A jednak sie kreci!!

Miejsce na refleksje, rozmyślenia i rozważania natury filozoficznej.

Moderatorzy: Alganothorn, Avathar

Postautor: Shizm » czw 27.03.2003 13:01

Jestesmy, najinteligentniejsza forma zycia na naszej planecie (wlasnie dla tego naszej 8) ) i kombinowanie, ze nie mozemy byc z tego dymni jest bledne. To jednak wcale nie upowaznia nas do traktowania Ziemi jako miejsca, ktore mozemy niszczyc do woli; nawet w BIBLII napisano, ze Bog dal Ziemie ludziom we wladanie, ale nie do zniszczenia. My ja jednak niszczymy niszczac siebie, wiec jeszcze sie kreci, ale jak dlugo??

Pozdrawiam!!!
A dream that will come true is not a real dream
Obrazek
Awatar użytkownika
Shizm
Pretorianin
Pretorianin
 
Posty: 939
Rejestracja: wt 12.11.2002 11:09
Lokalizacja: Guild Wars [MARS]

Postautor: Alganothorn » czw 27.03.2003 17:25

detoks - nikt nie mówi o byciu kimkolwiek innym (poza miłośnikami reinkarnacji w okolicach Dekanu), niż człowiekiem - bycie dumnym z tego to jedno, ale uważanie, że daje to prawo to dowolnego rozporządzania wszystkim wokół to inne
schizm - w Biblii napisane jest też, że stworzono dwoje ludzi i oni zapełnili planetę, a także co nieco o geocentrycznym wszechcświecie...powoływanie się na Biblię jest bronią wybitnie obusieczną ;-) każdy gatunek na tej planecie może o niej mówić jako o 'swojej planecie', a jakoś nie stać nas i nigdy stać nie będzie na obiektywizm w tej kwestii...na spojrzenie z boku, pozbycie sie jakichkolwiek uprzedzeń i uczucia dumy i zastanowienie się czyja jest tak naprawdę ta planeta ;-)
pozdrawiam
ps. tak, najlepiej poczekać na ufoki i sprawdzić z kim będą chcięli gadać :-)
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Re: A jednak sie kreci!!

Postautor: Bienio » sob 29.03.2003 19:01

Shizm pisze:Narazie sie kreci ale czy bedzie krecila sie nadal :?: Z nami czy bez nas :?:

Moja teoroia jest taka- jeśli będą na tym świecie bomby atomowe i inne tego rodzaju "narzędzia zagłady" i póki będą na tym świecie wojny (w tym ta w Iraku) nie możemy się czuć bezpiecznie.
Myśle więc jestem... no właśnie, gdzie jestem?
Bienio
Pustelnik
Pustelnik
 
Posty: 8
Rejestracja: sob 29.03.2003 17:21
Lokalizacja: Sosnowiec

Postautor: RaF » sob 29.03.2003 21:45

i pewnie nigdy nie bedziemy :/
"Diese nadmierne sformalizowanie starożytnego prawa zeigt Jurisprudenz jako rzecz tego samego rodzaju, als d. religiösen Formalitäten z B. Auguris etc. od. d. Hokus Pokus des znachorów der savages" -- Karol Marks
Awatar użytkownika
RaF
Katedralny Malkontent
 
Posty: 3498
Rejestracja: pt 04.10.2002 22:24
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Alganothorn » sob 29.03.2003 22:55

czy to tekst z serii 'i tym oto optymistycznym akcentem..' ?
;-)
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: RaF » ndz 30.03.2003 20:48

to zalezy, czy ktos znajdzie jeszcze jakies argumenty ;)
"Diese nadmierne sformalizowanie starożytnego prawa zeigt Jurisprudenz jako rzecz tego samego rodzaju, als d. religiösen Formalitäten z B. Auguris etc. od. d. Hokus Pokus des znachorów der savages" -- Karol Marks
Awatar użytkownika
RaF
Katedralny Malkontent
 
Posty: 3498
Rejestracja: pt 04.10.2002 22:24
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Alganothorn » ndz 30.03.2003 22:17

mam nadzieję, że tak, bo jeszcze cała masa osób sie nie wypowiadała...
może nadzieja jest matka określonej grupy intelektualnej, ale kocha swoje dzieci jak każda ;-)
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Vampdey » pn 28.04.2003 13:55

Odświerzam topic, wcześniej się w nim nie udzielałem, a zainteresowała mnie ostatnio wypowiedź jandera o upadku Ziemi.
Przeczytałem kilka pierwszych postów i nie mogę zrozumieć kilku waszych poglądów.
-Co rozumiecie pod hasłem "nic dla ziemi nie robimy"? Co mamy dla niej robić? Nie deptać? Wielu z was pisało o wojnach, a co one do tego mają?
Uświadomi mnie ktoś o co w tym wszystkim, bo nie kumam?
Obrazek
Awatar użytkownika
Vampdey
Katedralny Malkontent
 
Posty: 3946
Rejestracja: sob 16.11.2002 20:34
Lokalizacja: Bełchatów/Łódź

Postautor: Avathar » pn 28.04.2003 14:49

Przeczytałem kilka pierwszych postów i nie mogę zrozumieć kilku waszych poglądów.

Zapewne moich ;)
-Co rozumiecie pod hasłem "nic dla ziemi nie robimy"?Co mamy dla niej robić? Nie deptać?

Coż , przynajmniej , ja mam namyśli ,że pomijająć GreenPeace i kilkanaście/set innych organizacji walczących na rzecz środowiska to ludzie mało co dla Matki robią.
Ja się przyznam ,że też nic nie robię.. Ile osób ,które udzielają się na forum : -Segreguje śmieci ; -Posiada kompostownik (no i robi z niego użytek) ?? Ktoś mi kiedyś powiedział ,że jeżeli chcemy pomóc Ziemi to musimy zacząć od siebie samych...
Trzeba też zauważyć ,że wiele koncernów (w tej chwili nie jestem w stanie podac przykładu) chce "wydusić" jak najwięcej kasy nie myśląc o następnych pokoleniach.
Wielu z was pisało o wojnach, a co one do tego mają?

Wojny mają to do tego ,że jak jeszcze troszkę się technika wojenna rozwinie , to jedna bobmka będzie mogła spowodowac gigntyczne straty w Biosferze i Litosferze.Jakoś rzadko mówi się o wpływie wybuchów na płyty tektoniczne... no i czy wogóle coś takiego jest.

Pozdrawiam.
Obrazek
Avathar
Lord
Lord
 
Posty: 1245
Rejestracja: sob 02.11.2002 0:18
Lokalizacja: Gdynia / Poznań

Postautor: Alganothorn » pn 28.04.2003 16:27

segreguje śmieci, sadzę drzewka w lasach (takie wesołe akcje leśników), zbieram śmieci w lasach podczas wycieczek pieszych i rowerowych, oszczędzam wodę, przedkładam rower nad samochód;
nie wymagam tego od innych, ale wymagam od siebie
może to i mało, ale w miarę możliwości swoich staram się zrobić ile mogę
długo udzielałem się w organizacjach okolic 'eko', teraz działam w kole naukowym i jakoś mi czasu nie wystrcza na tamte organizacje :-(
pozdrawiam
ps. tak, poświęciłem więc pomoc ziemi na ołtarzu nauki...;-)
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Avathar » śr 30.04.2003 6:44

segreguje śmieci, sadzę drzewka w lasach (takie wesołe akcje leśników), zbieram śmieci w lasach podczas wycieczek pieszych i rowerowych, oszczędzam wodę, przedkładam rower nad samochód;

No i bardzo dobrze...
nie wymagam tego od innych, ale wymagam od siebie

No i bardzo źle....może nie tyle ,że powinnienieś wymagać ale mógłbyś innych (np.mnie :D) zmobilizować. Nie wiem czemu ale zawsze jakoś chciałem , chciałem lecz coś nie wyszło :|.
Cóż "Przyroda może obyć się bez człowieka.Człowiek nie może obyć się bez przyrody".

