Ewolucja praw OTP

Miejsce na refleksje, rozmyślenia i rozważania natury filozoficznej.

Moderatorzy: Alganothorn, Avathar

Heh...

Postautor: Hekate » pt 26.12.2003 13:16

Raf, to, że się diametralnie różni nie oznacza jeszcze, że jest odwróceniem chrześcijaństwa.
Satanizm to nie rozwodząc się nad tym zbyt długo, humanizm z dobrze rozwinięta symboliką. Z elementami hedonizmu i epikureizmu. Oczywiście satanizm racjonalny, bo tutaj w organizacje typu Black Circle zagłębiać się nie będę.

Pozdrawiam, ja.
Hekate
Lady
Lady
 
Posty: 208
Rejestracja: czw 06.11.2003 7:45

Postautor: Wotan » pt 26.12.2003 15:16

Lordzie Ciemności umyj mi nogi...

a mnie śmieszy satanizm.
tak samo śmieszny jak Radio Maryja.
http://www.allsecrets.co.uk
moj film...
http://www.well-known-artist.com
Moja nowa odkurzona www, zapraszam!
http://www.vimeo.com/1271372 - moj showreel
Wotan
Pretorianin
Pretorianin
 
Posty: 1160
Rejestracja: pt 04.10.2002 23:52
Lokalizacja: Varsovia

Postautor: Shizm » pt 26.12.2003 15:48

Dla mnie satanizm jest rzecza (uwaga bo zara zabluzgam, wiec co wrazliwsi niech nie czytaja :mrgreen: ) popierdolona, chora i jak najbardziej sprzeczna z moimi przekonaniami. Mam w gronie znajomych kilku satanistow, ale sa to osoby znacznie mlodsze ode mnie, ktorym to narazie imponuje i fascynuje. Satanizm nie ma w swojej historii tylu humanistycznych czynow co chrzescijanizm, wiec nie pisz prosze Hekate o bliskosci czlowieka i tej kultury. Co wiecej sa ludzie, ktorzy kiedys nalezeli do grupy satanistycznej, a teraz jawnie mowia o jej zgubnym wplywie; sa tez tacy, ktorzy sie szczyca swoimi czynami w imie szatana, a tym czym sie szczyca, to msze (jakze przyjemne dla niejednej mlodej kobiety i dla niejednego zwierzecia).
Nie jestem moze zagorzalym chrzescijaninem, ale nie moge sie przygladac wybrykom satanizmu. Dorosniesz Hekate, to zobaczymy. Bedziesz miala jakies 5 at wiecej, to ci powinna przejsc fascynacja i powinny zaczac sie pojawiac symptomy logicznego myslenia.
Rozumiem, ze Kosciol potrafi w niektorych aspektach byc bardzo rygorystyczny, czasami zbyt zachlanny, czasami troche nie wporzadku, ale zawsze bedzie lepsza alternatywa, bo Bóg jest milosierny, a szatan nie.


Pozdrawiam!!!!!!!!!!!!!!
Awatar użytkownika
Shizm
Pretorianin
Pretorianin
 
Posty: 939
Rejestracja: wt 12.11.2002 11:09
Lokalizacja: Guild Wars [MARS]

Postautor: RaF » pt 26.12.2003 16:30

Przecież, Hekate, już sam fakt, że satanizm istnieje, jest powodem wystarczającym w moim mniemaniu do tego, by uznać go za przeciwieństwo Chrześcijaństwa. Tak samo jak przeciwnościami są Bóg i Szatan. Człowiek nie może czcić obu; albo jest wierny Bogu, albo Szatanowi.
"Diese nadmierne sformalizowanie starożytnego prawa zeigt Jurisprudenz jako rzecz tego samego rodzaju, als d. religiösen Formalitäten z B. Auguris etc. od. d. Hokus Pokus des znachorów der savages" -- Karol Marks
Awatar użytkownika
RaF
Katedralny Malkontent
 
Posty: 3498
Rejestracja: pt 04.10.2002 22:24
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Louen » pt 26.12.2003 21:27

Chaon:
Chyba wiadomo po co powstały dogmaty, to czego nie rozumiano, lub rozumiano nie tak jak trzeba zastępowano "jedyną słuszną prawdą". Chcesz absurdalne dogmaty?? Np. dogmat o prymacie i nieomylności papieża, dogmat o wstawiennictwie świętych, dogmat trójcy świętej, dogmat o niepokalanym poczęciu Marii, który stawiał na równi Maryje z Jezusem (bogiem przecież) w ogóle wszystkie dogmaty napędzające kult Maryi itd...
Ciekawe, że każdy, kto wierzył w dogmaty nie próbując ich zrozumieć uważany jest za lepszego chrześcijanina. To chyba świadczy o ślepym wyznawaniu religii.

"Przecież nie musisz się zgadzać z kościołem, wtedy po prostu nie jesteś katolikiem. Jak sobie wyobrażasz bycie katolikiem nie zgadzając się z Kościołem katolickim? To tak jakbyś uważał się za pacyfistę, ale nie był do końca za pokojem"
Szczerze mówiąc to nie wiem, o co Ci tutaj chodzi, bo chyba to samo napisałem wcześniej, że aby być katolikiem musisz zgadzać się z Kościołem katolickim..
Kwestia cytat... religia katolicka ma to do siebie, że uważa się za jedyną słuszną (zresztą nie tylko ona) co raczej odbija się na swobodnym wyborze i poszanowaniu dla innych religii, nie mówiąc już o tym, że raczej odrzuca ona fakt iż człowiek wymyślił boga dla swoich potrzeb...
Co do uznania za chorego to na ten temat prowadziłem już dyskusję z kilkoma duchownymi i za każdym razem mówiono o "zbłądzeniu" i "chorobie" tych którzy przestali słuchać Kościoła i odmawiano im zbawienia... no chyba, żeby zmienili zdanie i powrócili na łono KK (wyleczyli się)... zresztą katolicyzm ma do siebie, że często się w nim zmienia zdanie... co do uznawania księży za jedynych mądrych tego świata to patrz dogmaty... do bycia katolikiem nikt bezpośrednio JUŻ nie zmusza, ale przez ponad 1000 lat zmuszano, a teraz pozostała pewna presja oraz pogarda dla tych którzy nie są...
wzorem dla mnie są zimą misie...
Awatar użytkownika
Louen
Rycerz
Rycerz
 
