Historia Śródziemia to najbardziej oczekiwany przez fanów na całym świecie (w całości ukazała się tylko po angielsku, wybrane tomy natomiast opublikowano po polsku, francusku, niemiecku, szwedzku, hiszpańsku, węgiersku i rosyjsku) dwunastotomowy cykl książek wydanych przez Christophera Tolkiena na podstawie zapisków i notatek, które pozostawił jego ojciec.
Trzeci tom Historii Śródziemia zawiera wczesne mity i legendy, które w efekcie złożyły się na powstanie epickiej opowieści Tolkiena o wojnie – Silmarillionu. Niniejszy tom daje nam wyjątkową okazję do spojrzenia na tworzenie mitologii Śródziemia poprzez napisane wierszem dwie najważniejsze opowieści z tego świata – historie Túrina i Lúthien. Pierwszy z tych poematów to niepublikowana wcześniej Ballada o dzieciach Húrina, przedstawiająca w imponującej skali tragedię Túrina Turambara. Drugi to poruszająca Ballada o Leithian, główne źródło opowieści o Berenie i Lúthien w Silmarillionie, opisująca wyprawę po Silmaril i spotkanie z Morgothem w jego podziemnej fortecy. Dzięki umieszczeniu obok siebie dwóch najważniejszych opowieści z tego świata – o Túrinie, bohaterze żyjącym w cieniu rodzinnej klątwy, oraz o Lúthien, elfickiej księżniczce, której miłość do śmiertelnika została odzwierciedlona wiele wieków później w miłości Arweny i Aragorna – Ballady Beleriandu rzucają nowe światło na twórczość Tolkiena.
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Cykl: Historia Śródziemia
Tytuł oryginału: The Lays of Beleriand
Tłumaczenie: Agnieszka Sylwanowicz, Katarzyna Staniewska
Data wydania: 17 Październik 2023
Wydanie: I
ISBN: 978-83-8335-031-8
Oprawa: Twarda z obwolutą
Format: 155x230 mm
Liczba stron: 504
Cena: 89,90
Rok wydania oryginału: 1985
Wydawca oryginału: George Allen & Unwin
Tom cyklu: 3
Sortuj: od najstarszego | od najnowszego
Janusz S. - 19:59 15-09-2023
The Lays... = Ballady...? Czasami moje braki z angielskiego mnie zaskakują.
Whoresbane - 20:37 15-09-2023
Powinno być "czipsy Beleriandu"
El Lagarto - 20:55 15-09-2023
Whoresbane pisze:Powinno być "czipsy Beleriandu"

Zważywszy, że fisz end czips to angielskie danie narodowe, coś jest na rzeczy... Anglicy mogli je przejąć od elfów
A tak serio chodzi o gatunek literacki "lai" z poezji starofrancuskiej
https://pl.wikipedia.org/wiki/LaiPieśni te często opiewały Rycerzy Okrągłego Stołu, więc u Tolkiena "lays" nawiązywały do średniowiecznej, legendarnej przeszłości. Tłumaczki słusznie przełożyły to na "ballady". Po polsku trudno o lepiej pasujący i powszechnie znany termin. A ballady kojarzą się Polakom ze średniowieczem i mitycznymi istotami ("Balladyna", "Ballady i romanse")...
[koniec belferskiego tonu ;-P]
Bibi King - 21:15 15-09-2023
Janusz S. pisze:The Lays... = Ballady...?
Ballada, ew. pieśń to jedno ze znaczeń, nie da się ukryć. Kontekst jest wszystkim. DLa mnie "ballady" brzmią za lekko w tym wypadku, wolałbym "pieśni", ale to kwestia indywidualnych preferencji.
Jak podaje Oksfordzki Słownik PWN można było wybrać inaczej:
2. vinfml offensive (sexual partner) he/she is a good lay jest dobry/dobra w łóżku infml; she's an easy lay ona chętnie daje vinfml offensive
Janusz S. - 21:32 15-09-2023
Whoresbane pisze:Powinno być "czipsy Beleriandu"

Byłem przekonany, że "the lays" znaczą metaforycznie "podwaliny" albo coś zbliżonego. To w sumie zabawne, że tyle lat czytam po angielsku a słowo "ballady" nigdy mi się nie przytrafiło jako jedno z wielu znaczeń dla "lay".
asymon - 09:03 16-09-2023
Hehe, też myślałem że chodzi o założenie Beleriandu...
Ale jak czytam, co jest w książce, wiele pieśni jest "abandoned" albo "unfinished", tylko pierwsza jest skończona, o Turinie/dzieciach Hurina (sama książka jest pisana prozą). Wiersz o Berenie i Luthiem nie jest skończony, ciekawe jak to się ma do książki, tam ztcp też nie.
Ogólnie to wygląda na zabawę dla ludzi co siedzą z trzema książkami na raz i porównują wers po wersie.
https://en.wikipedia.org/wiki/The_Lays_of_Beleriand
Coacoochee - 10:40 16-09-2023
Może AI dokończy...
Ash - 15:12 16-09-2023
Mnie to bardziej interesuje panie Zysk kiedy będziesz miał dla mnie 11 tom Koła Czasu bo idzie to wydawanie jak krew z nosa.
Whoresbane - 15:39 16-09-2023
Ponoć w tym roku jeszcze. Tak samo jak osiemnasty Inkwizytor
Krzysiek - 08:24 18-09-2023
Dokładnie tak

Podczas ostatniego Kapitularza/Polconu były panele z tłumaczami Tolkiena i Cezary Frąc trochę o "Historii Śródziemia" opowiadał. Generalnie to nie są utwory do "czytania". Bardziej przekopywanie się przez notatki, zapiski na marginesach czy, właśnie, różne wersje tego samego wersu (przy okazji wyzwanie dla tłumaczy jak oddać wiernie te różnice). Drogi, ambitny i trudny projekt. Nikt na świecie nie wydał tego legalnie* w całości w innym języku. Dla psychofanów Tolkiena lub kolekcjonerów ładnie wydanych serii

*Ruscy podobno wydali ale bez oglądania się na prawa autorskie