Strona 1 z 1

Glen Cook

Post: ndz 29.05.2022 10:15
autor: grzyb39
Mam pytanie czy ktoś coś wie o dalszych częściach Delegatur Nocy?

Re: Glen Cook

Post: ndz 29.05.2022 19:24
autor: Shedao Shai
Nic nie obiło mi się o uszy. Raczej bym się nie nastawiał.

Re: Glen Cook

Post: śr 01.06.2022 21:45
autor: Janusz S.
Rebis potraktował ten cykl tak samo jak Feista, czyli olał.

Re: Glen Cook

Post: czw 02.06.2022 8:00
autor: Shadowmage
Z drugiej chyba nie powiedzieli wprost, jak z Williamsem, że koniec.

Re: Glen Cook

Post: czw 02.06.2022 13:18
autor: historyk
Janusz S. pisze:Rebis potraktował ten cykl tak samo jak Feista, czyli olał.

Feista jednak przerwali w sensownym miejscu. Bo cykl o Midkemii i Kelewanie składa się z podcykli - Rebis skończył wydawanie na podcyklu Saga o wojnie demonów i nie weszli w kolejną (podobno już ostatnią) trylogię + nie wydali kilku mało istotnych pozycji (spin offów, czy opartych na jakichś grach).

Do tego cykl Feista zaliczał konkretny zjazd, właściwie to już te dwa, a może nawet trzy ostatnie podcykle (Konklawe cieni - to akurat wydała ISA, nie Rebis, Saga wojny mroku, Saga o wojnie demonów), to takie wyduszanie cytryny bez sensu. Właściwie mogliby skończyć na Sadze o wojnie z wężowym ludem.

Acz, jak tak teraz myślę, to jednak przeczytałbym tę ostatnią historię (trylogię Chaoswar Saga), bo jednak po wielu latach obcowania z cyklem (to już 26 lat od wydania Adepta magii), chciałbym poznać zakończenie całości.

A Cooka Delegatury nocy może mniej, ale Detektywa Garretta to chciałbym dostać brakujące po polsku tomy (ale to akurat nie Rebis wydawał, tylko Mag). I szkoda, że Rebis przerwał wydawanie Tada Williamsa.
_______________________
http://seczytam.blogspot.com

Re: Glen Cook

Post: czw 02.06.2022 16:24
autor: grzyb39
Dzięki za informacje.

Re: Glen Cook

Post: czw 02.06.2022 16:28
autor: grzyb39
Skoro został tu wywołany Feist. Jest to coś warte? Chodzi mi o to czy jest akacja ,coś się dzieje a nie tylko lanie wody o niczym tylko podlane sosem o magii.

Re: Glen Cook

Post: czw 02.06.2022 22:20
autor: Shadowmage
To trochę takie fantasy od zera do bohatera, przy czym bohater bohaterem zostaje szybko. Akcji sporo, ale z tomu na tom jest to generowanie kolejnych konfliktów na siłę. Powiedzmy, że pierwsza trylogia + następujące po niej standalone'u są niezłe, potem zjazd stopniowy. Jest jeszcze trylogia "Imperium" pisana z Wurts i dziejąca się równolegle do pierwszej serii. I w sumie to może być najlepsza rzecz, która powstała.
Ale powiedzmy sobie szczerze, największy wkład Feista to i tak podwaliny pod "Betrayal at Krondor" :twisted: :D

Re: Glen Cook

Post: pt 03.06.2022 10:16
autor: asymon
grzyb39 pisze:Skoro został tu wywołany Feist. Jest to coś warte? Chodzi mi o to czy jest akacja ,coś się dzieje a nie tylko lanie wody o niczym tylko podlane sosem o magii.


Młodzieżówka raczej, o młodzieńcu-sierocie, który odkrywa w sobie magiczny talent oczywiście. Akcja w sumie jest, bo zaraz potem pojawiają się złodupcy i zaczyna się wojna.

Jak czytałem w wieku ~35 lat, to nie dałem rady, chodzi mi o pierwszy-pierwszy tom całości, czyli "Magician", u nas rozdzielone na dwa tomy "Adept magii" i "Mistrz magii". Grałem kiedyś w "Betrayal at Krondor", ale ta pierwsza trylogia ma się nijak, dopiero piąta czy szósta jakoś tam nawiązuje, nie nie nie :mrgreen:

Re: Glen Cook

Post: pt 03.06.2022 11:00
autor: nosiwoda
Ale trylogia Imperium była niezła. Nie żadne arcydzieło, ale jakieś tam odejście od standardu fantasy=średniowieczni rycerze+magia.

