Zapewne tak, z blurba można wnosić, że to coś z tej samej półki, co Gwynne, Kristoff czy Ryan. Na Goodreads, w jednej z recenzji, jako target podano 11-letnich chłopców. _______________________ http://seczytam.blogspot.com
Autor w "Acknowledgments" powołuje się na Tolkiena, Martina, Abercrombiego i Rothfussa. Poza tym co to za YA, jeśli wątek romansowy jest (sądząc z opisów) marginalny?
Po lekturze recenzji, bardzo w to wątpię, szczególnie w poziom Lyncha. Jak pisałem obstawiam młodzieżówkę, poziom Gwynne, Ryana czy Kristoffa. _______________________ http://seczytam.blogspot.com