Nie wiedziałem gdzie o tym napisać, więc zdecydowałem się podciągnąć pod "rynek wydawniczy" chociaż nie zdziwię się jak zaraz nadbiegnie Shadow z pochodnią i mnie wyegzorcyzmuje. Kiedyś już chyba o tym tu wspominałem, ale ostatnio zjawisko to wkurza mnie coraz częściej.
Niektóre księgarnie stosują taką niemiłą sztuczkę (najczęściej widzę to na dobre-ksiazki.pl). Załóżmy, że jestem stałym klientem i wchodzę na stronę księgarni i wyszukuję sobie książkę Robin Hobb. Przykład poniżej. Adres strony: http://www.dobre-ksiazki.com.pl/wyprawa-skrytobojcy-p478766.html
W tym samym czasie osoba, która nigdy nie kupowała w tej księgarni wchodzi na ceneo i wyszukuje tę samą książkę, znajduje tę samą księgarnię i korzysta z linka na ceneo: http://www.dobre-ksiazki.com.pl/wyprawa-skrytobojcy-p478766.html?utm_source=ceneo&utm_medium=cpc
Wynik poniżej:
.
Różnica wynosi 5,39 zł i tak jest ze wszystkimi książkami. Obie oferty sklepu wyświetliłem w odstępie kilkunastu sekund.
Jeśli postąpicie w odwrotnej kolejności (lub odświeżycie pierwszy link po otwarciu drugiego), strona księgarni będzie wam wyświetlała już tylko wyłącznie cenę niższą, "zapominając" o tym, że jeszcze przed chwilą usiłowano wam sprzedać tę samą książkę drożej.
Czy tak powinno się traktować stałego klienta?
Czy to legalne, żeby sklep utrzymywał dwa zestawy cen w tym samym czasie bez ogłaszania promocji dla użytkowników serwisu ceneo (tajna promocja?).
Chętnie poczytam, co o tym sądzą kupujący.