Wiadomo nawet o czym będzie. Pisze autor:
„Już Wam pisałem, że 28 września ukaże się moja pierwsza powieść zatytułowana "To przez ten wiatr". Teraz mogę pokazać okładkę, przygotowaną przez @Tomasz Majewski Works (wspaniała, prawda?) i napisać parę zdań o książce.
Opowiadam w niej historię opartą na prawdziwych wydarzeniach: Henryk Sienkiewicz, Helena Modrzejewska z rodziną i kilkorgiem przyjaciół wyruszyli razem do Kalifornii, by założyć tam farmę i spróbować wszystkiego od nowa. Ta książka to zatem western i pojawią się w nim: złodzieje złota i tropiący ich łowcy głów, twardzi meksykańscy rancheros i zabójcy bizonów, lokalna latynoska królowa, w której Helena znajdzie przyjaciółkę na całe życie, i pastor, który nocami szuka na prerii Boga, bo ma z nim rachunki do wyrównania. Strzelaniny w podłych saloonach też będą.
To chyba jest powieść o miłości, o skomplikowanej relacji między Modrzejewską, ówczesną warszawską celebrytką, jej mężem i Sienkiewiczem, ambitnym i aroganckim dziennikarzem u progu literackiej sławy. I o przyjaźniach, w tym tych niemożliwych, jak między nieletnim mordercą i parą zafascynowanych nim dzieciaków z Polski.
Bardzo się cieszę na tę książkę i jednocześnie mam ogromną tremę. Ale cieszę się bardziej”.
Jakub Małecki pisze, że "porywająca", ale mnie smuci, że to nie SF.