Zacznę od jednej z najbardziej kontrowersyjnych postaci w historii, ambiwalentnie ocenianej. Wielki strateg, tyran, kochanek. W tym temacie chciałbym poruszyć wiele aspektów tej jakże ciekawej postaci - począwszy od oceny po retrospektywę logistyki wielkich bitew, ciekawostki z życia i wiele innych.
No to zaczynamy:
Napoleon Bonaparte (Buonaparte) urodził się 15 sierpnia 1769 roku w Ajaccio na Korsyce w niezbyt zamożnej, szlacheckiej rodzinie. Jego ojciec, Carl Buonaparte, był adwokatem, matka natomiast zajmowała się wychowywaniem licznego potomstwa. Już od najmłodszych lat Napoleon wykazywał ponadprzeciętną inteligencję. Ukończył szkoły we Włoszech, po czym udał się do Marsylii, aby studiować w Wyższej Szkole Artylerii.
Powszechnie wiadomym jest, że Napoleon był prawdziwym tytanem pracy, posiadał zdumiewającą pamięć, fenomenalny zmysł organizacyjny et cetera et consortes. Cała zasługa przypada jednak tylko i wyłącznie jemu samemu, nikt mu nie pomógł w dokonaniach poza silną wolą i bezgranicznym zaangażowaniem we wszystko co robił. Swój geniusz nieustannie pielęgnował, jak sam mawiał: "Taktyki, ruchów wojska, inżynierii wojskowej i wiedzy artyleryjskiej można nauczyć się z podręczników, prawie tak jak geometrii, ale znajomość szczytowych osiągnięć sztuki wojennej można zdobyć tylko dzięki doświadczeniu oraz przez studiowanie bitew i wojen wielkich wodzów", oraz dodawał: "Prowadźcie wojnę jak Aleksander, Cezar, Gustaw Adolf, Turenniusz, książę Eugeniusz i Fryderyk, czytajcie wciąż na nowo historię ich osiemdziesięciu trzech kampanii, wzorujcie się na nich - oto jedyny sposób aby zostać wielkim wodzem i poznać sekrety sztuki".
listopada 1799 roku przy poparciu bogatego mieszczaństwa i posłów, opowiadających się za zmianami w państwie i przy eskorcie wojsk francuskich, mianował siebie pierwszym konsulem.
i coś mniej superlatywnego...
1798 - 1807 - powołano 985 000 ludzi. Rok 1810 czy 1811 były umiarkowane, ale już na kampanię przeciwko Rosji Napoleon przeszedł samego siebie! W styczniu 1813 powołano 350 000 ludzi, a w kwietniu 1813 kolejne 180 000. Mało tego w październiku 1813 powołano 160 000 ludzi z rocznika 1815. Nie ma się co dziwić że powstał mit o bezwzględnym tyranie - ludożercy.
Nie da się ukryć tego, że Napoleon pogardzał ludźmi jak i faktem jest iż był pyszny i cyniczny. Trzymał wszystkich "na dystans" doświadczenia z okresu młodości i początku działalności politycznej (Korsyka 1789-1793) wyrobiły w nim dawkę swego rodzaju chłodu i de facto pozbawiły zaufania do ludzi. W swym najbliższym gronie nie miał praktycznie w ogóle przyjaciół, poza paroma nielicznymi wyjątkami; w tym chociażby marszałek Lannes, potwierdza to wiele faktów. Lannes był wyjątkowo, tolerowany i jako jedyny z podwładnych pozwalał sobie na przeklinanie w obecności cesarza. Gdzie ogólnie było wiadomo że cesarz chamstwa w swojej obecności nie tolerował.
Często wpadał w gniew graniczący wręcz z atakami epileptycznymi - co nie było genialną grą aktorską jak utrzymują apologeci Cesarza. Im dłużej pozostawał u steru władzy tym stawał się coraz bardziej chimeryczny, wręcz niedostępny.
Brutalny dyktator czy przywódca jednoczący Europę:?: