodobania. W ich ciasnych głowach nie mieści się pojęcie, że to nie są inni ludzie, gorsi, popsuci.
Obrazek
Mistrz Gimli powiada:
Cisza nie leży w naturze krasnoludów. Jednakże w lochach pełnych orków jest ona jak najbardziej wskazana.
Awatar użytkownika
Jakub Cieślak
Prefekt
Prefekt
 
Posty: 4010
Rejestracja: czw 12.12.2002 22:24
Lokalizacja: JózefOFF k. Otwocka

Postautor: Alganothorn » śr 23.11.2005 14:26

nie miałem na myśli konkretnie Ciebie JC - dlatego nie wrzuciłem cytatu...
...na tyle chyba mnie znasz, że wiesz, że jakby mi chodziło o Ciebie, to byłby cytat dosłowny
;-)
tu chodzi ogólnie o pewną manierę mówienia o gejach i lesbijkach, tak jak zwykło sie mówić 'bije, ale mnie kocha' itp - jedno 'ale', tak, dla podkreślenia...
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Jakub Cieślak » śr 23.11.2005 14:49

Lechu jakieś kilka strone temu, na prawie samym początku pisze:Wcale się nie zdziwię jak ten topic przerodzi się w dyskusje o tolerancji. ( ...) :roll:

lol, proponuję przeczytać początek topicu, robi wrażenie...

Ten powalający cytat wykukałem jak zajrzałem na początek dyskusji, gdzie szukałem fragmentu o tym, jak niektórzy "tolerancyjni" mówili, "nie mam nic do nich, ale sam jestem normalny". Taka sama opcja myślenia jak w przypadku przez Ciebie omawianym. Ludziom się bardzo często wydaje, że są tolerancyjni. Bardzo często jest trudno im wyjaśnić, w jak wielkim są błędzie.
Obrazek
Mistrz Gimli powiada:
Cisza nie leży w naturze krasnoludów. Jednakże w lochach pełnych orków jest ona jak najbardziej wskazana.
Awatar użytkownika
Jakub Cieślak
Prefekt
Prefekt
 
Posty: 4010
Rejestracja: czw 12.12.2002 22:24
Lokalizacja: JózefOFF k. Otwocka

Postautor: Sztickin » śr 23.11.2005 15:09

O interwencję policji... Jeśli marsz był nielegalny miała pełne prawo to zrobić, szkoda tylko, że gorzej idzie zwykle z tymi, którzy rzucają wulgarnymi obelgami i kamieniami.
Tym niemniej coś poszło na zachód. Niedawno M. Giertych zoorganizował w Parlamencie jewropejskim wystawę na temat aborcji. Wzbudziła bardzo duże oburzenie lewej części europosłów. Teraz mamy usunięcie homoparady (wiem, ze chodzi tu o ogólną tolernację, ale jakoś tak wychodzi że wszystko kończy się na homo) . To może dodać otuchy europejskim konserwatystom. Nie trzeba sięgać do gór Afganistanu ani do pustyń Arabii Saudujskiej, żeby znaleźć ogniska oporu przeciw temu, co się złego na świecie dzieje, bo na skraju UE jest państwo, które ma odwagę stać na straży dawnej moralności, ma odawgę wybrać konserwatywny rząd i nie obchodzi go, co napiszą o nim zachodnie dzienniki.
Oj, coś wyszło pompatycznie, a tego nie lubię :)
Sztickin
Rycerz
Rycerz
 
Posty: 482
Rejestracja: pn 14.07.2003 17:10
Lokalizacja: jestem?

