Patronat
Sullivan, Michael J. - "Epoka legendy"
Silverberg, Robert - "W dół do ziemi" (Wymiary)
Ukazały się
Thorpe, Gav - "Corax"
Abnett, Dan & Lee, Mike - "Władca Zniszczenia"
Piekara, Jacek - "Ja, inkwizytor. Miasto Słowa Bożego"
Wyndham, John - "Kukułcze jaja z Midwich"
Kańtoch, Anna - "Czarne" (wyd. 2024)
Esslemont, Ian Cameron - "Jabłko Berło Tron"
Tur, Henryk - "Skald"
antologia - "Opowieści niesamowite z języka czeskiego"
Linki
|
|
|
Wydawnictwo: Rebis Cykl: Wehikuł czasu Tytuł oryginału: Nineteen Eighty-Four Tłumaczenie: Andrzej Jankowski Data wydania: Kwiecień 2022 Oprawa: zintegrowana Format: 135x215 Liczba stron: 352 Cena: 49,90 zł Rok wydania oryginału: 1949
|
Bliżej...
Jedna z najważniejszych powieści XX wieku, nieustannie aktualna.
Najsłynniejsza dystopia literatury, przetłumaczona na ponad 65 języków, sprzedana w ponad 30 milionach egzemplarzy.
Teraz w nowym tłumaczeniu Andrzeja Jankowskiego
Złowroga wizja świata, w którym nie ma osobistej wolności, kłamstwa zastępują prawdę, a niepoprawna politycznie myśl jest najsurowiej karaną zbrodnią. „Rok 1984”, cierń w boku komunizmu oraz innych totalitaryzmów, to lustro, w którym i dziś mogą się przejrzeć fanatyczni naprawiacze ludzkości.
Obiekt jest częścią serii
Wehikuł czasu
Zobacz całą serię
Teksty powiązane:
Fragment:
Orwell, George - "Rok 1984"
Sortuj: od najstarszego | od najnowszego
Shedao Shai - 10:21 30-05-2023
Książka ta, podobnie jak "Folwark zwierzęcy", jest wciąż boleśnie aktualna i niesie ze sobą wiele lekcji, niby dziś już oczywistych, a jednak podanych w sposób na tyle mądry i atrakcyjny, że czytelnik nie wzdycha co chwilę ze znużeniem mrucząc pod nosem "no, wiem" (jak w przypadku np. "My" Zamiatina). To po prostu kawał dobrej, ponadczasowej literatury. Mechanizmy nacisku i manipulcji stosowane przez Partię możemy spokojnie zaobserwować wśród rządzących czy to kawałek za naszą wschodnią granicą (w większym natężeniu), czy też na naszym własnym podwórku (w mniejszym niż w Rosji, co jednak za wielkim osiągnięciem nie jest, a patrząc na to jakie ambicje ma nasza rodzima Partia - natężenie będzie rosło ). Dobra, już nie politykuję, podkreślam po prostu aktualność tekstu Orwella. Czytając tę książkę kilkakrotnie przemykało mi przez głowę "ku**a, to jak u nas". Chciałoby się, żeby kiedyś straciła ona na tej aktualności, ale szczerze w to wątpię. Fabuła i główny bohater są tu tłem dla prezentowanych idei i wzorców zachowań. Optymista powiedziałby pewnie, że to ostrzeżenie, ale wg. mnie to gorzki komentarz na ówczesną rzeczywistość, który - dzięki kiepskiej kondycji moralno-intelektualnej Człowieka - przetrwał w pełnej sile do dnia dzisiejszego. Orwell ma rację - nie ma dla nas nadziei. 6/6
Janusz S. - 11:36 30-05-2023
W pełni popieram zdanie podsumowujące powyższą recenzję
nosiwoda - 11:37 30-05-2023
Orwell ma rację - nie ma dla nas nadziei.
