NAST.pl
 
Komiks
  Facebook
Facebook
 
Forum

  RSS RSS

 Strona główna     Zapowiedzi     Recenzje     Imprezy     Konkursy     Wywiady     Patronaty     Archiwum newsów     Artykuły i relacje     Biblioteka     Fragmenty     Galerie     Opowiadania     Redakcja     Zaprzyjaźnione strony   

Zaloguj się tutaj! | Rejestruj

Patronat

Weeks, Brent - "Cień doskonały" (wyd. 2024)

Sullivan, Michael J. - "Epoka legendy"

Ukazały się

Seliga, Aleksandra & Kujawska, Katarzyna - "Serce kniei"


 King, Stephen - "Chudszy" (2024)

 Le Guin, Ursula K. - "Ziemiomorze. Wydanie rozszerzone" (2024)

 Lovecraft, Howard Phillips - "Listy wybrane 1906-1927"

 Szostak, Wit - "Oberki do końca świata"

 Gwynne, John - "Cień bogów"

 Gołkowski, Michał - "Mykoła"

 Dukaj, Jacek - "Linia oporu"

Linki

Farmer, Philip José - "Najwspanialszy parostatek" (wyd. 2)
Wydawnictwo: Mag
Cykl: Farmer, Philip José - "Świat Rzeki"
Tytuł oryginału: The Fabulous Riverboat
Tłumaczenie: Piotr W. Cholewa
Data wydania: Sierpień 2008
Wydanie: 2
ISBN: 978-83-7480-099-0
Oprawa: miękka
Format: 125×195mm
Liczba stron: 240
Cena: 25 zł
Rok wydania oryginału: 1971
Tom cyklu: 2



Farmer, Philip José - "Najwspanialszy parostatek"

Niepotrzebny parostatek


„Najwspanialszy parostatek” jest drugim tomem chyba najsłynniejszego dokonania pisarskiego Philipa José Farmera, czyli cyklu „Świat Rzeki”. Powieść stanowi luźną kontynuację wątków z „Gdzie wasze ciała porzucone”. Oczywiście wspólny jest wykreowany świat i wiążąca się z nim tajemnica, jednakże pierwsze skrzypce grają zupełnie nowe postaci, a bohaterowie znani z pierwszej części serii pełnią role najwyżej drugoplanowe. Również pod względem fabularnym „Najwspanialszy parostatek” ma inny charakter od swojej poprzedniczki. Moja ogólna ocena książki jest jednak podobna.

W „Najwspanialszym parostatku” próby odkrycia tajemnicy stworzenia Świata Rzeki zostają zepchnięte na boczne tory, choć gdzieś w tle nadal są motorem działań bohaterów. Na pierwszy plan wysuwają się komplikacje związane z budową tytułowego statku. Jego powstanie stało się możliwe, gdy w świat praktycznie pozbawiony metali uderzył meteoryt dostarczając cennych rud. W ten sposób zaczęła się rywalizacja – polityczna, ekonomiczna i militarna – o potrzebne złoża. Trwa wyścig zbrojeń, a spiski zataczają coraz szersze kręgi.

Jest to potencjalnie ciekawa tematyka. Dobrze rozwinięte intrygi i działania wojenne oferują emocje, szybsze bicie serca u czytelnika. Faktycznie, „Najwspanialszy parostatek” czyta się znacznie sprawniej niż „Gdzie wasze ciała porzucone”; za sprawą bardziej żywiołowej narracji właśnie. O ile więc ogólny obraz jest dobry, irytują pewne szczegóły. Relacje między poszczególnymi państewkami aż się proszą o dopracowanie. Także spiski mogłyby być zakrojone na większą skalę. Spore wątpliwości budzi również błyskawiczne wkroczenie w erę przemysłową opisywanego regionu Świata Rzeki. Według Farmera jedynym, czego brakowało wcześniej to metal, a jego obecność spowodowała gwałtowny rozwój. Nie posiadam wykształcenia technicznego, ale przynajmniej kilka opracowanych przez bohaterów technologii jest moim zdaniem niewykonalna w bądź co bądź raczej chałupniczych warunkach.

