ASX76 pisze:Później "kupłem" kilka(naście) numerów po 5 zł (w "papiórze") i tedy już nie bolało.
Ale chyba wyselekcjonowanych numerów? Bo kupować jak leci za 5 zł, to niezbyt rozsądne. W NF, przed Komudagate, czyli kiedy jeszcze czytywałem, część dziennikarską (informacje, recenzje, felietony, wywiady itp.) pomijałem w całości, lepsza jest za darmo w internecie. A opowiadania... Były może z 2-3 w roku, dla których byłoby warto wydać pieniądze - często w darmowych ebookach znajduję fajniejsze rzeczy. Do tego dochodzi mała czcionka w opowiadaniach (i tak chyba ciut większa, niż w śp. wydaniach specjalnych - tych nie kupowałem tylko ze wzg. na czcionkę).
Ostatni nr NF z szuflady "muszę to mieć", to nr 6 za 2017 rok (opowiadania Zelaznego z cyklu amberskiego).
_______________________
http://seczytam.blogspot.com