Słuchałem dobrą książkę :)

Wszystkie tematy traktujące o literaturze w bardziej ogólnym rozumieniu

Moderatorzy: Vampdey, Tigana, Shadowmage, Achmed

Re: Słuchałem dobrą książkę :)

Postautor: Bronsiu » czw 16.02.2023 18:25

Dzięki. Póki co zostawiam na wirtualnej półce "Może kiedyś".
Bronsiu
Lord
Lord
 
Posty: 1055
Rejestracja: pt 25.06.2010 9:21

Re: Słuchałem dobrą książkę :)

Postautor: Fidel-F2 » wt 07.03.2023 10:03

Szło nowe - Antoni Gołubiew

Drugi tom sagi piastowskiej. Pod względem warsztatu i języka bez zmian, to samo co w pierwszej części. Rzecz tym razem skupia się zasadniczo na dwóch aspektach - inwazji nowej religii w tym głównie wątek Wojciecha oraz relacji geopolitycznych i tu mamy wizytę Ottona III. Pierwsza rzecz cierpi na przesadną naiwność i hagiograficzne zapędy, druga zaś jest potraktowana przesadnie infantylnie, dwór cesarski sprawia wrażenie gremialnego upośledzenia. Najlepiej wypada "trzecia noga" czyli przyglądanie się przemianom społecznym, kulturalnym, administracyjnym, gospodarczym, itp. wewnątrz kraju.

Wysłuchane w bardzo dobrej interpretacji Marcina Popczyńskiego.

Sumując, tom trochę słabszy od poprzedniego ale wciąż zdecydowanie warto.
7,5/10
jesteśmy z Alp alpakami
i kopyta mamy
nie dorówna nam nikt
Fidel-F2
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 3438
Rejestracja: wt 02.03.2010 23:45

Re: Słuchałem dobrą książkę :)

Postautor: Fidel-F2 » czw 09.03.2023 11:01

Lądowanie w Garwolinie - Joanna Chmielewska

Trafiło się na Storytelu. Tytuł powstał już po moim etapie fascynacji Chmielewską i nie wszedł na warsztat w owych zamierzchłych czasach. I okazał się z grubsza taki jakiego się spodziewałem. Może z jedną różnicą. Styl narracji klasyczny dla autorki, te trzy-cztery dekady temu podeszło by mi bardzo i zrywałbym boki, dziś jedynie uśmiechałem się chwilami, półgębkiem. Fabularnie rzecz opowiada o projekcie badającym reakcje społeczne na lądowanie obcych. Obcy oczywiście są spreparowani chałupniczo. Temat ten oczywiście jest pretekstową osnową dla serii dowcipów, gagów i żartów sytuacyjnych, często o slapstickowej proweniencji.

Co mnie zaskoczyło to poziom absurdu. W innych znanych mi powieściach pomysły miała Chmielewska naciągane ale w zazwyczaj w jakiś tam sposób prawdopodobne, choć bywało że kuriozalne. Absurd zwykle był przyprawą, nadającą ton całości. Tu jest głównym składnikiem i to tak na poziomie przekraczającym dziewięćdziesiąt procent zawartości. Oczywiście ani to błąd ani osiągnięcie. Konwencja.

Wysłuchałem w niezłej interpretacji Jakuba Wieczorka.

Sumując, lekka, "głupkowato-absurdalna", chwila rozrywki. Raczej dla fanów.
6/10
jesteśmy z Alp alpakami
i kopyta mamy
nie dorówna nam nikt
Fidel-F2
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 3438
Rejestracja: wt 02.03.2010 23:45

Re: Słuchałem dobrą książkę :)

Postautor: Fidel-F2 » pn 27.03.2023 10:14

Inne nieba

Antologia kobiecej fantastyki. Zasadniczo strata czasu. Nie ma tu co prawda opowiadań bardzo złych ale dominuje konfekcja. Zestandaryzowana, powtarzająca, banalna. Najlepsze, moim zdaniem jest opowiadanie Aleksandry Janusz, wariacja na temat Blade Runnera w okolicznościach wojny na Ukrainie. Z malutkim plusem wymieniłbym może jeszcze Hałas, Kubasiewicz. O reszcie można zapomnieć.

Rzecz zdecydowanie niewarta lektury.
4/10
jesteśmy z Alp alpakami
i kopyta mamy
nie dorówna nam nikt
Fidel-F2
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 3438
Rejestracja: wt 02.03.2010 23:45

Re: Słuchałem dobrą książkę :)

Postautor: Bronsiu » pn 27.03.2023 10:25

Przeczytałem jakiś czas temu wybiórczo te najgłośniejsze nazwiska. Wrażenia podobne.
Bronsiu
Lord
Lord
 
Posty: 1055
Rejestracja: pt 25.06.2010 9:21

Re: Słuchałem dobrą książkę :)

Postautor: Shadowmage » pn 27.03.2023 11:57

Może nie aż tak surowo, ale fakt, większość opek przechodzi totalnie bez echa. Dodałbym jeszcze Kańtoch (choć niekoniecznie pasuje to antologii) i Zielińską (bo zrealizowała pomysł, który miałem podczas czytania o katastrofie czarnobylskiej).
Z drugiej strony większość autorek napisała to, co pisze na co dzień (forma, ujęcie, styl), więc mniej więcej tego należało się spodziewać. I tu akurat nie zarzut, bo po prostu ma na to odbiorców.
Każdy czytelnik ma takiego diabła, na jakiego zasłużył.
Arturo Perez-Reverte, "Klub Dumas"
Awatar użytkownika
Shadowmage
Cesarz
Cesarz
 
Posty: 20742
Rejestracja: ndz 06.10.2002 15:34
Lokalizacja: Wawa/Piaseczno

Re: Słuchałem dobrą książkę :)

Postautor: Fidel-F2 » pn 27.03.2023 12:52

Shadowmage pisze:i Zielińską (bo zrealizowała pomysł, który miałem podczas czytania o katastrofie czarnobylskiej).
Dla mnie to jedno z najsłabiej skonstruowanych opowiadań zbioru. Jakiś początek pierwszego rozdziału, fragment prologu, urwany w przypadkowym miejscu, nim cokolwiek miało szansę zazębić się o cokolwiek.
jesteśmy z Alp alpakami
i kopyta mamy
nie dorówna nam nikt
Fidel-F2
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 3438
Rejestracja: wt 02.03.2010 23:45

Re: Słuchałem dobrą książkę :)

Postautor: Fidel-F2 » czw 06.04.2023 9:06

Gdański depozyt - Piotr Schmandt

Mam słabość do retro-kryminałów, stąd, od czasu do czasu, zaczepiam kompletnie nieznane mi nazwiska. Tym razem padło na Piotra Schmandta. Niestety, za obopólną winą, nie będziemy kontynuować tej znajomości. Pan Piotr zawinił brakiem umiejętności a ja stosownego gustu.

Gdański depozyt to kryminał w moim odczuciu mocno infantylny, z nie więcej jak elementarnymi mechanizmami warsztatowymi (w szerokim pojęciu warsztatu literackiego) i pretensjonalną tonacją. Takie skrzyżowanie Pana Samochodzika z kolejną sensacyjną pozycją odkrywającą wszystkie tajemnice Bursztynowej Komnaty*.

Wysłuchałem w interpretacji Artura Ziajkiewicza.

Nie polecam.
4/10

*w powieści nie ma ani słowa o Bursztynowej Komnacie
jesteśmy z Alp alpakami
i kopyta mamy
nie dorówna nam nikt
Fidel-F2
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 3438
Rejestracja: wt 02.03.2010 23:45

Re: Słuchałem dobrą książkę :)

Postautor: Fidel-F2 » czw 13.04.2023 9:21

Wniebowzięcie - Marcin Popczyński

Znany głównie jako lektor, Marcin Popczyński wziął się i napisał książkę. Którą sam przeczytał i wydał w formie audiobooka. :) Wydaje mi się, że nie istnieje wersja papierowa.

Rzeczywistość wzorowana na schyłkowym ZSRR, a przynajmniej realia na to wskazują. Postacie to osoby całkowicie fikcyjne, a wydarzenia, mające swój pierwowzór w historii ZSRR i Rosji współczesnej, są przez autora miksowane i przestawiane tak by pasowały koncepcyjnie do logiki opowieści. Nie jest to żaden zarzut, bo świat przedstawiony jest tu w oczywisty sposób fikcyjny, jest narzędziem, co innego jest sednem opowieści.

Sekretarz generalny partii, Piotr Leninowicz Nitupawow, postanawia zainscenizować własne wniebowzięcie. Niestety, jak to zwykle bywa, sprawy nie idą gładko. Z biegiem lektury wypadają z szaf kolejne trupy, niekoniecznie zawsze metaforyczne, ujawniają się kolejne dna intryg, postacie, logiki i motywacje. Narracja jest raczej stonowana, nastrojowa, inteligentna, uzupełniona bardzo w klasie humorem.

Z jednej strony mamy tu krytykę owego specyficznego świata za naszą wschodnią granicą, z drugiej, klasyczną opowieść o człowieku. Nie jest to powieść przełomowa, jakoś szczególnie wyjątkowa (poza swoistą oryginalnością), ale rzecz napisana z głową i talentem.

To jak autor zinterpretował własną powieść jest rewelacyjne. Słuchałem z wielką sympatią.

Bardzo, bardzo przyjemna rzecz. 9/10
jesteśmy z Alp alpakami
i kopyta mamy
nie dorówna nam nikt
Fidel-F2
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 3438
Rejestracja: wt 02.03.2010 23:45

Re: Słuchałem dobrą książkę :)

Postautor: Fidel-F2 » wt 18.04.2023 10:22

Śmierć na Nilu - Agatha Christie

Być może kiedyś, dawno, dawno temu czytałem jakieś kryminały autorki, nie jest to opcja nieprawdopodobna, ale raczej stawiałbym na to, że to moja pierwsza "Christie". I co? No i nic specjalnego. Klasyka, legenda? No tak, w swoich czasach z pewnością osiągnięcie. Dziś to imho rzetelny, przyjemny kryminałek, napisany elegancko, ze zgrabną intrygą, fajnymi postaciami. Lekka, piknikowa rzecz.

Wysłuchałem w niezłej acz cokolwiek przesadnej aktorsko interpretacji Krzysztofa Gosztyły.
7/10
jesteśmy z Alp alpakami
i kopyta mamy
nie dorówna nam nikt
Fidel-F2
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 3438
Rejestracja: wt 02.03.2010 23:45

Re: Słuchałem dobrą książkę :)

Postautor: Fidel-F2 » śr 26.04.2023 8:53

Kulawe konie - Mick Herron

Zainteresowałem się dzięki lokalnym zachętom, za co dziękuję.

Slough House to miejsce gdzie zsyła się nieudanych agentów specjalnych - kulawe konie - którzy niestety nie zginęli na służbie a nie bardzo jest jak ich zwolnić. W środowisku są pośmiewiskiem. Przekładają bezwartościowe dokumenty, analizują mandaty za parkomaty albo wykonują inne, równie pretekstowe zadania. Pech chce jednak by znaleźli się na pierwszej linii frontu. Nadciągają dynamiczne wydarzenia, trupy zaczynają wypadać z szaf, pętle zaczynają zaciskać.

Kulawe konie to komediodramat kryminalno-szpiegowski. I wszystkie te elementy wykonane są w wysokim standardzie. Intryga realna, nieustający pierwszorzędny ironiczny humor i autentyczne, emocjonalne tragedie i porażki. Warsztat literacki, na każdym poziomie, bez zarzutu.

Wysłuchałem w rewelacyjnej, mimo (a może dzięki) sporego pierwiastka teatralno-aktorskiego, interpretacji Krzysztofa Gosztyły. Naprawdę świetnie się tego słuchało. Wrzuciłem od razu drugi tom.

8/10
jesteśmy z Alp alpakami
i kopyta mamy
nie dorówna nam nikt
Fidel-F2
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 3438
Rejestracja: wt 02.03.2010 23:45

Re: Słuchałem dobrą książkę :)

Postautor: asymon » śr 26.04.2023 17:03

Fidel-F2 pisze:Kulawe konie - Mick Herron
8/10



To jest na Storytelu? Bo nie mam akurat, ale jak tak zachęcacie, to może wrzucę, jak skończę czytać przygody Admirała Milesa Naismitha Vorkosigana z Wolnej Floty Najemników Dendarii...