Posty: 412
Rejestracja: wt 02.09.2003 9:28
Lokalizacja: Łódź

Postautor: RaF » pt 26.12.2003 23:54

Presja i pogarda to akurat wina społeczeństwa, nie Kościoła.
Co do reszty wypowiedzi, to czego byś chciał? Podczas rozmowy z papieżem usłyszeć: "a, nie przejmuj się nami, my tu tylko głupoty gadamy, nawet sami w nie nie wierzymy, rób co chcesz"? Na tym przecież polega wiara, że się WIERZY, a nie że się przeprowadza rachunek zysków i strat, szereg badań mających, uwaga, obalić wszelakie tezy religijne czy tego typu rzeczy. A że wiara w naszym przypadku jest odnośnie Absolutu, czegoś niepojętego, przekraczającego możliwości percepcji człowieka, przeto każdy mógłby wierzyć, jak mu się tylko żywnie podoba (o co zresztą ostatnio coraz łatwiej, wystarczy spojrzeć na te wszystkie sekty i odłamy). A Kościół po to jest, żeby jednoczyć wierzących. Musi w tym celu narzucić pewne reguły - nie ma innego sposobu - jego zdaniem słuszne i właściwe, choć fakt, że często podporządkowane jego własnym, jako instytucji, potrzebom. A już to, że zazwyczaj reguły owe, że się tak wyrażę, "zaokrągla się w dół", wynika wyłącznie z nierówności intelektualnej ludzi. Nie bulwersuj się więc, że niektóre prawdy są narzucane na wiernych z góry i nie należy zbytnio rozwodzić się nad logicznością wywodów dawnych doktorów Kościoła (któreych to wywodów dokonywano zresztą zazwyczaj przez całe wieki i czyniły to tysiące osób). Jeśli ktoś zacznie majstrować przy owych dogmatach i manipulować nimi, bo tak wydaje mu się akurat bardziej właściwe albo zwyczajnie mu przeszkadza, wtedy najczęściej powstaje odłam czy sekta.
"Diese nadmierne sformalizowanie starożytnego prawa zeigt Jurisprudenz jako rzecz tego samego rodzaju, als d. religiösen Formalitäten z B. Auguris etc. od. d. Hokus Pokus des znachorów der savages" -- Karol Marks
Awatar użytkownika
RaF
Katedralny Malkontent
 
Posty: 3498
Rejestracja: pt 04.10.2002 22:24
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Louen » sob 27.12.2003 0:54

Mistrzu to społeczeństwo tworzy Kościół... Kościół jest wspólnotą ludzi wierzących, jest też kościół instytucja, który nie miała prawa powstać i nie miała według nauk Chrystusowych racji bytu... Jezus nigdy nie powoływał czegoś takiego... jakim prawem kościół narzuca jakiekolwiek reguły i podporządkowuje sobie ludzi, jakim prawem stanowi jakiekolwiek prawa?? wszystkie prawa, przykazania i prawdy przekazał Jezus, według Chrześcijan bóg!! instytucja kościoła to jedno wielkie bluźnierstwo i zaprzeczenie wielu nauk ich własnego mesjasza...
RaF o jakich Ty doktorach Kościoła piszesz?? wywodów i interpretacji nie dokonywało tysiące osób, często było to tylko jedna, może kilka osób...
dokmaty jakie wymyślił sobie kościół to właśnie często majstrowanie wokół Biblii i manipulowanie nią oraz likwidowanie przeszkadzajacych interpretacji czy wręcz umozliwienie tworzenia nowych "boskich" praw...

człowiek nie powinien ślepo wierzyć, ma prawo rozumieć i ma praw znać swoją religię, ma prawo uczyć się i dociekać... religia bez nauki jest ślepa, a ślepa wiara usprawiedliwia wszystko, nawet zło...

co do odłamów to chrześcijaństwo też jest odłamem...
wzorem dla mnie są zimą misie...
Awatar użytkownika
Louen
Rycerz
Rycerz
 
Posty: 412
Rejestracja: wt 02.09.2003 9:28
Lokalizacja: Łódź

Postautor: Chaon » sob 27.12.2003 13:36

Bluźnierstwo... znów popadasz w przesadę Louenie. Kościół to efekt działań uczniów Jezusa, ich uczniów, uczniów ich uczniów itd. Kształtowały go także objawienia, Bóg nie przestał się interesować ludźmi po czasach biblijnych. Prócz biblii, właśnie objawienia ukształtowały dogmaty Kościoła. Ty piszesz zaś jak gdyby jakiś zakonnik siadł i wyssał sobie z palca jakieś prawo, mówiąc "o! ale fajny dogmat wymyśliłem". Instytucja jest potrzebna aby zachować jedność wspólnoty, ale o tym już pisał RaF.
Człowiek ma prawo znać swoją religię, ale o jakiej religii Ty mówisz? Moja religia to katolicyzm, mam prawo ją znać i znam. Mogę ją rozumieć, mogę się uczyć i dociekać. Nikt mi ani nikomu innemu nie odbiera tych praw, więc czemu demonizujesz?
Pozdrawiam
Czy nie czujesz całą swoją duszą jak staliśmy się niczym bogowie?
Awatar użytkownika
Chaon
Lord
Lord
 
Posty: 1065
Rejestracja: pn 16.12.2002 23:20
Lokalizacja: Szczecin

Postautor: Vampdey » sob 27.12.2003 13:47

Dawno w Philo nie pisałem (za głupi na to jestem :P) ale teraz jakoś nie mogę się powstrzymać.
Chaonie, błędne jest całkiem rozmowanie, że tylko należąc do kościoła mogę być katolikiem. Moja wiara jest moją osobistą sprawą i w czym problem, że modlę się w domu, czytam Biblię i kościół (ja do instytucji tej sympatią nie pałam, wręcz przeciwnie) nie jest mi do zaspokajania swoich potrzeb duchowych potrzebny? Znam wielu ludzi, którzy dokonali podziału, wiara tak, ale niekoniecznie w kościele. I co, oni katolikami nie są?
Chrystus być może mówił o wspólnocie ludzi, do której nic nie mam. Ale o instytucji nie mówił nic.
Z Louenem zgadzam się w prawie 100%, może nie wyolbrzymialbym wszystkiego do rangi bluźnierstwa :).
Obrazek
Awatar użytkownika
Vampdey
Katedralny Malkontent
 
Posty: 3946
Rejestracja: sob 16.11.2002 20:34
Lokalizacja: Bełchatów/Łódź

Postautor: Chaon » sob 27.12.2003 14:15

Spytam krótko, bo chyba zachodzi tu jakieś nieporozumienie - kto to jest Twoim zdaniem katolik?
Pozdrawiam
Czy nie czujesz całą swoją duszą jak staliśmy się niczym bogowie?
Awatar użytkownika
Chaon
Lord
Lord
 
Posty: 1065
Rejestracja: pn 16.12.2002 23:20
Lokalizacja: Szczecin

Postautor: Vampdey » sob 27.12.2003 14:23

Ktoś kto w sercu czuje potrzebę wiary w Chrystusa i żyje zgodnie z Jego nauką.
Obrazek
Awatar użytkownika
Vampdey
Katedralny Malkontent
 
Posty: 3946
Rejestracja: sob 16.11.2002 20:34
Lokalizacja: Bełchatów/Łódź

Postautor: Chaon » sob 27.12.2003 14:50

Mylisz pojęcie "katolik" z pojęciem "chrześcijanin". Prawosławni też czują potrzebę wiary w Chrystusa i żyją z jego naukami, a katolikam nie są.
Pozdrawiam
Czy nie czujesz całą swoją duszą jak staliśmy się niczym bogowie?
Awatar użytkownika
Chaon
Lord
Lord
 
Posty: 1065
Rejestracja: pn 16.12.2002 23:20
Lokalizacja: Szczecin

Re: Hmmm...

Postautor: bejzkik » ndz 28.12.2003 1:22

Hekate pisze:czy to nie wydaje wam się śmieszne, że zupełnie obca jednostka w sprawach wiary cieszy się absolutną nieomylnością? Czy sceptyczni katolicy mają się na to godzić bez szemrania, nie siląc się nawet na uzyskanie wyjaśnień, bo tak zostało powiedziane?


nie nie uwazam tego za smieszne
papierz jest głową kościoła katolickiego, namiestnikiem syna bożego na ziemi a wiec samego boga
jesli sceptyczni katolicy nie chcą się zgadzac mogą przestac być katolikami to bardzo proste wyjscie

hifidelic pisze:Zdecydowanie dopasowuje się do świata. Ewoluuje, by nie zginąć.


niekoniecznie hifi, spojrz na to z innej strony mimo iż są pewne ramy ankreślone przez ojców i doktorów kościoła to przecież ciałem są zwykli wyznawcy. to oni sie zmieniają, oni zmieniają kościół więc to nie on dopasowywuje sie do świata ale świat przekształca go jako swą integralną część

Hekate pisze:A kto to jest prawdziwa katoliczka?


katolik to określenie pewnej grupy ludzi którzy oprócz wiary w boga st stosują sie do szergu nakazów i prawd swojego koscioła

Hekate pisze:Bezmyślnośc jest domeną głupców. Idąc za ciosem, katolicy są głupcami?


idąc za ciosem nie czytasz a piszesz czy jesteś bezmyslna? powiedzmy że to pusta retoryka ;)

Hekate pisze:A skąd mamy wiedzieć czy ta interpretacja jest właściwa?


ponieważ jego słowa ą natchnione duchem bożym (kwestia trójcy)

Hekate pisze:Ślepa wiara to też bezmyślność.
Słaba argumentacja, cały KKK co bardziej butny wysoko postawiony duchowny mógłby z łatwością obalić, pytanie natomiast dlaczego tego nie robi... Czy aby tylko przez wzgląd na stary porządek?


he he
niezłe wyciągasz wnioski
ciekawe tylk z jakich przesłanek

wiara nie ma nic wspólnego z bezmyślnością, zastanów się sama i pokaz związki. pewne działana człowieka wierzącego mogą owszem być nacechowane bezmyślnością to wszystko

po drugie
i znowu jeśli troszkę się zastanowisz to sama zapewne zdasz obie sprawe ze to bzdura co napisałaś o obalaniu KKK, dlaczego, po co i na jakiej podstawie?
jaki niby stary porządek?

