NAST.pl
 
Komiks
  Facebook
Facebook
 
Forum

  RSS RSS

 Strona główna     Zapowiedzi     Recenzje     Imprezy     Konkursy     Wywiady     Patronaty     Archiwum newsów     Artykuły i relacje     Biblioteka     Fragmenty     Galerie     Opowiadania     Redakcja     Zaprzyjaźnione strony   

Zaloguj się tutaj! | Rejestruj

Patronat

Weeks, Brent - "Na krawędzi cienia" (wyd. 2024)

Crouch, Blake - "Upgrade. Wyższy poziom"

Ukazały się

Heinlein, Robert A. - "Luna to surowa pani" (Artefakty)


 Sutherland, Tui T. - "Szpony mocy"

 Sanders, Rob - "Archaon: Wszechwybraniec"

 Reynolds, Josh - "Powrót Nagasha"

 Strzelczyk, Jerzy - "Helmolda Kronika Słowian"

 Szyjewski, Andrzej - "Szamanizm"

 Zahn, Timothy - "Thrawn" (wyd. 2024)

 Zahn, Timothy - "Thrawn. Sojusze" (wyd. 2024)

Linki

2023-10-30 13:57:00 Kolejny Lem jeszcze w tym roku

Wydawnictwo Literackie wznawia kolejną książkę Stanisława Lema. "Doskonała próżnia" w księgarniach od 15 listopada 2023 roku.




Stanisław Lem jako krytyk literacki… nigdy nienapisanych książek!

Nowe wydanie jednego z najważniejszych dzieł publicystycznych wybitnego myśliciela i twórcy literatury science fiction

Przeczytać książkę i napisać jej recenzję, nic trudnego. A co, gdyby stworzyć analizę książki, która nigdy nie powstała? Podjął się tego Stanisław Lem, dając kolejny dowód, jak nietypowymi drogami wędrowały jego myśli.

"Doskonała próżnia" to zbiór mistrzowskich tekstów, w których krakowski pisarz z niezwykłą erudycją, głęboką refleksją ontologiczną, a także ironią (a jakże!) pisze o fikcyjnych tekstach, próbując skomentować i uporządkować współczesne zdarzenia. Recenzja to tylko pretekst do zagłębienia się w rozważania filozoficzne, które nurtowały Lema przez całe życie.

„Pisanie powieści to forma utraty swobód twórczych. (...) Z kolei recenzowanie książek to katorga jesz-cze mniej szlachetna. O pisarzu da się przynajmniej powiedzieć, że sam siebie zniewolił — obranym tematem. Krytyk jest w gorszym położeniu: jak katorżnik do swych taczek, tak do dzieła omawianego przykuty jest recenzent. Pisarz traci wolność we własnej, krytyk — w cudzej książce. (…) Literatura opowiadała nam dotąd o fikcyjnych postaciach. My pójdziemy dalej: będziemy opisywali fikcyjne książki. Oto szansa odzyskania swobód twórczych, a jednocześnie zaślubiny dwóch sprzecznych duchów — beletrysty i krytyka”. (fragment książki)

Co z tych zaślubin wynikło? Lem w najlepszej możliwej formie – błyskotliwy, głęboki, zaskakujący i bardzo zabawny.


Wydawnictwo: Literackie
Data wydania: 15 Listopad 2023
Wydanie: I
Oprawa: Miękka
Format: 12.5x 19.5
Liczba stron: 240
Cena: 44,90
Rok wydania oryginału: 1971

Dodał: Whoresbane

Komentarze

Sortuj: od najstarszego | od najnowszego

Kandor - 14:18 30-10-2023
Nie wierzę, ale lepiej późno niż wcale :-) Oczywiście na "socrealistyczny" "Obłok Magellana" nie ma co liczyć :-)

Fidel-F2 - 18:20 30-10-2023
Obłok Magellana to nie jest książka, którą warto wznawiać.

Kruk Siwy - 11:05 31-10-2023
Fidelu, Fidelu jak zawsze zdecydowanie i na odlew, nieprawdaż?
Wszystkie książki Lema należy wznawiać, bo po primo każdy fan powinien mieć możliwość zaznajomienia się nawet ze słabszymi, czy też "niesłusznymi" książkami Mistrza, a po drugie nawet w tej powieści są fragmenty w których znać rękę Lema Stanisława.

Fidel-F2 - 11:49 31-10-2023
"Nie warto" nie znaczy "nie wolno".

A czy bez wznawiania nie ma dziś takiej możliwości?

Poza tym z pewnością jest sporo rzeczy które Lem napisał, a które nigdy, z takich czy innych powodów, nie ukazały się drukiem. Czy koniecznie "każdy fan powinien mieć możliwość zaznajomienia się" z tymi rzeczami? Nawet z notatkami na serwetkach? IMHO niekoniecznie. OM to tytuł który bez wyrzutów sumienia można sobie darować i z lemowskiego uniwersum straci się naprawdę bardzo, bardzo, bardzo niewiele.

Ambrose - 15:14 31-10-2023
Kandorze, a skąd ta "niewiara"? Książka ta była już wznawiana w XXI wieku.

asymon - 15:20 31-10-2023
Fidel-F2 pisze:"Nie warto" nie znaczy "nie wolno".


A czy to nie sam pan Stanisław z Krakowa nie chciał, żeby ją wznawiać? A spadkobiercy po prostu stosują się.

Janusz S. - 17:11 31-10-2023
Wstyd się przyznać, ale dopiero tera połapałem się, że OM nie było w kolekcji Agory. którą z wysiłkiem skompletowałem. :shock:

asymon - 18:13 31-10-2023
OK, znalazłem coś u Beresia w "Tako rzecze Lem", będzie dłuższe, dla kontekstu:

z "Czas nieutracony"

— Kiedy wyczuł pan pierwsze podmuchy odwilży?

— Chyba pomiędzy 1953 a 1954 rokiem. Pamiętam, że podczas pogrzebu Stalina byłem w Zakopanem i kiedy zjeżdżałem na nartach z Kasprowego, w mieście wyły syreny. Wcześniej były nawet w domu pracy twórczej, w „Astorii”, dylematy ideologiczne, czy godzi się wyjeżdżać na Kasprowy Wierch w takim momencie historycznym? Mieliśmy już miejscówki, szkoda je było stracić, więc pojechaliśmy.

W tej „Astorii” zaprzyjaźniłem się ze Stanisławem Zielińskim, który był w oflagu i miał jedno płuco unieruchomione odmą. Napisałem tam też Pamiętnik znaleziony w wannie, który czytali Jan Kott i Maciej Słomczyński. Powiedzieli mi, że książka jest niezła, ale nigdy nie ukaże się w naszym kraju. Ukazała się w niecały rok później.

— Bez żadnych kłopotów?

— Nie, musiałem tylko napisać wstęp, który wyjaśniał, że wszystko się dzieje w Pentagonie.

— Ale wiadomo przecież, że chodzi o totalitaryzm.

— Ale to już był okres, kiedy Stalin umarł. Ja tę książkę napisałem na wariata, udając, że to antyimperialistyczna satyra. Kiedy pracowałem nad Dialogami, też nie zastanawiałem się nad tym, że nie można ich wydać. Proszę pomyśleć, że nawet taki karmelek jak Obłok Magellana budził wtedy grozę, a Astronauci wyszli tylko dlatego, że władze jeszcze nie wiedziały, w jakie dyby zakuwać tych, którzy uprawiają fantastykę. A potem nagle zmienił się klimat polityczny i nawet Hen opisał w książce pod tytułem Kijów, Taszkient, Berlin dzieje swojej włóczęgi, bo on rzeczywiście przeszedł całą tę drogę. Jak mu książkę wydali w Październiku, nie musiał nawet poprawiać w niej jednego słowa, bo czasy się zmieniły. To, co wcześniej było trefne i zabronione, nagle stało się niewinne.


z "W pajęczej sieci"

— Proszę w takim razie powiedzieć, które z własnych utworów stawia pan najniżej i z jakiego powodu?

— Najniżej cenię sobie wczesne utwory. Przede wszystkim dotyczy to Sezamu, w którym kilka opowiadań jest okropnie niedobrych i dziś spoglądam na nie jak na naiwne agitki. Jest tam co prawda też kilka opowiadań popularnonaukowych, które udają beletrystykę, ale w rzeczywistości wcale nią nie są. To jest kiks, nawet w kategoriach genologicznych.

Obok sytuuję Astronautów. Jakież to wszystko gładkie, wyważone w proporcjach, bo występuje tam i słodki Rosjanin, i cukrowy Chińczyk — zupełna naiwność przeziera z kart tej książki. Jakaż to dziecinada, że w roku dwutysięcznym będzie taki piękny i wspaniały świat… Kiedy pisałem tę książkę, byłem jeszcze bardzo młodym człowiekiem i przypominałem chyba trochę gąbkę wsysającą podsuwane postulaty. Nic innego tam nie robiłem, tylko upozytywniałem i upozytywniałem świat. W pewnym sensie samego siebie nabrałem, bo przecież pisałem tę książkę z jak najzacniejszych pozycji. Dziś wywołuje we mnie tylko niesmak.

Na tym samym poziomie znajduje się Obłok Magellana, szczególnie ze względu na swoją warstwę językową. Pamiętam, że w czasie pisania tej książki chodziłem z zeszytem, w którym notowałem z obawy przed zapomnieniem kwiecie stylistyczne, które właśnie wymyśliłem. Byłem wtedy pod znacznym wpływem Rilkego, więc moja stylistyka była jakby dziesiątą wodą po tym poecie. Nałożona na przesłodzoną fabułę, dawała ekstrakt socrealistycznego czasu. Są co prawda ludzie, którzy mówią, że nie można tak zżymać się na tę książkę, bo to jest utopia baśniowa, że w mojej niechęci do tej pozycji sporą rolę odgrywają urazy… Nie wiem, może?

— Skoro tak bardzo nie akceptuje pan tych utworów, to czy nie było wskazane zatrzymanie wznowień i przekładów?

— Sezam miał bodaj tylko czeski przekład. Astronautów drukowano wszędzie, bo prawa otrzymało wydawnictwo Volk und Welt Verlag z NRD. To samo z Obłokiem Magellana, z tym że już teraz zgody na obcojęzyczne wydania dawać nie muszę, więc jej nie daję.

***
Podsumowując, Lem nie dlatego nie chciał "Obłoku", że socrealistyczny, ale dlatego że słaby. A Astronautów wydało w tym roku WL, jak ktoś chce koniecznie. A "Obłok" jest do znalezienia w necie.

Janusz S. - 18:26 31-10-2023
Hm... trochę to dziwne jednak. Agora wydała wiec słabych Astronautów ale nie wydała równie słabego OM? WL też jedno wydaje a drugie nie?

asymon - 18:40 31-10-2023
Janusz S. pisze:Hm... trochę to dziwne jednak. Agora wydała wiec słabych Astronautów ale nie wydała równie słabego OM? WL też jedno wydaje a drugie nie?


¯_(ツ)_/¯

("Sezamu" też chyba ani Agora, ani WL nie wydało, ale jakieś stare wydania walają się na Allegro)

EDIT: Według LC Obłok w 2005 wydało WL, więc jeszcze za życia Lema. Może w testamencie był jakiś zapis?

Fidel-F2 - 19:14 31-10-2023
Co do Sezamu to się z Lemem nie zgadzam. Nie jest to rzecz bez wad, ale niejedną rzetelną, jędrną myśl można tam znaleźć. A na pewno lepsza od Astronautów i OM. Być może jednak to co dziś odczytuję jako szyderę, Lem pisał na serio Obrazek.

Kandor - 19:22 02-11-2023
Ambrosie, niewiara stąd, iż WL po opublikowaniu lwiej części dorobku Stanisława Lema nieomal zaprzestało wydawania książek pisarza. Wznawiają jedną książkę na rok. Może tylko ja jestem taki "roszczeniowy" i te 25 (licząc tę mającą sie ukazać) książek, to dla mnie za mało i "przygarnąłbym" jeszcze z 5-10 tytułów składających się na resztę jego dorobku (z pamięci wymienię np. "Sknocony kryminał", "Obłok Magellana" to chyba troszkę inna sprawa, jak zresztą zauważono tutaj w komentarzach). W roku Lema spodziewałem się co najmniej trzech nowych pozycji a wyszedł tylko taki "Golem XIV. Szkoda, zwłaszcza że mam dużą słabość do oprawy graficznej obecnej serii.

