„Niespokojni” to kolejny kryminał z serii książek o Charliem „Birdzie” Parkerze autorstwa Johna Connolly’ego. W Polsce do tej pory ukazały się cztery części cyklu („Wszystko martwe”, „Kraina cieni”, „Morderczy gatunek”, „Biała droga”), wciąż niewydana pozostaje powieść „The Black Angel”. Na szczęście poszczególne książki są tak skonstruowane, że można je bezproblemowo czytać bez znajomości pozostałych. Niemniej czytelnik traci w ten sposób sporo smaczków.
Cechą wyróżniającą twórczość Connolly’ego jest umiejętne połączenie wątków kryminalnych i metafizycznych. Bird po stracie rodziny zyskał umiejętność kontaktowania się ze światem zmarłych. Nie mamy jednak do czynienia z kolejnym detektywem-medium. Tutaj więź jest bardziej subtelna – Parker wyczuwa obecność duchów, czasem miewa przeczucia. Niestety to, co wielu nazwałoby darem, staje się przekleństwem. Ciągły kontakt z „tamtą stroną” utrudnia założenie nowej rodziny, a kolejne śledztwa dziwnym zbiegiem okoliczności często prowadzą go poza granice ludzkiego poznania.
Nie inaczej jest w wypadku „Niespokojnych”. Rutynowa sprawa, w założeniu mająca polegać na zapewnieniu bezpieczeństwa klientki, zmienia się w koszmar. Osobą nachodzącą młodą kobietę okazuje się były płatny morderca Frank Merrick, a śledztwo wiedzie w świat dziecięcej pornografii i siatki pedofilów. Na domiar złego pojawiają się tajemniczy Wydrążeni Ludzie i już nic nie będzie takie samo.
Najnowsza powieść Connolly’ego jest „brudna”. Już sama tematyka, molestowanie seksualne dzieci, nie pozostawia złudzeń, że może być inaczej. Wiadomo, że nawet odnalezienie i ukaranie winnych nie cofnie czasu i wyrządzonego zła. Bohaterom książki pozostaje tylko zemsta. Oni sami zresztą też są „brudni”. Frank Merrick to człowiek ogarnięty obsesją odnalezienia córki. Kiedyś obiecał, że będzie ją zawsze chronił i teraz nie spocznie, dopóki nie wyjaśni okoliczności jej zniknięcia. I nie wymierzy swojej indywidualnie pojmowanej sprawiedliwości. Sam Parker, chociaż stoi po właściwej stronie, nie waha się złamać prawa, by dopiąć celu. Szantaż, włamanie czy zastraszanie to jego podstawowe metody pracy. Tylko czy szlachetne pobudki usprawiedliwiają każdy czyn? To może ocenić tylko Egzekutor.
Chociaż „Niespokojni” to dobry i wciągający kryminał, nie jest on pozbawiony kilku wad. Przede wszystkim bardzo powoli rozkręca się intryga – przez pierwsze dwieście stron śledztwo stoi w miejscu i dopiero później tempo powieści wzrasta. Jest to o tyle dotkliwe, że Bird niemal od początku domyśla się, gdzie kryje się źródło zła. Niestety – zamiast szybko rozwiązać sprawę, bohater woli zbierać informacje, oglądać obrazy, odwiedzić kochankę. Spory minus to również łatwość, z jaką czytelnik domyśla się, kto stoi na czele grupy pedofilów. Jako wielbicielowi cyklu o Parkerze bardzo brakowało mi ostrych wejść pary jego nieodłącznych współpracowników – Louisa i Angelo. Tym razem ich udział w książce to tak naprawdę epizod. A szkoda, bo opisy krwawych jatek, jakie urządzali do spółki z Birdem kolejnym rodzinom mafijnym, od początku były mocnym punktem cyklu. Nie znajdziemy również w „Niespokojnych” barwnych kreacji „czarnych” charakterów na miarę Cyrusa Nairna („Biała droga”) czy pana Pudda („Morderczy gatunek”). Owszem, Frank Merrick ma spory potencjał, ale nie został on, według mnie, do końca wykorzystany. Zabrakło w nim odrobiny szaleńca, która wyróżniłaby go z tłumu podobnych morderców.
Pomimo tych wad najnowsza powieść irlandzkiego pisarza jest rzeczą godną uwagi. Powyższe mankamenty są bowiem zrekompensowane przez oryginalne połączenie kryminału z elementami grozy, specyficzny klimat oraz sporą dozę czarnego humoru. „Niespokojni” z pewnością nie są książką dla każdego, ale zarówno czytelnicy poprzednich książek Connolly’ego, jak i wielbiciele mocniejszej prozy powinni być zadowoleni.
Ocena: 6/10
Autor:
Adam "Tigana" Szymonowicz
Dodano: 2008-09-21 20:56:37
Sortuj: od najstarszego | od najnowszego
Tigana - 13:04 31-12-2009
Edit - powieść "Czarny anioł" ukazała się w sierpniu 2009 roku nakładem wydawnictwa C&T