Hekate pisze:Jesteś pewien? A pan Anton Szandor LaVey?


no to mnie już naprawde rozbawiłaś
to dlatego jestem przeciwny swobodnej interpretacji biblii
każdy może odwalić jakąś totalną głupotę a potem jeszcze ktoś w to moż uwierzyć
równie dobrze gdybym miał chwilkę czasu ja moge napisać coś podobnego, zakwestionować na chłopski rozum pewne rzeczy opisane w st czy nt
ale dlaczego to sie nie sprawdza?
dlatego że spieranie sie z pewnym schematem, dosyć głeboko interpretowanym a stawianym jako dogmat nie ma sensu.
niech że człowek wymyśli coś oryginalnego samemu bo mnie sie zdaje ze po prostu nie starczylo mu fantazji

Louen pisze:hmmm jeśli chodzi o ślepą wiarę to jest to fanatyzm, a fanatyzm to głupota i nic dobrego... KK uczy ślepej wiary z zasady ustalając dogmaty i zakazując zagłębiania się w "prawdę"...


dogmatyzm drogi kolego jest obecny wszędzie i zawsze
teraz myślę że się po prostu czepiacie kościoła katolickiego

Wotan pisze:a mnie śmieszy satanizm.
tak samo śmieszny jak Radio Maryja.


tak Wotan bo każda przesada śmieszy

Louen pisze:Chcesz absurdalne dogmaty?? Np. dogmat o prymacie i nieomylności papieża, dogmat o wstawiennictwie świętych, dogmat trójcy świętej, dogmat o niepokalanym poczęciu Marii, który stawiał na równi Maryje z Jezusem (bogiem przecież) w ogóle wszystkie dogmaty napędzające kult Maryi itd...


rozumiesz pojęcie "dogmat"? wydaje mi sie że nie

Louen pisze:Kwestia cytat... religia katolicka ma to do siebie, że uważa się za jedyną słuszną (zresztą nie tylko ona) co raczej odbija się na swobodnym wyborze i poszanowaniu dla innych religii


każda prawdziwa religia głosi że jest tą jedyną inaczej nie jest religią a tylko zbiorem cytatow, ludowych mądrości czy przypowiastek


Louen pisze:do bycia katolikiem nikt bezpośrednio JUŻ nie zmusza, ale przez ponad 1000 lat zmuszano


wydaje mi się że naoglądałeś się za dużo filmów z złymi inkwizytorami w roli głównej

cdn
bejzkik
Lord
Lord
 
Posty: 1581
Rejestracja: sob 10.05.2003 11:27
Lokalizacja: sosnowiec/krakow

Postautor: bejzkik » ndz 28.12.2003 1:26

dobra reszte generalnie dopisał Chaon (dziwne że nagle zaczynamy się zgadzać w obronie instytucji do której nie należę)

co do wywodów louena powiem: stary popadasz w paranoję moze dobrze było by poczytać nieco o historii kościoła katolickiego? co o ty myslisz?
bejzkik
Lord
Lord
 
Posty: 1581
Rejestracja: sob 10.05.2003 11:27
Lokalizacja: sosnowiec/krakow

Postautor: Hifidelic » pn 29.12.2003 9:54

hifidelic napisał:
Zdecydowanie dopasowuje się do świata. Ewoluuje, by nie zginąć.

niekoniecznie hifi, spojrz na to z innej strony mimo iż są pewne ramy ankreślone przez ojców i doktorów kościoła to przecież ciałem są zwykli wyznawcy. to oni sie zmieniają, oni zmieniają kościół więc to nie on dopasowywuje sie do świata ale świat przekształca go jako swą integralną część



W zasadzie to o to mi chodziło - gdyby nie przekształcał się wraz z wyznawcami, to zginąłby już dawno. Gdyby Szaweł nie zezwolił chrześcijanom na jedzenie niekoszernej żywności, to być może nie mielibyśmy tylu kościołów w Polsce.

Grim: Twój prywatny ortograf Hifi domaga się korekty: Papież


Raf: niektórzy kalkulują... ;) Vide zakład Pascala.

Satanizm to nie rozwodząc się nad tym zbyt długo, humanizm z dobrze rozwinięta symboliką. Z elementami hedonizmu i epikureizmu. Oczywiście satanizm racjonalny, bo tutaj w organizacje typu Black Circle zagłębiać się nie będę.


Hekate droga... Toż to bełkot jest, z którego nic nie wynika. Mów po ludzku.
Obrazek
Debian Sid i jest git!
Awatar użytkownika
Hifidelic
Spammer!!!
Spammer!!!
 
Posty: 1137
Rejestracja: ndz 13.07.2003 18:27
Lokalizacja: Uroczysko

Postautor: Alganothorn » pn 29.12.2003 10:33

kilka uwag:
jak pisałem, katolik to ktoś, kto wyznaje wiarę w sposób określony w KKK i go akceptuje; wydaje mi się, że trzymanie się na siłę tego, że jest się katolikiem to efekt jakiejś presji społecznej...ja nie jestem katolikiem w ujęciu KKK, bo np. święce dni święte w inny sposób ergo katolikiem nie jestem: jest to proste i dość logiczne chyba;
pojęcie 'wierzący niepraktykujący' nijak nie odnosi się do katolika;
irytują mnie niektóre wypowiedzi hierarchów KK o tym, że jedynie katolik jest chrześcijaninem (ostatni raz wyczytałem to w książce o tytule bodajże 'katolickie pytania i odpowiedzi', jakiś taki tytuł był...) - czuję się w sumie chrześcijaninem, ale bardziej z racji środowiska kulturowego, niż wyboru wiary: wierzę w Boga po części na zasadzie zakładu Pascala, a to, jakby się przyjrzeć bliżej, marny powód...
;-)
najprecyzyjniej mogę się określić jako humanistę
:D
co do zmuszania do bycia katolikiem - owszem, kiedyś presja była więklsza, teraz jest jedynie psychiczna, im mniejsza zbiorowość, tym większa, ale spokojnie można sobie radzić nie będąc;
jak już napisano: nikt na siłę nie każe być katolikiem
i jeszcze jedno: lepiej pisać 'chcrześcijaństwo' niż 'chrześcijanizm'
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: bejzkik » pn 29.12.2003 12:02

nie można wierzyć uznająć zakład pascala

to nie jest wiara
bejzkik
Lord
Lord
 
Posty: 1581
Rejestracja: sob 10.05.2003 11:27
Lokalizacja: sosnowiec/krakow

Postautor: Alganothorn » pn 29.12.2003 12:21

dlatego dodałem 'po części' grim i dlatego dodałem, że to marny powód - tak naprawdę nie ma powodu innego, niż przekonanie i sama wiara;
a ja wolę się na razie zająć byciem dobrym człowiekiem, niż roztrząsać kwestie, które zdeterminują moją ewentualną przyszłość po śmierci - z założenia bardziej obchodzi mnie pomaganie innym, niż sobie, a wiara to przede wszystkim pomaganie sobie, prawda?
;-)
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Hifidelic » pn 29.12.2003 12:27