Ze Storytelem mam problem taki, że jak już płacę, to korzystam do oporu i odkładam wszystko inne.
The square root of three equals two for large values of three.
- found in a bathroom in the Cornell Physics department -
Awatar użytkownika
asymon
Lord
Lord
 
Posty: 1950
Rejestracja: ndz 10.05.2015 8:38

Re: Słuchałem dobrą książkę :)

Postautor: Fidel-F2 » śr 26.04.2023 17:37

si
jesteśmy z Alp alpakami
i kopyta mamy
nie dorówna nam nikt
Fidel-F2
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 3438
Rejestracja: wt 02.03.2010 23:45

Re: Słuchałem dobrą książkę :)

Postautor: Fidel-F2 » czw 11.05.2023 7:36

Martwe lwy - Mick Herron

Kontynuacja Kulawych koni. Jest tu w zasadzie wszystko co spotkaliśmy w pierwszym tomie cyklu (Czyli powtórzmy: mamy tu komediodramat kryminalno-szpiegowski, wszystkie elementy składowe wykonane są w wysokim standardzie. Intryga realna, nieustający pierwszorzędny ironiczny humor i autentyczne, emocjonalne tragedie i porażki. Warsztat literacki, na każdym poziomie, bez zarzutu.) i jeśli kto zasmakował wtedy to i teraz będzie zadowolony.

Różnice mam dwie. Po pierwsze, Lamb jest jeszcze bardziej lambowaty, zmienia się w esencję Lamba, co bardzo silnie zbliża tę postać do granicy parodii parodii (sic!). Na szczęście autor jej nie przekroczył, byłoby to absurd wyłamujący się ram zakreślonych przez pozostałe elementy powieści. Po drugie, fabuła wciąż się mieści w tych ramach, niemniej sprawiła na mnie wrażenie mniej koherentnej, z elementami które współpracują ale jakby luźniej, nitki je łączące są dłuższe i mniej napięte.

Wysłuchałem w rewelacyjnej, mimo (a może dzięki) sporego pierwiastka teatralno-aktorskiego, interpretacji Krzysztofa Gosztyły. Znów świetnie się tego słuchało.

7,5/10
jesteśmy z Alp alpakami
i kopyta mamy
nie dorówna nam nikt
Fidel-F2
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 3438
Rejestracja: wt 02.03.2010 23:45

Re: Słuchałem dobrą książkę :)

Postautor: nosiwoda » czw 11.05.2023 7:50

Ja już czytam 6. tom (po angielsku), mam też 7. na czytniku i tom opowiadań.
This space-time continuum is ruled by Pa Gorg, Ma Gorg and Junior Gorg.
Awatar użytkownika
nosiwoda
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 4974
Rejestracja: śr 18.10.2006 12:57
Lokalizacja: zewsząd

Re: Słuchałem dobrą książkę :)

Postautor: Fidel-F2 » czw 11.05.2023 8:31

Znaczy poziom nie spada skoro orzesz do pokładów wapiennych?
jesteśmy z Alp alpakami
i kopyta mamy
nie dorówna nam nikt
Fidel-F2
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 3438
Rejestracja: wt 02.03.2010 23:45

Re: Słuchałem dobrą książkę :)

Postautor: nosiwoda » czw 11.05.2023 8:38

Autor stale eliminuje niektórych bohaterów, a dokłada nowych, z jakimś tłem i osobowością (w 6. tomie doszedł Polak/Anglik, z trzeciego polskiego pokolenia w UK, Lech Wiciński, irytujący się na swą niemal nieistniejącą polskość i nalegający, żeby mówić do nieco Alec). Może z czasem nieco nużyć lambowatość Lamba, ale jest też element zaskoczenia - Lamb nie zawsze pierdzi, gdy wszystkie kulawe konie już wstrzymują oddech.
This space-time continuum is ruled by Pa Gorg, Ma Gorg and Junior Gorg.
Awatar użytkownika
nosiwoda
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 4974
Rejestracja: śr 18.10.2006 12:57
Lokalizacja: zewsząd

Re: Słuchałem dobrą książkę :)

Postautor: Fidel-F2 » wt 23.05.2023 7:59

Bolesław Chrobry. Złe dni - Antoni Gołubiew

Jeśli ktoś jest w tym miejscu to znaczy, że się z pisaniem Gołubiewa zaprzyjaźnił, z przypadku nie da się tu trafić. Kolejne tomy przynoszą w zasadzie dokładne to samo co poprzednie w zakresie formy, warsztatu, narracji, itd.

Obserwujemy początki polskiej państwowości z wielu perspektyw, od stanów najniższych po książęce i możnowładcze. Gołubiew przykłada szczególną wagę do człowieka, tego jak odbiera rzeczywistość i jak próbuje się w niej umościć. Znaczną część tomu zajmuje wojna i jej wpływ na społeczeństwo i poszczególne jednostki.

Historycznie mamy tu zdobycie Czech przez Bolesława, potem ich stratę i pierwsze etapy wojen z Henrykiem II.