Postautor: Alganothorn » śr 23.11.2005 15:38

Jakub Cieślak pisze: (...)Ten powalający cytat wykukałem jak zajrzałem na początek dyskusji (...)

to mnie dopiero powaliło, kukający JC i to jeszcze kukający cytaty...
...zegar z JC kukającym co pełną godzinę aforyzmy...
:D
wybacz, wiem, okrutny jestem
:D
Sztickin>
co do intwerwencji policji: jest treść i jest forma, czyli w tym konkretnym przypadku są różne dostępne formy działania; naprawdę policja dysponuje szerokim wachlarzem metod i ciąganie po bruku ludzi, którzy nie zachowują się w sposób agresywny to dość niewspółmierne środki;
chcą ciągać - niech ciągają np. 'kibiców', niech otaczają tych, co rzucają kamieniami, a nie tych, co nimi obrywają, wreszcie hasła 'zrobimy z wami co Hitler z Żydami' mają charakter groźby karalnej i osoby je wykrzykujące powinny zostać aresztowane...
do działań poznańskiej policji zastrzeżenia mają prawie wszyscy prawnicy, których wypowiedzi czytałem/słyszałem, niezależnie od ich poglądów w sprawie samej manifestacji i jej treści, teo typu akcje funkcjonariuszy naszego kraju napawają obawą, że taka będzie norma...
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Sztickin » śr 23.11.2005 16:04

Nie śmiem zaprzeczyć temu, że zbyt ostro podeszło się do uczestników parady, a widać to szczególnie kontrastując zbyt łagodne postępowanie z przeciwnikami.
Sztickin
Rycerz
Rycerz
 
Posty: 482
Rejestracja: pn 14.07.2003 17:10
Lokalizacja: jestem?

Postautor: kamilll » pn 29.01.2007 23:13

Moim zdaniem ci którzy sądzą, że homosexualizm to choroba czy odchył, sami s tak naprawdę są chorzy i mają jakieś odchyły. :?
A co do tego czy pary gejowskie czy lesbijki mogą wychowywać dzieci, to zgadzam się całkowicie z Alganothornem.
Hmmm... wiara to podstawa :P
---------------------------------------------
www.everything-about-all.phorum.pl
Potrzebuje użytkowników, moderatorów---> Pomóżcie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
kamilll
Pustelnik
Pustelnik
 
Posty: 3
Rejestracja: sob 27.01.2007 21:49

Postautor: RaF » wt 30.01.2007 18:54

kamilll pisze:Moim zdaniem ci którzy sądzą, że homosexualizm to choroba czy odchył, sami s tak naprawdę są chorzy i mają jakieś odchyły.

"Homoseksualizm", nie "homosexualizm". Mówmy po polsku. I piszmy też ;)

Co do odchyłów, to bym tak nie szarżował. Jeśli jest odchył, musi być pewna norma. A norma jest ustanawiana w tym wypadku przez czystą statystykę (stosunek hetero- do homoseksualistów), choć może raczej należałoby stwierdzić: biologię i fakt, że ludzie są rozdzielnopłciowi nie bez powodu.

Choć przyznam, że 'odchył' to mało eleganckie określenie. 'Zboczenie' - jeszcze mniej.
"Diese nadmierne sformalizowanie starożytnego prawa zeigt Jurisprudenz jako rzecz tego samego rodzaju, als d. religiösen Formalitäten z B. Auguris etc. od. d. Hokus Pokus des znachorów der savages" -- Karol Marks
Awatar użytkownika
RaF
Katedralny Malkontent
 
Posty: 3498
Rejestracja: pt 04.10.2002 22:24
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Alganothorn » śr 31.01.2007 15:45

RaF pisze:Co do odchyłów, to bym tak nie szarżował. Jeśli jest odchył, musi być pewna norma. A norma jest ustanawiana w tym wypadku przez czystą statystykę (stosunek hetero- do homoseksualistów), choć może raczej należałoby stwierdzić: biologię i fakt, że ludzie są rozdzielnopłciowi nie bez powodu.

Choć przyznam, że 'odchył' to mało eleganckie określenie. 'Zboczenie' - jeszcze mniej.

RaF, idąc tym tropem tak samo możemy określać leworęczność czy ponadprzeciętną inteligencję...
...choć, rzecz jasna, nie zamierzam udowadniać, że implikacje są takie same
;-)
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: RaF » śr 31.01.2007 18:00

Oczywiście, że możemy. Ja zwracam tylko na interpretację 'odchyłu', bo takowe określenie możemy zastosować wszędzie, choćby do nienormalnego rozkładu temperatur na początku stycznia :P Jest to określenie zupełnie neutralne i wyprane z jakiegokolwiek człowieczeństwa (dlatego określiłem je eufeministycznie jako 'mało eleganckie').
"Diese nadmierne sformalizowanie starożytnego prawa zeigt Jurisprudenz jako rzecz tego samego rodzaju, als d. religiösen Formalitäten z B. Auguris etc. od. d. Hokus Pokus des znachorów der savages" -- Karol Marks
Awatar użytkownika
RaF
Katedralny Malkontent
 
Posty: 3498
Rejestracja: pt 04.10.2002 22:24
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Avathar » ndz 11.03.2007 23:19

Alganothorn pisze:
RaF pisze:Co do odchyłów, to bym tak nie szarżował. Jeśli jest odchył, musi być pewna norma. A norma jest ustanawiana w tym wypadku przez czystą statystykę (stosunek hetero- do homoseksualistów), choć może raczej należałoby stwierdzić: biologię i fakt, że ludzie są rozdzielnopłciowi nie bez powodu.

Choć przyznam, że 'odchył' to mało eleganckie określenie. 'Zboczenie' - jeszcze mniej.

RaF, idąc tym tropem tak samo możemy określać leworęczność czy ponadprzeciętną inteligencję...


Słuchając takich rozmów często zastanawiało mnie jedno.

A mianowicie : czy to ważne?
Obrazek
Avathar
Lord
Lord
 
Posty: 1245
Rejestracja: sob 02.11.2002 0:18
Lokalizacja: Gdynia / Poznań

Postautor: RaF » pn 12.03.2007 0:32

Avi: ważne, nie ważne... Zależy dla kogo. Dla mnie akurat tak, bo jestem zwolennikiem precyzyjnego wyrażania myśli (dobra, nie zawsze się udaje :D).

BTW Welcome back :P
"Diese nadmierne sformalizowanie starożytnego prawa zeigt Jurisprudenz jako rzecz tego samego rodzaju, als d. religiösen Formalitäten z B. Auguris etc. od. d. Hokus Pokus des znachorów der savages" -- Karol Marks
Awatar użytkownika
RaF
Katedralny Malkontent
 
Posty: 3498
Rejestracja: pt 04.10.2002 22:24
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Alganothorn » pn 12.03.2007 10:32

Avathar pisze:Słuchając takich rozmów często zastanawiało mnie jedno.

A mianowicie : czy to ważne?

Zależy o co pytasz, formę czy treść...
...ale w sumie nie ważne o co: dla mnie oba elementy są ważne, treść, bo to istota poglądów i forma, bo to precyzja ich przedstawienia;
jak mam z kimś dyskutować to wolę, żeby mnie dobrze rozumiał i sam chciałbym dokładnie wiedzieć co autor miał na myśli

pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Avathar » pn 12.03.2007 22:43

Mówiąc szczerze to zważcie, że ostatnio coraz więcej ludzi używa potężnych skrótów myślowych, które sprawiają, iż wyrażają się bardzo nieprecyzyjnie, powodując mnóstwo zamieszania.

A żeby nie było offu, dodam, iż fakt, że ktoś jest gejem czy lesbijką serdecznie mi wisi i powiewa. I nie rozumiem z jakiego powodu ktoś miałby mieć coś przeciwko.

Co do adopcji - odpowiem krótko. Nie znam się na rozwoju psychiki dziecka, dlatego też tematu tego nie podejmę.
Obrazek
Avathar
Lord
Lord
 
Posty: 1245
Rejestracja: sob 02.11.2002 0:18
Lokalizacja: Gdynia / Poznań

"Żeby życie miało smaczek raz dziewczynka raz chłopacze

Postautor: Cyrograf » sob 29.09.2007 18:59

Uważam, jak wiele osób przede mną, że homoseksualiści są zwykłymi ludźmi. Nie mają żadnych czułek na głowie, rogów czy zielonej skóry. Nie rozumiem kogoś, kto mówi, że powinni się oni leczyć, że to choroba, albo skrzywienie psychiczne. Mają własne poglądy polityczne, upodobania i watrości, które cenią. Jedynie co sprawia, że są marginesem społecznym to ich orientacja.
No bez przesady! Naprawdę! Czy żyjemy w epoce kamienia? Może niedługo zaczniemy okładać kijami rudych albo hippisów?

Poznałam miła i przesympatyczną lesbijkę, która była naprawdę świetną kobietą.

Aha, co do praw opieki nad dziećmi to sądze, że to dobry pomysł, ale poczekamy jeszcze jakieś 50 lat zanim w ogóle ktoś się zajmie ustawą... gdziekolwiek..
You once said I lied to you? I still believe I was right! No matter where you are, whatever adversities you face, as long as you've got your life, something good is bound to happen. Something so totally awesome that would make up for all the bad stuff.
Awatar użytkownika
Cyrograf
Wojownik
Wojownik
 
Posty: 175
Rejestracja: pn 07.05.2007 16:07
Lokalizacja: Opole / Jełowa

Postautor: Gvynbleid » pn 01.10.2007 11:30

Jeżeli chodzi o adopcje jestem na nie - dlaczego? Ano dlatego że jest to nienaturalne, w odróżnieniu od homoseksualizmu który w przyrodzie istnieje.

Jako europejczyk akceptuje w jakimś stopniu homoseksualizm - jest to wymóg moralny natomiast z propagowaniem, walką o prawa etc. niektórym państwom jeszcze się odbije - ot bezproduktywna bohema, manifestująca swoją odmienność.
Obrazek
Awatar użytkownika
Gvynbleid
Paladyn
Paladyn
 
Posty: 808
Rejestracja: pn 16.02.2004 10:59
Lokalizacja: Silesia sweet Silesia

Postautor: Alganothorn » wt 02.10.2007 10:27

Gvynbleid pisze:Jeżeli chodzi o adopcje jestem na nie - dlaczego? Ano dlatego że jest to nienaturalne, w odróżnieniu od homoseksualizmu który w przyrodzie istnieje.

generalnie adopcja jako taka w przyrodzie nie istnieje - istnieje wspólne wychowywanie potomstwa, nawet, jeśli rodzin nie żyje, ale to raczej forma wspólnoty czy komuny niż adopcji...
...to jak, adopcji dla heteryków zabronimy, bo niema w naturze?
;-)
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Lilly » czw 04.10.2007 13:54

Avathar pisze:Co do adopcji - odpowiem krótko. Nie znam się na rozwoju psychiki dziecka, dlatego też tematu tego nie podejmę.

Mnie się wydaje, że mało kto się zna - dlatego większość ludzi rozpatruje to w kategoriach stereotypów niż faktów.
Obrazek
Awatar użytkownika
Lilly
Lady
Lady
 
Posty: 941
Rejestracja: wt 09.09.2003 10:13
Lokalizacja: Wrocław/Częstochowa (Moonglade)

Postautor: Gvynbleid » czw 04.10.2007 21:36

Algi źle mnie zrozumiałeś - chodzi mi o adopcję w wykonaniu homoseksualistów, jako taka adopcja w przyrodzie występuje. I tu może trochę rozszerzę temat żeby unaocznić o co mi chodzi. Mamy genetycznie modyfikowaną żywność i dzięki temu mamy nowe nowotwory, mamy polimery i zanieczyszczenie środowiska etc. To co nie jest naturalne nie jest zdrowe, przynajmniej nie do końca - taka to moja filozofia.