Farmer ma tendencję do tworzenia głównych bohaterów dalekich od ideału. Burton z „Gdzie wasze ciała porzucone” irytował czytelnika; jego charakter i zachowanie skutecznie uniemożliwiały identyfikowanie się z nim (rozumianym jako postać literacka). Podobnie jest i w „Najwspanialszym parostatku”, gdzie Sam Clemens (znany lepiej jako Mark Twain) jest przedstawiony w dosyć niekorzystnym świetle; jako osoba słaba, tchórzliwa i opętana jedną wizją – w czym jest bardzo podobny do Burtona; i chyba wyłącznie w tym. O wiele ciekawsze są postaci drugoplanowe, z Janem bez Ziemi na czele – który będąc jednoznacznie bohaterem negatywnym, jednak potrafi zainteresować czytelnika.

W recenzji poprzedniego tomu pisałem, iż styl oraz sposób prowadzenia narracji stosowane przez Farmera, nie do końca wytrzymały próbę czasu. Wyrażałem również nadzieję, ze autor rozwinie przedstawiony pomysł i świat. Moje oczekiwania i przypuszczenia nie w pełni zostały zrealizowane. Amerykański pisarz co prawda postanowił rozbudować wykreowany świat, a sposobowi narracji i rozwiązaniom fabularnym bliżej już do współczesnych standardów, ale nadal czuć ciążące na powieści lata.

Z perspektywy zakończenia „Najwspanialszego parostatku” można stwierdzić, iż główna oś fabularna cyklu nie posunęła się ani trochę do przodu. Co najwyżej czytelnik poznał kilku nowych bohaterów, którzy w przyszłości powinni odgrywać kluczowe role, tylko że do ich wprowadzenia nie była konieczna cała powieść. Z punktu widzenia cyklu „Najwspanialszy parostatek” wydaje się zatem niekonieczny, sztucznie wydłużony. Brak intensywniejszych działań mających na celu rozwiązanie tajemnicy i koncentracja na stosunkowo mało istotnych wydarzeniach sprawiają, że zainteresowanie powieścią ze strony na stronę słabnie. Rozmienianie udanego pomysłu z „Gdzie wasze ciała porzucone” na drobne jest chyba największym zarzutem, jaki mogę postawić powieści Farmera.


Autor: Tymoteusz "Shadowmage" Wronka


Dodano: 2008-11-12 20:59:04
Komentarze

Sortuj: od najstarszego | od najnowszego

Yans - 10:31 13-11-2008
Marudzisz jak zwykle ;)

Komentuj


Artykuły

Plaża skamielin


 Zimny odczyt

 Wywiad z Anthonym Ryanem

 Pasje mojej miłości

 Ekshumacja aniołka

Recenzje

McDonald, Ian - "Hopelandia"


 antologia - "PoznAI przyszłość"

 Chambers, Becky - dylogia "Mnich i robot"

 Pohl, Frederik - "Gateway. Za błękitnym horyzontem zdarzeń"

 Esslemont, Ian Cameron - "Powrót Karmazynowej Gwardii"

 Sanderson, Brandon - "Słoneczny mąż"

 Swan, Richard - "Sprawiedliwość królów"

 Iglesias, Gabino - "Diabeł zabierze was do domu"

Fragmenty

 McCammon, Robert - "Łabędzi śpiew"

 Vaughn, S.K. - "Astronautka"

 Howey, Hugh - "Pył"

 Simmons, Dan - "Lato nocy"

 McCammon, Robert - "Pan Slaughter"

 Spinrad, Norman - "Żelazny sen"

 Wyndham, John - "Poczwarki"

 Holdstock, Robert - "Lavondyss"

Projekt i realizacja:sismedia.eu       Reklama     © 2004-2024 nast.pl     RSS      RSS