Wysłuchane w bardzo dobrej interpretacji Marcina Popczyńskiego.
10/10
jesteśmy z Alp alpakami
i kopyta mamy
nie dorówna nam nikt
Fidel-F2
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 3438
Rejestracja: wt 02.03.2010 23:45

Re: Słuchałem dobrą książkę :)

Postautor: Fidel-F2 » wt 06.06.2023 5:26

Dolina gniewu - Krzysztof Bochus

Ponoć to ostatni tom serii, ani specjalnie lepszy ani gorszy, tyle że brak już początkowego zacięcia historycznego i wyczuwa się lekkie znużenie autora tym uniwersum. Poza tym, niestety, fabuła zawiera kilka wątpliwych momentów, gdzie już na pierwszy rzut oka coś nie sztymuje, niezgrabnie kulminuje, a motywacje nie do końca przekonują.

Pozycja zgubiła, główny w mojej ocenie, atut w postaci tła historycznego a zyskała niezgrabny, trochę na siłę promowany, sznyt polityki historycznej dzisiejszych czasów. Wartość czysto literacka nie powala.

Rzecz warta polecenia chyba tylko miłośnikom serii, jako samodzielna pozycja nie jest niczym wybitnym.

Odsłuchałem w raczej przyzwoitej interpretacji Mateusza Webera.
6/10
jesteśmy z Alp alpakami
i kopyta mamy
nie dorówna nam nikt
Fidel-F2
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 3438
Rejestracja: wt 02.03.2010 23:45

Re: Słuchałem dobrą książkę :)

Postautor: Fidel-F2 » śr 07.06.2023 11:11

Czarna krew - Krzysztof Bochus

Po porzuceniu cyklu z Ablem i Kukulką, autor przemieścił się do teraźniejszości i sprokurował kryminał całkiem współczesny, mimo wszystko jednak stojący jedną nogą na gruncie historycznym. Retrospekcje umiejscowione w okresie końca II wojny światowej mają wpływ na wydarzenia dwudziestopierwszowieczne. W efekcie otrzymaliśmy generyczny kryminałek, niespecjalnie dopracowany, z pewną dozą błędów i, moim zdaniem, niezbyt wiarygodną konstrukcją bohaterów. Wyraźną cechą jest odbrązawiające AK (i ogólnie Polaków jako lelij bez skazy) podejście w części historycznej i silnie krytyczny stosunek wobec postawy dzisiejszych władz Polski.

Można wysłuchać/przeczytać, ale żaden szał, a patrząc szerzej na pracę autora, zawód. Wczesne jego powieści robiły zdecydowanie wrażenie lepiej dopracowanych czy bardziej klimatycznych.

Wysłuchałem w nieszczególnej interpretacji Wojciecha Masacza. Niemniej po jakimś czasie przyzwyczaiłem się do jego maniery i lektura była w sumie w porządku.
5/10
jesteśmy z Alp alpakami
i kopyta mamy
nie dorówna nam nikt
Fidel-F2
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 3438
Rejestracja: wt 02.03.2010 23:45

Re: Słuchałem dobrą książkę :)

Postautor: Fidel-F2 » czw 08.06.2023 10:24

Wyspa - Eustachy Rylski

Zbiór czterech opowiadań. Ewidentnie nie moja wrażliwość.

Ocean pustosłowia, pretensjonalnej waty. Dotrwałem do połowy, dalej nie byłem w stanie znieść tej żenady.

Wysłuchałem w beznamiętnej interpretacji Andrzeja Hausnera.
1/10
jesteśmy z Alp alpakami
i kopyta mamy
nie dorówna nam nikt
Fidel-F2
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 3438
Rejestracja: wt 02.03.2010 23:45

Re: Słuchałem dobrą książkę :)

Postautor: Fidel-F2 » wt 13.06.2023 8:12

www.1939.com.pl - Marcin Ciszewski

Współczesny oddział NATO (w składzie polsko-amerykańskim), w sile dobrze wzmocnionego, samodzielnego batalionu, zostaje przeniesiony w czasie, akurat do 01.09.1939r. No to co się może wydarzyć?

Zaczyna się fatalnym, bezsensownym, grafomańskim, przydługim (~15-20%) wstępem, który niemal w całości można by wyrzucić do kosza i tytuł jedynie by zyskał. Na szczęście dalej jest lepiej. Nie żeby jakie ajwaje człowieka dopadały, to jednak płycizna, ale mimo wszystko sprawnie napisana, zahaczająca człowieka prostymi przygodowymi haczykami, satysfakcją z dokopania Niemcom i jednak pewną oryginalnością. Tytuł jest krzyżówką historii alternatywnej, przygodowej batalistyki i sensacyjnego kryminału z domieszką romansu. Czyli wszystko co tanie i dobrze się łyka. :D Nad kilkoma dziurami w scenariuszu czytelnik przechodzi w zasadzie bezrefleksyjnie.

Sumując, kwintesencja guilty pleasure dla "prawdziwych" mężczyzn.

Wysłuchałem w przyzwoitej interpretacji Przemysława Bluszcza.

W miarę przyjemny fastfood do słuchania za kierownicą.
7/10
jesteśmy z Alp alpakami
i kopyta mamy
nie dorówna nam nikt
Fidel-F2
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 3438
Rejestracja: wt 02.03.2010 23:45

Re: Słuchałem dobrą książkę :)

Postautor: Shadowmage » wt 13.06.2023 9:03

Ja właśnie słuchałem jego "Fantoma". Taki średniak, niekoniecznie zachęcił do poznania jego dalszej twórczości.
Każdy czytelnik ma takiego diabła, na jakiego zasłużył.
Arturo Perez-Reverte, "Klub Dumas"
Awatar użytkownika
Shadowmage
Cesarz
Cesarz
 
Posty: 20742
Rejestracja: ndz 06.10.2002 15:34
Lokalizacja: Wawa/Piaseczno

Re: Słuchałem dobrą książkę :)

Postautor: Fidel-F2 » wt 13.06.2023 10:39

Trafiłem gdzieś termin "męski harlequin" i to chyba bardzo celne określenie twórczości tego pana.
jesteśmy z Alp alpakami
i kopyta mamy
nie dorówna nam nikt
Fidel-F2
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 3438
Rejestracja: wt 02.03.2010 23:45

Re: Słuchałem dobrą książkę :)

Postautor: Shadowmage » wt 13.06.2023 10:47

"Fantom" to akurat coś nieco innego, próbuje swoich sił z bardziej klasycznym SF, strzelania nie ma za dużo, niby więcej psychologii i budowania intrygi, ale tak po łebkach wszystko.
Każdy czytelnik ma takiego diabła, na jakiego zasłużył.
Arturo Perez-Reverte, "Klub Dumas"
Awatar użytkownika
Shadowmage
Cesarz
Cesarz
 
Posty: 20742
Rejestracja: ndz 06.10.2002 15:34
Lokalizacja: Wawa/Piaseczno

Re: Słuchałem dobrą książkę :)

Postautor: Fidel-F2 » śr 14.06.2023 13:47

W hołdzie Katalonii - George Orwell

Orwell jako socjalista-idealista brał czynny udział w hiszpańskiej wojnie domowej lat trzydziestych, walcząc przeciwko siłom Franco. Książka jest reporterskim zapisem jego obserwacji z frontowych okopów, walk miejskich, opowiada o relacjach społecznych, politycznych, mówi o przyczynach i skutkach. Jest tu rzeczywistość zwyczajna, dramatyczna i groteskowa lecz niezmiennie realistyczna, Orwell jest w przedstawianiu świata bardzo naturalistyczny.

Te historie i obrazy które autor nam maluje z jednej strony interesująco swoiste, z drugiej typowe dla każdego podobnego konfliktu. Najgorzej kończą ci najsłabsi, najuczciwsi i najbardziej ufni.

Rzecz zdecydowanie warta lektury.

Wysłuchałem w zupełnie niezłej interpretacji Wojciecha Kałużyńskiego
8/10
jesteśmy z Alp alpakami
i kopyta mamy
nie dorówna nam nikt
Fidel-F2
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 3438
Rejestracja: wt 02.03.2010 23:45

Re: Słuchałem dobrą książkę :)

Postautor: Fidel-F2 » czw 15.06.2023 9:03

Wybrana - Marek Stelar

Coś gdzieś obiło mi się o uszy, że jakiś taki ożywczy, niesztampowy, że jakaś nagroda cycóś, więc szukając lekkości do słuchania w aucie, wybrałem Wybraną. I co można powiedzieć. Początkowo wydawało się, że obietnice się sprawdzą, ale w pewnym momencie plot twist wrzucił wszystko w standardowe koleiny czyniąc początkową narrację lekko głupawą. Jeśli jednak przełkniemy ten dość tani chwyt, to lektura sama w sobie będzie w miarę przyjemna. Autor ma typowy dla gatunku "popularny" styl, skrzyżowanie swego rodzaju uproszczenia symulującego lekkość z emocjonalnym i społecznym zaangażowaniem. Była nadzieja na oryginalność głównej aktorki, ale podobnie jak wszyscy pozostali, od pewnego momentu okazuje się produktem jak najbardziej standardowym.

