Moderatorzy: Vampdey, Tigana, Shadowmage, Achmed
Ziuta pisze:Oj, fanatycy okładkowego porządku będą się burzyć
A na poważnie: mam wrażenie, że w obliczu kryzysu fantastyka idzie drogą komiksów i winyli, czyli stawia na kolekcjonerów i wypasione wydania. Ma to swoje dobre strony, bo już nie wstyd czytać tego w tramwaju. Gorzej, ze chyba rozpęta się wyścig zbrojeń na coraz bardziej fikuśnie i coraz droższe wydania.
Ziuta pisze:mam wrażenie, że w obliczu kryzysu fantastyka idzie drogą komiksów i winyli, czyli stawia na kolekcjonerów i wypasione wydania.
AM pisze:Większym problemem jest to, ze normalne wydanie, chociażby 4 tomu Palmer za 99 zł nie jest w stanie zapewnić zwrotu kosztów, nawet po sprzedaży całego nakładu (w porywach sprzedamy może 70% wydrukowanych egzemplarzy). Różnego rodzaju upiększenia nie są mega drogie, szczególnie, jeśli stosuje się je w przypadku wyższych nakładów. Za to świetnie tworzą iluzję "wyjątkowości:, która pozwala niektórym rynkowym graczom niemożebnie śrubować ceny.
asymon pisze:I dobrze, że się pan przyznał, że to MAG był pierwszy, więc pośrednio odpowiada za te barwione grzbiety
historyk pisze:No i w tym przypadku, choć okładka jest naprawdę świetna, to zastanawiam się czy Mag właśnie nie nakręca kolejnej wydawniczej wojny, w której liczyć się będzie jakość wydania, a nie jakość literacka...
Ash pisze:Jeszcze napisz, że Peryferal ma okropne tłumaczenie xD
Krzysiek pisze:Okładka świetna.
A co do okładkowego porządku, AM, nie moglibyście czasem wydłubać "ucztowej" obwoluty do Widmopisu i udostępnić do pobrania ???
Ash pisze:Jeszcze napisz, że Peryferal ma okropne tłumaczenie xD
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości