Moderatorzy: Avathar, Alganothorn
FynnsFisch pisze:Wiem, że ogólnie ruch ateistyczny rozpoczął się wkrótce po atakach 11.09.
Alganothorn pisze:pytanie brzmi, czy człowiek potrzebuje fundamentu/punktu oparcia/odniesienia, a odpowiedź na to pytanie, mimo wszelkich różnić między ludźmi, zawsze brzmi 'tak'
pozdrawiam
FynnsFisch pisze:To mam pytanko. Dlaczego ludziom łatwiej odnajdywać ten "punkt oparcia" na zewnątrz tzn. w religii?
FynnsFisch pisze:Czy człowiek nie potrafi sam w sobie znaleźć siły i swojego sposobu na życie? Czy nie może sam decydować o sobie i mieć poczucie siły i pewności wierząc w siebie, a nie w żadną potężniejszą istotę?
FynnsFisch pisze:Religia jest dla ludzi słabych, którzy bez wyraźnych, narzuconych zasad i perspektywy kary wiszącej nad nimi, jeśli nie będą wspomnianych zasad przestrzegać, nie są w stanie żyć uczciwie i oddychać bez poczucia winy.
FynnsFisch pisze:Przez "świeckie zasady moralne"(odpowiadając na zadane wyżej pytanie Jandera) rozumiem zasady uniwersalne, które stanowią rdzeń wielu religii, zasady, które obowiązują każdego człowieka bez względu na wyznanie lub jego brak. Przykładowo - nie wolno zabijać, zabijanie jest złem, bo każdy ma prawo do życia.
FynnsFisch pisze:Wierzący niepraktykujący to termin dla zakłamnych wygodnisiów.
Alganothorn pisze:jeśli człowiek jest katolikiem, za katolika się uważa, to znaczy, że obowiązuje go interpretacja Biblii Kościoła Katolickiego
RaF pisze: Bywa, że śmierć jest ukoronowaniem życia - i ja o czymś takim właśnie pisałem. I żadna wiara w życie wieczne nie musi ułatwić tutaj przejścia na drugi świat, ponieważ biologia upomni się o swoje.
(...)
Problem w tym, że na interpretację nikt nie ma monopolu. Jeśli jakaś religia z góry nie zakłada nieomylności osoby/osób zajmujących się wytyczaniej linii oficjalnej, to znaczy, że z ową interpretacją można się spierać.
Alganothorn pisze:Primo, założenie pełnej, prawdziwej wiary (która jest potwornie rzadkim zjawiskiem) wiąże się z założeniem absolutnego prymatu ducha nad ciałem - biologia może się upominać, ale takie upominanie nie ma większego znaczenia
RaF pisze:Co do dogmatów: założenia założeniami, praktyka praktyką Powstają nowe dogmaty, inne są odrzucane - nie tylko religii się to tyczy. Jądro zasadniczo pozostaje niezmienne (dekalog na ten przykład) - przynajmniej z tego, co wiem.
smerfetka pisze:Bóg jest, był i będzie...
i już!
Jander pisze:O pewnych rzeczach da się powiedzieć tak/nie, o pewnych jest to bliskie niemożliwości. Wiara nie jest działaniem, ale postawą, która ciągle się zmienia. I nie jest pewnością - wiedza jest pewnością, natomiast w wierze naturalne są wątpliwości, dzięki którym wiara może się rozwijać. Czym innym jest widzieć i wierzyć.
Jander pisze:I nie jest pewnością - wiedza jest pewnością, natomiast w wierze naturalne są wątpliwości, dzięki którym wiara może się rozwijać. Czym innym jest widzieć i wierzyć.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości