Inna dusza - Łukasz Orbitowski
Zbeletryzowana opowieść o prawdziwych wydarzeniach sprzed ćwierćwieku, o życiu i morderstwach.
Rzecz przedstawiona stonowanym, a w zasadzie zimnym, bezemocjonalnym, reportażowym stylem, z jakimś tam eksperymentem formalnym dotyczącym pewnej zmienność narratora - czasem patrzymy od wewnątrz, czasem z boku a czasem z lotu ptaka. Do tego język prosty, bez silenia się na śliczny, higieniczny dialekt wysokich elfów. Co nie znaczy, że prostacki, czy niezgrabny. Orbitowski ma jedno z najlepszych piór w tym kraju.
Autor odrzuca stereotypy. Pokazuje, że np. niekoniecznie "dobra, porządna rodzina" wychowa udanego członka społeczeństwa a "patologiczna' kolejnego patusa. Pewne rzeczy się dzieją wbrew wszelkiej logice i przewidywaniom i nie mamy pojęcia dlaczego. Ludzkość próbuje racjonalizować, przykrawać do pojmowalnych kształtów co skutkuje tylko pogłębianiem niezrozumienia. Bywa, że rzeczy się dzieją i nie ma na to siły, ani wyjaśnienia.
Mamy w powieści jeszcze dwa bardzo mocne punkty. Pierwszy to obraz społeczeństwa lat 90-tych, drugi to zobrazowanie życia rodziny z problemami alkoholowymi. W tych miejscach Orbitowski jest wybitny i nawet jedynie dla tych aspektów warto tę pozycję przeczytać.
Konstrukcja postaci jest doskonała. Bohaterowie są wielowarstwowi, z wyraźnymi rysami ale również ze świetnie uchwyconą dozą nieoznaczoności.
Świetna, poruszająca powieść bez słabych stron.
10/10