autor: Alganothorn » pn 30.06.2003 23:08
Marc_us:
Jeśli którakolwiek z moich wypowiedzi sprawiła, że poczułeś sie dotknięty lub urażony do tego stopnia, że nie chcesz kontynuacji dyskusji, to proszę o wybaczenie, bo nie taka była moja intencja;
jeśli tak było byłbym zobowiązany o wskazanie jej, to podobnego błędu w przyszłości nie zrobię;
odnośnie Biblii: mój post byłzaadresowany tylko i wyłącznie do Chaona, bowiem dla niego Biblia i wiara katolicka jest dużym autorytetem; nie twierdzę, że jest takim samym autorytetem dla wszystkich - jest dla niego i napisałem to odnosząc się do jego postu...nie dotyczyło to nikogo innego o czym napisałem kilka razy, więc nie mam pojęcia dlaczego chciałeś polemizować z tym stwierdzeniem - argumenty dostosowuję do rozmówcy, ten byłzaadresowany też do konkretnej osoby;
piszesz, że używam, a także Grim, trudnego słownictwa - wybacz, ale ciężko mi dyskutować z założeniem, że nie mogę wykorzystywać w dyskusji swojej wiedzy; ponadto zakładam, że przynajmniej dla jednego jeszcze uczestnika dyskusji, konkretnie Grima, moje wypowiedzi nie zawierają ani trudnych, ani niezrozumiałych stwierdzeń;
jeśli mam możliwość dyskutowania z kimś, kto dysponuję większą wiedzą na dowolny temat tylko mnie to cieszy - jeśli zmusza mnie do korzystania ze słownika, jeśli tylko w ten sposób zrozumiem wysłuchiwane racje, tylko mnie to cieszy, bo stanowi impuls to poszerzania własnej wiedzy - na tej zasadzie chadzam na festiwale nauki: na fizyce doświadczalnej muszę co chwilę korzystać ze słownikó, zapisaywać wypowiedzi i analizować w domu, ale mam poczucie, że się rozwijam, a moja wiedza nie stoi w miejscu - stagnacja w tej materii dosyć mnie frustruje i sprawia, że mam raczej wrażenie regresu...
dyskusji jest tu wiele i kilku z nich nie rozumiem, ale do głowy mi nie przyszło, żeby o tym informować, bowiem jeśli dyskutancji rozumieją się, to ja staram się dostosować...to jest kwestia podejścia: jakiś czas temu Chaon stwierdził, że z Grimem używamy trudniejszego słownictwa, czego mówiąc szczerze nawet nie zauważyłem, tyle, że on rozwiązał to inaczej: nie miał za złe używanego słownictwa, ale postanowiłsam się 'podciągnąć' i poprosił o pomoc w tym; nie da się ukryć, że ja wychodzę z podobnego założenia i nie da się ukryć, że zaimponował mi tym - mało kto przyznaje się do niewiedzy w celu uzupełnienia jej, mało kogo stać o poproszenie o pomoc (gratuluję Chaon!)
jak na razie na forum nikomu nie udało się mnie zirytować, co więcej, w realu też jest to bardzo rzadkie, więc o to możesz się nie bać (jeśli nie chcesz takiego sformułowania, bo się nie boisz, to mogę to sformułować tak: możesz być pewien, że się nie poirytowałem i nie poirytuję)
jak napisałęm, jest to forum fantasy, więc rys psychologiczny postaci uznawanych za fantastyczne nie jest tutaj nienamiejscu...jeśli chcemy używać tylko empirii, to powinniśmy zakończyć 95% topików, ale przecież nie o to chodzi, prawda?
Ewolucja jest pojęciem ogólnym i jeśli formułujesz zdanie ogólne, musi mieć ono zastosowanie w każdym jej składniku (poniekąd dedukcja i indukcja) - dlatego nie można formułować tezy dla ewolucji per se, ogólnej, któa nie ma zastosowania u człowieka, czyli w ewolucji człowieka - jeśli u nas ewolucja popełniła błąd, oznacza to, że popełnia błędy...
nie wiem, czy jesteś za głupi, religijnością lub jej brakiem nie przebijesz żadnego z dyskutantów na tym forum, a co do braku znajomości elfów - ja znam tylko z literatury, jeśli chcesz poznać ich tak samo dobrze, wystarczy poczytać
poodnosiłem się do różnych części Twoich postó, może nieco chaotycznie, ale mam nadzieję, że nie stanowi to wielkiego utrudnienia w czytaniu;
odnośnie jeszcze stylu prowadzenia dyskusji: obalenie argumentów przeciwnika to jeden ze standardów erytyki, więc nie wiem dlaczego Ci to przeszkadza...możesz zrobić to samo, jeśli zdołasz obalić moje...
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.