NAST.pl
 
Komiks
  Facebook
Facebook
 
Forum

  RSS RSS

 Strona główna     Zapowiedzi     Recenzje     Imprezy     Konkursy     Wywiady     Patronaty     Archiwum newsów     Artykuły i relacje     Biblioteka     Fragmenty     Galerie     Opowiadania     Redakcja     Zaprzyjaźnione strony   

Zaloguj się tutaj! | Rejestruj

Patronat

Silverberg, Robert - "Człowiek w labiryncie" (Wymiary)

Vance, Jack - "Kroniki Umierającej Ziemi" (Wymiary)

Ukazały się

Dębski, Rafał - "Wilkozacy. Krew z krwi" (Drageus)


 Jadowska, Aneta - "Dziewczyna z przeklętej wyspy"

 Opracowanie zbiorowe - "Star Wars. Chronologia. Od czasów poprzedzających Wielką Republikę po upadek Najwyższego Porządku"

 Witwer, Michael & Newman, Kyle & Peterson, Jon - "Dungeons & Dragons. Uczta Bohaterów. Oficjalna książka kucharska"

 Żulczyk, Jakub & Rogoża, Piotr - "Arka. Niebo"

 Grabiński, Stefan - "Demon ruchu" (Dwie Siostry)

 Enríquez, Mariana - "Ktoś chodzi po twoim grobie"

 Dukaj, Jacek & Bagiński, Tomasz - "Katedra" (ilustrowana)

Linki

Kozak, Magdalena - "Nikt"
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Cykl: Nocarz
Data wydania: Październik 2008
ISBN: 978-83-7574-002-8
Oprawa: miękka
Format: 125 x 195 mm
Liczba stron: 344
Cena: 29,99
Seria: Asy polskiej fantastyki
Tom cyklu: 3



Kozak, Magdalena - "Nikt"

Między młotem a kowadłem


Dwa pierwsze tomy przygód Vespera zdobyły sobie rzeszę fanów. Świadczą o tym chociażby dwie nominacje do nagrody Zajdla. Nic więc dziwnego, że „Nikt”, mający zamykać cykl, był niecierpliwie oczekiwany. Faktycznie, opowiadana historia znajduje zakończenie. Niemniej jednak Kozak zostawiła sobie furtkę (by nie powiedzieć wrota) do napisania kontynuacji; jeśli nawet nie z tymi samymi bohaterami, to w tych samych realiach. Osobiście wolałbym, by autorka spróbowała napisać coś innego; moim zdaniem niektóre elementy „Nikogo” świadczą o tym, iż potencjał pomysłu został wyczerpany.

Tym razem czytelnik nie otrzymuje powieści rozciągniętej w czasie. W „Nikim” nie ma czasu na powolne budowanie napięcia, przedstawianie kolejnych postaci dramatu, czy też zaznajamianie czytelnika z prawidłami rządzącymi światem wampirów. Akcja książki rozpoczyna się niemal w tym samym momencie, w którym kończy się „Renegat”, i trwa zaledwie kilkadziesiąt godzin. Dochodzi do konfrontacji wszystkich znanych z wcześniejszych tomów sił: nocarzy, renegatów i siewców. Na domiar złego wygląda na to, że niedługo przebudzi się Ukryty, by zrobić porządek w tym całym bałaganie. Pośrodku którego, między młotem a kowadłem, tkwi wraz z niewielkim oddziałem Vesper. Wyklęty przez obie strony wampirzego konfliktu, jest jednocześnie ich jedyną nadzieją na wybrnięcie w bagna, w jakim się znaleźli.

