Książki, czyli co ostatnio czytaliśmy

Wszystkie tematy traktujące o literaturze w bardziej ogólnym rozumieniu

Moderatorzy: Vampdey, Tigana, Shadowmage, Achmed

Re: Książki, czyli co ostatnio czytaliśmy

Postautor: Shadowmage » śr 22.02.2023 13:06

Czy ja wiem? Jak czytałem to przy okazji wydania Solarisu, to był to dla mnie fabularnie taki trochę Hrabia Monte Christo w kosmosie. Fajna przygodówka, która powstała w takich, a nie innych czasach. Wracać raczej nie będę, ale aż tak krytycznie bym nie oceniał, taka konwencja.
Każdy czytelnik ma takiego diabła, na jakiego zasłużył.
Arturo Perez-Reverte, "Klub Dumas"
Awatar użytkownika
Shadowmage
Cesarz
Cesarz
 
Posty: 20742
Rejestracja: ndz 06.10.2002 15:34
Lokalizacja: Wawa/Piaseczno

Re: Książki, czyli co ostatnio czytaliśmy

Postautor: nosiwoda » śr 22.02.2023 14:53

Gwiazdy moim przeznaczeniem była kiedyś jedną z moich ulubionych książek, może nawet ulubioną. Teraz przeczytałem w Wehikule Czasu ponownie, może bez już zachwytów galopującą akcją, ale bez bólu. Co do uproszczonej konstrukcji bohaterów, to jednak bym się nie zgodził. Niektóre postacie oczywiście są zakreślone grubą kreską, ale moim zdaniem taka np. Robin, Jisbella czy Dagenham są ciekawymi i mającymi jakieś drugie dno osobami. Może Foyle najmniej... ta charakterystyka nie jest co prawda bardzo rozbudowana, ale i nie musi, żeby postacie nie były całkiem drewniane, za to ciekawe. Poza tym fascynująca scenografia - i Ludzie Naukowi, i marsjańscy skopcowie, i te wiktoriańsko-przemysłowe dynastie... To było po prostu ciekawe i hmmm... błyszczące. Część z błyskotliwości to pozłotka, pewnie, ale nadal robiła wrażenie.
This space-time continuum is ruled by Pa Gorg, Ma Gorg and Junior Gorg.
Awatar użytkownika
nosiwoda
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 4975
Rejestracja: śr 18.10.2006 12:57
Lokalizacja: zewsząd

Re: Książki, czyli co ostatnio czytaliśmy

Postautor: Fidel-F2 » śr 22.02.2023 15:15

nosiwoda pisze:ale moim zdaniem taka np. Robin, Jisbella czy Dagenham są ciekawymi i mającymi jakieś drugie dno osobami.
i tak i nie, tzn. autor chciałby ale robi to źle, konstrukcje są skrótowe, niekoherentne, przywodzące wyobraźnię wczesnego nastolatka, imho mniej więcej dwunastolatek pojmuje motywacje, relacje, emocje, seks, itd. w sposób w jaki jest to przedstawione w powieści.
jesteśmy z Alp alpakami
i kopyta mamy
nie dorówna nam nikt
Fidel-F2
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 3438
Rejestracja: wt 02.03.2010 23:45

Re: Książki, czyli co ostatnio czytaliśmy

Postautor: nosiwoda » śr 22.02.2023 15:30

A to oczywiście bardzo możliwe, że właśnie dlatego WTEDY utrafiło we mnie, czytelnika. Teraz natomiast to nie przeszkadzało aż tak bardzo. (Nieco na marginesie, pamiętam za to, jakie wrażenie zrobił na mnie ewidentny seksizm w powieściach Dicka, czytanych po latach. Brrrrr).

edit: tak sobie teraz myślę, że fabuła i postacie w Gwiazdach są trochę jak z superbohaterskiego komiksu. Akcja non stop, teleportacja, gwiazdy, strzelanko, seksik, radioaktywny agent, groźne tatuaże, telepatia, arystokratyczne rody w parowozach i Fordach T, wojna międzyplanetarna, bombardowania nuklearne, nawet odrobina post-apo przy opisie szabrowników, jauntujących się do opustoszałych tuż przed atakiem i po nim rezydencji... Dużo tego jest. Może ten nadmiar, to rozbuchanie robiło największe wrażenie.
This space-time continuum is ruled by Pa Gorg, Ma Gorg and Junior Gorg.
Awatar użytkownika
nosiwoda
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 4975
Rejestracja: śr 18.10.2006 12:57
Lokalizacja: zewsząd

Re: Książki, czyli co ostatnio czytaliśmy

Postautor: trut » wt 28.02.2023 16:26

The Spear Cuts Through Water - Simon Jimenez

Świetna opowieść o miłości, rodzinie i (a może przede wszystkim) opowiadaniu historii. Jest rewelacyjnie napisana, a Jimenez bawi się narracją, miesza jej typy. Moim zdaniem znacznie lepsza od Ptaków, które zniknęły. Nie polecam czytania blurba przed lekturą, ponieważ opisuje wydarzenia z mniej więcej 1/5 książki :)


The Book Eaters - Sunyi Dean

Po sprawdzeniu blurba spodziewałem się YA, a przeczytałem mieszankę horroru, antybaśni i Opowieść podręcznej :o Sprawnie napisana, spodobało mi się umiejscowienie "zjadaczy książek" w świecie. Interesujące są wypowiedzi autorki na temat pracy nad książką, która początkowo miała grubsza i znacznie rozbudowywać świat przedstawiony, ale po konsultacjach z redaktorami została dostosowana pod gust zarówno czytelników fantasy jak i mainstreamu. Ciekawostka: Dean udostępniła album ze zdjęciami miejsc pojawiających się w powieści, więc można skonfrontować swoje wyobrażenia z rzeczywistością (uwaga na spoilery :)).


Leech - Hiron Ennes

Pasożyt-umysł grupowy, który steruje wszystkimi lekarzami, próbuje odkryć przyczynę śmierci jednego ze swych ciał w mieszance powieści gotyckiej i postapo. Ta mieszanka świetnie się sprawdza; jak dla mnie świat przedstawiony był największą zaletą książki. Trudno napisać coś więcej bez spoilerów, natomiast całość podąża w kierunku, którego zdecydowanie się nie spodziewałem zaczynając lekturę.


The Mountain in the Sea - Ray Nayler

Najlepsze sci-fi jakie czytałem od dawna. Bliska przyszłość: na wietnamskim archipelagu Con Dao odkryto wyjątkowo inteligentny gatunek ośmiornic, co staje się podstawą do rozważań o świadomości, języku i kulturze. Bardzo przypominała mi powieści Neala Stephensona z poprawką na brak "przegadania" i w bardziej zwartej formie.
trut
Pustelnik
Pustelnik
 
Posty: 29
Rejestracja: śr 21.07.2021 9:14

Re: Książki, czyli co ostatnio czytaliśmy

Postautor: Fidel-F2 » śr 08.03.2023 8:51

Supełki i krzyżyki - Ian Rankin

Szkocki kryminał mocno średniej klasy. Jest tu kilka fajnych rzeczy, np. główny bohater jest policjantem, który z grubsza ma gdzieś robotę i rozwiązywanie zagadek kryminalnych, jak się da to woli iść na zwolnienie albo się uchlać, jak ma okazję to bułki na śniadanie ukradnie zamiast kupić, tak dla kaprysu, a rusza dupę dopiero jak go coś osobiście dotknie. Dodatkowo całe tło jest bardzo sympatyczne. Niestety deus ex machina i durne mechanizmy, lekceważące logikę, marnują ten klimat. Widać tu pomysły, niestety autor nie radzi sobie z ich rozwinięciem. Całość tchnie amatorszczyzną.

5/10
jesteśmy z Alp alpakami
i kopyta mamy
nie dorówna nam nikt
Fidel-F2
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 3438
Rejestracja: wt 02.03.2010 23:45

Re: Książki, czyli co ostatnio czytaliśmy

Postautor: Shedao Shai » wt 14.03.2023 18:46

Ethan z planety Athos - Lois McMaster Bujold

Biedny Ethan, nie ma na Katedrze swojej karty, trzeba opisać go tutaj :)

Powieść ta jest nieco poza Sagą Vorkosiganów, bo i nie opowiada o członkach tejże rodziny, tylko dzieje się z boku, a łącznik fabularny z główną serią wprawdzie jest - w postaci jednej ważnej osoby - ale jednak to osobna opowieść. I urzekła mnie ona.

Przede wszystkim ze względu na głównego bohatera - Ethana, który jest mocno nietypowym protagonistą. Jest inteligentny, tak, ale nie jest... hmm... bystry. Zazwyczaj nasi główni bohaterowie w tego typu dziełach są zaradni i samodzielnie wybrną z każdej opresji. Ethan bez pomocy innych zginąłby w chwilę po opuszczeniu rodzinnej planety, czyli na początku książki. Los miota nim od kłopotu do kłopotu, niespecjalnie przejęty preferencjami samego Ethana. To nie gracz w tej intrydze, tylko pionek. I to spory plus, miły powiew świeżości.

Mamy zatem Ethana - doktora, trochę nieogara, faceta z zaściankowej planety, homoseksualistę (co w 1986 też nie było raczej za częste :wink: ). Wyrusza on na misję dla swojej planety we wszechświat - obcy, wrogi i pełen strasznych agentów i jeszcze straszniejszych kobiet :wink: Wpada przy okazji w całkiem interesującą intrygę, mającą satysfakcjonujące zakończenie.

Ponownie - dobra rzecz. 5/6
Awatar użytkownika
Shedao Shai
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 3686
Rejestracja: sob 06.03.2004 15:20
Lokalizacja: Wrocław

Re: Książki, czyli co ostatnio czytaliśmy

Postautor: nosiwoda » śr 15.03.2023 8:15

Czytałem strasznie dawno temu, ale możliwe, że obecnie Ethana określilibyśmy jako osobę nieneurotypową? Określenie "inteligentny, ale nie bystry" może pasować do niektórych takich osób. To by dodawało jeszcze Bujold pionierskości.
This space-time continuum is ruled by Pa Gorg, Ma Gorg and Junior Gorg.
Awatar użytkownika
nosiwoda
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 4975
Rejestracja: śr 18.10.2006 12:57
Lokalizacja: zewsząd

Re: Książki, czyli co ostatnio czytaliśmy

Postautor: Shedao Shai » śr 15.03.2023 8:21

nosiwoda pisze:Czytałem strasznie dawno temu, ale możliwe, że obecnie Ethana określilibyśmy jako osobę nieneurotypową? Określenie "inteligentny, ale nie bystry" może pasować do niektórych takich osób. To by dodawało jeszcze Bujold pionierskości.


Odnoszę wrażenie, że zamysł był taki, że Ethan po prostu pochodzi z sielskiej, nieco zacofanej cywilizacyjnie planety i zderzenie z "prawdziwym światem" na stacji kosmicznej, czyli kombinatorami i intrygantami, nieco go przerosło - bo nie miał dotychczas do czynienia z tymi klimatami, to prostolinijny człowiek z prostolinijnej planety. Ale w sumie, kto wie...
Awatar użytkownika
Shedao Shai
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 3686
Rejestracja: sob 06.03.2004 15:20
Lokalizacja: Wrocław

Re: Książki, czyli co ostatnio czytaliśmy

Postautor: Fidel-F2 » śr 29.03.2023 9:18

Wakacje - Stanley Middleton

Facet wakacjuje w letniskowej miejscowości na brytyjskim wybrzeżu. Próbuje się pozbierać, rozstał się z chorą psychicznie żoną, ale nie widzi tej choroby. Czasem mocno zgrzyta zębami ale równie często doszukuje się swojej winy. Poznajemy historię poprzez liczne retrospekcje, dialogi i dumania - czasem to ewidentny werteryzm. Przy okazji czytelnik poznaje panoramę zwyczajów brytyjskiego społeczeństwa lat siedemdziesiątych.

