Moderatorzy: Avathar, Alganothorn
Tyhagara pisze: Ja uważam że Los nieistnieje, bo to ja decyduję jaką podjąć decyzję.
athelas pisze:A co w takim razie decyduje o tym, że musisz podjąć jakąś decyzję...?
Tyhagara pisze:Osoby które są przeświadczone, że to nie oni decydują o swoich wyborach, tylko robi to za nich Los, musza być bardzo nieszczęśliwe.
Tyhagara pisze:Chyba czegoś niedoczytaleś, gdzie ja twierdze, że znamy wszystkie dane? Oczywiste że nie ma takiej sytuacji.
Chodzi mi o to, że jeśli nie znamy wszystkich danych, (bo nieznamy), to na jakiej podstawie twierdzisz, że gdybyśmy znali to moglibyśmy przewidzieć rezultat?
Alganothorn pisze:w życiu nie mamy luksusu aż tak klarownych sytuacji, niemniej jednak posiadanie wszelkich danych determinujących wynik można byłoby go przewidzieć, niezależnie od tego, czy chodzi o pogodę za 56 lat pod Sanokiem, czy to, co kupię jutro w sklepie;
Alganothorn pisze:ps. na jakiej podstawie uważacie Tyhagaro i Lilly, że 'osoby które są przeświadczone, że to nie oni decydują o swoich wyborach, tylko robi to za nich Los, musza być bardzo nieszczęśliwe' ?
Alganothorn pisze:ps. na jakiej podstawie uważacie Tyhagaro i Lilly, że 'osoby które są przeświadczone, że to nie oni decydują o swoich wyborach, tylko robi to za nich Los, musza być bardzo nieszczęśliwe' ? no chyba, że uważacie, że wszyscy mają podobne podejście do Was...
Tyhagara pisze:Dla porównania twojego przykładu z równaniem, podam inny przykład. Masz alfabet 24 literowy, masz też słownik wszystkich możliwych kombinacji jakie można ułożyć z tych liter, to są twoje dane. Jakich jeszcze danych, potrzebowałbym, aby wiedzieć jakie słowo zostanie użyte przez ciebie, w następnym poście?
(...)
Choćby na takiej, że jeśli wszystko co robię jest z góry zaplanowane to wszystko co już się w moim życiu dokonało było nieuniknione. Czyli wszystkie głupoty które popełniłem i złe wybory, nie dało im się zapobiedz, a to oznacza, że nie ma co ich żałować, czy próbować uniknąć w przyszłości i nie można się w żadnym razie czuć winnym tych sytuacji. Takie myślenie jest niebezpieczne i nieodpowiedzialne, nie tylko dla samego zainteresowanego, ale też dla otoczenia.
Zuhar pisze:Ciekawostką mechaniki kwantowej jest fakt, że pomiar stanu kwantowego powoduje jego zaburzenie.
Alganothorn pisze:Zuhar pisze:Ciekawostką mechaniki kwantowej jest fakt, że pomiar stanu kwantowego powoduje jego zaburzenie.
nie uważasz, że świadczy to o niedoskonałości narzędzi pomiarowych?
I jak tu nie lubić fizyki.
athelas pisze:(kulki mają masę, dmuchawa dmucha z określoną siłą i pod okreslonym kątem, proces mieszania trwa x sekund, zderzenia piłek są doskonale sprężyste... - można sie pokusić i policzyć jakie 6 piłeczek będzie na górze w momencie zasysania )
moim zdaniem istnieje poziom w fizyce, na którym osiągasz pewność - nie na poziomie rachunku prawdopodobieństwa, ale zwykłej, matematycznej pewności; jest to teza, która wynika w dużej mierze z subiektywnych przekonań, i którą tak samo trudno udowodnić, jak i obalić (choć z obalaniem na ogół jest prościej Wink ) - zdaję sobie z tego sprawę i po prostu 'wrzucam ją pod dyskusję'
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość