|
Wydawnictwo: SQN Cykl: Nikita Kolekcja: Thorn Universe Data wydania: Luty 2017 Oprawa: miękka Format: 135 x 210 mm Liczba stron: 400 Cena: 36,90 zł Tom cyklu: 2
|
Bliżej...
Wszystko, w co wierzyła, okazało się kłamstwem. Nie wie już, kim jest ani czemu przez większość życia karmiono ją bredniami. Była mistrzynią fałszywych tożsamości, a teraz na niczym nie zależy jej tak mocno, jak na poznaniu tej prawdziwej.
Zdradzona przez najbliższych, ścigana przez płatnych zabójców i nękana przez domagające się uwagi duchy przeszłości, rusza do kolebki wszystkich strachów – do magicznej Norwegii, gdzie wszystko się zaczęło.
Tam czekać będą na Nikitę ludożercze trolle, boskie pszczoły, niespuszczające jej z oka kruki i tajemniczy Akuszer Bogów. Odpowiedzi oczywiście też – ale czy takie, jakich oczekuje?
Jedno jest pewne: nie będzie to spokojna i sentymentalna wyprawa do źródeł.
Obiekt jest częścią serii
Nikita
Zobacz całą serię
Teksty powiązane:
Fragment:
Jadowska, Aneta - "Akuszer bogów"
Sortuj: od najstarszego | od najnowszego
YoAnna - 17:00 22-02-2017
O tym, że miód potrafi wpędzić w kłopoty wiedział już Kubuś Puchatek. Teraz przekonała się o tym Nikita. Aneta Jadowska zabiera Czytelników w surowe klimaty północnej Europy, by mogli śledzić walkę głównej bohaterki o odzyskanie swojej tożsamości i wspomnień. Tak, jak poprzedni tom, ten również nie pozwala na dłużej oderwać się od lektury. Trup ściele się gęsto, a zamieszeni w sprawę bohaterowie nie mogą liczyć na wytchnienie. Wartka akcja i intrygujące postacie są tym, co w powieściach lubię najbardziej, w związku z czym „Akuszer bogów” bardzo mi się podobał, gdyż tych dwóch elementów w dziele Anety Jadowskiej nie brakuje. Na scenie spotykamy postacie już znane z poprzedniej części, lecz pojawia się tu również szereg całkiem nowych osobowości. Autorka sprawnie połączyła współczesny świat, magię oraz skandynawskie wierzenia. Książka ma tylko jedną zasadniczą wadę - kończy się zbyt szybko, a ja już nie mogę doczekać się kolejnej odsłony przygód Nikity.
Janusz S. - 17:12 22-02-2017
Przepraszam uprzejmie, ale niedobrze mi jak widzę kolejne sztampowe reklamy byle czego, udające opinie.
Fidel-F2 - 17:28 22-02-2017
YoAnna, dziwie piszesz 'kupa gówna'
Shadowmage - 18:15 22-02-2017
Naprawdę dziwi mnie to, że nie potraficie zaakceptować, że komuś takie książki się podobają
Janusz S. - 21:09 22-02-2017
Shadow, wyświetl posty tejże autorki, przeczytaj dowolnych pięć, połóż dowolną rękę na czyimkolwiek sercu i napisz, że jesteś całkowicie przekonany, że istnieją ludzie, który właśnie w ten sposób wyrażają swoje osobiste opinie o książkach i nie widzą NIGDY niczego słabego w opiewanych przez siebie gniotach. Jeśli to napiszesz z czystym sumieniem, obiecuje Ci solennie już nigdy nie napisać ani słowa pod reklamami Yołasi.
YoAnna - 18:55 06-03-2017
To panowie (sądząć po nickach), iż Wam coś nie przypadło do gustu - zakładając, iż w ogóle daną pozycję czytaliście - nie jest równoznaczne z tym, że innym osobom nie może się ona podobać. A Tobie, Jasieńku S., sugeruje wizytę u lekarza, może to ciąża.
Janusz S. - 22:09 06-03-2017
Dzięki Yołasiu za tę imponująco inteligentną sugestię. Ubawiłem się. Spostrzeżenie Marka Twaina po raz kolejny okazało się niezwykle trafne. Z pozdrowieniami od Jasia
nosiwoda - 09:46 07-03-2017
Mnie to tylko ten miód intryguje. Bo w pierwszym zdaniu jest Kubuś i miód, a potem nagle surowe klimaty, trupy i magię. I jakoś nijak się to nie łączy.
Fidel-F2 - 09:56 07-03-2017
bo to miód z ucha jest
YoAnna - 11:17 07-03-2017
Ciebie Januszu S. kiedyś jakaś kobieta o imieniu Joanna skrzywdziła, że z takim zaangażowaniem przeinaczasz obraźliwie mój nick? Bo o ile książka może Ci się nie podobać, w moje słowa na jej temat możesz nie wierzyć, to byłabym wdzięczna za odczepienie się od nicku, którego używam.
Do pozostałych - wystarczy zapoznać się z książką, by wiedzieć o co chodzi z miodem. Albo lepiej przyjrzeć okładce, aby zauważyć na niej "pszczelarski" motyw.
Janusz S. - 13:50 07-03-2017
Ależ oczywiście YoAnno, jak sobie życzysz. Wydawało mi się. sądząc po "Jasieńku", że ten styl Ci odpowiada.
Obiecuję solennie pisać co myślę o Twoich opiniach unikając tak niskich chwytów erystycznych jak zdrobnienia.
nosiwoda - 13:52 07-03-2017
YoAnna pisze:Do pozostałych - wystarczy zapoznać się z książką, by wiedzieć o co chodzi z miodem.
Nie, no pewnie, zakładam, że COŚ w książce takie skojarzenie spowodowało. Natomiast Twój tekst zaczyna się od miodu i potem niczego z tym nie robi.