Pozdrawiam
Obrazek
Avathar
Lord
Lord
 
Posty: 1245
Rejestracja: sob 02.11.2002 0:18
Lokalizacja: Gdynia / Poznań

Postautor: Alganothorn » śr 14.05.2003 16:16

no to mały quest, dla wszystkich: za każdym razem, jak będzieci szli ulicą, przynajmniej raz podnieście śmiecia, który nie zostałwrzucony do kosza...potem będzie level 2 - przy co drugim koszu...na więcej nie liczę, bo mi i tak cholernie głupio sie po to schylac samemu ;-)
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

O, temat sprzed dwóch lat, super...

Postautor: Leuś » ndz 04.09.2005 22:43

Było zastanowienie nad tym, czy nasi potomni dożyją i zobaczą nabrzmiałe słońce za 5 mld lat - nie. Nawet jeśli dożyją i wcześniej nie zgaśnie pole magnetyczne, za 3 mld lat wyparuje im atmosfera (o ile pamiętam).

RaF pisze:coś takiego jak Ideał zwyczajnie nie istnieje. I istnieć nie może


Była mowa o ewolucujnym ideale. Takich ideałów jest cała masa. Jedynym wyjątkiem jest człowiek...
Ewolucja nie opracowuje ani dzieła sztuki, ani ideałów obiektywnych - dąży jedynie do idealnego dostosowania danego gatunku do WarunkóW, w jakich on żyje. Miś polarny nie będzie dostosowany do dżungli czy upałów, bo nie bierze w nich udziału. Człowiek też nie będzie nigdy dostosowany do każdych warunków, bo nie ma szans by we wszystkim systematycznie uczestniczył i zbierał odpowiednie bodźce. Nie liczyłabym, że ewolucja zrobi kiedyś z człowieka to, o czym tu marzono :? .
Ośmiornica jest ideałem ewolucyjnego dostosowania. Dla życia ośmiornicy i środowiska ośmiornicy.

Problem w tym, że człowiek zmienia swoje środowisko i swoje otoczenie za szybko w stosunku do tempa ewolucji. Zamieszkał w blokach, je modyfikowane rośliny, dużo siedzi - ewolucja jeszcze go do tego nie dostosowała, człowiek ma dolegliwości żołądkowe, żylaki, wzrok wrażliwy na sztuczne światło...
Za szybko zmieniane otoczenie powoduje zagrożenia w postaci niewyrozumiałości wobec planety, podatności na choroby, słabości i rozstrojenia wobec zbyt wielu zmian, zachwiań psychicznych...
Podobnie, człowiek niesety zmienia też środowisko i otoczenie innych gatunków - ich ewolucja też nie nadąża. By odsiewać toksyny, by dostrzegać sieci...

Generalnie jestem zdania (z założenia, nie z obserwowanych efektów), że pojawiliśmy się tu, by opiekować się światem, a nie go niszczyć. Staram się być wrażliwa ekologicznie, mam to trochę ułatwione, bo mieszkam na wsi.
Więc uważam że jesteśmy by pomagać... Jednak kiedyś tak mi przemknęło, że może... Może ewolucja, będąca przecież kreatywną siłą życia na ziemi - wytworzyła ludzi po to, by mimo kosztów, kiedyś to życie uratowali przed brzuchem czerwonego olbrzyma...?
Awatar użytkownika
Leuś
Lady
Lady
 
Posty: 31
Rejestracja: pt 03.09.2004 12:42
Lokalizacja: Stąd

Postautor: Alganothorn » pn 05.09.2005 7:22

a może, choć dla wielu jest to koszmar, nie ma czegoś takiego, jak 'cel'?
a może nie zostaliśmy 'stworzeni w celu', tylko 'przy okazji'?
i nie chodzi tu o to, żeby rozpoczynać akademicką dyskusję, ale po prostu żeby pokazać, że czasami lepiej po prostu schylić się po papierek, niż analizować złożoność ewolucji...
:-)
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Leuś » pn 05.09.2005 9:19

Może. Nie zdziwiłabym się i żadnym koszmarem to nie jest.
To była tylko pojedyncza myśl...
I ja się schylam po papierki, ale myślałam, że ten temat nie musi się ograniczać do małych pouczeń ekologicznych :) .
Awatar użytkownika
Leuś
Lady
Lady
 
Posty: 31
Rejestracja: pt 03.09.2004 12:42
Lokalizacja: Stąd

Postautor: Alganothorn » pn 05.09.2005 9:29

primo: 'dla wielu' nie jest wskazaniem 'dla Leuś' - nie miałem na myśli żadnej konkretnej osoby (ok - może kilka mi znanych i owszem), ale ogólne przekonanie...ludzie lubią widzieć cel, jeśli celu nagle brakuje, czują się zagubieni - tu nie chodzi o charakterystykę konkretnej jednostki, ale cechę charakterystyczną naszego gatunku (czyli w pewnym stopniu każdej jednostki, jak najbardziej mnie również :-))
secundo: papierek jest z jednej strony konkretnym przykładem, z drugiej - symbolem, że każdy może coś zrobić, może i mało spektakularnego, ale równie potrzebnego
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Re: O, temat sprzed dwóch lat, super...

Postautor: RaF » śr 04.01.2006 16:33

Leuś pisze:Ewolucja nie opracowuje ani dzieła sztuki, ani ideałów obiektywnych - dąży jedynie do idealnego dostosowania danego gatunku do WarunkóW, w jakich on żyje.

Ewolucja do niczego nie dąży, nie jest nawet niczym konkretnym, żeby mogła mieć jakieś zamiary. No ale skoro antropomorfizujemy, to powiedziałbym raczej, że ona na ślepo rozdaje osobnikom różne cechy - te osobniki, których cechy się nie nadawały, giną, a te, które przeżyły - przekazują je potomstwu. Poza tym nie jest tak, że zmieniają się tylko organizmy żywe - zmienia się też środowisko. Dlatego jeśliby nawet ewolucja stworzyła jakiś ideał (nierealne), to za chwilę by się zdezaktualizował (zupełnie jak dzisiaj z komputerami).

Leuś pisze:Problem w tym, że człowiek zmienia swoje środowisko i swoje otoczenie za szybko w stosunku do tempa ewolucji. Zamieszkał w blokach, je modyfikowane rośliny, dużo siedzi - ewolucja jeszcze go do tego nie dostosowała, człowiek ma dolegliwości żołądkowe, żylaki, wzrok wrażliwy na sztuczne światło...

Tyle tylko, że człowiek (jako gatunek) ma szereg cech umożliwiających mu przetrwanie nawet w błyskawicznie zmieniającym się środowisku. I wcale nie musi owo przystosowanie być wynikiem ewolucji, dostosowania ciała do danych warunków - człowiek może znaleźć okrężną drogę przetrwania, choćby nosząc ubrania w zimnym klimacie. Myślimy abstrakcyjnie, potrafimy znajdować wiele zastosowań dla różnych rzeczy. To jest (m.in.) nasza ewolucyjna przewaga nad innymi stworzeniami na tej planecie.
"Diese nadmierne sformalizowanie starożytnego prawa zeigt Jurisprudenz jako rzecz tego samego rodzaju, als d. religiösen Formalitäten z B. Auguris etc. od. d. Hokus Pokus des znachorów der savages" -- Karol Marks
Awatar użytkownika
RaF
Katedralny Malkontent
 
Posty: 3498
Rejestracja: pt 04.10.2002 22:24
Lokalizacja: Warszawa

Poprzednia

Wróć do Philosophia

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości

cron