Na koniec zostaje kilka niewyjaśnionych wątków (np. partnera głównej bohaterki), które mogą być słabą stroną irytując niekoherencją, lub świadomie zostawionymi przez autora linkami łączącymi kolejne tomy. Niemniej sposób konstrukcji fabuły sugerowałby, że wątek ten powinien zostać wyjaśniony. Jeśli to świadome rozwiązanie to raczej słabe.

Sumując, "Wybrana" to produkt ze wszech miar standardowy, napisany dość sprawnym, ale nijak wyjątkowym językiem, ze zwyczajową dozą typowych niedociągnięć. Do słuchania w aucie w sam raz.

Wysłuchałem w przyzwoitej interpretacji Mateusza Drozda.
6/10
jesteśmy z Alp alpakami
i kopyta mamy
nie dorówna nam nikt
Fidel-F2
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 3438
Rejestracja: wt 02.03.2010 23:45

Re: Słuchałem dobrą książkę :)

Postautor: Fidel-F2 » pn 19.06.2023 8:44

Na skrzydłach śmierci - Krzysztof Iwan

Rzecz o współczesnych najemnikach, pilotach myśliwców. Jest to, tylko i wyłącznie, "harlequin dla facetów". Pusty, płaski, bez fabuły. Mamy tu nieustanne brandzlowanie się zwrotami w powietrzu, taktyką, przeciążeniami, nomenklaturą techniczną i nazwami rozmaitych, rakiet, pocisków i silników. Postacie krańcowo sztampowe, podobnie jak ich relacje i w sumie cała reszta. Nieustanna akcja i nieustanna nuda.

Warsztatowo napisane dość zgrabnie, językiem prostym, bez większych wpadek. To zaleta, nie o wyjątkowość i elegancję stylu wszak w tego typu pozycjach chodzi

Wysłuchałem w przyzwoitej interpretacji Wojciecha Masiaka.
3/10
jesteśmy z Alp alpakami
i kopyta mamy
nie dorówna nam nikt
Fidel-F2
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 3438
Rejestracja: wt 02.03.2010 23:45

Re: Słuchałem dobrą książkę :)

Postautor: Fidel-F2 » czw 29.06.2023 8:12

444 - Maciej Siembieda

Skrzyżowanie Pana Samochodzika i Szatana z siódmej klasy. Napisane lepiej niż pierwszy lecz bez uroku drugiego.

Rzecz oparta w dużej mierze na autentycznych zdarzeniach - "cudowne" odnalezienie Chrztu Warneńczyka Matejki - z dorobioną sensacyjną licentia poetica. Mamy tu zagadkę historyczną i intrygę rozpisana na wiele wieków, a co za tym idzie, mnóstwo rozmaitych planów czasowych. Rzecz w sumie lekko naiwna i mogłaby być trudna do zniesienia gdyby nie dystans autora, zarówno do siebie jaki i do powieściowej materii. W efekcie dostajemy dość zgrabne czytadło wagi lekko-średniej, z niekiedy mało-, a niekiedy subtelnym humorem. Postacie raczej podręcznikowe, czasem wykorzystywane do politycznego komentarza naszych czasów krytykującego formę, jedynie słusznej, panującej nam dziś partii. Jedynie wątek romansowy taki trochę meeh.

Warsztat rzemieślniczy.

Wysłuchałem w przyzwoitej interpretacji Marcina Perchucia.

Pozycja z jakąś tam chyba delikatną ambicją i chyba osiągniętą. Odrobinę mieliznuje, ale zasadniczo słuchałem w stanie delikatnego zassania.
7/10
jesteśmy z Alp alpakami
i kopyta mamy
nie dorówna nam nikt
Fidel-F2
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 3438
Rejestracja: wt 02.03.2010 23:45

Re: Słuchałem dobrą książkę :)

Postautor: Fidel-F2 » wt 04.07.2023 8:29

Ludzkie dzieci - P.D. James

Jest to pozycja z rodzaju pełzającego post-apo. Kobiety przestają rodzić dzieci, nikt nie wie dlaczego. Świat pogrąża się w depresji, infrastruktura zaczyna się degenerować, podobnie relacje międzyludzkie, władzę sprawuje zamaskowana dyktatura. Na tym tle pojawia się grupka pomyleńców walcząca o prawa człowieka.

