autor: Shedao Shai » wt 11.08.2020 15:57
Wydawnictwo IX (sami na siebie wołają: "Dziewiątka") po raz pierwszy pojawiło się na moim radarze przy okazji wydania książki "Wyzwanie z innego świata” Lovecrafta, która dobrze uzupełnia dotychczas wydane dzieła Howarda (trzy tomy od Vespera, "Nienazwane" od C&T plus to, i właściwie więcej nie trzeba). Jest to rzecz bardziej dla kolekcjonerów i fanów; osoby chcące poznać podstawy Lovecrafta i iść dalej nie mają w niej czego szukać. Mnie zaciekawiło, toteż wrzuciłem sobie na listę obserwowanych i czekałem. Jak się okazało, czekałem zbyt długo, bo wyprzedał się cały nakład w twardej oprawie i musiałem kupić w miękkiej. I tu ciekawostka: jest to wydawnictwo młode (powstało pod koniec 2017) i niewielkie, mam wręcz wrażenie, że to taki poboczny projekt kilku (jeśli w ogóle kilku, a nie jednego) pasjonatów. Co za tym idzie, zdają się mieć niewielkie nakłady. Wszystkie książki oferują w dwóch wersjach: twarda oprawa i miękka oprawa, z czego twarda jest mocno limitowana i dostępna właściwie tylko na zasadzie przedsprzedaży: stawiają deadline do kiedy można zamawiać, i ile egzemplarzy ludzie zamówią, tyle powstanie. Czasem po jakimś czasie robią dodruki, ale rzadko. Toteż łatwo jest przegapić takie wydanie, a jak się już przegapi, to ciężko je zdobyć.
Po zakupie Lovecrafta jakoś przestałem obserwować działalność Dziewiątki, aż niedawno rzuciło mi się w oczy, że mają w planach “Maskę Cthulhu” Augusta Derletha. Siadłem sobie, poprzeglądałem ich sklep, Fejsa, i stwierdziłem że interesują mnie wszystkie książki, jakie wówczas oferowali w przedsprzedaży, czyli oprócz "Maski": Dawid Kain - “Wszystkie grzechy korporacji Somnium” oraz Marcin Kowalczyk - “Bilet w tamtą stronę”. Wziąłem w ciemno, tylko na podstawie blurba okładkowego. Do tego domówiłem jeszcze dwie książki, których nakład twardookładkowy był dostępny, a które też mnie zainteresowały: Robert Aickman - “W głębi lasu. Opowieści upiorne i śmiertelne” oraz na dopchanie do darmowej wysyłki (150 zł): Dawid Kain - “Oczy pełne szumu”. Łącznie 5 książek. Odebrałem je wczoraj i muszę powiedzieć, że jestem pod wrażeniem jakości wydania. Solidnie wydane książki, z dedykowanymi zakładkami, a każdy egzemplarz jest ręcznie numerowany(!). Co do jakości tekstów, jeszcze się nie wypowiadam: wczoraj zacząłem "Wszystkie grzechy..." i jedyne co mogę powiedzieć, to że pierwse opowiadanie jest bardzo dobre - zwięzłe i z ciekawym pomysłem.
Zakup sprawił mi frajdę, toteż zachwalam, obserwuję na Fejsie (odpowiadają na pytania, kontakt z nimi - bdb!) i od teraz bacznie przyglądam się kolejnym premierom. Warto przyjrzeć się ich ofercie, może znajdziecie coś dla siebie.
Edit: aha, jeszcze kilka słów o temacie, który rozpala wszystkich Katedraków, czyli okładki. Bywało z nimi różnie ("Ciemna strona księżyca" Gajka...), teraz już chyba odnaleźli swoją tożsamość na tym polu.