Czy nadchodzi kres buraków?

[Fidel-F2]

Pilipiuka i Ziemiańskiego wy...eee...tego...bali z konwentu. To najmilsza wiadomość dzisiejszego dnia.

https://natemat.pl/397525,pilipiuk-i-pi ... we-poglady

[Bronsiu]

Opublikowana na Facebooku treść owego odwołania zaproszenia (zakładając, że jest prawdziwa) skłania mnie do przeciwnego wniosku - buraki mają się dobrze.

[Shedao Shai]

Fidel, ty się tak nie ciesz, bo jak rzeczywiście zabrali się w necie za fandomowych buraków to może się okazać, że następny w kolejce będziesz ty

[Fidel-F2]

Wrzuć niusa jak się okaże. Czekam mistrzu.

[historyk]

Odpowiadając na tytułowe pytanie: nie, wciąż jesteś.

Może administracja wyjaśni, co Was skłoniło do pozostawienia tematu z tym chamsko-prymitywno-idiotycznym tytułem...
_______________________
http://seczytam.blogspot.com

[Virgo C.]

Tutaj jeden nasz Fidel, na polskiej fantastyce na fb to dopiero szambo bije...

[Luc du Lac]

Fejsbuk to rak.

Tutaj jeden nasz Fidel, na polskiej fantastyce na fb to dopiero szambo bije...

akurat to mnie nie dziwi. Polakami jesteśmy i Polskie obowiązki mamy, w tym czołowy, czyli ostre na%%^& się ze sobą

[Virgo C.]

W temacie - wczoraj Marcin Podlewski ogłosił na swoim profilu, że rezygnuje z zaproszenia jako gość na tej samej imprezie.

O sprawie napisały też wszystkie chyba duże media od prawa do lewa więc nie wiem czy organizatorzy byli przygotowani na przełknięcie AŻ TAK dużej żaby

[Luc du Lac]

W temacie - wczoraj Marcin Podlewski ogłosił na swoim profilu, że rezygnuje z zaproszenia jako gość na tej samej imprezie.

O sprawie napisały też wszystkie chyba duże media od prawa do lewa więc nie wiem czy organizatorzy byli przygotowani na przełknięcie AŻ TAK dużej żaby

IMO największym błędem było wycofanie zaproszeń. No ale jak się nie ma w głowie....

inną rzeczą jest ogromna polaryzacja tzw. fandomu (choć to obecnie mocno zdewaluowane określenie)
Zasadniczo, rzecz jaka się nie mieści mi w głowie.
Miałkość kontaktów internetowych, ich łatwość, brak odpowiedzialności za słowa podlane popularyzacją(tak, tak syndrom obl.miasta) i łatwemu uleganiu wpływom mechanizmom, poskutkowała tym efektem.

[Shadowmage]

Inna sprawa, że dotyczy to każdego aspektu życia publicznego, fandom jest tylko odbiciem. I tak, niezależnie od przekonań, poglądów i racji, jak już zaproszono, to trzeba było zacisnąć zęby. Przecież poglądy autora są dobrze znane od lat.

[Fidel-F2]

o trzeba było zacisnąć zęby

czemu?

[asymon]

o trzeba było zacisnąć zęby

czemu?

Bo teraz to już będzie cancel culture, czyli, literalnie, faszyzm.

[nosiwoda]

Jeszcze woke, nie zapomnij o woke.

[Fidel-F2]

Bo teraz to już będzie cancel culture, czyli, literalnie, faszyzm.

E tam, imho bardzo dobrze się stało, bo sporo ludzi kupowało jego książki nie wiedząc, że wali od niego gównem. Teraz to szerzej wypłynie i smród Pilipiuka poczuje więcej osób.

[Shedao Shai]

Bo teraz to już będzie cancel culture, czyli, literalnie, faszyzm.

E tam, imho bardzo dobrze się stało, bo sporo ludzi kupowało jego książki nie wiedząc, że wali od niego gównem. Teraz to szerzej wypłynie i smród Pilipiuka poczuje więcej osób.

Jeśli łudzisz się, że ta aferka cokolwiek osiągnie poza twoją banieczką, to żyjesz myśleniem życzeniowym. Twórcy konwentu zebrali trochę batów, niektórzy mają frajdę że "oberwało się" pisarzom których nie lubią, a tak naprawdę za jakiś czas nikt o tym nie będzie pamiętał. Kto lubi Pilipika, będzie go dalej lubił; konwent się odbędzie, efekty aferki w dłuższej skali - zerowe.

[Fidel-F2]

ale ja nie twierdzę, że to będzie rewolucja

[Shedao Shai]

ale ja nie twierdzę, że to będzie rewolucja

rewolucja - nie, ale:

Teraz to szerzej wypłynie i smród Pilipiuka poczuje więcej osób.

not rili

[Fidel-F2]

owszem

[Ambrose]

Taki stary cynik, a takie młodzieńcze mrzonki. Kto by się spodziewał.