Patronat
Jordan, Robert; Sanderson , Brandon - "Pomruki burzy"
Mrozińska, Marta - "Jeleni sztylet"
Ukazały się
Greathouse, J.T. - " Struktura świata"
Seliga, Aleksandra & Kujawska, Katarzyna - "Serce kniei"
King, Stephen - "Chudszy" (2024)
Le Guin, Ursula K. - "Ziemiomorze. Wydanie rozszerzone" (2024)
Lovecraft, Howard Phillips - "Listy wybrane 1906-1927"
Szostak, Wit - "Oberki do końca świata"
antologia - "Rocznik fantastyczny 2024"
Gwynne, John - "Cień bogów"
Linki
|
|
|
Wydawnictwo: Solaris Data wydania: Kwiecień 2006 Oprawa: miękka Format: 125 x 195 mm Liczba stron: 368 Cena: 34,90 zł
|
Posłuchaj recenzji w formacie mp3
Kolejna książka z serii „Dzieła wybrane Kira Bułyczowa” zawiera dwie krótkie powieści o przygodach Andrew Bruce’a, agenta Floty Kosmicznej. W „Agencie FK” akcja początkowo rozgrywa się na planecie Pe-U – jednej z ostatnio odkrytych planet na niższym stadium rozwoju. Wśród tutejszej ludności panuje ścisły podział klanowy, a zasady honoru i etykiety, jakie się tu wykształciły, są niezwykle trudne dla Ziemian. Ostatnio doszło do porwania ziemskiego archeologa, nastrój jest coraz bardziej niespokojny, a izolacjoniści (miejscowy ruch przeciwny Ziemianom) są coraz bardziej wzburzeni – Andrew trafi w środek nadchodzącej zawieruchy. W „Świątyni czarownic” znany nam już agent Floty Kosmicznej będzie uczestniczył w z pozoru prostej misji zaopatrzeniowej dla naukowców przebywających na planecie, której fauna przeczy ziemskim zasadom ewolucji: występują tu dinozaury ze wszystkich okresów prehistorii, a rozpowszechnienie się rodzaju ludzkiego wcale nie zapowiada końca panowania gadów. Wszelkie możliwe gatunki żyją tu w względnej symbiozie. Ludzie są tu barbarzyńscy i prowadzą koczowniczy tryb życia – jednak, jak to już nieraz w science fiction bywało, mimo przewagi technologicznej Andrew i naukowcy będą mieli z nimi wiele problemów. Sednem opowieści jest jednak tajemnica niespotykanej ewolucji gatunków tej planety i przedziwna tytułowa Świątynia Czarownic....
Sporo tu schematów. Począwszy od samozagłady wysoko rozwiniętych ludzi w wyniku np. wojny nuklearnej (u Bułyczowa motyw ten pojawił się już w „Mieście na górze”) i idącym za tym zdziczeniem ocalałych, aż do bezsilności kosmicznych naukowców wobec dzikiej kultury – są to pomysły w tej literaturze powszechnie znane i powtarzane. Wiem już, na kim wzorowała się Maria Galina pisząc „Wilczą gwiazdę” i po lekturze „Agenta FK” mam nieodparte wrażenie, że stąd wzięła się inspiracja cyklu opowiadań „Planeta masek” Jacka Piekary – może się mylę, bo to nie są scenariusze i pomysły w całości przez rosyjskiego autora wymyślone, a ciągle obecne w fantastyce stereotypy. Czy to negatywnie wpływa na odbiór książki? Po części może tak. Jednak w prozie Bułyczowa jest coś takiego, że i tak przyciągnie czytelnika i go zauroczy.
Na taki stan rzeczy składa się wiele zalet. Wplatane w treść refleksyjne spostrzeżenia – czasem o większej sile oddziaływania, czasem o mniejszej, bardzo często są po prostu trafne. Innym walorem jest styl autora, nie do pomylenia z innym pisarzem: sprawny, lekki, inteligentny i w pewien sposób ciepły. Bułyczow nie potrzebuje krzykliwego tytułu, nie będą sypały się tu wulgaryzmy, u niego nie znudzi nas modna, przesadnie rzeczywista brutalność i mknąca fajerwerkowa akcja. Bułyczow potrafi przekazać to, co chce, prostszymi środkami – tak, że poczujemy się zauroczeni treścią. Myślę, że każdy, kto szuka dobrej pozycji fantastycznej znajdzie tu coś dla siebie: bo to przecież powieść przygodowa, która wciąga do ostatniej strony i pochłania na kilka godzin, a jednocześnie fantastyka nie będąca jednocześnie pustą rozrywką. Zwolennicy obu wariantów powinni być zadowoleni. I choć omawiana tu pozycja nie porwała mnie tak, jak dylogia „Przełęcz. Osada” tego autora i znalazły się tu momenty, po których miałem wrażenie, że powinno to być napisane czy poprowadzone inaczej, to i tak jest to proza, z którą warto obcować.
Przyszła kolej na podsumowanie. Czy polecam omawianą tu pozycję? Oczywiście, ale do tej pory nie czytałem książki Bułyczowa, której nie mógłbym polecić. Są zwykle co najmniej na dobrym poziomie i mimo pewnych schematów, które się tu i ówdzie przewijają, zawsze możemy być pewni jakości. „Agent FK. Świątynia Czarownic” nie odstępuje od tej zasady. Z radością przyjąłem informację, że w ramach serii „Dzieła wybrane Kira Bułyczowa” regularnie będą się pojawiać kolejne pozycje.
Ocena: 8/10
Autor: Vampdey
Dodano: 2006-09-25 17:10:19
-Jeszcze nie ma komentarzy-
|
|
|
Artykuły
Plaża skamielin
Zimny odczyt
Wywiad z Anthonym Ryanem
Pasje mojej miłości
Ekshumacja aniołka
Recenzje
McDonald, Ian - "Hopelandia"
antologia - "PoznAI przyszłość"
Chambers, Becky - dylogia "Mnich i robot"
Pohl, Frederik - "Gateway. Za błękitnym horyzontem zdarzeń"
Esslemont, Ian Cameron - "Powrót Karmazynowej Gwardii"
Sanderson, Brandon - "Słoneczny mąż"
Swan, Richard - "Sprawiedliwość królów"
Iglesias, Gabino - "Diabeł zabierze was do domu"
Fragmenty
McCammon, Robert - "Łabędzi śpiew"
Vaughn, S.K. - "Astronautka"
Howey, Hugh - "Pył"
Simmons, Dan - "Lato nocy"
McCammon, Robert - "Pan Slaughter"
Spinrad, Norman - "Żelazny sen"
Wyndham, John - "Poczwarki"
Holdstock, Robert - "Lavondyss"
|