Nie przepadam za lekturą postów, typu: "zgadzam się z przedmówcą", ale tym razem nie mogę się powstrzymać - najwidoczniej patrzę na życie przez ten sam pryzmat.
Po prostu do szczęścia jest mi niezbędne czyste sumienie i brak poczucia winy - może stąd to pragnienie bycia dobrym.
Więc tak czy inaczej - kryłby się za tym egoizm...(?)
Obrazek
Debian Sid i jest git!
Awatar użytkownika
Hifidelic
Spammer!!!
Spammer!!!
 
Posty: 1137
Rejestracja: ndz 13.07.2003 18:27
Lokalizacja: Uroczysko

Postautor: bejzkik » pn 29.12.2003 12:50

nie nie
mnie chodzi o coś innego
o wyraźną granicę między wiarą a wyrachowwaniem
zakład pascala oo jedna wielka blaga dlatego że generalnie nie dotyczy przedmiotu o którym mówi - wiary
on przedstawia osąd rozumu - "sądze że bóg może istnieć" lub "sądze iż boga nie ma" wybór między jednym a drugim wariantem nie ma nic wspólnego z wiarą
bejzkik
Lord
Lord
 
Posty: 1581
Rejestracja: sob 10.05.2003 11:27
Lokalizacja: sosnowiec/krakow

Postautor: Hifidelic » pn 29.12.2003 13:16

Dlatego jest śmieszny - myślę, że Pascal traktował to raczej jako dobry żart... A już sam fakt, że zakład jest tak chętnie przytaczany, świadczy, że był dobry i ostał się próbie czasu.
Choć z drugiej strony, to jest takie półżartem, półserio ;) (to oczywiście mówię półżartem ;) )
Obrazek
Debian Sid i jest git!
Awatar użytkownika
Hifidelic
Spammer!!!
Spammer!!!
 
Posty: 1137
Rejestracja: ndz 13.07.2003 18:27
Lokalizacja: Uroczysko

Postautor: bejzkik » pn 29.12.2003 13:18

a mnie się zdaje że to nie był żart
po prostu inaczej odbierało się sprawy wiary wtedy a inaczej dzisiaj
bejzkik
Lord
Lord
 
Posty: 1581
Rejestracja: sob 10.05.2003 11:27
Lokalizacja: sosnowiec/krakow

Postautor: Louen » pn 29.12.2003 14:54

grimfang:
dogmat w religii katolickiej to osąd który zostaje uznany za objawiony przez boga... zastanawiąjący jest więc dogmat o prymacie i nieomylności papieża, mniej zastanawiający jest cel jakiemu może służyć boska mądrość papieża... no ale oczywiście dogmaty nie podlegają dyskusji... postanowione i już...
co to tej jednej jedynej to, np. w buddyzmie nie ma czegoś takiego jak herezja, poza tym chodzi o coś nieco innego, np. Żydzi wierzą w swojego boga Jahwe i jest to ich bóg, nie narzucają swojej wiary (wręcz przeciwnie) i nie interesują sie bogami innych, gdyż ich jest największy i najpotężniejszy itd. ale Chrześcijanie swoją religie narzucają, o ile Żydzi zainteresowani są sobą o tyle Chrześcijanie sądzą wszystkich w okół, nierzadko szczując, podjudzając, strasząc i odmawiają prawa do uzywania tzw. "wolnej woli".
filmów z inkwizytorami oglądałm niewiele, ale z hisorii pamiętam o ciekawym sposobie chrzczenia całych narodów, czy to w Europie, czy obu Amerykach, czy też Afryce...

Chaon religia katolicka nakazuje przyjąć wszystko tak jak przekazuje to kościół, nie karze rozumieć...

Chrystus nie kazał tworzyć kościoła, wręcz przeciwnie i żaden z jego uczniów tego nie uczynił, późniejsi wyznawcy, rządni władzy i pewni swojej wyższości założyli tzw. kościół, instytucje, która uczyniła ludzi jej poddanymi... oczywiście żeby wszystko było cacy historycy kościelni obwołali św Piotra pierwszym papieżem, biskupem Rzymu... hehe tylko on nigdy w Rzymie nie był...

historia KK grimfang?? o której piszesz o tej napisanej przez sam kościół czy o tej prawdziwej??

aj tak dogmatów jest wszędzie pełno, ale tylko kościół z takim uporem broni swojej nieomylności, np w kwestii płaskiej ziemi...
wzorem dla mnie są zimą misie...
Awatar użytkownika
Louen
Rycerz
Rycerz
 
Posty: 412
Rejestracja: wt 02.09.2003 9:28
Lokalizacja: Łódź

Postautor: Louen » pn 29.12.2003 15:00

aha i ktoś tu słusznie zauważył (chyba grimfang), że poprostu to wszystko to zwykłe czpianie się KK.. tak... bo jest się do czego przyczepić... i to nie ze względu na paranoje (thx) czy złośliwość...
wzorem dla mnie są zimą misie...
Awatar użytkownika
Louen
Rycerz
Rycerz
 
Posty: 412
Rejestracja: wt 02.09.2003 9:28
Lokalizacja: Łódź

Postautor: Hifidelic » pn 29.12.2003 15:05

Chrześcijanie sądzą wszystkich w okół, nierzadko szczując, podjudzając, strasząc i odmawiają prawa do uzywania tzw. "wolnej woli".


Pewnie mają na to monopol... Dla Żydów już nie starczyło tych brzydkich przywar. Pewnie "Żagiew" to byli Chrześcijanie, co się obrzezali dla niepoznaki. :wink:

Nie mów tak Louen, bo i Żydzi i Chrześcijanie mają to i owo na swoim sumieniu.
Obrazek
Debian Sid i jest git!
Awatar użytkownika
Hifidelic
Spammer!!!
Spammer!!!
 
Posty: 1137
Rejestracja: ndz 13.07.2003 18:27
Lokalizacja: Uroczysko

Postautor: Louen » pn 29.12.2003 15:08

nie no oczywiście każdy ma coś na sumieniu... jedni mniej inni więcej...
wzorem dla mnie są zimą misie...
Awatar użytkownika
Louen
Rycerz
Rycerz
 
Posty: 412
Rejestracja: wt 02.09.2003 9:28
Lokalizacja: Łódź

Postautor: bejzkik » pn 29.12.2003 15:19

Louen pisze:zastanawiąjący jest więc dogmat o prymacie i nieomylności papieża


napisalem juz z czego to wynika

Louen pisze:mniej zastanawiający jest cel jakiemu może służyć boska mądrość papieża


poczytaj wyżej

Louen pisze:Chaon religia katolicka nakazuje przyjąć wszystko tak jak przekazuje to kościół, nie karze rozumieć...


jak kazda religia

Louen pisze:Chrystus nie kazał tworzyć kościoła, wręcz przeciwnie i żaden z jego uczniów tego nie uczynił, późniejsi wyznawcy, rządni władzy i pewni swojej wyższości założyli tzw. kościół...
historia KK grimfang?? o której piszesz o tej napisanej przez sam kościół czy o tej prawdziwej??


louen do cholery czy ty masz pojęcie o czym piszesz? wydaje mi sie ze Twoje opinie opieraja sie na zaslyszanych, niedokładnych opiniach, jakis przekazach i filmach
jesli chcesz podjac dyskusje ktora ma byc cos warta to proponuje podeprzec sie jakimis opracowaniami czy ksiazkami
naprawde siedze juz w tym od kilku lat draznia mnie takie puste opinie

Louen pisze:aj tak dogmatów jest wszędzie pełno, ale tylko kościół z takim uporem broni swojej nieomylności, np w kwestii płaskiej ziemi...


zaraz pomysle ze to rownie wartosciowa opinia jak te Twoje
bejzkik
Lord
Lord
 
Posty: 1581
Rejestracja: sob 10.05.2003 11:27
Lokalizacja: sosnowiec/krakow

Postautor: Louen » pn 29.12.2003 15:50

grimfang pisze:jak kazda religia

nie każda...

grimfang pisze:louen do cholery czy ty masz pojęcie o czym piszesz? wydaje mi sie ze Twoje opinie opieraja sie na zaslyszanych, niedokładnych opiniach, jakis przekazach i filmach
jesli chcesz podjac dyskusje ktora ma byc cos warta to proponuje podeprzec sie jakimis opracowaniami czy ksiazkami
naprawde siedze juz w tym od kilku lat draznia mnie takie puste opinie

owszem wiem o czym pisze, ciekawi mnie twoja mania wpychania mi, zapewne bardzo ciekawych, filmów... ciekawe również dlaczego te opinie, które przedstawiam są tylko zasłyszane i oparte na niedokładnych opiniach...
dobrze, że zajmujesz się tym od kilku lat co absolutnie nie uprawnia Cię (bez podawania żadnych argumentw, a jedynie odsyłaczy) do kwestionowania opinii ludzi, którzy nierzadko poświęcili o wiele wiecej czasu niż Ty, kwestionujesz również to co napisane jest wyraźnie w Biblii na której opiera się przecież nauka Chrystusowa, zadajesz równiez kłam (nie podając żadnych argumentów) faktom hisorycznym. ja nie mam zamiaru dyskutowac i licytować się na nazwiska i tytuły, przedstawiam opinie, które znam i z którymi sie zgadzam... ot tyle

grimfang pisze:zaraz pomysle ze to rownie wartosciowa opinia jak te Twoje

twoje prawo
wzorem dla mnie są zimą misie...
Awatar użytkownika
Louen
Rycerz
Rycerz
 
Posty: 412
Rejestracja: wt 02.09.2003 9:28
Lokalizacja: Łódź

Postautor: Alganothorn » pn 29.12.2003 16:03

dla jasności:
proponuję, żeby każdy z uczestników przytoczyłautorów najtrafniejszych jego zdaniem tez i prawd na temat teologii i struktury Kościoła;
piszę zupełnie serio - co jakiś czas w różnych dyskusjach powraca zarzut 'czy wiesz co piszesz' i inne stwierdzenia sugerujące niezrozumienie tematu i używanych przez siebie słów; padają też słowa kierujące ku źródłom i opracowaniom - może polecicie jakieś?
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: bejzkik » pn 29.12.2003 16:32

Louen pisze:owszem wiem o czym pisze,


doprawdy? nie neguję tego że wiesz co piszesz ale zastanawia mnie Twoja znajomośc tematu

Louen pisze:ciekawi mnie twoja mania wpychania mi, zapewne bardzo ciekawych, filmów... ciekawe również dlaczego te opinie, które przedstawiam są tylko zasłyszane i oparte na niedokładnych opiniach...


bo takie sprawiasz wrazenie

Louen pisze:dobrze, że zajmujesz się tym od kilku lat co absolutnie nie uprawnia Cię (bez podawania żadnych argumentw, a jedynie odsyłaczy) do kwestionowania opinii ludzi, którzy nierzadko poświęcili o wiele wiecej czasu niż Ty


masz racje nie powinienem podawać takiego argumentu, był bezwartościowy nie wiem co mnie naszło
ale skoro poświęciłes więcej czasu egzegezie biblii niz ja miałes jak najwieksze prawo do wytknięcia mi tego błędu

Louen pisze:kwestionujesz również to co napisane jest wyraźnie w Biblii na której opiera się przecież nauka Chrystusowa


tak? słucham więc, gdzie, kiedy, w jaki sposób

Louen pisze:zadajesz równiez kłam (nie podając żadnych argumentów) faktom hisorycznym


również słucham

Louen pisze:ja nie mam zamiaru dyskutowac i licytować się na nazwiska i tytuły, przedstawiam opinie, które znam i z którymi sie zgadzam... ot tyle


rozumiem w takim razie proszę o dokładne podawanie rysu historycznego problemu, cytatów do których mozna się odnieść i problemów

wtedy ja bedę mógł dokładnie odpowiedzieć na Twoje zarzuty


Louen pisze:generalnie kiedyś przyjałem taką zasadę że jeśli poprosze kogoś by sam sobie zadał pytanie które zadał mnie to są duże szanse na to iż zrozumie dlaczego jest ono błędne
tak samo jest z odsyłaniem do literatury


ale dla Ciebie zrobię wyjątek
stawiaj wiec pytania dobrze podbudowane a ja będę się starał do nich ustosunkować
bejzkik
Lord
Lord
 
Posty: 1581
Rejestracja: sob 10.05.2003 11:27
Lokalizacja: sosnowiec/krakow

Postautor: Hifidelic » pn 29.12.2003 16:37

Louen napisał:
zadajesz równiez kłam (nie podając żadnych argumentów) faktom hisorycznym

Co to jest fakt historyczny? Czym się różni od zwykłego faktu?
Obrazek
Debian Sid i jest git!
Awatar użytkownika
Hifidelic
Spammer!!!
Spammer!!!
 
Posty: 1137
Rejestracja: ndz 13.07.2003 18:27
Lokalizacja: Uroczysko

Postautor: bejzkik » pn 29.12.2003 16:39

fachowo wygląda w pisowni?
bejzkik
Lord
Lord
 
Posty: 1581
Rejestracja: sob 10.05.2003 11:27
Lokalizacja: sosnowiec/krakow

Postautor: Louen » pn 29.12.2003 19:15

grimfang:
generalnie kiedyś przyjałem taką zasadę że jeśli poprosze kogoś by sam sobie zadał pytanie które zadał mnie to są duże szanse na to iż zrozumie dlaczego jest ono błędne
tak samo jest z odsyłaniem do literatury

ale dla Ciebie zrobię wyjątek
stawiaj wiec pytania dobrze podbudowane a ja będę się starał do nich ustosunkować


czuje sie zaszczycony...
na początek małe sprostowanie... Chrystus nie kazał zakładać kościoła instytucji, w takim rozumieniu, w jakim on dziś istnieje, ponieważ wiedział co to oznacza i jak wygląda w rzeczywistości, Jezus potępiał surowo i bezwzględnie "uczonych w piśmie faryzeuszy" o czym można przeczytać w ewangeli św. Mateusza. Według historyka katolickiego, Petera de Rosa (i mnie :)) Jezus nie planował wprowadzać "nieomylnych organów nauczania", nie planował wprowadzania hierarchii, sakramentów, czy Nowego Testamentu, nowego kodeksu praw, o tym dopiero zaczął mącić św. Paweł, jak zauważył hifidelic.

pytania? oki, pozwól, że potraktuje tę zachentę dosłownie...
jako, ze ja już się naprodukowałem, a Ty tylko kwestionowałeś, zapraszam Ciebie do podzielenia się swoją wiedzą, opinią, może nawet uzasadnieniem swoich racji.

oto kilka mniej lub bardziej tendencyjnych pytań, na które jestem ciekaw twoich niekoniecznie tendencyjnych odpowiedzi...
Czy Mojżesz był hebrajczykiem?
jakiego wyznania był Jezus?
czy znane Ci są inne wersje ewangeli św. Mateusza, która to rzekomo nakazuje Piotrowi stworzenie kościoła i namaszczony zostaje przez Chrystusa jako jego budowniczy? jeśli nie to czy zakładasz, że tłumaczenie, które obecnie jest powszechnie znane jest jedyne słuszne i nie dopuszczasz myśli, że mogłoby być przekłamane? jeśli nie dopuszczasz to na czym opierasz swoją pewność?
kto przewodniczył pierwszemu synodowi apostolskiemu? i kim był Jakub?
Co pisze św. Paweł w liście do Efezjan?
w jaki sposób nawracał pogan Watykan i zakony? co sie działo gdy ginął misjonasz?
czy były jakieś wojny Chrześcijan na tle religijnym, przez nich wywołane?
jak traktowano pogan przez wiele wieków, zarówno w Europie jak i na innych kontynentów? i co robiono tym, którzy nie chcieli sie nawrócić? czy jedynym argumentem pozyskiwania nowych wyznawców była miłość?
czy chrześcijaństwu (oprócz oczywiście miłości) towarzyszył i towarzyszy strach?
czy za herezje groziła śmierć?
co Biblia mówi o wrogach?
Co Biblia mówi o miłości do innego człowieka?
czy wszyscy Chrześcijanie uznają zwierzchnictwo papieża? jeśli nie, to dlaczego mają wątpliwości do świętości namiestnika chrystusowego?
Czy boska nieomylność papieży nie kłóci sie nieco z ludzkimi słabościami, którym podatny jest papież-człowiek?
Jak można równać Maryję (człowiek) do boga? i co na to jedno (a może nawet dwa) z 10 przykazań.
co sie dzieje z dogmatami w KK, jak powstają i jak się zmieniają?
Co oznacza w KK, że dogmat uległ zapomnieniu i jak można "zapomnieć" o "objawieniu pańskim"?
czy Żydzi narzucali swoją religię innym?
Czy kościół katolicki jest obłudny?
czy katolik może sam interpretować "słowo pańskie" czy musi przetłumaczyć mu je Kościół?
które wierzenia i ludowe mądrości, przypowiastki są dla Ciebie religią? (nie chodzi mi o definicje tylko o nazwy religii)

podaj kilka tytułuł filmów, o któryh pisałeś...
aha co do odpowiedzi to proszę już bez arogancji i niekoniecznie (no chyba, że jest o tym w pytaniu) musisz podawać autora i cytat, na którym sie opierasz... wystarczy mi twoje zdanie, opinia, przemyślenia... wierzę, że wiedzę czerpiesz z obiektywnych i uznanych źródeł, bądź sam potrafisz obiektywnie interesujące nas odpowiedzi z nich wyłowić.

co do faktu historycznego hifidelic... to tym samym czym ser różni się od produktów mlekopochodnych...

PS
aha jeszcze jedno, aby nie było wątpliwości, ja nie mam zamiaru wynosić na piedestał Żydów (hifidelic), choć cenie ich mądrość dość wysoko - ale to nie to samo co sympatia i wychwalanie... używam ich w niektórych przypadkach jako kontrast dla Chrześcijan...
wzorem dla mnie są zimą misie...
Awatar użytkownika
Louen
Rycerz
Rycerz
 
Posty: 412
Rejestracja: wt 02.09.2003 9:28
Lokalizacja: Łódź

Postautor: Chaon » pn 29.12.2003 19:40

Louen pisze: Chrystus nie kazał zakładać kościoła instytucji, w takim rozumieniu, w jakim on dziś istnieje, ponieważ wiedział co to oznacza i jak wygląda w rzeczywistości


Przepraszam, ale skąd wiesz co myślał sobie Chrystus? Nie kazał, ale nie zabronił. Nie planował wprowadzić nowych praw? A "Nowe przykazanie daję wam, abyście się wzajemnie miłowali"? Jezus potępiał uczonych w piśmie faryzeuszy za to co mówili, a nie za to że byli uczeni.

Louenie, do tych pytań mógłbyś założyć nowy temat, skoro chcesz odpowiedzi na nie, a niektóre z nich są tak ogólne, że mógłbyś ich w ogóle nie zadawać. Ja odpowiem na dwa.

Nie wszyscy chrześcijanie uznają zwierzchnictwo papieża, bo niektórym to nie na rękę (jak powstał anglikanizm to chyba wiesz- papież nie chciał dać królowi rozwodu).
Maryja nie jest równana do Boga, Louenie.
Pozdrawiam
Czy nie czujesz całą swoją duszą jak staliśmy się niczym bogowie?
Awatar użytkownika
Chaon
Lord
Lord
 
Posty: 1065
Rejestracja: pn 16.12.2002 23:20
Lokalizacja: Szczecin

Postautor: Louen » pn 29.12.2003 20:47

skąd wiem?? z tego samego źródła co obecni duchowni. ponadto istnieją niestety rózne wersje ew. św Mateusza i ja skłaniam się ku wersji mniej popularnej dla Katolików i jestem zdania że ta katolicka została sfałszowana na potrzeby Kościoła co też potwierdzają różne rozłamy jak i inne ewnagelie, w których nie ma ani jednego słowa o tym by Chrysus namaścił Piotra na pierwszego papieża.
tak ważna sprawa a tak mało jej poswięcono...

"nie kazał, ale nie zabronił..." no ciekawe... niepochlebnie wyrażał się o duchownych i instytucji koscielnej, ale nie zabraniał... rozwijając temat ile to rzeczy nie nakazał i zarazem nie zabronił, a jest zabrononych nie starczyłoby miejsca i czasu...
Jezus nie stanowił nowych praw, opierał się na prawach żydowskich, "miłuj bliźniego swego jak siebie samego" to streszczenie przykazań "nie cudzołóż", "nie zabijaj", "nie kradnij", "nie pożądaj...".
co do faryzeuszy to potępiał nie tyle co mówili (bo mówili dobrze) ale to że tylko mówili, nie działali, nie dokładnie przestrzegali praw, o których krzyczeli, że byli obłudni, wymagali od innch, ale nie od siebie...

myśle, że pytania nie są ogóle i bez trudu można w miarę krótko na nie odowiedzieć...

mówisz, ze to było nie na rękę... no cóż jeśli ktoś kupował sobie papiestwo to był mało wiarygodny jako "boski nmiestnik"... ponadto niektórzy od samego początku nie uznali tego zwierzchnictwa, poza tym gdy KK zaczął mieszać w Piśmie Świetym nie wszsytkim sie to spodobało (i słusznie)
skoro nie jest równa bogu to dlaczego jest czczona jak bóg...? modlicie sie do niej uważacie za pośrednika ludzi miedzy bogiem, a przecież tylko Chrystus był takowym, przecież jest napisane, że tylko człowiek może prosić w imię Jezusa i boga... dlaczego zrównana jest z Jezusem jako ta która nie podlegała grzechowi pierworodnemu?
wzorem dla mnie są zimą misie...
Awatar użytkownika
Louen
Rycerz
Rycerz
 
Posty: 412
Rejestracja: wt 02.09.2003 9:28
Lokalizacja: Łódź

PoprzedniaNastępna

Wróć do Philosophia

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 66 gości