NAST.pl
 
Komiks
  Facebook
Facebook
 
Forum

  RSS RSS

 Strona główna     Zapowiedzi     Recenzje     Imprezy     Konkursy     Wywiady     Patronaty     Archiwum newsów     Artykuły i relacje     Biblioteka     Fragmenty     Galerie     Opowiadania     Redakcja     Zaprzyjaźnione strony   

Zaloguj się tutaj! | Rejestruj

Patronat

McCammon, Robert - "Pan Slaughter"

Crouch, Blake - "Upgrade. Wyższy poziom"

Ukazały się

Thorpe, Gav - "Corax"


 Abnett, Dan & Lee, Mike - "Władca Zniszczenia"

 Piekara, Jacek - "Ja, inkwizytor. Miasto Słowa Bożego"

 Wyndham, John - "Kukułcze jaja z Midwich"

 Kańtoch, Anna - "Czarne" (wyd. 2024)

 Esslemont, Ian Cameron - "Jabłko Berło Tron"

 Tur, Henryk - "Skald"

 antologia - "Opowieści niesamowite z języka czeskiego"

Linki

Zamiatin, Jewgienij - "My"

Wydawnictwo: Rebis
Cykl: Wehikuł czasu
Tytuł oryginału: Мы
Tłumaczenie: Adam Pomorski
Data wydania: Wrzesień 2020
ISBN: 978-83-8188-163-0
Oprawa: zintegrowana
Format: 135 x 215 mm
Liczba stron: 248
Cena: 39,90 zł
Rok wydania oryginału: 1921

Bliżej...
Jedna z najsłynniejszych dystopii w literaturze, pierwowzór "Nowego wspaniałego świata" Huxleya i "1984" Orwella.

Niech żyje Państwo Jedyne! Jego obywatele poddani są nieustannej inwigilacji. Wolność i indywidualizm są z założenia złe, wprowadzają tylko chaos i anarchię. Domy mają szklane ściany, by wszyscy żyli na widoku, seks jest na kartki. Najgorszą z chorób jest wyobraźnia. W Państwie Jedynym każdy jest traktowany jednakowo, pozbawiony nazwiska, oznaczony numerem. Wszystko czego potrzebuje człowiek do życia dostaje od Państwa, które jest gwarantem porządku, harmonii, szczęścia. Narrator Δ-503 jest matematykiem, który zapada na nieuleczalną chorobę – wytwarza się w nim dusza, zakochuje się.

Powieść Zamiatina z 1921 r to iście prorocza wizja - opisuje przerażającą i groteskową rzeczywistość, którą współczesne społeczeństwa zaczynają niepokojąco przypominać. Dzięki inwigilacji w stylu chińskich Punktów Oceny Obywateli świat raźnym krokiem zmierza ku totalitarnemu koszmarowi. Czytajcie Zamiatina póki nie jest za późno…

“Dzięki intuicyjnemu zrozumieniu irracjonalnej strony totalitaryzmu (…) powieść Zamiatina przewyższa "Nowy wspaniały świat" Huxleya”

George Orwell


Obiekt jest częścią serii
Wehikuł czasu
Zobacz całą serię



Teksty powiązane:

Fragment:
Zamiatin, Jewgienij - "My"

Komentarze

Sortuj: od najstarszego | od najnowszego

Shedao Shai - 10:00 04-03-2021
Pisząc o tej książce czuję się trochę jak uczeń, który został poproszony na j. polskim o opisanie swoich wrażeń z lektury jakiegoś uznanego klasyka, który mu się nie podobał. Trochę niezręcznie powiedzieć, że się nie podobał, bo przecież to uznany klasyk. Jednak spróbuję.

Zestawiając tematykę książki z rokiem w którym powstała oraz narodowością autora, wychodzi, że to rzecz mądra i odważna. Nie wiem na ile pionierska (wydaje mi się, że dość mocno), ale z pewnością robi wrażenie, że już wówczas ktoś tak zebrał idee antyutopii. W końcu "My" powstało przed jej anglosaskimi, bardziej obecnie znanymi odpowiednikami pióra Huxleya i Orwella. Zatem jest to książka ważna, wartościowa, a myśli w niej zawarte są równie aktualne teraz, co w 1921 roku.

Niestety, jednocześnie przez sto(!) lat od premiery, jej tematyka została wyeksploatowana do cna we wszystkich możliwych mediach i obecnie lektura "My" nie niesie ze sobą nic, z czym przeciętny kulturożerca nie spotkałby się już setkę razy. Tak, wolność jest ważna, jednostka jest ważna, totalitaryzm jest zły, państwo nie powinno nas mocno kontrolować... i tak dalej. Ziew. Wynudziłem się za wszystkie czasy. Oczywiście nie jest to wina samego Zamiatina, bo w momencie pisania tej książki jej przesłanie było znacznie świeższe, może wręcz odkrywcze. To nie zmienia faktu, że dziś "My" już trąci myszką i nie było w stanie niczym mnie zainteresować. Fabuła (i właściwie każdy inny element składowy powieści) są tu tylko pretekstem dla Przesłania. Takie rzeczy nie starzeją się najlepiej, bo kiedy Przesłanie spowszednieje, to nawet jeśli wciąż jest aktualne - nie zostaje nic innego. Na plus - "My" jest krótkie, machnąłem je w jedno popołudnie, więc nie była to długa droga przez mękę. Choć gdzieś tak od połowy treść książki straciła moje zainteresowanie na tyle, że musiałem przymuszać się do kontynuowania.

Moja ocena to 2,5/6. Gdybym miał oceniać tylko przez pryzmat tego, co mi książka dała (czy to przyjemności, czy przemyśleń), byłoby niżej. Ale jednak nie powinno się jej oceniać nie biorąc pod uwagę kontekstu. To nie jest zła powieść jako taka. Po prostu dziś już nic nie oferuje... a może oferuje, tylko nie mi?

Na osobną wzmiankę zasługuje posłowie tłumacza, Adama Pomorskiego. Przypomina mi ono tekst napisany przez naukowca dla naukowców - taki, który przeczyta kilkaset osób, a zainteresuje kilkanaście. Reszta po trzech akapitach da sobie spokój z próbami zrozumienia co autor ma na myśli i przeskanuje wzrokiem pozostałą część tekstu. Naszpikowany mądrymi słowami, składającymi się na zdania które brzmią nadzwyczaj wręcz mądrze, ukazując nam jakim erudytą jest autor. Innymi słowy, bełkot.

Janusz S. - 19:20 04-03-2021
Piękny wniosek - naukowcy jako twórcy bełkotu. To teraz takie modne podejście w PL.

Shedao Shai - 20:00 04-03-2021
A może i poniekąd, czasami, prawdziwe?

Komentuj


Artykuły

Plaża skamielin


 Zimny odczyt

 Wywiad z Anthonym Ryanem

 Pasje mojej miłości

 Ekshumacja aniołka

Recenzje

McDonald, Ian - "Hopelandia"


 antologia - "PoznAI przyszłość"

 Chambers, Becky - dylogia "Mnich i robot"

 Pohl, Frederik - "Gateway. Za błękitnym horyzontem zdarzeń"

 Esslemont, Ian Cameron - "Powrót Karmazynowej Gwardii"

 Sanderson, Brandon - "Słoneczny mąż"

 Swan, Richard - "Sprawiedliwość królów"

 Iglesias, Gabino - "Diabeł zabierze was do domu"

Fragmenty

 Wyndham, John - "Kukułcze jaja z Midwich"

 Musiałowicz, Anna - "Wyrzuciła ją rzeka"

 James, Marlon - "Wiedźma Księżyca, Król Pająk"

 McCammon, Robert - "Łabędzi śpiew"

 Vaughn, S.K. - "Astronautka"

 Howey, Hugh - "Pył"

 Simmons, Dan - "Lato nocy"

 McCammon, Robert - "Pan Slaughter"

Projekt i realizacja:sismedia.eu       Reklama     © 2004-2024 nast.pl     RSS      RSS