Patronat
Moorcock, Michael - "Elryk z Melniboné"
Bordage, Pierre - "Paryż. Lewy brzeg"
Ukazały się
Zahn, Timothy - "Thrawn" (wyd. 2024)
Zahn, Timothy - "Thrawn. Sojusze" (wyd. 2024)
Zahn, Timothy - "Thrawn. Zdrada" (wyd. 2024)
Romero, George A. & Kraus, Daniel - "Żywe trupy"
Thiede, Emily - "Złowieszczy dar"
antologia - "Ekstrakty. Tom drugi"
Iglesias, Gabino - "Diabeł zabierze was do domu"
Richau, Amy & Crouse, Megan - "Star Wars. Wielka Republika. Encyklopedia postaci"
Linki
|
|
|
Wydawnictwo: Fabryka Słów Data wydania: Wrzesień 2007 Wydanie: II ISBN: 978-83-60505-64-9 Oprawa: miękka/twarda Format: 125 x 195 mm Liczba stron: 520 Cena: 29.99 zł Seria: Bestsellery polskiej fantastyki
|
Andrzej Pilipiuk to literacki hurtownik. W ciągu ostatnich kilku ledwie lat napisał pięć tomów opowiadań o Jakubie Wędrowyczu, trylogię o Kruszewskich, trzy tomy „Norweskiego dziennika”, sążnistą „Operację Dzień Wskrzeszenia” i parę pomniejszych książek... W tej powodzi tekstu zgasła iskra Boża i wielu czytelników postrzega Pilipiuka jako pisarza, który jedną torebką herbaty zaparza pięć filiżanek. Wydane na nowo „2586 kroków” przypomina, że potrafi on jednak serwować prozę mocną, intensywną i kipiącą doskonałym konceptem.
Początki tego autora były fascynujące. Doskonale lekka, rozrywkowa proza archeologa-literata, podszyta historyczną wiedzą, polityczną aluzją i żartem – urzekała błyskotliwością. Sympatyczne kuzynki Kruszewskie i szalonego egzorcystę-bimbrownika Jakuba Wędrowycza – publiczność przyjęła owacyjnie. Niestety, z biegiem stron – zapełnianych tysiącami – intensywnie eksploatowane złoża pomysłów zaczęły się wyczerpywać, proza Pilipiuka stawała się coraz bardziej jałowa, a sam autor spoczął na laurach mianując się literatem-rzemieślnikiem bez większych ambicji.
„2586 kroków” to dowód na to, że sztandarowy twórca disco-polo polskiej fantastyki potrafi jednak zagrać również na inną nutę. Pilipiuk w tym zbiorze nie sięgnął może szczytów literackiej wirtuozerii, ale z pewnością wzniósł się na poziom solidnej, inteligentnej fantastyki, która urzeka klimatem, zręcznie gra polityczną aluzją i bawi przednią satyrą.
Największą siłę rażenia mają „Wieczorne dzwony” i tytułowe „2586 kroków” – doskonałe opowiadania, osadzone w historycznych realiach i poruszające ponurym klimatem czasów zarazy. Mroki norweskich nocy, śnieżne zamiecie, beznadziejne starcia z epidemią, klaustrofobiczne zamknięcie w ramach kwarantanny – Pilipiuk doskonale buduje nastrój. Hipnotyzuje i straszy.
Doskonały klimat wyczuwa się też w innych opowiadaniach. „Griszka” mierzy się z fenomenem Rasputina, a „Mars 1899” – nominowany do Nagrody Zajdla – tworzy wybuchową mieszankę historii i science-fiction, opartą na pomyśle, zaprawdę, wartym Zajdla.
Pogodniejszy ton wprowadzają do zbioru humorystyczne miniatury – „Parszywe czasy” i paranoiczne donosy Tomasza Ettera („W moim bloku straszy” i „Bardzo obcy kapitał”). Doskonałe są też zabawy przy zwrotnicach historii – najpierw w „Szansie”, a potem w „Atomowej ruletce”, która roztacza zuchwałą alternatywną wizję historii, w której Polska – od morza do morza, rzecz jasna – trzyma świat w atomowym szachu, a rząd likwiduje progresję podatkową (1, 2 i 3%!) na rzecz liniowego podatku o wysokości 7 promili. Wybory niby za pasem, ale – nie łudźmy się – takie rzeczy tylko u Pilipiuka.
Książkę, wznowioną w stylu retro, stylizowaną na pożółkłą, zawilgoconą staroć, czyta się jednym tchem. Na pięciuset stronach zebrano 14 solidnych opowiadań zabarwionych specyficznym kolorytem, solidnie osadzonych w historycznych realiach i przyprawionych specyficzną rosyjską egzotyką. „2586 kroków” to spacer, na który z całą pewnością warto się wybrać.
Ocena: 8/10
Autor: Krzysztof Pochmara
Dodano: 2007-10-08 18:21:21
Sortuj: od najstarszego | od najnowszego
vesp - 15:05 01-11-2012
W miarę interesujące są tylko opowiadania z pierwszych tomów o Jakubie Wędrowyczu-ze względu na odrażająco prawdziwą postać bohatera/ciekawi mnie ile wspólnego ma autor z tą postacią;-)?/;próbowałam przeczytać kilka innych książek pisanych taśmowo przez Pilipiuka i przyznam szczerze,że nie dałam rady-dno i przysłowiowe wodorosty-okropny styl i banalne ,oklepane pomysły,aż szkoda papieru-nawet tego z makulatury;-)
kurp - 16:11 01-11-2012
A czytałeś również niewędrowyczowe zbiory opowiadań, jak powyższe '2586' właśnie? Bo mam podobne zdanie o twórczości tego Pana, ale akurat te opowiadania się bronią - część jest trochę naiwna, część naciągana, ale da się lubić ten styl, a i w każdym zbiorze trafiają się perełki.
|
|
|
Artykuły
Plaża skamielin
Zimny odczyt
Wywiad z Anthonym Ryanem
Pasje mojej miłości
Ekshumacja aniołka
Recenzje
Lee, Fonda - "Dziedzictwo jadeitu"
Fonstad, Karen Wynn - "Atlas śródziemia
Fosse, Jon - "Białość"
Hoyle, Fred - "Czarna chmura"
Simmons, Dan - "Modlitwy do rozbitych kamieni. Czas wszystek, światy wszystkie. Miłość i śmierć"
Brzezińska, Anna - "Mgła"
Kay, Guy Gavriel - "Dawno temu blask"
Lindgren, Torgny - "Legendy"
Fragmenty
Grimwood, Ken - "Powtórka"
Lewandowski, Maciej - "Grzechòt"
Howard, Robert E. - "Conan. Księga druga"
Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #2
Sherriff, Robert Cedric - "Rękopis Hopkinsa"
Howard, Robert E. - "Conan. Księga pierwsza"
Howey, Hugh - "Silos" (wyd. 2024)
Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #1
|