Nasze Strony

Niezamierzenie w mojej kolejce czytelniczej znalazło się blisko siebie sporo pozycji nawiązujących do twórczości Lovecrafta. Tu spojrzenie ciekawe, bo... polskie. W dodatku inspirujące się bezpośrednio HPLem, a nie wyobrażeniami nt. jego twórczości zmutowanymi w kierunku pornografii czy gore. Mamy zatem opowieść klasyczną w swojej formie i treści. I ta forma, niestety, jest dla mnie minusem - Kowalski napisał swoją książkę językiem staroświeckim, udanie naśladując język HPLa. Dla kogoś pewnie będzie to zaleta... ale nie dla mnie. Takie archaizmy dość szybko mnie zmęczyły, a książka do najkrótszych nie należy.
W strefie fabularnej jest to również opowieść konserwatywna, innymi słowy: niezbyt zaskakująca. Za to klimatyczna, umiejętności kreowani klimatu nie można autorowi odmówić.
Była to przygoda może i bez fajerwerków, ale nie żałuję spróbowania. 3,5/6