Powieść dostała Bookera. Czy słusznie? Mamy tu psychologiczną opowieść o toksycznym związku ludzi o raczej nietypowych (ale kto jest tak całkiem typowy?) profilach. Przy tym, niby mimochodem, rozmaite refleksje egzystencjalne, społeczne, itp. Rzecz nie jest wyjątkowo oryginalna ale swoista i całkiem niegłupia.

Choć nie jest to proste czytadło, napisane jest dobrze i czyta się jak czytadło. Warsztatowo bez zarzutu, a wręcz wyjątkowo sprawnie i elegancko.

7,5/10
jesteśmy z Alp alpakami
i kopyta mamy
nie dorówna nam nikt
Fidel-F2
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 3438
Rejestracja: wt 02.03.2010 23:45

Re: Książki, czyli co ostatnio czytaliśmy

Postautor: Shadowmage » śr 29.03.2023 9:24

Gdzieś mi się wala na pólkach, ale nie czytałem. Chyba ;)
Wiatr od Morza miał generalnie dobre wyczucie do tytułów.

EDIT: A nie czytałem, przypomniałem sobie.
Każdy czytelnik ma takiego diabła, na jakiego zasłużył.
Arturo Perez-Reverte, "Klub Dumas"
Awatar użytkownika
Shadowmage
Cesarz
Cesarz
 
Posty: 20742
Rejestracja: ndz 06.10.2002 15:34
Lokalizacja: Wawa/Piaseczno

Re: Książki, czyli co ostatnio czytaliśmy

Postautor: Fidel-F2 » śr 29.03.2023 11:48

Shadowmage pisze:Wiatr od Morza miał generalnie dobre wyczucie do tytułów.
tym tropem natrafiłem
jesteśmy z Alp alpakami
i kopyta mamy
nie dorówna nam nikt
Fidel-F2
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 3438
Rejestracja: wt 02.03.2010 23:45

Re: Książki, czyli co ostatnio czytaliśmy

Postautor: Fidel-F2 » pn 03.04.2023 8:11

Piąta Kolumna - S.M. Stirling

Trzeci tom cyklu alternatywnej historii. Jest tu jakaś fabuła, ale w oczywisty sposób najważniejszym bohaterem tych powieści jest sam świat. I jest to jeden z najlepiej i najszerzej dopracowanych światów w całej SF. Oczywiście jeśli idzie o aspekt techniczno-fizyczny można się z autorem spierać, jeżeli jednak przyjmiemy jego optykę i zawiesimy niewiarę, to wszystko jest perfekcyjnie spasowane.

Mamy tu świat alternatywny, który rozjechał się z naszym w okolicach rewolucji amerykańskiej. Brytyjscy osadnicy utworzyli na południu Afryki niewolnicze państwo Drakan, które przez stulecia rozwinęło się tworząc niewolnicze państwo - trochę przypominające strukturą starożytny Rzym - stopniowo, coraz bardziej dominując planetę i układ słoneczny. W opozycji jest Sojusz czyli w dzisiejszym pojmowaniu - wolny świat. Kolejne pozycje to zmagania geopolityczne w tym układzie. Fabuła początkowo dziejąca się na Ziemi z czasem wyrusza w przestrzeń kosmiczną sięgając innych układów gwiezdnych. Powieści zawierają wiele elementów, ale żaden z nich nie dominuje i różny jest ich skład w kolejnych tomach. Mamy tu elementy powieści obyczajowej, militarnej, politycznej, szpiegowskiej, kosmicznej space-opery, także różne odmiany przygody, romansu, erotyki. Wszystko to połączone zgrabnie, z sensem i napisane przyzwoitym rzemieślniczym piórem. Powieść, mimo, że obszerna, wciąga i, przynajmniej ja, czytałem ją z przyjemnością, czasem dając się złapać za rozmaite emocje. Kawał dobrej, niebanalnej, rozrywkowej prozy.

W swojej klasie 9/10.
jesteśmy z Alp alpakami
i kopyta mamy
nie dorówna nam nikt
Fidel-F2
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 3438
Rejestracja: wt 02.03.2010 23:45

Re: Książki, czyli co ostatnio czytaliśmy

Postautor: Shedao Shai » wt 04.04.2023 10:42

Memory - Lois McMaster Bujold

Skończyło się el dorado, czyli tomy wydane po polsku. No nic. Akurat tego żal ekstra, bo stanowi swoiste domknięcie jednego rozdziału w życiu Milesa i mógłby stanowić swoistą protezę zakończenia serii dla tych, którzy nie chcą czytać w oryginale dalej.

Książka jest znacznie spokojniejsza, wolniejsza niż "Lustrzany taniec". I to świetnie działa - miła odmiana po napakowanym akcją i zwrotami fabularnymi poprzednim tomie. Większa część "Memory" dzieje się na Barrayarze. Miles mierzy się z konsekwencjami wydarzeń na Jackson's Whole, układa sobie na nowo życie... i oczywiście wpada w nową intrygę, tym razem szpiegowską a nie militarną.

Ciekawa książka, bardziej nastawiona na postacie i kreację świata niż na fabułę. Tak jak mówiłem: bardzo miłe urozmaicenie.

