Patronat
Iglesias, Gabino - "Diabeł zabierze was do domu"
Moorcock, Michael - "Elryk z Melniboné"
Ukazały się
Tolkien, J.R.R. - "Kształtowanie Śródziemia"
Niven, Larry & Pournelle, Jerry - "Pyłek w Oku Boga"
Silverberg, Robert - "W dół do ziemi" (Wymiary)
Silverberg, Robert - "Księga czaszek" (Wymiary)
Kristoff, Jay - "Cesarstwo potępionych" (czarna)
Przechrzta, Adam - "Antykwariat pod salamandrą"
Revis, Beth - "Star Wars. Księżniczka i łajdak"
Scalzi, John - "Wojna starego człowieka" (Wymiary)
Linki
|
|
|
Wydawnictwo: Wiatr od morza Tytuł oryginału: Galore Tłumaczenie: Michał Alenowicz Data wydania: Czerwiec 2013 ISBN: 978-83-936653-0-3 Oprawa: miękka Liczba stron: 360 Cena: 39,00 Rok wydania oryginału: 2009
|
Zimne, niegościnne brzegi Nowej Funlandii w powieści Michaela Crummeya stają się sceną dla pięknej, pełnej detali opowieści. „Dostatek” pozornie opowiada o zwykłym życiu i codzienności, ale w rzeczywistości pokazuje jak niezwykła jest egzystencja bohaterów. Doskonała proza.
Wydawnictwo Wiatr od Morza specjalizuje się w powieściach, które – jeśli w ogóle – tylko odrobinę zahaczają o fantastykę. Tak było na przykład z „Dotykiem” Alexiego Zentnera i podobnie jest z „Dostatkiem” Michaela Crummeya. Obie powieści można scharakteryzować jako realizm magiczny, przy czym zamiast typowego dla tego nurtu latynoamerykańskiego anturażu, czytelnik otrzymuje zimną, północnoamerykańską scenerię.
Sceną wydarzeń jest położona u wybrzeży Labradoru wyspa Nowa Funlandia, a w zasadzie dwie położone obok siebie osady, odcięte od świata przez dużą część roku. To historia niewielkiej społeczności, w której lepiej lub gorzej współegzystują katolicy i protestanci, biedni i (względnie) bogaci, prości rybacy i kupcy prowadzący interesy poza wyspą. Przede wszystkim jest to jednak opowieść o ludziach, którzy z dnia na dzień borykają się z przeciwnościami losu i żyją prostym, jakże obcym dla współczesnych życiem. Realia odmalowane są tak wiarygodnie i realistycznie, że niemal ma się wrażenie, iż samemu jest się uczestnikiem znojnego życia na (obecnie) kanadyjskiej prowincji.
Powieść ma cechy wielopokoleniowej sagi, w której losy dwóch rodzin przeplatają się i krzyżują, a ich członkowie częściej stają sobie na drodze niż współpracują lub chociaż zmierzają w jednym celu. Narrację napędzają ich wzajemne relacje, często będące wypadkową uczuć i konwenansów obowiązujących w ówczesnych czasach: większość fabuły przypada na XIX wiek, a finał zahacza o I wojnę światową. Wiktoriańskie zasady pętają wolę bohaterów i nie zawsze udaje im się je przełamać.
Słuszne wydają się proponowane przez wydawcę skojarzenia z realizmem magicznym. Na zmrożonym wybrzeżu Nowej Funlandii rzeczywistość przenika się z zabobonem, a niewytłumaczalne stanowi codzienny element egzystencji. Crummey nie szaleje: wątki ponadnaturalne wprowadza oszczędnie i rozważnie, świetnie wkomponowując je w surowy krajobraz opisywanego świata. Udaje mu się to do tego stopnia, że czytelnik traktuje je jak naturalny składnik życia bohaterów. Jednocześnie istotnym – a być może kluczowym – elementem życia postaci jest religia; stąd też nie dziwi, że wątki biblijne (zakamuflowane lub pokazane wprost) stanowią istotną część opowieści.
Jedynym, w dodatku stosunkowo niewielkim rozczarowaniem, jest spinająca całość opowieści klamra, w dużej mierze tożsama z wątkiem fantastycznym. Przez większość powieści nadnaturalne elementy pozostają niewytłumaczone i enigmatyczne, ale gdy wreszcie autor decyduje się odsłonić karty, rozwiązanie okazuje się dość banalne, a w dodatku na jego kulminację przychodzi poczekać kilkadziesiąt stron. To niewielka skaza na powieści wręcz doskonałej w pozostałych aspektach.
Wizytówką książki Crummeya jest niezwykły nastrój... użycie słowa „oniryczny” byłoby nadinterpretacją, ale podczas lektury ma się wrażenie, że wydarzenia są niejako zawieszone: lata mijają, a koło czasu zatacza te same kręgi. Pokolenia się zmieniają, a sieć powiązań, realia pozostają te same. Niewątpliwym atutem jest również świetne tłumaczenie doskonałego literacko tekstu, dzięki czemu płynie się przez lekturę, wręcz można zatonąć i dać się pochłonąć narracji. To powieść wybitna literacko, wysmakowana i klimatyczna. Oby ukazywało się takich więcej.
Autor: Tymoteusz Wronka
Dodano: 2014-09-02 09:09:48
-Jeszcze nie ma komentarzy-
|
|
|
Artykuły
Plaża skamielin
Zimny odczyt
Wywiad z Anthonym Ryanem
Pasje mojej miłości
Ekshumacja aniołka
Recenzje
Herbert, Brian & Anderson, Kevin J. - "Dziedzic Kaladanu"
Lee, Fonda - "Dziedzictwo jadeitu"
Fonstad, Karen Wynn - "Atlas śródziemia"
Fosse, Jon - "Białość"
Hoyle, Fred - "Czarna chmura"
Simmons, Dan - "Modlitwy do rozbitych kamieni. Czas wszystek, światy wszystkie. Miłość i śmierć"
Brzezińska, Anna - "Mgła"
Kay, Guy Gavriel - "Dawno temu blask"
Fragmenty
Scalzi, John - "Wojna starego człowieka" (Wymiary)
Grimwood, Ken - "Powtórka"
Lewandowski, Maciej - "Grzechòt"
Howard, Robert E. - "Conan. Księga druga"
Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #2
Sherriff, Robert Cedric - "Rękopis Hopkinsa"
Howard, Robert E. - "Conan. Księga pierwsza"
Howey, Hugh - "Silos" (wyd. 2024)
|