Fabuła to retelling narodzin Jezusa, a cały wniosek z powieści to, że "bez boga ani do proga". O ile początkowe fragmenty powieści ładnie konstruują świat i dają nadzieję na opowieść, to z czasem, jest to coraz mniej pozbierane, coraz durniejsze i kończy się, może nie niczym, ale sporym meeeh.

Brzmi to wszystko jak słaba Margaret Atwood. Rozczarowanie, film wspominam znacznie lepiej.

Wysłuchałem w niezłej interpretacji Marcina Popczyńskiego.
5/10
jesteśmy z Alp alpakami
i kopyta mamy
nie dorówna nam nikt
Fidel-F2
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 3438
Rejestracja: wt 02.03.2010 23:45

Re: Słuchałem dobrą książkę :)

Postautor: nosiwoda » wt 04.07.2023 9:36

O, to ciekawe. W filmie zupełnie nie odbierałem tego wątku religijnie, a już na pewno nie chrześcijańsko.
This space-time continuum is ruled by Pa Gorg, Ma Gorg and Junior Gorg.
Awatar użytkownika
nosiwoda
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 4974
Rejestracja: śr 18.10.2006 12:57
Lokalizacja: zewsząd

Re: Słuchałem dobrą książkę :)

Postautor: Fidel-F2 » wt 04.07.2023 9:45

UWAGA! Spojler

Mamy dziecko które ma odrodzić ludzkość, partner matki nie jest prawdziwym ojcem, ojcem jest ksiądz, dziecko rodzi się w szopie na sianie, jest ścigane przez miejscowego tyrana, osoby religijne to ci fajni, pozostali są płytcy, dają się kupić, zdradzają, wątpiący narrator daje się nawrócić. Pewnie coś tam jeszcze.

Film poszedł chyba swoją drogą, eliminując to religijne mambo-jambo.
jesteśmy z Alp alpakami
i kopyta mamy
nie dorówna nam nikt
Fidel-F2
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 3438
Rejestracja: wt 02.03.2010 23:45

Re: Słuchałem dobrą książkę :)

Postautor: asymon » wt 04.07.2023 11:18

Ja z kolei właśnie skończyłem słuchać "Wyspę" Björnsdóttir - takie w sumie postapo, ale bardziej socjologiczne s-f, w stylu Zajdla czy Wnuka-Lipińskiego, nawet z elementami "Władcy Much" Goldinga. Ale nie wtórne, nie jest to "książka podobna do innych książek". Niby fantastyka a w sumie uniwersalna rzecz o rodzeniu się totalitaryzmu i rządów "silnych ludzi".

Ale na LC widzę, że już zrobiłeś i nawet się podobało.
The square root of three equals two for large values of three.
- found in a bathroom in the Cornell Physics department -
Awatar użytkownika
asymon
Lord
Lord
 
Posty: 1950
Rejestracja: ndz 10.05.2015 8:38

Re: Słuchałem dobrą książkę :)

Postautor: Fidel-F2 » wt 04.07.2023 11:23

Tak, to dobra książka, która, żeby coś powiedzieć, nie potrzebuje tysięcy stron. Poza tym dobrze napisana.
jesteśmy z Alp alpakami
i kopyta mamy
nie dorówna nam nikt
Fidel-F2
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 3438
Rejestracja: wt 02.03.2010 23:45

Re: Słuchałem dobrą książkę :)

Postautor: nosiwoda » wt 04.07.2023 12:31

Robi jeszcze lepsze wrażenie, jeśli się było na Islandii i się pamięta tę - nawet teraz obecną, mimo milionów turystów rocznie - izolację, surowość klimatu i domyślną autarkiczność tej społeczności.
This space-time continuum is ruled by Pa Gorg, Ma Gorg and Junior Gorg.
Awatar użytkownika
nosiwoda
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 4974
Rejestracja: śr 18.10.2006 12:57
Lokalizacja: zewsząd

PoprzedniaNastępna

Wróć do Ogólnie o literaturze

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości