Sortuj: od najstarszego | od najnowszego
Janusz S. - 12:36 28-01-2023
Lata mijają a na forum dalej można się dowiedzieć, że czyjąś autorską serię lokalni
geniusze zrobiliby znacznie lepiej niż ten kto ją wymyślił. No i numerki, o borze bagienny, potworne numerki, niechybnie wywołujące wysypki na du... u sokołów i niektórych stetryczałych Rzymian z zatwardzeniem.
AM - 11:58 28-01-2023
Falcon64 pisze:Powtórki mi nie przeszkadzają (chyba że trafią się w ramach serii, co sam MAG anonsuje w przypadku opowiadań Lafferty'ego), natomiast numerki są bardzo irytujące, jeśli ktoś nie zamierza kupować całej serii. A do tego mi daleko, bo wybór autorów dawno już nie trzyma się początkowych wytycznych. Miała to być seria z klasyką sf, ale AM zaczął wrzucać tam i fantasy i horror, a o klasyce (i klasykach) w licznych przypadkach trudno mówić. Najgorsze jest to, że autorzy dziełek po prostu słabych, albo - użyję eufemizmu - pisanych 'inaczej', czy też eksperymentujących ze słowem pisanym, jak J.Harrison, zostali wepchnięci do Artefaktów. IMHO, jeśli już zarzucono nimi Ucztę Wyobraźni, to niech tam zostaną i nie wychylają się. Nawet niektóre dzieła klasyków chyba nie powinny być zapchajdziurami w Artefaktach; mam na myśli np. 'Październikową krainę' Bradbury'ego. Reasumując, obawiam się, że seria, której od początku mocno kibicowałem, i której większość tytułów można zakwalifikować na półkę z napisem 'klasyka sf' staje się w coraz większym stopniu bezladnà zbieraninà
Artefakty nigdy nie miały być taką serią. Zawsze trzonem miały być książki z lat siedemdziesiątych lub osiemdziesiątych o dowolnej przynależności gatunkowej (niezbyt wiele horrorów czy fantasy w serii nie oznacza, że nie miało być ich w menu, ale jest raczej konsekwencją tego, co myślę o obu gatunkach w perspektywie XX wieku). Plus ewentualnie interesujące mnie rzeczy wcześniejsze (których jest niewiele, szczególnie tych wolnych). Plus rzeczy z potencjałem sprzedażowym (których nie muszę cenić), jeśli się trafią. Może się również zdarzyć, jak z Vinge'em, że do serii trafią książki z lat dziewięćdziesiątych, ale będą to wyjątki.
Nie miałem, jednak, zamiaru tworzyć czegoś w stylu Solarisowej serii klasyki czy Rebisowego Wehikułu czasu.
Falcon64 - 16:15 27-01-2023
O ten misz-masz właśnie mi chodzi. Ale nie z Bradburym mam największy problem, bo to oczywisty klasyk, choć nasuwa się pytanie: czy wydajemy klasycznych autorów, czy klasyczne dzieła? Dla mnie odpowiedź jest prosta: dzieła... Są jednak autorzy (i ich książki), którzy nie powinnibtrafic do tej serii. Niech sczezną w UW ;-)
asymon - 16:01 27-01-2023
1) Gdzie byś w takim razie wcisnął Greentown? W zasadzie tylko jedna książka jest tam stricte horrorem, plus parę opowiadań 50/50
2) Jak wydawano Greentown, to Nienazwanej Serii Grozy chyba nie było nawet w planach. Kroniki Marsjańskie w Artefaktach to dość oczywisty wybór, więc pewnie poszło z rozpędu.
3) Październikowa kraina jest horrorowata, ale Halloween Tree już chyba mniej (nie czytałem). Obie w serii grozy? Jak tam jest mniej horroru niż nie-horroru?
Alternatywnie: czy chciałbyś wydania Kronik w Artefaktach, Październikowej Krainy w serii grozy, a Greentown jako "samostojki"? Wiesz jaki by się wrzask tu podniósł? I nie tylko tu?
Falcon64 - 13:52 27-01-2023
...bezładną zbieraniną tytułów, z którymi AM nie ma co zrobić...