Krzysiek - 09:19 03-11-2023
Jest ciut lepiej, obecnie licznik dobił do 25 a z Rasą i Próżnią będzie 27 ;) Ale zgadzam się z tobą, ciężko zrozumieć jakimi torami wędrują myśli ludzi zajmujących się Lemem w WL. Najbardziej kompletną serią była chyba tzw. srerbna seria ? Ja jakoś nigdy nie zacząłem jej zbierać.

Bronsiu - 09:24 03-11-2023
Jakkolwiek co do "Astronautów" i "Obłoku Magellana" można faktycznie dyskutować, czy warto przeczytać, czy nie (moim zdaniem - jak najbardziej warto, choć wracać już niekoniecznie), tak co do "Sknoconego kryminału" to chyba nie ma czego żałować :)

ASX76 - 10:34 03-11-2023
Bronsiu pisze:(ciach) co do "Sknoconego kryminału" to chyba nie ma czego żałować :)


Może i nie ma czego żałować, ale chyba samemu warto się przekonać. ;)

Najfajniejsze wydanie twórczości Lema zaserwowała Agora, jak na moje perskie oko.

Fidel-F2 - 10:36 03-11-2023
Jeśli masz ambicję poznać całego Lema, chcesz przyglądać się jak się rozwijał, potrzebne ci to do czegoś np. zawodowo, itp., to Astronautów i Obłok Magellana można przeczytać. Jeśli zaś chcesz jedynie poczytać literaturę dla jakiejś tam przyjemności, to zdecydowanie lepiej nie tykać.

asymon - 10:48 03-11-2023
Kandor pisze:W roku Lema spodziewałem się co najmniej trzech nowych pozycji a wyszedł tylko taki "Golem XIV. Szkoda, zwłaszcza że mam dużą słabość do oprawy graficznej obecnej serii.


Z tego co kojarzę wyszły jeszcze ilustrowane Bajki robotów (nie skusiłem się w końcu) i Podróż siódma Jona Mutha, super, ale to tylko "na podstawie". Więc razem trochę naciągane trzy.

Krzysiek - 11:16 03-11-2023
Od WL były jeszcze książki Gajewskiej i Orlińskiego. Sporo okołolemowych pozycji z innych wydawnictw czy periodyki (np. Sfinks, Anatomia fantastyki z GKF) w całości poświęcone rocznicy urodzin Lema. I jeszcze antologie inspirowane twórczością mistrza (np. Ku gwiazdom 2021, Nowoświaty). Ogólnie to chyba wyszło tego więcej niż rynek może wchłonąć ;) Może zatem jest jakiś sens w tym, że Literackie nieco wtedy przyhamowało.

Komentuj


Artykuły

Plaża skamielin


 Zimny odczyt

 Wywiad z Anthonym Ryanem

 Pasje mojej miłości

 Ekshumacja aniołka

Recenzje

Lee, Fonda - "Dziedzictwo jadeitu"


 Fonstad, Karen Wynn - "Atlas śródziemia"

 Fosse, Jon - "Białość"

 Hoyle, Fred - "Czarna chmura"

 Simmons, Dan - "Modlitwy do rozbitych kamieni. Czas wszystek, światy wszystkie. Miłość i śmierć"

 Brzezińska, Anna - "Mgła"

 Kay, Guy Gavriel - "Dawno temu blask"

 Lindgren, Torgny - "Legendy"

Fragmenty

 Grimwood, Ken - "Powtórka"

 Lewandowski, Maciej - "Grzechòt"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga druga"

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #2

 Sherriff, Robert Cedric - "Rękopis Hopkinsa"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga pierwsza"

 Howey, Hugh - "Silos" (wyd. 2024)

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #1

Projekt i realizacja:sismedia.eu       Reklama     © 2004-2024 nast.pl     RSS      RSS