Moderatorzy: Vampdey, Tigana, Shadowmage, Achmed
Fidel-F2 pisze:Nie, ale ja z Remkiem mam naprawdę niewiele wspomnień.
Fidel-F2 pisze:Nadgryzłem Parabellum, dali mi kiedyś bez pytania czy chcę, i było to kaszaniaste. Dałem spokój po 100 stronach. Nie przypominam sobie bym coś jeszcze próbował.
Nie mam pojęcia kto to Frost.
Shedao Shai pisze:Koncert nieskończoności / Wężomag - Greg Bear
Do lektury tych książek zachęciła mnie entuzjastyczna opinia Janusza, którą gdzieś tu zamieścił. Było warto. Są to książki mocno oryginalne w podejściu do kreacji świata (sztuka jako swego rodzaju nośnik dla magii - ciekawe!). Coś interesującego dla czytelnika szukającego nieszablonowego fantasy. Z początku się na to nie zanosiło. Tzn. wróć - sam początek był świetny, klimatyczny, ale potem po pewnym wydarzeniu obawiałem się, że idziemy w sztampę (szkolenie młodego wybrańca). Na szczęście to był tylko etap, po którym Bear interesująco zawikłał intrygę.
Oba tomy to właściwie jedna całość, zresztą wyczytałem że taki właśnie był zamiar autora - jedna powieść w dwóch tomach, czy jakoś tak. I to czuć, w pierwszym - chociaż mającym dość zamknięte zakończenie - umieszczono kilka fabularnych haczyków, które swoje rozwiązanie znajdują dopiero w drugim. Fabuła w "Wężomagu" robi się znacznie bardziej epicka, niż bym się spodziewał. Wszystko to, zręcznie unikając utartych szablonów.
Rzecz godna polecenia. I warta ponownego wydania na naszym rynku, jako że czas od pierwszego i jedynego wydania liczymy już w dekadach...
asymon pisze:Chór zapomnianych głosów to rzecz jedyna w swoim rodzaju, serio. Do czytania nie namawiam, była na LC recenzja Janusza, ładnie zbierająca wszystkie bzdurki, fabularne, logiczne i naukowe, niestety nie ma już, bo się wyniósł i zabrał zabawki
Shadowmage pisze:Co do okładki, to zakładam (nie czytałem książki, tylko opis), że to taka metafora - skoro wszystko nagle zrobiło się superinteligentne, to i jakiś gad czy inny struś nagle kostkę Rubika ogarnia
asymon pisze:Ale te kurze nóżki to u mnie poziom szczura z transplantowanym orzechem włoskim.
Fidel-F2 pisze: Rozczuliło mnie też powszechne stosowanie skarpet.
El Lagarto pisze:Może w oryginale były "onuce", ale tłumacz uznał, że "skarpety" będą bezpieczniejsze?
The book covers several periods from the life of Lazarus Long (born Woodrow Wilson Smith), an early beneficiary of a breeding experiment designed to increase mankind's natural lifespan. The experiment is known as the Howard Families, after the program's initiator. Lazarus is the result of more a mutation than the breeding experiment, and he is the oldest living human at more than two thousand years old.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 49 gości