Klasyka wiktoriańskiej prozy w nurcie gotyckiego horroru w nowym przekładzie Pauliny Braiter z ilustracjami Aleksandry Czudżak.
Mroczna opowieść o dwoistości ludzkiej natury. Cenionemu i lubianemu w towarzystwie londyńskiemu lekarzowi, doktorowi Henry'emu Jekyllowi, przydarzają się dziwne rzeczy, co ma bliżej nieokreślony związek z antypatycznym osobnikiem mieszkającym w sąsiedztwie – panem Edwardem Hyde'em. Zagadkę bada prawnik, będący przyjacielem doktora. Z czasem odkrywa coraz bardziej złowieszczą stronę tajemniczych zdarzeń, które stały się udziałem jego znajomego.
Wydawnictwo: Uroboros
Tytuł oryginału: Strange Case of Dr Jekyll and Mr Hyde
Tłumaczenie: Paulina Braiter
Data wydania: 12 Luty 2025
Wydanie: I
Oprawa: Twarda
Liczba stron: 176
Cena: 35,99
Rok wydania oryginału: 1886
Wydawca oryginału: Longmans, Green & Co.
Sortuj: od najstarszego | od najnowszego
Bronsiu - 09:53 10-01-2025
„Wyspa Skarbów” słynniejsza. :)
Shadowmage - 10:15 10-01-2025
Nie wiem czy słynniejsza, ale chyba bardziej kojarzona z autorem. Dr Jekyll... mocniej przeniknął do (pop)kultury i egzystuje trochę jako niezależny byt, w oderwaniu od autora (i często samej książki).
Bronsiu - 10:45 10-01-2025
A tu się zgodzę.
Lipaeug - 12:14 10-01-2025
Carmilla była bardzo ładnie wydana więc pewnie i tę kupię do kompletu, szczególnie że nie mam.
Janusz S. - 20:25 10-01-2025
Kupowanie zabytków zupełnie mnie nie pociąga.
Bibi King - 20:46 10-01-2025
Mnie by pociągało, ale naprawdę fajne zabytki rzadko trafiają na rynek.
historyk - 20:54 10-01-2025
Shadowmage pisze:Nie wiem czy słynniejsza, ale chyba bardziej kojarzona z autorem.
Ja tam słysząc "Stevenson" od razu mam w głowie trzy tytuły i nie jestem w stanie wskazać, który "bardziej":
Wyspa skarbów.
Porwany za młodu.
Doktor Jekyll i pan Hyde._______________________
http://seczytam.blogspot.com
Bibi King - 20:57 10-01-2025
Ja zdecydowanie
Wyspa skarbów.
Dr Jekyll... bardzo mi się odkleił od autora, chociaż jego (wszech)obecność w popkulturze jest niepodważalna.
asymon - 11:13 11-01-2025
historyk pisze:Shadowmage pisze:Nie wiem czy słynniejsza, ale chyba bardziej kojarzona z autorem.
Ja tam słysząc "Stevenson" od razu mam w głowie trzy tytuły i nie jestem w stanie wskazać, który "bardziej":
Wyspa skarbów.
Porwany za młodu.
Doktor Jekyll i pan Hyde.
Podobnie, ale właśnie przesunąłbym Jekylla i Hyde'a na początek listy. Ale to moja osobista opinia.
Nawet zespół Ich Troje wplótł tych dwóch do piosenki
EDIT: ej, dobra, według Wiki z "Wyspy skarbów" pochodzi piosenka o piętnastu chłopa na umrzyka skrzyni. Więc powiedzmy że remis.
Shadowmage - 11:36 11-01-2025
Ha, a mi się "Porwany za młodu" totalnie odkleił od autora, chociaż pewnie ze trzy razy czytałem w dzieciństwie
Dracos - 12:43 11-01-2025
asymon pisze:EDIT: ej, dobra, według Wiki z "Wyspy skarbów" pochodzi piosenka o piętnastu chłopa na umrzyka skrzyni. Więc powiedzmy że remis.
Toś mnie zaskoczył. Nie żebym się nad tym zastanawiał ale co do zasady bym w ciemno zakładał że autorzy książek piosenki wykorzystują już znane, a nie że są ich autorami. A już zdecydowanie takie znane.
Dla mnie też Stevenson to zdecydowanie Wyspa Skarbów, z Jekyllem nawet go nie asocjuję