5/6
Awatar użytkownika
Shedao Shai
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 3686
Rejestracja: sob 06.03.2004 15:20
Lokalizacja: Wrocław

Re: Książki, czyli co ostatnio czytaliśmy

Postautor: nosiwoda » śr 05.04.2023 9:07

Kulawe konie Micka Herrona. Bardzo przyjemny kryminał szpiegowski - niedobrana grupa agentów, którzy coś spieprzyli i zostali odesłani na boczny tor, mierzy się z koniecznością współpracy przy próbie uratowania porwanego przez terrorystów młodego Brytyjczyka. Sięgnąłem, bo była (może nadal jest) promka na 1. tom serii, 9,99 zł na woblinku i publio, a nawet bardziej dlatego, że zobaczyłem na Apple+ 1. serię serialu na podstawie i bardzo mi się spodobało. Serial przez większą część jest bardzo wierną ekranizacją książki, ale pod koniec odchodzi od niej. Nie mam dalszych tomów, a subskrypcja na A+ się skończyła, więc na razie nie dowiem się, co dalej i czy ta zmiana serialowa wynika z komasacji treści książkowej serii, czy po prostu tak zdecydowali scenarzyści.
Ale mam dużą chęć sięgnąć po kolejne tomy, a w przyszłości wykupić znowu A+ na miesiąc i dokończyć oglądanie (np. gdy pojawi się druga seria Fundacji).
This space-time continuum is ruled by Pa Gorg, Ma Gorg and Junior Gorg.
Awatar użytkownika
nosiwoda
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 4975
Rejestracja: śr 18.10.2006 12:57
Lokalizacja: zewsząd

Re: Książki, czyli co ostatnio czytaliśmy

Postautor: Shadowmage » śr 05.04.2023 9:14

Ja czytałem któryś przypadkowy tom, całkiem niezłe, fakt. Nieśpieszne, ale dobrze skonstruowane i z nietypowymi postaciami.
Każdy czytelnik ma takiego diabła, na jakiego zasłużył.
Arturo Perez-Reverte, "Klub Dumas"
Awatar użytkownika
Shadowmage
Cesarz
Cesarz
 
Posty: 20742
Rejestracja: ndz 06.10.2002 15:34
Lokalizacja: Wawa/Piaseczno

Re: Książki, czyli co ostatnio czytaliśmy

Postautor: Fidel-F2 » śr 05.04.2023 9:20

Dwa pierwsze tomy są na Storytelu. Co prawda czyta Gosztyła, ale co tam, wrzucam na listę.
jesteśmy z Alp alpakami
i kopyta mamy
nie dorówna nam nikt
Fidel-F2
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 3438
Rejestracja: wt 02.03.2010 23:45

Re: Książki, czyli co ostatnio czytaliśmy

Postautor: asymon » śr 05.04.2023 10:12

nosiwoda pisze:Kulawe konie Micka Herrona. [..] Nie mam dalszych tomów, a subskrypcja na A+ się skończyła, więc na razie nie dowiem się, co dalej i czy ta zmiana serialowa wynika z komasacji treści książkowej serii, czy po prostu tak zdecydowali scenarzyści. Ale mam dużą chęć sięgnąć po kolejne tomy, a w przyszłości wykupić znowu A+ na miesiąc i dokończyć oglądanie (np. gdy pojawi się druga seria Fundacji).


Fuuuck, miałem w koszyku i zapomniałem, w Nexto Premium za 5,99 zł. Ale dobra wiadomość jest taka, że jak donosi Świat Czytników:

W kolejnych tygodniach Insignis sprzedawać będzie w promocji kolejne części serii Slough House. Oto harmonogram:
część 1, Kulawe konie: 29 III – 4 IV
część 2, Martwe lwy: 5 IV – 11 IV
część 3, Prawdziwe tygrysy: 12 IV – 18 IV
część 4, Ulica Szpiegów: 19 IV – 25 IV
The square root of three equals two for large values of three.
- found in a bathroom in the Cornell Physics department -
Awatar użytkownika
asymon
Lord
Lord
 
Posty: 1950
Rejestracja: ndz 10.05.2015 8:38

Re: Książki, czyli co ostatnio czytaliśmy

Postautor: nosiwoda » czw 06.04.2023 8:39

Dzięki za sprecyzowane info, wpadłem na to, że musi być jakaś seryjna promka, bo właśnie wczoraj zauważyłem Martwe lwy na woblinku za 9,99 i od razu nabyłem. Żeby teraz tylko nie zapomnieć o kolejnych tomach...
This space-time continuum is ruled by Pa Gorg, Ma Gorg and Junior Gorg.
Awatar użytkownika
nosiwoda
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 4975
Rejestracja: śr 18.10.2006 12:57
Lokalizacja: zewsząd

Re: Książki, czyli co ostatnio czytaliśmy

Postautor: Fidel-F2 » wt 11.04.2023 9:17

Oko czasu - Stephen Baxter, Arthur C. Clarke

Następuje jakaś osobliwość, nie wiadomo naturalna czy chyba jednak wywołana sztucznie i Ziemia w ułamku sekundy zaczyna się składać z fragmentów wyjętych z różnych epok jej historii. W efekcie dziewiętnastowieczne osiedla sąsiadują z lodowcem glacjalnym, neandertalczyk spotyka ludzi z XXI wieku a Aleksander Wielki musi się zmierzyć z potęgą Czyngis-chana.

Powieść jest początkowo mocno wciągająca poprzez niezwykłość świata przedstawionego. Niemniej, gdzieś koło połowy, rzecz lekko przysiada gdy z grubsza już wiemy o co w tym wszystkim chodzi, a fabuła niestety nie jest jakoś specjalnie wybitna. Zakończenie takie jakby autorzy nie bardzo wiedzieli jak z tego zamieszania wybrnąć i wrzucili coś od czapy. Teorię spiskową mam taką, że gdzieś kiedyś, przy wódce, albo przy innym ginie z tonikiem, chłopaki zaczęli się spierać kto był większym wodzem, Czyngis-chan czy Aleksander Wielki i dyskutować jak by wyglądało starcie tych potęg. Potem wymyślili, że skoro mają już temat rozgryziony to szkoda to zmarnować, trza napisać powieść. Resztę sobie na chybcika dorysowali, najmniej się skupiając na zamknięciu sprawy, bo przecież nie o to im chodziło. No i powstało Oko czasu. Trochę to wszystko przypomina Riverworld, tym mieszaniem bohaterów z różnych epok. Różne mechanizmy ale efekty bardzo podobne.

Samo starcie wielkich wodzów wypada chyba dość blado. Jest to, imho, niewykorzystany potencjał tej powieści i największa strata.