Re: Glen Cook

Post: pt 03.06.2022 11:26
autor: Shadowmage
Pamiętaj, że czytaliśmy to 20+ lat temu, kiedy dużo rzeczy odbieraliśmy lepiej i nie byliśmy tak zblazowani :)

Re: Glen Cook

Post: pt 03.06.2022 12:47
autor: nosiwoda
No, nie, akurat ja Imperium czytałem w 2013 :D (pamiętam, bo kupiłem w Lublinie na przecenie w empiku, gdy się przygotowywałem do egzaminu radcowskiego, więc oczywiście czytałem fantasy). Czyli byłem już mocno zblazowany.

Re: Glen Cook

Post: pt 03.06.2022 14:15
autor: historyk
asymon pisze: "Magician", u nas rozdzielone na dwa tomy "Adept magii" i "Mistrz magii".

Oryginalnie też jest rozdzielony. Pierwsze oryginalne wydanie było ostro poobcinane przez redaktora - to był debiut Feista, więc nikt się nie rozczulał nad jego dokonaniami :D To wyszło w 1982 roku. Ale już wznowienie z 1986 podzielono na Magician: Apprentice i Magician: Master. A jeszcze później, w 1992 wydano wersję autorsko-redakcyjną (Feist przywrócił niektóre wywalone fragmenty, ale w przypadku innych uznał, że redaktor miał rację i te pominął).

Nie wiem, którą wersję wydał Rebis.

A co do wartości - trylogię Imperium uważam za słabą, a najbardziej lubię Sagę o wojnie z wężowym ludem - taka trochę zmiana koncepcji z tolkienowskiej fantasy na militarną fantasy.
_______________________
http://seczytam.blogspot.com

Re: Glen Cook

Post: pt 03.06.2022 15:03
autor: asymon
nosiwoda pisze:No, nie, akurat ja Imperium czytałem w 2013 :D (pamiętam, bo kupiłem w Lublinie na przecenie w empiku, gdy się przygotowywałem do egzaminu radcowskiego, więc oczywiście czytałem fantasy). Czyli byłem już mocno zblazowany.


To może masz nisko poprzeczkę zawieszoną, nie oceniam ¯\_(ツ)_/¯ Ja nie dałem rady.

historyk pisze:
asymon pisze: "Magician", u nas rozdzielone na dwa tomy "Adept magii" i "Mistrz magii".

Oryginalnie też jest rozdzielony. Pierwsze oryginalne wydanie było ostro poobcinane przez redaktora - to był debiut Feista, więc nikt się nie rozczulał nad jego dokonaniami :D To wyszło w 1982 roku. Ale już wznowienie z 1986 podzielono na Magician: Apprentice i Magician: Master. A jeszcze później, w 1992 wydano wersję autorsko-redakcyjną (Feist przywrócił niektóre wywalone fragmenty, ale w przypadku innych uznał, że redaktor miał rację i te pominął).


Czytałem ebooka, wydanie na 100% w jednej części. Podzielone na dwie księgi, pierwsza "Pug and Tomas", druga "Milamber and the Valheru". I przyznam się, że tę drugą już odpuściłem, ale nie wiem czy to odpowiada podziałowi Adept/Mistrz.

EDIT: Widzę, że jest też wersja podzielona i faktycznie podzielone jest jak księgi.

Re: Glen Cook

Post: pt 03.06.2022 22:35
autor: Luc du Lac
Feista czytałem tak dawno że pamiętam tyle że całkiem przeciętny był ten cykl.
I faktycznie ten Z Wurst - o jakiejś tam księżniczce był lepszy, na tyle nawet że zdaje się ten wontek też Grzędowicz wciągnął do PLO

Re: Glen Cook

Post: sob 04.06.2022 0:37
autor: historyk
Luc du Lac pisze:wontek

Zraniłeś moje serce i oczy :D
_______________________
http://seczytam.blogspot.com

Re: Glen Cook

Post: sob 04.06.2022 10:41
autor: nosiwoda
asymon pisze:Jak czytałem w wieku ~35 lat, to nie dałem rady, chodzi mi o pierwszy-pierwszy tom całości, czyli "Magician",
(...)
To może masz nisko poprzeczkę zawieszoną, nie oceniam ¯\_(ツ)_/¯ Ja nie dałem rady.

Ale Ty piszesz o Magu, a ja piszę o Imperium.

Re: Glen Cook

Post: sob 04.06.2022 13:38
autor: Luc du Lac
historyk pisze:
Luc du Lac pisze:wontek

Zraniłeś moje serce i oczy :D
_______________________
http://seczytam.blogspot.com


celowo zostawiłem potykacza

Re: Glen Cook

Post: sob 04.06.2022 22:44
autor: historyk
Luc du Lac pisze:celowo zostawiłem potykacza

Wiem :)
_______________________
http://seczytam.blogspot.com