NAST.pl
 
Komiks
  Facebook
Facebook
 
Forum

  RSS RSS

 Strona główna     Zapowiedzi     Recenzje     Imprezy     Konkursy     Wywiady     Patronaty     Archiwum newsów     Artykuły i relacje     Biblioteka     Fragmenty     Galerie     Opowiadania     Redakcja     Zaprzyjaźnione strony   

Zaloguj się tutaj! | Rejestruj

Patronat

Weeks, Brent - "Na krawędzi cienia" (wyd. 2024)

Heinlein, Robert A. - "Luna to surowa pani" (Artefakty)

Ukazały się

Iglesias, Gabino - "Diabeł zabierze was do domu"


 Richau, Amy & Crouse, Megan - "Star Wars. Wielka Republika. Encyklopedia postaci"

 King, Stephen - "Billy Summers"

 Larson, B.V. - "Świat Lodu"

 Brown, Pierce - "Czerwony świt" (wyd. 2024)

 Kade, Kel - "Los pokonanych"

 Scott, Cavan - "Wielka Republika. Nawałnica"

 Masterton, Graham - "Drapieżcy" (2024)

Linki

Pilipiuk, Andrzej - "Przetaina"
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Cykl: Przetaina
Data wydania: Czerwiec 2022
Wydanie: I
ISBN: 978-83-7964-754-5
Oprawa: miękka
Format: 12.5x19.5
Liczba stron: 400
Cena: 49,90 zł
Tom cyklu: 1



Pilipiuk, Andrzej - "Przetaina"

W wywiadzie-rzece „Po drugiej stronie książki” z 2021 roku Andrzej Pilipiuk stwierdził fantasy nigdy mi nie podchodziło. Sam na pytanie, czy zdecydowałby się napisać książkę w tym gatunku dał wymijająca odpowiedź, powołując się na „tajemnicę handlową”. Skąd taka zachowawcza postawa? Zagadka szybko się wyjaśniła. Nie minęło wiele miesięcy, a na księgarskich półkach pojawiła się „Przetaina” – pierwsza w bogatym dorobku Wielkiego Grafomana pełnoprawna powieść fantasy.

Ogólnie przyjmuje się, że fantasy to kilka zgranych motywów, które z lepszym lub gorszym skutkiem wykorzystywane są raz za razem. Najczęściej są to opowieści o dzielnym bohaterze, któremu niestraszne są żadne przeszkody (Conan), historie pełne magii i o magii (cykl o Ziemiomorzu), epickie wariacje o walce dobra z Wielkim Złem (Koło Czasu), czy dzieje wyprawy z jednego krańca mapy na drugi („Hobbit”). Czytając „Przetainę”, widać, że autor zna podstawy gatunku i chętnie korzysta z jego dobrodziejstw. Za główny watek powieści posłużył mu dobrze sprawdzony quest – w tym wypadku wyprawa mająca na celu odnalezienie nowego/starego miejsca do zamieszkania dla jednej z lokalnych społeczności. A że – jako rzecze klasyk – przed wyruszeniem w drogę należy zebrać drużynę, pojawia się, wskazany przez przepowiednie, sześcioosobowy zespół składający się m.in. z wojownika, zwiadowcy oraz akolitki. Na ich drodze będą, obowiązkowo, piętrzyły się liczne niebezpieczeństwa, a bohaterom przyjdzie zaliczyć kolejne standardowe punkty każdej wyprawy: zdradę, potyczki z wrogiem, złowrogie siły natury. Dzieje się naprawdę sporo, a czytelnik chwilami może nie nadążać z odwracaniem kolejnych kartek. Na plus należy zapisać autorowi rezygnację z krasnoludów, elfów czy ognistych kul wypuszczanych z magicznych lasek. Pilipiuk stara się w zamian stworzyć własne uniwersum z jego oryginalną historią, systemem wierzeń, zwyczajami. Nie jest to być może zrobione zbyt kompleksowo, na pewno wiele rzeczy wymaga uszczegółowienia, a z klimatu częściej wydaje się, że mamy do czynienia z science fiction niż fantasy.

Porównując „Przetainę” z innymi pozycjami Pilipiuka, rzuca się w oczy niezmienność stylu. Książki Wielkiego Grafomana towarzyszą mi od lat i niestety autor od początku pisze w ten sam sposób. Z jednej strony świadczy to o pewnym wyrobionym warsztacie, z drugiej o zastoju, braku pisarskiej ewolucji. Nie wymagam, żeby „Przetaina” była stylizowana na język średniowieczny, ale czytając pierwsze strony powieści czułem się, jakbym miał do czynienia z kolejnym opowiadaniem o Robercie Stormie. Podobny styl wypowiedzi, sposób myślenia, zafascynowanie dokonaniami przodków. A nie o oto chyba chodzi. Co gorsza powieść Pilipiuka jest bardzo przewidywalna – nie zaskoczy czytelników tożsamość zdrajcy, śmierć jednego z bohaterów czy kolejne przeszkody stojące na drodze bohaterów. Brakuje ikry i powiewu świeżości, towarzyszy za to wrażenie wtórności, powtórki z rozrywki. Nie przekonuje też zastosowanie w jednym z kluczowym momentów powieści klasycznej zagrywki deus ex machina. Czyżby zabrakło autorowi wyobraźni na inne rozwiązanie?

„Przetaina” była reklamowana hasłem z tej opowieści nauczycie się więcej niż ze szkolnych podręczników. Idąc tym tropem, można poczuć się nieco rozczarowanym – dostajemy jedynie garść informacji dotyczących różnych gałęzi rzemiosła oraz kilka trików survivalowych. (Znów skojarzenia z wcześniejszymi tekstami pisarza wydają się jak najbardziej na miejscu).

„Przetaina” nie jest złą powieścią. Wyrazy uznania dla autora, że wyszedł z własnej strefy komfortu i napisał powieść w jakiś sposób różniącą się od jego dotychczasowych dokonań. Recenzowana książka to prawdopodobnie pierwszy tom cyklu i trzeba wierzyć, że w kolejnej powieści fabuła zyska rumieńców i dostarczy czytelnikom sporo wrażeń. Na razie dostaliśmy letnie czytadło, które spośród wielu podobnych wyróżnia się jedynie nazwiskiem na okładce.



Autor: Adam Szymonowicz


Dodano: 2022-08-29 09:00:02
Komentarze

Sortuj: od najstarszego | od najnowszego

raistand - 08:16 30-08-2022
Niestety ale Wielki Grafoman nie sprawdza się w powieściach.

Komentuj


Artykuły

Plaża skamielin


 Zimny odczyt

 Wywiad z Anthonym Ryanem

 Pasje mojej miłości

 Ekshumacja aniołka

Recenzje

Fonstad, Karen Wynn - "Atlas śródziemia


 Fosse, Jon - "Białość"

 Hoyle, Fred - "Czarna chmura"

 Simmons, Dan - "Modlitwy do rozbitych kamieni. Czas wszystek, światy wszystkie. Miłość i śmierć"

 Brzezińska, Anna - "Mgła"

 Kay, Guy Gavriel - "Dawno temu blask"

 Lindgren, Torgny - "Legendy"

 Miles, Terry - "Rabbits"

Fragmenty

 Grimwood, Ken - "Powtórka"

 Lewandowski, Maciej - "Grzechòt"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga druga"

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #2

 Sherriff, Robert Cedric - "Rękopis Hopkinsa"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga pierwsza"

 Howey, Hugh - "Silos" (wyd. 2024)

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #1

Projekt i realizacja:sismedia.eu       Reklama     © 2004-2024 nast.pl     RSS      RSS