Mamy tu kilka ciekawych momentów, pomysłów, jakąś szczyptę oryginalności ale też mnóstwo elementów już gdzieś wykorzystanych. Dostajemy rozrywkę lekką, całkiem sympatyczną, nijak wybitną, nie wymagającą specjalnego zaangażowania. Zaletą dla mnie jest również zwartość tej pozycji, specyficzna, skupiona na pomyśle, "suchość" narracji.

Warsztatowo rzecz sprawna, czyta się bezproblemowo. Tom jest częścią cyklu. Będę kontynuował.
7/10
jesteśmy z Alp alpakami
i kopyta mamy
nie dorówna nam nikt
Fidel-F2
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 3438
Rejestracja: wt 02.03.2010 23:45

Re: Książki, czyli co ostatnio czytaliśmy

Postautor: Fidel-F2 » czw 20.04.2023 9:04

Wielkość urojona - Stanisław Lem

Po recenzjach do książek urojonych, przyszła kolej na wstępy do takowych. I jak zwykle jest to wehikuł, nośnik lemowego filozofowania, specyficznej felietonistyki rozważającej człowieka, jego miejsce we wszechświecie i dalsze losy cywilizacyjne. By chwycić się każdego szczegółu i wszystkich tematów, trzeba by napisać wielostronicową pracę, szkoda na to czasu, lepiej go poświęcić na czytanie Lema. Zresztą, mógłbym tylko spłaszczyć.

Kolejna pozycja w której autor daje się poznać jako myśliciel wybitny.

Wszak każdy z nas, życie wszelakie, to wstęp do Nicości.
10/10
jesteśmy z Alp alpakami
i kopyta mamy
nie dorówna nam nikt
Fidel-F2
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 3438
Rejestracja: wt 02.03.2010 23:45

Re: Książki, czyli co ostatnio czytaliśmy

Postautor: Shedao Shai » czw 20.04.2023 9:42

Komarr - Lois McMaster Bujold

W końcu odwiedzamy ostatnią z ważnych planet sagi Vorkosiganów. Dużo się o niej słyszało, ale dopiero teraz autorka pofatygowała tam Milesa. I wyszła z tego ciekawa, detektywistyczna powieść z niewielką stawką (choć to na samym końcu ulega zmianie). Trochę to wygląda tak, jakby sednem tej części było - opiszę bezspoilerowo, a więc mocno ogólnikowo - wprowadzenie jednej postaci i całego wątku, który z niej wynika.
"Komarr" jest dobry, acz nie postawiłbym go w czołówce serii.

4/6

A Civil Campaign - Lois McMaster Bujold

Książka prawie dwa razy dłuższa niż standardowy Vorkosigan. Do tego spokojna, ponownie (jak w przypadku "Memory") stawiająca na intrygi niż akcję. Tyle, że o ile w "Memory" mnie to urzekło, o tyle w "ACC" miejscami nużyło. Głównie dlatego, że najważniejszą intrygą było tu życie miłosne Milesa - rzecz sympatyczna, często zabawna, ale jednak niezbyt nadająca się na kręgosłup powieści. Szczególnie tak długiej. Efekt - trochę mi zleciało, zanim ją skończyłem. Trzeba oddać książce sprawiedliwość, były tam też gdzieś inne intrygi, barrayarskie spiski i polityczne kombinacje. To nie tak, że się męczyłem. Lubię tych bohaterów i świat już na tyle, że łyknąłem to wszystko bezboleśnie, ale jednocześnie mam nadzieję, że już sobie my i Miles odpoczęliśmy i w następnym tomie akcja będzie bardziej wartka, a stawka większa. "ACC" to książka, hm... przyjemna, ale ja nie takich przyjemności szukam :)

4/6 (może lekko naciągnięte)
Awatar użytkownika
Shedao Shai
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 3686
Rejestracja: sob 06.03.2004 15:20
Lokalizacja: Wrocław

Re: Książki, czyli co ostatnio czytaliśmy

Postautor: Fidel-F2 » pn 01.05.2023 11:38

Naiwniak - Richard Russo

Adaptację filmową z Paulem Newmanem widziałem kilkukrotnie i mam za arcydzieło. W końcu przyszedł czas na pierwowzór literacki. I okazało się, że jest to klasyczna sytuacja, książka jest o wiele bogatsza i lepsza. I chyba lepiej najpierw zobaczyć film. Jako samodzielne dzieło będzie w stanie zrobić duże wrażenie, jako ekranizacja poznanej wcześniej powieści siłą rzeczy wypadnie bladziej. A byłoby szkoda.

Co o samej powieści?

Mamy tu dwóch głównych bohaterów. Jednym z nich jest miasteczko North Bath, podupadająca mieścina amerykańskiego interioru, drugim Don Sullivan, były mąż, aktualny kochanek, ojciec i dziadek, z zawodu życiowy przegryw, obcesowy impertynent, szorstki, pyskaty, niesłowny, czasem złośliwiec i bezceremonialnie szczery szyderca. A mimo to jest postacią sympatyczną, bo to nie podły nikczemnik, nędzny obłudnik czy małostkowy zawziętnik. To człowiek, który z różnych powodów, nie może dojść do ładu ze sobą i światem, a kształt jego osobowość choć nie jest tym co w powszechnym mniemaniu uważa się za najbardziej udany konstrukt to jednak potrafi wzbudzać cieplejsze uczucia.

Fabuła powieści to kilka dni z życia North Bath i jego co ciekawszych mieszkańców. Zwykłe, prozaiczne (no dobra, czasem prozaiczne z rozmachem) zajęcia i wydarzenia, pełne rutyny, zwyczajnych napięć w relacjach, bywa, że trafią się jakieś zmiany. Ogólnie rzecz biorąc, to taki trochę klimat "Przystanku Alaska", jeśli ktoś jeszcze pamięta, tyle że w porównaniu "Przystanek..." to wersja bladziutka, naskórkowa, płytka.

