Na temat wpadłem czytając wczoraj biografię Aleksandra Wielkiego autorstwa Petera Greena (polecam tą biografię, wcześniejsza którą czytałem autorstwa Nicolasa Hammonda - "Geniusz Aleksandra Wielkiego" jest dużo słabsza), doszedłem do śmierci Filipa i przypomniało mi się dokłądnie jak to było i jaki był motyw zbrodni - autor w dodatku tak to opisał że stoczyłem się z fotela w śmiechowej agonii.
Filip bowiem padł ofiarą zemsty pederastów, miał niegdyś kochanka imieniem Pauzaniasz a później miał wielu innych między innymi kolejnego Pauzaniasza o którego ten poprzedni był zazdrosny (skomplikowane nie ), znieważył go na jakiejś uczcie ale jak się okazało, zniewqażony był protegowany jednego z głównych wodzów króla - Attalosa. Ten się wkurzył i na kolejnej uczcie spili chłopaka i zrobili mu z dupy przysłowiową jesień średniowiecza, stajennych nie wyłączając, chłopak poskarżył się królowi który nie bardzo mógł cokolwiek zrobić bliskiemu w końcu sobie Attalosowi, ponadto potraktował to troszeczkę jako żart.
Pauzaniasz się wkurzył i dzięki sprawnym intrygom byłej żony Filipa - Olimpias zabił króla w dniu ślubu jego córki - ironia losu okrótna ale za to jaka śmieszna
Drugi gag historyczny jaki sobie przypominam, to adnotacja o admirale Nelsonie który pewnego razu wszedł do pokoju gdzie przypadkiem sprzątała pokojówka, z racji tego że miał sztuczną nogę zaczął ją wykręcać, wyciągnął sztuczne oko a gdy chwycił się za głowę by rozprostować kark pokojówka zemdlała - istny robocop tamtych czasów
Piszcie o wszystkich śmiesznych adnotacjach historycznych na jakie natraficie lub jakie wam się przypomną...