NAST.pl
 
Komiks
  Facebook
Facebook
 
Forum

  RSS RSS

 Strona główna     Zapowiedzi     Recenzje     Imprezy     Konkursy     Wywiady     Patronaty     Archiwum newsów     Artykuły i relacje     Biblioteka     Fragmenty     Galerie     Opowiadania     Redakcja     Zaprzyjaźnione strony   

Zaloguj się tutaj! | Rejestruj

Patronat

Wells, Martha - "Efekt sieci"

Wells, Martha - "Protokół buntu. Strategia wyjścia"

Ukazały się

Larson, B.V. - "Świat Niebios"


 Lovelace, Delos W. - "King Kong"

 antologia - "Pulpitacje #2"

 Paszko, Małgorzata - "Pan Głębin"

 Haley, Guy - "Corax: Władca Cieni"

 Clark, Andy - "W blasku Złego Księżyca"

 Werner, C.L. - "Krwawa forsa"

 Wang, M.L. - "Miecz Kaigenu"

Linki

2024-03-29 11:39:41 Majówka 2024 z Fabryką

Fabryka Słów prezentuje majowe premiery:

Adam Przechrzta - "Antykwariat pod salamandrą"



"Antykwariat pod salamandrą", to pierwsza część cyklu Mons Viridis Magicus (Magiczna Zielona Góra).
Adam Przechrzta stworzył zupełnie nową historię, nowych bohaterów w mrocznym, pełnym magii świecie.

Strzeżcie się cichych miasteczek i niepozornych antykwariatów.

Zielona Góra - miasto winnic, starych kamienic i spokoju. Oraz magicznych portali, wojen klanowych i krwawych rozgrywek między magami.

Życie Janusza Magnuszewskiego toczyło się spokojnie i przewidywalnie.

Śmierć ojca zmienia wszystko. Żałoba jeszcze się nie kończy, gdy na głowę Janusza spada cała lawina wieści, które wywracają jego rzeczywistość do góry nogami.

Ojciec był magiem, jego śmierć wcale nie była wypadkiem, a piwnice antykwariatu skrywają tajemnice. Fascynujące i całkowicie śmiercionośne. Do magicznego (a jakże!) mieszkania Magnuszewskiego wprowadza się zupełnie obca kobieta, a on sam rozpoczyna karierę maga bojowego.

Spuścizna zabitego ojca nie daje Januszowi żadnego wyboru. Musi stanąć do walki, jeśli chce szukać sprawiedliwości. Albo zwyczajnie - przeżyć.


Wydawnictwo: Fabryka Słów
Cykl: Mons Viridis Magicus
Data wydania: 15 Maj 2024
ISBN: 978-83-6794-942-2
Oprawa: miękka
Cena: 64,90
Tom cyklu: 1

Andrzej Pilipiuk - "Okiść"



Okiść, nowa powieść mistrza polskiej fantastyki Andrzeja Pilipiuka, to kontynuacja Przetainy

Czas wyjść ze świątyni i po łokcie zanurzyć ręce w brudzie, który niesie życie.

Wyprawa wybrańców, poszukujących ratunku dla swego ludu została zdradzona. Tylko troje przeżyło, dzięki pomocy kociogłowej bogini Nefem.
Trójka dzieciaków mierzących się z niebezpieczeństwami jakich nawet kapłani nie są w stanie przewidzieć, sami pośród bezludnych lasów i dzikich gór. Cała nadzieja w tym, że Tańcząca w Deszczu nigdy nie wysyła nikogo na śmierć.

Oby wybrańcy pamiętali, że trzeba ufać w pomoc bogów, ale nie liczyć na cuda. Wytężać własne siły. Oby pamiętał o tym Ash, który nie może zrobić nic, by pomóc bratu i dziewczynie, którą pokochał. Może jednak zmierzyć się z własnym losem, który powoli odkrywa przed nim kolejne tajemnice.
Nadchodzi czas decyzji, które rzucą swój cień daleko poza terytorium Tess.


Wydawnictwo: Fabryka Słów
Cykl: Przetaina
Data wydania: 24 Maj 2024
ISBN: 978-83-67949-08-8
Oprawa: miękka
Format: 12.5x19.5
Cena: 54,90
Tom cyklu: 2


Kel Kade - "Smoki i demony"



W basenie Morza Souelskiego wrze.
Wszędzie, gdzie pojawił się Mroczna Nowina zapanował chaos. Królestwa walą się w gruzy, Ashai tkwi w jadowitym uścisku Caydeana a los milionów leży na szali. A Rezkin...wyrusza by ratować przyjaciela. Tak każą Zasady, a jeśli stoi to w sprzeczności z dobrem Imperium, to tym gorzej dla Imperium.

W drodze do zjednoczenia i pokoju padnie jeszcze wiele ofiar. Wiele łez zostanie wylanych i wiele krwi wsiąknie w beznamiętną ziemię. Wzrastająca fala gniewu w końcu zmiecie wszystko, co napotka na swojej drodze i uderzy w ostateczną przyczynę wszystkich nieszczęść - Rezkina. Człowiek nie miałby żadnych szans w tym starciu. Jednak Rezkin nie jest człowiekiem. Jest burzą.


Wydawnictwo: Fabryka Słów
Cykl: Kroniki Mroku
Tytuł oryginału: Dragons and Demons
Tłumaczenie: Piotr Kucharski
Data wydania: 31 Maj 2024
Wydanie: I
ISBN: 978-83-7964-889-4
Oprawa: miękka
Format: 135 x 205 mm
Cena: 69,90
Rok wydania oryginału: 2022
Wydawca oryginału: Dark Rover Publishing
Tom cyklu: 5


Kel Kade - "Mag bez reputacji"



Gdy uczeń jest gotowy, zjawia się nauczyciel.

Pewnego pięknego, słonecznego dnia w młodym chłopcu przebudziła się moc. Zginęli wówczas ludzie, a życie chłopca, do tej pory bezpieczne i stabilne, rozpadło się w jednej chwili. Zmuszony do ucieczki, zaszczuty i przerażony, ruszył w nieznane w poszukiwaniu zrozumienia i ratunku. Jeśli nie zdoła zapanować nad przepełniającą go mocą, zostanie przez nią pochłonięty.

Droga do wiedzy będzie jednak niewyobrażalnie bolesna, niebezpieczna i… pełna kolejnych ofiar. Ofiar, które obciążą sumienie chłopca niczym kamienie, a oczy mężczyzny wypełnią wyrazem goryczy. Tak narodzi się Wesson, który kiedyś uczyni Rezkina wielkim.

Książkę tę można czytać jako samodzielną powieść, prequel lub jako tom łączący poiędzy 4 i 5 tomem "Kronik Mroku".


Wydawnictwo: Fabryka Słów
Cykl: Tales of Terralor
Tytuł oryginału: Mage of No Renown
Data wydania: 31 Maj 2024
Wydanie: I
ISBN: 978-83-6794-949-1
Oprawa: miękka
Format: 13.5x20.5
Cena: 62,90
Rok wydania oryginału: 2022
Tom cyklu: 1

Dodał: Whoresbane

Komentarze

Sortuj: od najstarszego | od najnowszego

Janusz S. - 11:59 29-03-2024
Bardzo mnie ostatnio cieszą takie zapowiedzi w ramach wewnętrznego programu oszczędności :)

asymon - 14:28 29-03-2024
Lisan al Gaib po roku w Polsce.

Janusz S. - 21:34 29-03-2024
asymon pisze:Lisan al Gaib po roku w Polsce.

Ten okiściały?

SechulLath - 21:57 29-03-2024
Tak się zastanawiam kto im to kupuje, że oni ciągle coś wydają. Dosłownie na ~1000 książek fantasy/sf/horror mam tylko 4 od nich i jest to Pan Lodowego Ogrodu i tylko dlatego nie jest mi wstyd, że w ogóle coś od nich mam.

historyk - 10:03 30-03-2024
SechulLath pisze:Dosłownie na ~1000 książek fantasy/sf/horror mam tylko 4 od nich

To Twoja znajmość polskiej fantastyki jest nader mizerna...
_______________________
http://seczytam.blogspot.com

J62 - 17:27 31-03-2024
Zgadzam się z historykiem. FS wydała cykl demoniczny, Księgę całości,magów prochowych i parę niezłych książek. Więc bez przesady.

Coacoochee - 21:34 02-04-2024
Jak ja się cieszę, że gdy jako dziecko poznawałem na oślep SF, (nawet nie wiedziałem, że jest coś takiego jak fantasy) nie było internetu i nie natykałem się co i rusz na miażdżące recenzje starych, zmęczonych życiem cyników, a i często kabotynów...
Chrzańcie ich opinie młodzi i czytajcie co chcecie - gust wam kiedyś się wyrobi, a czytanie żeby schlebiać czyimś wyrafinowanym gustom, to strata czasu. :]

Shadowmage - 09:11 03-04-2024
Co do zasady się zgodzę. Czytanie ma sprawiać przyjemność. Fajnie jakby z czasem przychodziło większe rozeznanie i ewolucja. Ale to już nie jest reguła.

asymon - 10:22 03-04-2024
Coacoochee pisze:Jak ja się cieszę, że gdy jako dziecko poznawałem na oślep SF, (nawet nie wiedziałem, że jest coś takiego jak fantasy) nie było internetu i nie natykałem się co i rusz na miażdżące recenzje starych, zmęczonych życiem cyników, a i często kabotynów...
Chrzańcie ich opinie młodzi i czytajcie co chcecie - gust wam kiedyś się wyrobi, a czytanie żeby schlebiać czyimś wyrafinowanym gustom, to strata czasu. :]


Jasne, każdy jest taki mądry i tolerancyjny... Do czasu aż mu wpadnie w ręce "Achaja" czy "Czarna kolonia" Saulskiego i zostaje takim "kabotynem".

Cerber108 - 21:02 03-04-2024
Ja swoją fazę z FS już mam za sobą, ich bardziej sztandarowych serii typu Achaja, PLO nie zamierzam tykać, jedynie Cykl Demoniczny mógłbym pod to podpiąć. Książki Watsona i McClellana nie były najgorsze, Campbell co tom się powtarzał i to wszystko co od nich czytałem. Jedynie Kres został w kolejce, ale tu czekam na dokończenie; to też jedyna rzecz, jaką od nich kupię, zresztą i tak na jakiejś wyjątkowej promce - dla zasady. Z tym wydawnictwem mam podobnie jak z Ubisoftem, ale z trochę innych powodów (lub może z innym naciskiem): FS zdziera jak diabli i często wydaje kupę; Ubi z kolei wydaje już totalne gówno i przy okazji zdziera. Nie wiem jak ktoś o zdrowych zmysłach może kupić takie Skull and Bones.

El Lagarto - 00:38 04-04-2024
Cerber108 pisze:Ja swoją fazę z FS już mam za sobą, ich bardziej sztandarowych serii typu Achaja, PLO nie zamierzam tykać, jedynie Cykl Demoniczny mógłbym pod to podpiąć.


Akurat Cykl Demoniczny nie ma dobrej prasy tu na forum, więc ryzykujesz ostracyzm względne wzgardę i politowanie :-D Sam uważam dwa pierwsze tomy za dobre książki. Niestety potem jest gorzej... Mam całość i na razie jakoś się nie składa. Grzbiety podzielonych tomów składają się na obrazki i fajnie to wygląda na półce. Chcę kiedyś dokończyć, najwyżej będę żałował.

Z kolei Pan Lodowego Ogrodu to IMO jedna z lepszych rzeczy jaka przydarzyła się polskiej fantasy (science fantasy, ale jednak fantasy). Miewa słabsze momenty, ale jako całość to kawał dobrej roboty. Do tego dochodzą smaczki i nawiązania do klasyki fantastyki i literatury w ogóle. Grzędowicz umie składać literki, napisał też trochę bardzo dobrych i świetnych opowiadań.

Z dawnych pozycji wydanych przez FS wyróżniłbym cykl Burton i Swinburne Hoddera, zwłaszcza "W dziwnej sprawie skaczącego Jacka". Odjechany steampunk i alternatywna rzeczywistość. Pozostałe 2 tomy są w porządku, ale i tak pierwszy najlepszy.
Wielka szkoda, że FS porzuciła ten cykl, a drukuje lepiej sprzedające się gnioty.

P.S. Jednym z bohaterów cyklu Hoddera jest sir Richard Burton, który występuje też w Świecie Rzeki P. J. Farmera. Postać oparta na rzeczywiście istniejącym brytyjskim podróżniku.

Fidel-F2 - 06:34 04-04-2024
Ze starszych, do Hoddera dorzucilbym jeszcze grabarzy Bochińskiego, Wrzesień Packa i może dylogię Orkana. Kiedyś jeszcze podobał się Krzyżacki poker, ale dziś pewnie stwierdziłbym, że to padaka.

Cerber108 - 07:34 04-04-2024
El Lagarto pisze:Akurat Cykl Demoniczny nie ma dobrej prasy tu na forum, więc ryzykujesz ostracyzm względne wzgardę i politowanie :-D Sam uważam dwa pierwsze tomy za dobre książki. Niestety potem jest gorzej... Mam całość i na razie jakoś się nie składa. Grzbiety podzielonych tomów składają się na obrazki i fajnie to wygląda na półce. Chcę kiedyś dokończyć, najwyżej będę żałował.


Mam identyczne odczucia, mogłem w sumie dopisać. Malowamy człowiek miał świeży pomysł, Pustynna włócznia trochę rozszerzyła skalę, ale potem, jak ja to lubię pisać o tym cyklu, zaczęło się wszechobecne politykowanie i lanie wody.

Fidel-F2 - 09:54 04-04-2024
Malowany człowiek to kupa bez ładu i składu. Takie pitu pitu dla trzynastolatków. No jeżeli potem jest gorzej...

nosiwoda - 11:38 04-04-2024
Fabryka Słów miała różne etapy. Od oficyny promującej polskich autorów, przez jedno z dominujących wydawnictw na rynku, do obecnego "zwykłego" misz-maszu zagranicznych i polskich, no, jednak produkcyjniaków (co nie jest obelgą). Trudno potępiać w czambuł wszystkie te etapy. Mam trochę książek FS na półce, różnych różniastych, specjalnego wstydu nie ma, ale i nie jest to wydawnictwo, na którego ofertę obecnie spoglądam. Staram się też ograniczać kupowanie tych generycznych serii fantasy (Bretty mam, ale w oryginale, McClellany pierwsze trzy w oryginale i ebooku), bo nie mam na kolejne czasu ani ochoty, te Kade'y, Watsony, co tam jeszcze...

Janusz S. - 12:31 04-04-2024
Okres promocji polskiej fantastyki w wydaniu FS mnie nie interesował. Jeśli rozwinął się w okres dominacji na rynku, to nie zwróciłem na to większej uwagi, bo wszelkie Achaje są całkowicie niestrawne. Pilipiuka kiedyś kupowałem mojej matce, bo ją bawiły opisy z rodzinnych stron. Z zagranicznych większość początków serii, które kupowałem, musiałem potem pospiesznie sprzedawać. Na półkach ostał mi się Brett, chociaż nie zdołałem go dokończyć, Islington (nie zacząłem więc nie wiadomo co będzie), McClellan (sympatia do I trylogii powoduje, że drugiej się nie pozbyłem, chociaż jest nudna i wtórna) i J.T. Greathouse (to przykłady produkcyjniaków, które polubiłem). No i oczywiście PLO.
Gdyby FS miała nie istnieć, to żal byłoby mi chyba tylko Grzędowicza i pierwszej trylogii McClellana.

Shedao Shai - 12:57 04-04-2024
Pamiętam jak w 2004 poszliśmy z kolegami do Żabki i znaleźliśmy piwo Perła (pija je Wędrowycz), śmiechom nie było końca.

historyk - 14:09 04-04-2024
Jeśli komuś FS kojarzy się wyłącznie z Achają i zachodnim YA, to jego znajomość polskiej fantastyki musi być mikra. W FS wydawali wszak Grzędowicz, Kossakowska, Piekara, Komuda, Kołodziejczak, Huberath, Kres, Orkan, Kańtoch, Białołęcka. A także Czesi, Rosjanie...
_______________________
http://seczytam.blogspot.com

Bronsiu - 14:13 04-04-2024
Orbitowski, Twardoch... Nawet Janusz Cyran, niełatwy autor, dobrze znany dawnym czytelnikom NF.

Komentuj


Artykuły

Plaża skamielin


 Zimny odczyt

 Wywiad z Anthonym Ryanem

 Pasje mojej miłości

 Ekshumacja aniołka

Recenzje

Sanderson, Brandon - "Słoneczny mąż"


 Swan, Richard - "Sprawiedliwość królów"

 Iglesias, Gabino - "Diabeł zabierze was do domu"

 Esslemont, Ian Cameron - "Noc noży"

 McGuire, Seanan - "Każde serce to wrota. Patyki i kości"

 Tolkien, John Ronald Ruel - "Listy Świętego Mikołaja"

 Gong, Chloe - "Nieśmiertelne pragnienia"

 Nayler, Ray - "Góra pod morzem"

Fragmenty

 Wang, M.L. - "Miecz Kaigenu"

 Robinson, Kim Stanley - "Zielony Mars" #2

 Campbell, John W. - "Coś" (przedmowa)

 Watts, Peter - "Wir" (Wymiary)

 Robinson, Kim Stanley - "Zielony Mars" #1

 Clarke, Arthur C. & Lee, Gentry - "Tajemnica Ramy"

 Dresler-Janik, Elwira - "Córki bogini Mokosz"

 Maszczyszyn, Jan - "Mare Orientale"

Projekt i realizacja:sismedia.eu       Reklama     © 2004-2024 nast.pl     RSS      RSS