„Nikt” to przede wszystkim duże natężenie akcji. Walki, odbijanie więźniów, podchody, zasadzki – tego jest w powieści aż nadto. Poza nielicznymi fragmentami, akcja pędzi do przodu jak na złamanie karku. Taka konwencja została przyjęta od początku cyklu, ale w tym tomie osiągnęła wyjątkową intensyfikację. Z jednej strony powieść wręcz się połyka, a z drugiej – odbija się niestety czkawką. Na karty książki wkrada się chaos, zaś ciągłe walki zaczynają nużyć.
Nie będę się wypowiadał o zachowaniu bohaterów podczas akcji, ani używanego przy tym języka. Nie wątpię, że Kozak zna się na tym o wiele lepiej ode mnie, więc nie wkraczam w jej kompetencje. Natomiast to, co robią bohaterowie podczas krótkich chwil odpoczynku, nie wygląda zbyt wiarygodnie. Na terenie, gdzie nie do końca wiadomo, gdzie kryje się wróg, zachowują się niemal jak grupa harcerzy podczas zabawy w podchody. Chodzą sobie wte i wewte, kłócą się, a nawet biją. Ma to zapewne uwiarygodniać zmieniające się relacje między postaciami, stanowić dodatkowy element, inny niż wątki militarne. Kozak podejmuje również próby pogłębienia psychologii postaci, przedstawienia ich osobistych dramatów. Jednak efekt tych zabiegów jest niezadowalający.
Powieść zaczyna się całkiem nieźle. Wątki zawiązują się interesująco, intryga wciąga. Czytelnik jest zaciekawiony grą pozorów, razem z Vesperem próbuje dotrzeć do prawdy. Jednakże z czasem zainteresowanie słabnie, głównie z powodów wymienionych wcześniej. Przy ocenie powieści nie bez znaczenia jest również zakończenie. Widać po nim, że autorka bardzo polubiła swojego bohatera, bo wykreowała dla niego rolę, która moim zdaniem mu się nie należy, do której nie jest predestynowany. Piszę to z perspektywy całego cyklu. Nie pasuje mi do całej historii również happy end, choćby względny. Może zabrakło pomysłu na mocniejsze zakończenie? Co prawda to tylko wyłącznie moje subiektywne odczucie, inni nie muszą ich podzielać.

„Nikt” z pewnością spodoba się fanom przygód Vespera; po tej książce nie należy spodziewać się żadnej rewolucji. Kozak oferuje kolejny tom militarnej przygodówki. Sam, choć do zagorzałych fanów nocarzy nie należę, przez większość powieści bawiłem się nieźle. Pewne elementy irytowały, lecz nie na tyle, by psuć ogólne wrażenie z lektury. Oczekiwania miałem jasno sprecyzowane: kilka godzin niewymagającej rozrywki z dużą ilością akcji. Mimo wszystko, nie zawiodłem się.


Autor: Tymoteusz "Shadowmage" Wronka


Dodano: 2008-12-05 20:37:51
Komentarze
-Jeszcze nie ma komentarzy-
Komentuj


Artykuły

Wywiad z Nealem Shustermanem


 Plaża skamielin

 Zimny odczyt

 Wywiad z Anthonym Ryanem

 Pasje mojej miłości

Recenzje

Sullivan, Michael J. - "Epoka wojny"


 Clarke, Susanna - "Jonathan Strange i Pan Norrell"

 Holdstock, Robert - "Lavondyss"

 McDonald, Ian - "Hopelandia"

 antologia - "PoznAI przyszłość"

 Chambers, Becky - dylogia "Mnich i robot"

 Pohl, Frederik - "Gateway. Za błękitnym horyzontem zdarzeń"

 Esslemont, Ian Cameron - "Powrót Karmazynowej Gwardii"

Fragmenty

 Scalzi, John - "Towarzystwo Ochrony Kaiju" #2

 Golden, Christopher - "Obcy. Rzeka cierpień" #1

 Vance, Jack - "Kroniki Umierającej Ziemi"

 White, Alex - "Obcy. Zimna kuźnia"

 Silverberg, Robert - "Człowiek w labiryncie"

 Golden, Christopher - "Obcy. Rzeka cierpień" #2

 Scalzi, John - "Towarzystwo Ochrony Kaiju" #1

 Bielawski, Jakub - "Tam, gdzie najlepiej się umiera"

Projekt i realizacja:sismedia.eu       Reklama     © 2004-2024 nast.pl     RSS      RSS