Nie zgadzam się, żeby takie było przesłanie 1984. Czytałem dość dawno temu, ale jednak Orwell dość jasno, IMO, przekazuje, że "nadzieja jest w prolach". Rozumiem to tak, że wszystko przeminie, ale człowiek zostanie człowiekiem i zwykła, codzienna egzystencja jest już rodzajem biernego oporu, który ostatecznie zwycięży - choćby przez tę bezwładność i cichy upór.
Janusz S. - 11:41 30-05-2023
nosiwoda pisze:Orwell ma rację - nie ma dla nas nadziei.
Nie zgadzam się, żeby takie było przesłanie 1984. Czytałem dość dawno temu, ale jednak Orwell dość jasno, IMO, przekazuje, że "nadzieja jest w prolach". Rozumiem to tak, że wszystko przeminie, ale człowiek zostanie człowiekiem i zwykła, codzienna egzystencja jest już rodzajem biernego oporu, który ostatecznie zwycięży - choćby przez tę bezwładność i cichy upór.
Nie wypowiadając się w ogóle co do słuszności interpretacji przesłania, chciałem tylko zauważyć, że jeśli przyjąć taką wersję, okaże się, że Orwell całkowicie się mylił.
nosiwoda - 11:50 30-05-2023
A to już jest kwestia nastawienia czytelnika, bo to nie jest fakt, tylko opinia.
Shedao Shai - 12:00 30-05-2023
nosiwoda pisze:Orwell ma rację - nie ma dla nas nadziei.
Nie zgadzam się, żeby takie było przesłanie 1984. Czytałem dość dawno temu, ale jednak Orwell dość jasno, IMO, przekazuje, że "nadzieja jest w prolach". Rozumiem to tak, że wszystko przeminie, ale człowiek zostanie człowiekiem i zwykła, codzienna egzystencja jest już rodzajem biernego oporu, który ostatecznie zwycięży - choćby przez tę bezwładność i cichy upór.
Pod koniec jednak Orwell jasno mówi, że w prolach też nie ma nadziei, że to Partia wymyśliła taką narrację jako kolejną pułapkę na buntujących się. Znaczy, mówi to ustami funkcjonariusza Partii, więc można zawsze sobie tłumaczyć, że tak naprawdę nie jest i rzeczywiście prole coś, kiedyś... ale ja żadnych przesłanek ku temu nie widzę. Prole żyją sobie swoim życiem i zdaje się, że nic a nic im to nie przeszkadza. Niczego w świecie nie zmienią. A Partia i Wielki Brat są wieczni , więc ich nie "przetrwają". Partia będzie zabierać coraz więcej, aż zapomną jak mogło być. Samo zakończenie też nie nastraja optymistycznie - Winston w końcu zdradza Julię i przyjmuje zasady Partii całym sercem. Udało mu się pokochać Wielkiego Brata. Opór zniknął.
|
|
Artykuły
Plaża skamielin
Zimny odczyt
Wywiad z Anthonym Ryanem
Pasje mojej miłości
Ekshumacja aniołka
Recenzje
McDonald, Ian - "Hopelandia"
antologia - "PoznAI przyszłość"
Chambers, Becky - dylogia "Mnich i robot"
Pohl, Frederik - "Gateway. Za błękitnym horyzontem zdarzeń"
Esslemont, Ian Cameron - "Powrót Karmazynowej Gwardii"
Sanderson, Brandon - "Słoneczny mąż"
Swan, Richard - "Sprawiedliwość królów"
Iglesias, Gabino - "Diabeł zabierze was do domu"
Fragmenty
Wyndham, John - "Kukułcze jaja z Midwich"
Musiałowicz, Anna - "Wyrzuciła ją rzeka"
James, Marlon - "Wiedźma Księżyca, Król Pająk"
McCammon, Robert - "Łabędzi śpiew"
Vaughn, S.K. - "Astronautka"
Howey, Hugh - "Pył"
Simmons, Dan - "Lato nocy"
McCammon, Robert - "Pan Slaughter"
|