Co do psychiki dziecka, wątpię żeby to były tylko stereotypy. Jesteśmy w odpowiednim gronie, więc pewnie pamiętacie takie opowiadanie Dukaja z antologii "Trzynaście kotów" - "Ponieważ kot" - przemyślcie sprawę...
Obrazek
Awatar użytkownika
Gvynbleid
Paladyn
Paladyn
 
Posty: 808
Rejestracja: pn 16.02.2004 10:59
Lokalizacja: Silesia sweet Silesia

Postautor: Lilly » czw 04.10.2007 22:29

Gvynbleid pisze:Algi źle mnie zrozumiałeś - chodzi mi o adopcję w wykonaniu homoseksualistów, jako taka adopcja w przyrodzie występuje. I tu może trochę rozszerzę temat żeby unaocznić o co mi chodzi. Mamy genetycznie modyfikowaną żywność i dzięki temu mamy nowe nowotwory, mamy polimery i zanieczyszczenie środowiska etc. To co nie jest naturalne nie jest zdrowe, przynajmniej nie do końca - taka to moja filozofia.

Operowanie ludzi też nie jest naturalne, a ratuje życie...
Obrazek
Awatar użytkownika
Lilly
Lady
Lady
 
Posty: 941
Rejestracja: wt 09.09.2003 10:13
Lokalizacja: Wrocław/Częstochowa (Moonglade)

Postautor: Alganothorn » pn 08.10.2007 19:45

Gvynbleid pisze:Algi źle mnie zrozumiałeś - chodzi mi o adopcję w wykonaniu homoseksualistów, jako taka adopcja w przyrodzie występuje. (...) To co nie jest naturalne nie jest zdrowe, przynajmniej nie do końca - taka to moja filozofia.

Gvyn, pytanie za 10 punktów brzmi co jest naturalne? czy to, co robi człowiek jest naturalne? gdzie przebiega granica między naszymi czynami, granica między tym co jeszcze jest naturalne, a co już nie?
istnieje taka granica, czy nie?
Twoje wypowiedzi zdają się sugerować, że taka granica istnieje, a gdzie ona jest pokaże, co 'nie jest zdrowe, a przynajmniej nie do końca'...
wspomniane zostały operacje, jest ogólnie pojęta kultura - czy jest to naturalne? pewnikiem mało, czy jest zdrowe? sam zdecyduj...
;-)
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Marycha » sob 21.06.2008 9:26

100% tolerancji, ale jeśli chcieliby zaadoptować dziecko, to jakoś tak... :/.
Jak rozpoznać geja (podobno)? - trzyma nogę na nodze (jak kobieta) i ma wysoko naciągnięte skarpetki :P. Źródło: ogół ploteczek ;).
Marycha
Najemnik
Najemnik
 
Posty: 65
Rejestracja: pt 20.06.2008 20:39
Lokalizacja: Gniezno

Postautor: MadMill » sob 21.06.2008 13:10

Marycha pisze:Jak rozpoznać geja (podobno)? - trzyma nogę na nodze (jak kobieta) i ma wysoko naciągnięte skarpetki :P. Źródło: ogół ploteczek ;).

Jestem gejem... o_O
Obrazek
Awatar użytkownika
MadMill
Lord
Lord
 
Posty: 1138
Rejestracja: śr 01.11.2006 22:38
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Jander » sob 21.06.2008 14:48

Nic nowego Mad O.o Ale dobrze, że zrobiłeś coming-out, na pewno jest ci teraz lżej. :D
Awatar użytkownika
Jander
Czujnik ;-)
Czujnik ;-)
 
Posty: 1504
Rejestracja: sob 09.11.2002 23:07
Lokalizacja: Wrocław / Mysłowice

Postautor: Marycha » sob 21.06.2008 17:23

Mad, a czym się charakteryzujesz? Nie jestem złośliwa. Jeśli możesz, obal plotki :).
Marycha
Najemnik
Najemnik
 
Posty: 65
Rejestracja: pt 20.06.2008 20:39
Lokalizacja: Gniezno

Postautor: MadMill » sob 21.06.2008 18:01

Zakładam nogę na nogę jak kobieta i wysoko naciągam skarpetki. O_o

Pewnie to, że pije kawę z mlekiem też. o_O
Obrazek
Awatar użytkownika
MadMill
Lord
Lord
 
Posty: 1138
Rejestracja: śr 01.11.2006 22:38
Lokalizacja: Warszawa

PoprzedniaNastępna

Wróć do Offtopicownia

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości