Lawinia, księżniczka Lacjum, bardzo chciałaby żyć w spokoju. Jej marzenia przekreśla jednak wielka polityka i starania matki, Amaty, by zaręczyć dziewczynę z przystojnym, ambitnym Turnusem. Na drodze do małżeństwa staje przepowiednia: Lawinia ma poślubić cudzoziemca, który przyczyni się do rozpoczęcia okrutnej wojny, a następnie w niej zginie. Tymczasem do Italii przypływają uciekinierzy z opanowanej wojną Troi, a wraz z nimi tajemniczy Eneasz…
Zainspirowana „Eneidą” opowieść to jedna z najbardziej wyjątkowych historii w dorobku Ursuli K. Le Guin. Zrodziła się z refleksji nad postacią Lawinii, współzałożycielki przyszłego imperium, która u Wergiliusza nie wypowiedziała nawet słowa. Autorka „Ziemiomorza” po latach oddaje sprawiedliwość legendarnej kobiecie, opisując jej pełne namiętności i okrucieństwa losy w mistrzowski, pełen lirycznego piękna sposób.
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Tytuł oryginału: Lavinia
Tłumaczenie: Tomasz Wilusz
Data wydania: 14 Listopad 2023
ISBN: 978-83-8352-137-4
Oprawa: Twarda
Format: 151 x 231
Liczba stron: 320
Cena: 55
Rok wydania oryginału: 2008
Wydawca oryginału: Harcourt
Sortuj: od najstarszego | od najnowszego
Whoresbane - 07:58 14-09-2023
Le Guin na listopad więc na trzeci omnibus Strugackich poczekamy jeszcze rok
Shedao Shai - 08:47 14-09-2023
Duża radość. Choć liczyłem na omnibusa łącznie z "Zewsząd bardzo daleko / Very Far Away from Anywhere Else" bo to jedyna powieść Le Guin jakiej będzie nam brakowało w tych wydaniach. Może za rok.
Liczę, że "Lawinia" nie będzie oznaczała tego co pisze Whoresbane, bo tempo wydawania Strugackich i tak już jest śmieszne.
Whoresbane - 09:02 14-09-2023
Ktoś gdzieś pytał wydawnictwo o nowy omnibus Strugackich. Padła odpowiedź "albo 2023 albo 2024".
Omnibusy zwykle były późną jesienią a skoro jest Le Guin to raczej nie ma Strugackich
Cerber108 - 09:03 14-09-2023
Takie coś przyjmiemy z chęcią, a nie jakieś paszczury-wąpierze.
asymon - 09:53 14-09-2023
Ale to nie jest omnibus, tylko jedna "standalone" powieść. Dlaczego miałoby to przeszkadzać Prószyńskiemu w wydawaniu Strugackich, nie rozumiem?
No i nie wiem, czy wymieniać. Mam co prawda w miękkich, ale za to ze złoceniami

@Shedao ale "Zewsząd bardzo daleko" to obyczajówka, raczej dla młodzieży, moim zdaniem taka sobie i zupełnie nie fantastyczna. Gdyby wydali to razem z wynalazkami typu "Dziewczyny Bufallo", to nawet bym do alertów cenowych nie dodał. Może i mam "Ziemiomorze" w pięciu wydaniach. ale bez przesady z tym kompletowaniem...
Shedao Shai - 10:15 14-09-2023
asymon pisze:Ale to nie jest omnibus, tylko jedna "standalone" powieść. Dlaczego miałoby to przeszkadzać Prószyńskiemu w wydawaniu Strugackich, nie rozumiem?
Niezbadane są wyroki upośledzonego rozumowania ludzi w Prószyńskim.
asymon pisze:@Shedao ale "Zewsząd bardzo daleko" to obyczajówka, raczej dla młodzieży, moim zdaniem taka sobie i zupełnie nie fantastyczna. Gdyby wydali to razem z wynalazkami typu "Dziewczyny Bufallo", to nawet bym do alertów cenowych nie dodał. Może i mam "Ziemiomorze" w pięciu wydaniach. ale bez przesady z tym kompletowaniem...
Chłopie, oni już wydali od Ursuli wiersze, eseje i przekład Laozi. Młodzieżowa obyczajówka przy tym to pikuś
asymon - 10:28 14-09-2023
Akurat przekład Laozi jest o tyle ważny, że ona wszędzie wpycha czytelnikowi do gardła ten taoizm

Mam na chacie "Małą Fantastykę" z jakiegoś 1989, gdzie jest długi i fajny esej o taoizmie w "Ziemiomorzu", taki w sam raz dla dzieci. Jej eseje też są uważam bardzo spoko, przeczytałem ze dwa tomy po angielsku, będę czytał więcej, bo jest więcej. O wierszach o kocie, pozwolisz że się nie będę wypowiadał, ale w sumie to z tymi przystawkami jestem na "tak".
Serio, ostatnie na co czekam, to "Zewsząd bardzo daleko". Pamiętam wrażenia, jak to czytałem w podstawówce chyba, "błeee, to dla dziewczyn!"
Shedao Shai - 10:41 14-09-2023
Wskazuję tylko, że Prószyński już dawno sięgnął w egzotyczniejszą część twórczości ULG, gdzie nie wszystko jest dla każdego. Ostatnia niewydana w tym formacie powieść dla mnie jest jak najbardziej pożądaną rzeczą, choćby dla dopełnienia kolekcji. I jest to dla mnie oczywistszy typ niż niektóre z tych, które już wyszły.
asymon - 11:16 14-09-2023
Shedao Shai pisze:Ostatnia niewydana w tym formacie powieść dla mnie jest jak najbardziej pożądaną rzeczą, choćby dla dopełnienia kolekcji. I jest to dla mnie oczywistszy typ niż niektóre z tych, które już wyszły.
E tam, ostatnia zaraz... Zostały jeszcze (co najmniej) fantastyczne ale dziwne "Dziewczyny Bufallo" i "Nowa Atlandyda" i bardzo dobry moim zdaniem zbiór opowiadań niefantastycznych "Otwarte przestworza". To ostatnie bym sobie wymienił, bo salamandrowe wydanie się rozlatuje. Mam nadzieję że "Otwarte przestworza" wyjdzie osobno, a z reszty niech sobie robią omnibus, specjalnie dla ciebie

Z tym że żadnej z tych trzech książek Prószyński chyba nigdy nie wydawał, może nie mają motywacji?
Tak w ogóle widzę, że przegapiłem jeden omnibus, ten z "Jesteśmy snem", "Miejscem początku" i "Okiem czapli". Jak to się stało, nie wiem.
Whoresbane - 11:32 14-09-2023
Tak bardzo przegapiłeś, że nawet newsa o nim komentowałeś
https://katedra.nast.pl/news.php5?id=32438
Shedao Shai - 11:52 14-09-2023
asymon pisze:Shedao Shai pisze:Ostatnia niewydana w tym formacie powieść dla mnie jest jak najbardziej pożądaną rzeczą, choćby dla dopełnienia kolekcji. I jest to dla mnie oczywistszy typ niż niektóre z tych, które już wyszły.
E tam, ostatnia zaraz... Zostały jeszcze (co najmniej) fantastyczne ale dziwne "Dziewczyny Bufallo" i "Nowa Atlandyda" i bardzo dobry moim zdaniem zbiór opowiadań niefantastycznych "Otwarte przestworza". To ostatnie bym sobie wymienił, bo salamandrowe wydanie się rozlatuje. Mam nadzieję że "Otwarte przestworza" wyjdzie osobno, a z reszty niech sobie robią omnibus, specjalnie dla ciebie

Z tym że żadnej z tych trzech książek Prószyński chyba nigdy nie wydawał, może nie mają motywacji?
To, co wymieniłeś, to zbiory opowiadań. Ja mówię o powieściach - a z nich została tylko jedna.
"Nowa Atlantyda" u nas to była książka zawierająca tytułowe opowiadanie oraz ""Zewsząd bardzo daleko" właśnie. Nie pogniewałbym się, gdyby taka kolekcja była kolejnym tomem w serii. Potem jeszcze tyko "Otwarte przestworza" i "Dziewczyny Buffalo" (a może wszystko w jednym wielgachnym tomie?) i chyba mamy komplet prozy ULG. To by było. No, jeszcze by mogli dorzucić te kilka najnowszych opowiadań, co się nie załapały na poprzednie omnibusy (np. dwa opowiadania z Ziemiomorza - u nas wyszły tylko w Nowej Fantastyce).
asymon pisze:Tak w ogóle widzę, że przegapiłem jeden omnibus, ten z "Jesteśmy snem", "Miejscem początku" i "Okiem czapli". Jak to się stało, nie wiem.
Przeszedł dość bez echa.
Shedao Shai - 11:52 14-09-2023

#aktaWhoresbane'a
asymon - 12:56 14-09-2023
To była zapowiedź z 30 marca, do premiery 13 kwietnia zdążyłem zapomnieć. Piszę tam o jakimś wymyślonym wydaniu "Oka czapli" (serio nikt nie kojarzy?), a ty się spodziewasz że utrzymam uwagę przez dwa tygodnie?

Anyway, czekam jeszcze tylko na "Otwarte przestworza", plus ewentualnie eseje. A "Lawinię" polecam, jak ktoś lubi takie herstorie.
EDIT: jak patrzę, z esejów/blognotek zostało jeszcze:
The Wave in the Mind: Talks and Essays on the Writer, the Reader, and the Imagination - 294 str.
Words Are My Matter: Writings on Life and Books - 338 str.
Dancing at the Edge of the World: Thoughts on Words, Women, Places - 414 str.
Steering The Craft: A Twenty-First-Century Guide to Sailing the Sea of Story - 162. str.
Z wydanych już po polsku "No Time to Spare" wyszło osobno jako "Nie ma czasu" a "Changing Planes" jako "Międzylądowania" w omnibusie "Wracać wciąż do domu". Więc nie mam pojęcia jak można to sensownie wydać. Na jeden omnibus chyba za dużo, to grubo ponad 1000 stron, a to ostatnie to chyba bardziej podręcznik/poradnik pisania książek. I już naprawdę kończę.
Bronsiu - 13:36 14-09-2023
Shedao Shai pisze:Potem jeszcze tyko "Otwarte przestworza" i "Dziewczyny Buffalo" (a może wszystko w jednym wielgachnym tomie?) i chyba mamy komplet prozy ULG.
Był jeszcze taki zbiór niefantastycznych opowiadań "Morski trakt". Jest też trochę opowiadań w ogóle w Polsce niewydanych na przykład nagrodzone Locusem i nominowane do Hugo "Sur".
nosiwoda - 14:35 14-09-2023
W takim razie brakuje jeszcze w Polsce zbioru
The compass rose, co do którego byłem pewien, że jednak się ukazał w którymś omnibusie. Ale wychodzi na to, że jednak nie.
Bronsiu - 14:41 14-09-2023
Całościowo się zaiste nie ukazał, trafiło tu i ówdzie kilka opowiadań.