autor: RaF » pt 07.05.2004 14:18
Zapominacie chyba, że media interesują się zazwyczaj nie tym, co idzie dobrze, ale tym, co idzie źle - wiadomo, ludzie żądają skandali, a media muszą się wszak sprzedać. To, że ciągle smęci się tam o różnych zatrważających sprawach nie znaczy wcale, że jak kraj długi i szeroki opada nas złodziejstwo, krętactwo i wszechobecna niekompetencja. Owszem, zdarza się to wszystko, a nawet jeszcze więcej - i to nie tak rzadko, jak bym (i wy zapewne też) sobie tego życzył. Ale bez przesady! W tych wszystkich profesjach, na które tak bardzo się narzeka, jest cała masa ludzi bardzo kompetentnych i wypełniających swe obowiązki, jak się tego od nich oczekuje. A że policjant potrafi się przyczepić do każdego uchybienia, albo że pani z urzędu bardziej interesuje się kawą niż petentem, to już raczej przejaw rutyny (tudzież spadek po socjaliźmie, kiedy to utarły się takie, a nie inne wyobrażenia o tych zawodach, w które te kilka pierwszych po '89 'fal' pracowników tak się pięknie wpasowało).
Co do prawa - fakt, że nie jest należycie egzekwowane, co bardzo boli. Zwłaszcza, że w sejmie utarło się już chyba, że jeśli czegoś nie potrafi się wyegzekwować, to należy prawo zmienić - powstał w ten sposób straszny bałagan legislacyjny w niektórych gałęziach.
Inna sprawa, że znacznej części przepisów, np. dotyczących ordynacji podatkowej, zmiana jest bardzo potrzebna, bo na dzień dzisiejszy stwarzają one ogromne pole do interpretacji, która może się dla przedsiębiorców skończyć tragicznie (dosyć świeży przykład Romana Kluski czy choćby JTT, jeżeli trzymać się branży komputerowej).
"Diese nadmierne sformalizowanie starożytnego prawa zeigt Jurisprudenz jako rzecz tego samego rodzaju, als d. religiösen Formalitäten z B. Auguris etc. od. d. Hokus Pokus des znachorów der savages" -- Karol Marks