Patronat
Hoyle, Fred - "Czarna chmura"
Iglesias, Gabino - "Diabeł zabierze was do domu"
Ukazały się
Zahn, Timothy - "Thrawn" (wyd. 2024)
Zahn, Timothy - "Thrawn. Sojusze" (wyd. 2024)
Zahn, Timothy - "Thrawn. Zdrada" (wyd. 2024)
Romero, George A. & Kraus, Daniel - "Żywe trupy"
Thiede, Emily - "Złowieszczy dar"
antologia - "Ekstrakty. Tom drugi"
Iglesias, Gabino - "Diabeł zabierze was do domu"
Richau, Amy & Crouse, Megan - "Star Wars. Wielka Republika. Encyklopedia postaci"
Linki
|
|
|
Wydawnictwo: Fabryka Słów Data wydania: Marzec 2013 ISBN: 978-83-7574-797-3 Oprawa: miękka Format: 125 x 195 mm Liczba stron: 408 Cena: 34,90 zł Seria: Asy polskiej fantastyki
|
Marcin Mortka daje upust swej fascynacji Royal Navy w historycznej powieści przygodowej, pełnej akcji, intryg i bitew morskich. „Listy lorda Bathursta” nie są pozbawione wad, ale stanowią niezły kawałek prozy, szczególnie dla czytelników lubujących się w marynistycznych opowieściach.
Marcin Mortka od dawna znany jest z marynistycznych fascynacji dotyczących przede wszystkim Royal Navy z przełomu XVIII i XIX wieku. Niemniej, chociaż jest tłumaczem świetnych powieści Patricka O'Briana, to w swym dorobku jeszcze nie miał klasycznej opowieści o żaglowcach toczących bitwy na wzburzonym morzu; jedynym flirtem z tą tematyką była humorystyczna „Karaibska krucjata”, ale tam, chociaż oczywiście okręty stanowią ważny element, nie były sednem opowieści. Nie dziwi jednak, że w końcu czytelnicy doczekali się historycznej powieści Mortki w tej tematyce.
„Listy lorda Bathursta” opowiadają o tajemniczej misji fregaty, która rozpoczyna się w Wielkiej Brytanii, ale swój finał znajdzie na odległych wyspach Holenderskich Indii Wschodnich. Rejs będzie pełen pościgów bitew i przygód, nie tylko na morzu, ale także na lądzie. Głównym bohaterem powieści jest kapitan Peter Doggs, który cudem ocalony przed stryczkiem przez tajemniczego lorda Bathursta zostaje dowódcą dość przypadkowej załogi. Szybko wychodzi na jaw, że jego władza na okręcie jest ograniczona, a posłuszeństwo względem zleceniodawcy zostaje wymuszone zarówno długiem wdzięczności, jak i szantażem. Co więcej w podobnej sytuacji znajduje się większość oficerów, zmuszonych do wypełniania zadań przekazywanych w otrzymywanych w odpowiednich momentach listach.
Wydarzenia przedstawione są z punktu widzenia Doggsa, który z jednej strony chce zrzucić jarzmo, a z drugiej odkryć cel misji. Wraz z rozwojem fabuły nawiązuje różne sojusze, kombinuje i rzuca kłody pod nogi poplecznikom Bathursta. Kapitan jest dość archetypiczną postacią (zresztą jak większość jednak dość płaskich bohaterów): nieustraszonym i przebiegłym wilkiem morskim, zdolnym do rzeczy wielkich, ale też nie pozbawionym przywar czyniących go postacią daleką od ideału. To typ awanturnika, kierującego się własnym systemem moralnym, dość zresztą niespójnym. Nie do końca jasne jest, czy to efekt celowego zabiegu autora, czy też błąd w konstrukcji postaci spowodowany zbędną chęcią wprowadzenia miększego rysu do charakterystyki postaci.
Mortka stara się naśladować klasyków w postaci Patricka O'Briana czy C.S. Forestera, ale jednocześnie nie zatraca swojego sposobu snucia opowieści, pojawiają się zabiegi i rozwiązania znane z innych jego powieści. W efekcie opowiadana historia jest lżejsza i bardziej nastawiona na akcję. Chociaż w książce wiele jest szczegółów dotyczących specyfiki Royal Navy i życia marynarzy na okręcie, a także pojawiają się specjalistyczne nazwy dotyczące np. takielunku budzące przerażenie u każdego szczura lądowego, to jednak polskiemu autorowi nie w pełni udało się oddać klimat, ducha powieści ww. autorów. Trochę szkoda, chociaż i tak jest to jedna z bardziej udanych prób rodzimych autorów na tym polu.
W powieściach marynistycznych jedną z trudniejszych kwestii jest znalezienie równowagi pomiędzy szczegółowością opisów i zarzucaniu czytelnika obco brzmiącymi nazwami, a jednak wprowadzeniem niezbędnego minimum terminów fachowych, by pozwolić czytelnikowi wczuć się w klimat opowieści. Między innymi na tym zadaniu poległ Jacek Komuda w „Galeonach wojny”. Autor „Ostatniej sagi” ma większe wyczucie, chociaż osobiście nie pogardziłbym pogłębieniem opisów, rozbudowaniem tła, nawet kosztem tempa akcji. Wydaje się jednak, że obecne trendy prozy przygodowej wymuszają skrócenie etapu ekspozycji i skracanie części opisowych do minimum.
Marynistyczna powieść Mortki oferuje więc całkiem miłe wrażenia, głównie spowodowane dynamiczną fabułą. Nieźle też odmalowana została specyfika życia na okrętach Royal Navy (chociaż sama fregata będąca sceną większości wydarzeń do nich nie należy), mimo że fragmentami brakuje jej odpowiedniej atmosfery, a słabo wykreowane postaci (szczególnie drugoplanowe) nie pozwalają przeoczyć tego mankamentu. Jednak nie miałbym nic przeciwko, by Mortka w przyszłości ponownie zmierzył się z tego typu opowieścią.
Autor: Tymoteusz "Shadowmage" Wronka
Dodano: 2013-05-04 21:45:00
-Jeszcze nie ma komentarzy-
|
|
|
Artykuły
Plaża skamielin
Zimny odczyt
Wywiad z Anthonym Ryanem
Pasje mojej miłości
Ekshumacja aniołka
Recenzje
Lee, Fonda - "Dziedzictwo jadeitu"
Fonstad, Karen Wynn - "Atlas śródziemia
Fosse, Jon - "Białość"
Hoyle, Fred - "Czarna chmura"
Simmons, Dan - "Modlitwy do rozbitych kamieni. Czas wszystek, światy wszystkie. Miłość i śmierć"
Brzezińska, Anna - "Mgła"
Kay, Guy Gavriel - "Dawno temu blask"
Lindgren, Torgny - "Legendy"
Fragmenty
Grimwood, Ken - "Powtórka"
Lewandowski, Maciej - "Grzechòt"
Howard, Robert E. - "Conan. Księga druga"
Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #2
Sherriff, Robert Cedric - "Rękopis Hopkinsa"
Howard, Robert E. - "Conan. Księga pierwsza"
Howey, Hugh - "Silos" (wyd. 2024)
Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #1
|