Falcon64 - 13:49 27-01-2023
Powtórki mi nie przeszkadzają (chyba że trafią się w ramach serii, co sam MAG anonsuje w przypadku opowiadań Lafferty'ego), natomiast numerki są bardzo irytujące, jeśli ktoś nie zamierza kupować całej serii. A do tego mi daleko, bo wybór autorów dawno już nie trzyma się początkowych wytycznych. Miała to być seria z klasyką sf, ale AM zaczął wrzucać tam i fantasy i horror, a o klasyce (i klasykach) w licznych przypadkach trudno mówić. Najgorsze jest to, że autorzy dziełek po prostu słabych, albo - użyję eufemizmu - pisanych 'inaczej', czy też eksperymentujących ze słowem pisanym, jak J.Harrison, zostali wepchnięci do Artefaktów. IMHO, jeśli już zarzucono nimi Ucztę Wyobraźni, to niech tam zostaną i nie wychylają się. Nawet niektóre dzieła klasyków chyba nie powinny być zapchajdziurami w Artefaktach; mam na myśli np. 'Październikową krainę' Bradbury'ego. Reasumując, obawiam się, że seria, której od początku mocno kibicowałem, i której większość tytułów można zakwalifikować na półkę z napisem 'klasyka sf' staje się w coraz większym stopniu bezladnà zbieraninà
Bibi King - 13:11 24-01-2023
historyk pisze:W Magu plany zmieniają się w ciągu 7 dni, więc te mogą zostać zrewidowane jeszcze około czterystu razy
Celne. O tym zawsze należy w ich wypadku pamiętać. Mimo to ciekaw jestem jakiejś odpowiedzi wydawnictwa
historyk - 13:02 24-01-2023
toto pisze:Jeśli dobrze pamiętam, to lista tytułów Artefaktów jest już zamknięta - ile ostatecznie tytułów ma mieć seria? Dobije do okrągłej liczby 50?
Kiedy było wydanych już 30 pozycji, AM informował, że w Artefaktach wyjdzie jeszcze drugie tyle (do tylu mają nabyte prawa). To by dawało koło 60.
Inna rzecz, że nie przywiązywałbym się do informacji o zamknięciu Artefaktów. Wydanie tych pierwszych 30 pozycji zajęło im 7 lat. W Magu plany zmieniają się w ciągu 7 dni, więc te mogą zostać zrewidowane jeszcze około czterystu razy
_______________________
http://seczytam.blogspot.com
Bibi King - 12:50 24-01-2023
Gdyby nie ogólny gospodarczy rozpierdol, obstawiałbym, że dociągną do 50 - nawet poszerzając serię wbrew wcześniejszym zapowiedziom, że jest zamknięta. Ale w obecnej sytuacji... Dobre pytanie do MAG-a: jeśli to nie tajemnica, to ile jeszcze książęk macie kupionych albo chociaż zaklepanych do Arte?
toto - 12:36 24-01-2023
Odebrałem ostatnią paczkę ze sklepu Maga (kilka książek więcej) i chciałem napisać, że przybyło mi pół metra książek. Aż wyciągnąłem metrówkę i wyszło "tylko" 30 cm.
Jeśli dobrze pamiętam, to lista tytułów Artefaktów jest już zamknięta - ile ostatecznie tytułów ma mieć seria? Dobije do okrągłej liczby 50?
FKJZ - 20:56 23-01-2023
Historyk jest w tej kwestii niczym pewien znany wojskowy Ludowej Republiki Bombasu w stosunku do wulgaryzmów.
Bibi King - 18:03 23-01-2023
No popatrz, to zupełnie jak ja. Dobraliśmy się jak w korcu maku.
historyk - 17:58 23-01-2023
Bibi King pisze:Oczywiście, historyku. Bo ty do chamów się nie zaliczasz. Skądże. Jesteś zwykłym, kulturalnym, prześladowanym za poglądy dyskutantem wyklętym.
Ja jestem człowiekiem o miękkim sercu, tzn. jeśli dyskutant preferuje dany styl rozmawiania, to się dostosowuję sądząc, że to go ucieszy. Niestety, z nieznanych mi przyczyn, niektórzy uważają, że styl ich wypowiedzi i wypowiedzi do nich kierowanych, powinien być różny. Przypuszczam, że to skutek jakiegoś zaburzenia.
_______________________
http://seczytam.blogspot.com
Bibi King - 11:49 23-01-2023
Oczywiście, historyku. Bo ty do chamów się nie zaliczasz. Skądże. Jesteś zwykłym, kulturalnym, prześladowanym za poglądy dyskutantem wyklętym.
historyk - 01:26 23-01-2023
Bibi King pisze:Nieprawda. Janusz banuje chamów.
Chamów tutaj to kojarzę tylko dwóch. Jeden z nich miewa coś ciekawego do powiedzenia i nie jest namolny, przy czym jego chamstwo jest raczej natury ogólnej, a nie personalnej (w razie czego, służę przykładami), no i od jakiegoś czasu takie swoje zapędy realizuje raczej w innych miejscach w sieci - Fidel. Drugi jeszcze nigdy nic ciekawego nie napisał, za to jest namolny - ty. A Janusz banuje za poglądy, jest mi z tego powodu bardzo wszystko jedno, ale taki jest fakt.
_______________________
http://seczytam.blogspot.com
Janusz S. - 20:59 22-01-2023
Bibi King pisze:Natomiast osobiście nie zgadzam się z nim w tej kwestii: cham rzeczywiście może mieć coś ciekawego do powiedzenia i jeśli nie nada swojej wypowiedzi chamskiej formy, to czasem warto go wysłuchać.
Niepoprawny z Ciebie optymista
Bibi King - 20:45 22-01-2023
Nieprawda. Janusz banuje chamów. Nie tylko Janusz zresztą. A do skrajnej lewicy dużo mu brakuje, mam wrażenie, chociaż spod prawej ściany to może inaczej wyglądać.
Natomiast osobiście nie zgadzam się z nim w tej kwestii: cham rzeczywiście może mieć coś ciekawego do powiedzenia i jeśli nie nada swojej wypowiedzi chamskiej formy, to czasem warto go wysłuchać.
historyk - 20:38 22-01-2023
Janusz S. pisze:Opinie chętnie, chamskie odzywki i wyzwiska - nie.
Ale to jest bzdura i nieprawda - Janusz banuje wszystkich, którzy nie podzielają jego poglądów politycznych (skrajnie lewicowych). Co do kultury, to oglądnie mówiąc, trollowanie nie jest Januszowi obce.
_______________________
http://seczytam.blogspot.com
Janusz S. - 14:27 22-01-2023
El Lagarto pisze:...ktoś kto stosuje chamskie odzywki tez ma czasem coś ciekawego do powiedzenia.
Nie.
El Lagarto - 12:48 22-01-2023
Janusz S. pisze:Opinie chętnie, chamskie odzywki i wyzwiska - nie.
Z jednej strony racja, z drugiej strony ktoś kto stosuje chamskie odzywki tez ma czasem coś ciekawego do powiedzenia. No ale od tego są regulaminy i netykieta.
Janusz S. - 11:31 22-01-2023
El Lagarto pisze:I słusznie. Sam po to wchodzę na forum, żeby poczytać różne opinie, także te z którymi się nie zgadzam.
Opinie chętnie, chamskie odzywki i wyzwiska - nie.
El Lagarto - 11:27 22-01-2023
Coacoochee pisze:Ja nikogo nie banuję. Wszyscy prócz spamerów (a takich tu nie ma) są zabawni, a lubię poznawać różne opinie.
Numbersgate też mnie bawi!
I słusznie. Sam po to wchodzę na forum, żeby poczytać różne opinie, także te z którymi się nie zgadzam.
Coacoochee - 08:36 22-01-2023
Ja nikogo nie banuję. Wszyscy prócz spamerów (a takich tu nie ma) są zabawni, a lubię poznawać różne opinie.
Numbersgate też mnie bawi!
Janusz S. - 20:42 21-01-2023
Bibi King pisze:Nigdy nie wchodzę tu zalogowany, więc ignor nie bardzo pomaga.
To jest pewien problem, ale łatwo to zmienić.
Jakub K - 20:19 21-01-2023
Niech sobie będą i powtórki. Mi to nie przeszkadza. Cenię sobie piękne wydania.
Kato Starszy - 17:53 21-01-2023
@trut
Nie powtórki są sednem problemu.
@Whoresbane
Bliżej Tobie do buraka, niż mnie do trolla nienawidzącego MAGa. Z prostej przyczyny - hejtuje jedynie Artefakty, bo to kpina z klienta.
Taką Ucztę Wyobraźni, serię grozy czy wrzutki poza seriami (Reynolds, Abercrombie i inne) kupuję z chęcią i mam tego pełne póki.
@Bibi King
Sam sobie odpowiedziałeś - numerki. Te książki kosztują obecnie 80-100 pln za sztukę i posiadają jakieś idiotyczne numerki na grzbietach.
I to w sytuacji, gdy dopiero co z rynku zeszły wydania (akurat Simmonsa) lepsze jakościowo, których nie zamierzam dublować. Więc numerki na grzbietach mi przeszkadzają. Mając książki ułożone na regałach drażni mnie, gdy powstają dziury w seriach.
A kwestia Simmonsa w Artefaktach to też dodatkowa kwestia - nie zachowano nawet na przestrzeni serii ciągłości tłumaczenia, co tylko świadczy o dziadostwie i traktowaniu tegoż autora jako konia pociągowego.
Tak więc - Artefakty chętnie bym widział na swojej półce (w większości), ale szkoda mi na nie wydawać kasy przy tak niepoważnym podejściu wydawnictwa. Więc ograniczam się do przeczytania tego w gryzoniowym mobi.
@Janusz S.
Ty akurat jesteś kiepskim autorytetem, raczej definicją podwójnych standardów.
Bibi King - 17:38 21-01-2023
Nigdy nie wchodzę tu zalogowany, więc ignor nie bardzo pomaga.
Janusz S. - 16:37 21-01-2023
Ale najwyraźniej pomagacie mu osiągać swoje cele, skoro we dwóch się nim zajmujecie zamiast wrzucić w ignorowanych i zapomnieć o istnieniu.
Bibi King - 15:41 21-01-2023
Aż się człowiek zastanawia, czym MAG tak zalazł hejterowi za skórę? Zachwyca się Kato reedycją Dicka (choć powtórka goni tam powtórkę), rozpływa się nad Wehikułem czasu od Rebisu (choć - jak wyżej), wychwala Vespera (który nie stroni od powtórek)... a MAG-a jebie za numerki. Wygląda mi to na jakąś cyferkofobię.
Whoresbane - 15:32 21-01-2023
Nie produkuj się. To troll nienawidzący MAGa a w szczególności Artefaktów i nic do niego nie dotrze
trut - 15:29 21-01-2023
Kato Starszy pisze:Pffff... powtórki, powtórki, powtórki...
Olimp jest powtórką; to już trzecie polskie wydanie (za:
baza.fantasta.pl), ale trudno się dziwić biorąc pod uwagę popularność Simmonsa w Polsce (a przynajmniej w polskojęzycznej części Internetu
).
Stacje przypływu to też powtórka, ale zostały poprzednio wydane w 1998 roku, więc od tego czasu dorosło nowe pokolenie czytelników
Sprawdziłem w
baza.fantasta.pl i wygląda na to, że jest to pierwsze wydanie
Próżniowych kwiatów,
Ekspresu Ares i
Drogi bez znaczenia.
Nie mam jeszcze swojej kopii Swanwicka i nie znalazłem nigdzie spisu treści, więc nie jestem w stanie zweryfikować, ile z tych opowiadań zostało już w Polsce wydanych w zbiorach bądź magazynach. Nie znalazłem też żadnego zbioru poświęconego wyłącznie Swanwickowi. Czy mógłbyś wskazać powtórki?
Kato Starszy - 14:47 21-01-2023
Pffff... powtórki, powtórki, powtórki...
I jeszcze numerki, które irytują, bo nie ma jak pominąć dublowanych książek.
Nędza wydawnicza i najgorsze praktyki. Definicja Artefaktów.
Jakub K - 23:23 20-01-2023
W zasadzie w serii Artefakty wszystko można brać w ciemno. Świetne tytuły.