Uwielbiam trylogię Sienkiewicza, w ogóle jego powieści historyczne cenię bardzo. Wcale mnie nie dziwi taki wątek na forum poświęconemu fantasy, raczej cieszy
To są wartościowe powieści, pełne akcji, humoru, romansu... a osadzenie akcji w realiach historycznych sprawia że czyta się je rewelacyjnie.
Należę do tych, którzy uważają że bohaterowie Sienkiewiczowscy są herosami. I najlepszym przykładem na to jest Longinus Podbibięta, rycerz bez skazy, który - jakem Los - jedną ręką zmiażdżył by Conana
Wołodyjowskiemu też niewiele można zarzucić, w uczciwym, honorowym pojedynku nie miał sobie równych (o czym boleśnie przekonał się Jędruś K. Babiniczem zwany
)
I Bohun... ten to był szalony, że coś pięknego. Ja na miejscu Heleny jego bym wybrał
ride like the wind... fight proud my son