Książka wyszła niedawno i w moim odczuciu jest świetna, wróżę jej jakąś nagrodę, o ile zaraz nie wyrośnie wielka konkurencja Domyślam się, że zdania na temat tej publikacji będą podzielone, nie wspominając o lawinie różniących się od siebie interpretacji.
To dzieło autotematyczne i dość niejasne, akcja dzieje się w jakimś nadświecie, który bardzo przypomina nasz, tylko jest bardziej kolorowy i ludzie są mniej grzeczni. Miasto Szklanych Słoni to wymysł Jana, który jest wymysłem drugiego Jana, który jest z kolei ponoć naszym wymysłem Fabuła nadzwyczajna, której tło stanowi większość modnych zagadnień antropologii literatury ;] Czytajcie i wypowiadajcie się! :]