Science Fiction jest świetne i tyle.
Literatura - zależy od numeru, ale zwykle było znakomicie. Czasem lepiej, czasem gorzej, jednak w piśmie publikuje pewna stała grupa, która poziom ma znakomity i tyle. Z żadnego innego magazynu nie zapadło mi w pamięć tyle utworów. I jest to proza często na poziomie takim, że z powodzeniem można by numer wydać jako zbiór opowiadań i mało kto kręciłby nosem. A w MF? Amatorszczyzna, poziom literacki dwa piętra niżej.
Publicystyka - dobrze, że odleciała rubryka Kresa, bo tego typu twory nie mają IMO sensu. Ale felietony Cebuli, Pacyńskiego, Orbitowskiego, Ziemkiewicza, Ziemiańskiego i Dukaja to publicystyka jaką trudno zleźć w innym magazynie tego typu.
Dzial filmowy przyjemny, pozwala z grubsza orientować się co się dzieje, nie czytając żadnych innych materiałów filmowych.
Ale chyba odchodzimy od tematu