"Naiwniak" jest dziełem gęstym w dobrym tego słowa rozumieniu. Nie spotkałem lektury w której postacie przedstawione byłyby lepiej i pełniej. W zasadzie cała powieść to jedno wielkie kreowanie postaci i przyglądanie się łączącym je relacjom. A jest tych postaci niezły legion i żadna z nich nie jest potraktowana lekceważąco. Na dodatek wszystko to rewelacyjnie do siebie pasuje i współgra.

Poza tym mamy tu świetnie brzmiące, naturalne dialogi, mnóstwo doskonałego humoru, ironii i dystansu. Rzecz jest świetnie napisana warsztatowo, z dobrym wyczuciem dynamiki (przy, jakby się wydawało, absolutnie nudnej koncepcji).

"Naiwniak" to świetnie skonstruowana i napisana powieść o poszukiwaniu swojego miejsca w świecie, próbie znalezienia sensu, radości z tu i teraz. Ale też o połamanych losach, niespełnionych marzeniach i życiowych kłodach nie do przeskoczenia, ale i o tym by jednak próbować. Rzekłbym, że Russo to taki amerykański Hrabal, piewca zwykłego człowieka i prostego życia.

Pewnie zapomniałem o jakichś plusach, minusów nie stwierdziłem.

Ja jestem zachwycony, uważam, że to powieść wybitna, jakich niewiele napisano w historii literatury.
12/10
jesteśmy z Alp alpakami
i kopyta mamy
nie dorówna nam nikt
Fidel-F2
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 3438
Rejestracja: wt 02.03.2010 23:45

Re: Książki, czyli co ostatnio czytaliśmy

Postautor: Fidel-F2 » wt 02.05.2023 10:28

Spaleni w ogniu - Jaume Cabré

No nie wiem. Czuję się jakiś taki nijaki po tej książce. Lubię twórczość Cabré, ale ta książka nijak nie poruszyła niczego we mnie. Pomysł z palindromem ok, ale na parostronicowe opowiadanie, reszta sprawia wrażenie niepotrzebnej doczepki. Wciąż swoista narracja, ale za to dialogi momentami mnie irytowały zbędnym banałem, pomysł z warchlakiem początkowo intrygujący zmierza donikąd i finalnie irytuje daremnością, całopowieściowe nadymanie balonika kończy się mało ciekawym puffff, ani tu hałasu, ani oryginalności, ani obrazy nijakiej. Prosta anegdota rozdęta do kształtu noweli. W tym tomie Cabré wyraźnie zbliża się do Coelho. Nawet nie chce mi się roztrząsać tego co jeszcze poszło źle.

Rozczarowanie.
4/10
jesteśmy z Alp alpakami
i kopyta mamy
nie dorówna nam nikt
Fidel-F2
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 3438
Rejestracja: wt 02.03.2010 23:45

Re: Książki, czyli co ostatnio czytaliśmy

Postautor: Shadowmage » wt 02.05.2023 10:40

Fakt, taka nowelka-trochę wydmuszka, ale ładnie napisana. No i warchlak sympatyczny, choć finalnie przewidywalny.
Każdy czytelnik ma takiego diabła, na jakiego zasłużył.
Arturo Perez-Reverte, "Klub Dumas"
Awatar użytkownika
Shadowmage
Cesarz
Cesarz
 
Posty: 20742
Rejestracja: ndz 06.10.2002 15:34
Lokalizacja: Wawa/Piaseczno

Re: Książki, czyli co ostatnio czytaliśmy

Postautor: Shedao Shai » pt 05.05.2023 8:58

Diplomatic Immunity - Lois McMaster Bujold

Vorkosiganowie tom ...nasty. Coraz ciężej jest opisywać te książki bez spoilerowania tego, co się dzieje w życiu Milesa. Tu Bujold nawiązuje mocno do "Stanu niewolności" (fajnie), wraca dawno niewidziana postać (fajnie), mamy kolejną intrygę polityczno-kryminalną (ok). Ten tom nie wzbudził we mnie jakichś większych emocji, nie oferuje za bardzo nic nowego, ale też ci którzy docierają tak daleko muszą być już fanami serii (albo by odpadli dawno temu), więc po prostu miło jest poczytać o kolejnej przygodzie Milesa. Niemniej uważam go za jeden ze słabszych w serii. Ale nie bardzo. Nie odstaje.

3,5/6
Awatar użytkownika
Shedao Shai
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 3686
Rejestracja: sob 06.03.2004 15:20
Lokalizacja: Wrocław

Re: Książki, czyli co ostatnio czytaliśmy

Postautor: Fidel-F2 » sob 13.05.2023 9:12

Zaginiony okręt - Robert Moore Williams (1943)

W czasie II wś, amerykański pancernik (to był robak dzięki któremu nadziałem się na haczyk) dostaje się w rejon "uskoku czasowego" - cokolwiek miałoby to znaczyć - i bum!, zostaje przeniesiony w czasie, a potem przygody, przygody, przygody... Z dzisiejszej perspektywy opowiedziana historia brzmi jak farsa. Bzdurne, pensjonarskie, z naiwnymi suspensami. Daje radość podobną tej jaką człowiek odczuwa wycieczkując skansen.

3/10
jesteśmy z Alp alpakami
i kopyta mamy
nie dorówna nam nikt
Fidel-F2
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 3438
Rejestracja: wt 02.03.2010 23:45

Re: Książki, czyli co ostatnio czytaliśmy

Postautor: El Lagarto » sob 13.05.2023 23:07

W 2021 r. użytkownik asymon napomknął na temat książek Haggarda:
asymon pisze:LOL, Oną i Kopalnie wydał Zysk całkiem niedawno i (w różnej formie) są jeszcze dostępne. "Kopalnie" to spoko przygodówka, ale "Ona" to zło i pulpa w czystej postaci.

W 2023 r. przeczytałem wreszcie tę pulpę. IMO "Ona" Haggarda to bardzo dobra książka. Jeśli trąci naftaliną to jest naftalina szlachetna jak stare wino. Współczesnego czytelnika mogą drażnić patos i filozoficzno-religijne dysputy... Dla mnie tworzą one klimat powieści. W dodatku jest to powieść prekursorska, z której czerpały tabuny pisarzy i filmowców, włączając w to Tolkiena, Lovecrafta, E. R. Burroughsa, R.E. Howarda, ich następców, a także, rzecz jasna, Spielberga i Lucasa.

SPOILERY DO KSIĄŻKI Z XIX WIEKU: Mamy przeprawy przez dziką Afrykę, zaginione miasto, mamy ludożerców, starożytny artefakt, pradawne miejsce mocy, magię, której nie można się oprzeć, namiętność, wieczną miłość i oczywiście Aiszę - Oną .

HAGGARD A TRANSHUMANIZM
Haggard opisał transhumanizm w "Onej" zanim to było modne. Nieśmiertelność... Człowiek stający się bogiem... Doskonałe ciało i umysł... Przekraczanie ludzkich barier... Samodoskonalenie... Proszę bardzo. Wszystko to już było w powieści przykurzonego pisarza z epoki wiktoriańskiej.

HAGGARD A TOLKIEN
Mam nieodparte wrażenie, że scena na Górze Przeznaczenia we "Władcy Pierścieni" była inspirowana podobną sceną w "Onej". Różnią się szczegółami, podziałem ról i rozłożeniem akcentów . Nie ma orłów, zamiast trójki postaci, mamy czwórkę itp., ale i tak podobieństwa są wyraźne. Kto zechce, przeczyta sobie i porówna. Tolkien rozegrał to lepiej, wersja Haggarda jest bardziej hmmm.... spielbergowska i jednak bardziej efekciarska, ale i tak mi się podobała.

HAGGARD A SILNE KOBIETY
Kobiety rozdają karty u Haggarda. Nie tylko tytułowa Ona. W powieści mamy dwie kobiece postaci drugiego i trzeciego planu, które znacząco wpływają na fabułę. Trudno się dziwić. Utwór powstał w czasach, gdy w Anglii rządziła królowa Wiktoria, która naznaczyła swoją epokę.

Ciekawostka: w ekranizacji "Onej" z 1965 r. zagrała Ursula Andress. BTW Ta sama aktorka wcieliła się w "dziewczynę Bonda" w filmie "Dr No". W powieści Haggarda Aysha (Ona) jest czarnowłosą Arabką. Tymczasem Ursula Andress to jasnooka blondynka.

To tyle. Jeśli ktoś nie boi się przykurzonych lektur i paru filozoficznych dysput, polecam. Tak poza tym to niezła powieść przygodowa.

Ocena: 27/39
8)
El Lagarto
Paladyn
Paladyn
 
Posty: 923
Rejestracja: sob 20.03.2021 21:17

Re: Książki, czyli co ostatnio czytaliśmy

Postautor: Janusz S. » ndz 14.05.2023 8:31

Shedao Shai pisze:Diplomatic Immunity - Lois McMaster Bujold

Vorkosiganowie tom ...nasty. Coraz ciężej jest opisywać te książki bez spoilerowania tego, co się dzieje w życiu Milesa. Tu Bujold nawiązuje mocno do "Stanu niewolności" (fajnie), wraca dawno niewidziana postać (fajnie), mamy kolejną intrygę polityczno-kryminalną (ok). Ten tom nie wzbudził we mnie jakichś większych emocji, nie oferuje za bardzo nic nowego, ale też ci którzy docierają tak daleko muszą być już fanami serii (albo by odpadli dawno temu), więc po prostu miło jest poczytać o kolejnej przygodzie Milesa. Niemniej uważam go za jeden ze słabszych w serii. Ale nie bardzo. Nie odstaje.

3,5/6

Nie dotarłeś jeszcze do "Cryoburn"? Z końcowej fazy zdecydowanie najciekawszy tom...
Jeśli wolność słowa w ogóle coś oznacza, to oznacza prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć. G. Orwell
Awatar użytkownika
Janusz S.
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5868
Rejestracja: pn 18.03.2013 19:15
Lokalizacja: Sośnicowice / Kraków

Re: Książki, czyli co ostatnio czytaliśmy

Postautor: Shedao Shai » wt 16.05.2023 9:34

Janusz S. pisze:
Shedao Shai pisze:Diplomatic Immunity - Lois McMaster Bujold

Vorkosiganowie tom ...nasty. Coraz ciężej jest opisywać te książki bez spoilerowania tego, co się dzieje w życiu Milesa. Tu Bujold nawiązuje mocno do "Stanu niewolności" (fajnie), wraca dawno niewidziana postać (fajnie), mamy kolejną intrygę polityczno-kryminalną (ok). Ten tom nie wzbudził we mnie jakichś większych emocji, nie oferuje za bardzo nic nowego, ale też ci którzy docierają tak daleko muszą być już fanami serii (albo by odpadli dawno temu), więc po prostu miło jest poczytać o kolejnej przygodzie Milesa. Niemniej uważam go za jeden ze słabszych w serii. Ale nie bardzo. Nie odstaje.

3,5/6

Nie dotarłeś jeszcze do "Cryoburn"? Z końcowej fazy zdecydowanie najciekawszy tom...


Już prawie dotarłem. Kończę "Flowers of Vashnoi", a potem właśnie "Cryoburn". Dużo sobie po nim obiecuję. Tymczasem...

Captain Vorpatril's Alliance - Lois McMaster Bujold

Tymczasowa zmiana głównego bohatera z Milesa na jego kuzyna, Ivana, wyszła serii na dobre. Przyjemnie było móc poznać poważniejszą stronę Ivana, który dotychczas był głównie przerywnikiem humorystycznym. No i w końcu coś pozytywnego ruszyło w jego życiu, bo z całej obsady tylko on, biedaczek, pozostał już na tym etapie sam :wink: Oprócz Ivana zajrzeliśmy też w życia sporej części barrayarskich bohaterów drugoplanowych. Dobrze.
Fabuła jest dość standardowa, choć kilka razy potrafiła zaskoczyć, a i moje zainteresowanie nie spadało poniżej pewnego poziomu. Jest dobrze.

4,5/6
Awatar użytkownika
Shedao Shai
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 3686
Rejestracja: sob 06.03.2004 15:20
Lokalizacja: Wrocław

Re: Książki, czyli co ostatnio czytaliśmy

Postautor: Fidel-F2 » czw 18.05.2023 10:04

Piramidy - Terry Pratchett

Zaczęło się Trzema wiedźmami i widać utrzymujący się trend. To jest ten sam Pratchett, ale w moim odczuciu dojrzalszy. Czuć tu zmianę, jakieś wejście na wyższy poziom. Pratchett przestaje być już jedynie hałasującym komikiem, który dodatkowo przemyca niegłupie rzeczy. Piramidy są spokojniejsze, bardziej stonowane, głębsze. Autor okrzepł w dobrym znaczeniu. Oczywiście ciągle wrzuca rozmaite gry słowne i sytuacyjne, różnej wagi śmichy-chichy, ale czytając odnosiłem wrażenie, że robi to bez presji. I on i my, mamy świadomość, że gagi nie muszą się pojawiać co akapit.

Ładnie.
7,5/10
jesteśmy z Alp alpakami
i kopyta mamy
nie dorówna nam nikt
Fidel-F2
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 3438
Rejestracja: wt 02.03.2010 23:45

Re: Książki, czyli co ostatnio czytaliśmy

Postautor: Fidel-F2 » pn 22.05.2023 8:18

Drobiazgi takie jak te - Claire Keegan

Nowelka której historia owinięta jest wokół bestialstwa kościoła katolickiego w Irlandii z naciskiem na barbarzyństwo sfer monastycznych - znęcanie się nad podopiecznymi, masowe groby setek nigdzie nie rejestrowanych dzieci, gwałcenie rozmaitych praw człowieka, handel dziećmi. Skala barbarzyństwa była tak wielka, że kraj którego rdzeniem tożsamościowym był katolicyzm (jako kontra do anglikańskiego okupanta) a za 90% edukacji odpowiada kościół, począwszy od lat 70/80, gdy zaczęły wypływać pierwsze informacje o tych zbrodniach, począł gwałtownie odwracać się od tej instytucji i wycinać tego raka z organizmu społeczeństwa. Dziś to rzecz wciąż nie skończona, z różnych przyczyn bezwładność społeczna jest wielka, ale dziś szczęśliwie mamy tam zapaść powołań, kościoły zamieniane są w biblioteki, restauracje, hotele. Katolickie ścierwo zdycha, miejmy nadzieję zdechnie zupełnie.

Historia przedstawiona przez Claire Keegan to malutki wycinek tego zjawiska. Autorka chyba chciała pokazać dlaczego ludzie na to pozwalali i czemu sprzeciw wymagał hartu ducha i ogromnej odwagi. Narracja prowadzona jest w sposób bardzo stonowany, cichy, niemal bezbarwny, co niektórych rozczarowuje. Chcieliby burzy, gromów, błyskawic potępienia, gwałtownych oskarżeń. Tego tu nie ma, ale czasem szept bywa lepiej słyszalny.

Warsztatowo nie ma się do czego doczepić.

Drobiazgi takie jak te to głos ważny, jak każdy, który piętnuje hipokryzję i zwyrodnienia tego świata.

Wrzuciłbym to do kanonu lektur. Krótkie, zgrabnie napisane, traktuje o ważnych problemach społecznych, promuje szlachetne postawy. Ale to nie u nas. U nas promuje się wojtyłowe śmieci. Ale czas płynie, zawsze jest nadzieja, że i my przejrzymy na oczy.

10/10
jesteśmy z Alp alpakami
i kopyta mamy
nie dorówna nam nikt
Fidel-F2
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 3438
Rejestracja: wt 02.03.2010 23:45

Re: Książki, czyli co ostatnio czytaliśmy

Postautor: El Lagarto » pn 22.05.2023 16:17

Fidel-F2 pisze: Katolickie ścierwo zdycha, miejmy nadzieję zdechnie zupełnie.


Rozprawę z katolicyzmem zacząłbym od Tolkiena, który zatruwa umysły młodych i starych. Jego książki to katolska propaganda, należy je spalić. W dalszej kolejności spalić książki wszystkich, którzy się Tolkienem inspirowali (Sapkowski, King, Williams et consortes). Zakazać filmów Jacksona, żeby nie siał kąkolu.

Fidel-F2 pisze:Racja misiu. Nie tykaj Lema, Dukaja, Vonneguta, Mitchella, Capka, Orwella, Chabona, Kay'a, Millera czy Chianga.


Niestety, zdawałoby się tak szlachetny i wolny od przesądów Fidel też jest skażony katolską propagandą. Czyta Kaya, który pomagał redagować "Silmarillion", lubi Dukaja, który inspiruje się religią, a nawet Millera, który promuje zgniłe sfery monastyczne w "Kantyczce dla Leibowitza". Hańba!
El Lagarto
Paladyn
Paladyn
 
Posty: 923
Rejestracja: sob 20.03.2021 21:17

Re: Książki, czyli co ostatnio czytaliśmy

Postautor: Fidel-F2 » pn 22.05.2023 17:04

głupiś
jesteśmy z Alp alpakami
i kopyta mamy
nie dorówna nam nikt
Fidel-F2
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 3438
Rejestracja: wt 02.03.2010 23:45

Re: Książki, czyli co ostatnio czytaliśmy

Postautor: El Lagarto » pn 22.05.2023 17:08

Fidel-F2 pisze:głupiś


Mądryś.
El Lagarto
Paladyn
Paladyn
 
Posty: 923
Rejestracja: sob 20.03.2021 21:17

PoprzedniaNastępna

Wróć do Ogólnie o literaturze

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości