wlasnie przeczytalem i...
...uczucia mam mieszane. na poczatku bylem troche zawiedziony stylem autorki. troche brakowalo mi w nim artyzmu. pozniej przekonalem sie, ze wlasnie w tym tkwi artzm! wiem, ze to dziwne, ale ta prostota uderza i powala. to jak z wierszami haiku, czy wogole z tworczoscia dalekowschodnia - gleboka prostota. i pani Liam Hearn udalo sie osiognac ten unikalny klimat.
poza tym fabula porywa. porywaja uczucia glownych bohaterow, ich maksymalizm iheroizm ideowy. ksiazka bardzo dobrze ukazuje jak bardzo nasze zycie kierowane jest uczuciami... i losem/przeznaczeniam oczywisci...
troche zawiodl mnie koniec... ale licze, ze zawiodl mnie dlatego, ze to pierwszy tom z trzech.
naprawde GORACO POLECAM.