Dobro i Zło

Miejsce na refleksje, rozmyślenia i rozważania natury filozoficznej.

Moderatorzy: Alganothorn, Avathar

Dobro i Zło

Postautor: Agrat-bat-mahlaht » śr 15.10.2003 18:18

Czy Dobro i Zło to pojęcia relatywne? Czy Bóg jest dualny? A może właściwy jest... deizm?
Czas i cierpliwość zmieniają morwowe liście w jedwabną szatę.
Agrat-bat-mahlaht
Pustelnik
Pustelnik
 
Posty: 1
Rejestracja: śr 15.10.2003 17:46

Postautor: Sztickin » śr 15.10.2003 19:02

Dla mnie zło i dobro to 2 niezmienne wartości. Zbyt dużo tragedii było własnie przez relatywizm tych wartości. Bóg musi być dobry albo neutralny. Inaczej zgładziłby sam siebie....
Co do deizmu, to myślę, że jest. No bo gdyby go nie było, to przecież bylibyśmy niewolnikami sterowanymi przez jakiegoś demiurga.
Sztickin
Rycerz
Rycerz
 
Posty: 482
Rejestracja: pn 14.07.2003 17:10
Lokalizacja: jestem?

Postautor: Codringer » śr 15.10.2003 19:10

Dobro i zło to pojęcia zdecydowanie apstrakcyjne. Są wymysłem człowika. Nie znaczy to jednak że nie są ważne. Każdy powinien postępować "dobrze" co kolwiek to słowo dla niego znaczy, gdyż "dobro" jest względne. Lecz trzeba uważać na innych bo co jest kożystne dla ciebie nie zawsze musi być dla innej osoby.
Nie ma jutra bez komputra !!!
Codringer
Pustelnik
Pustelnik
 
Posty: 15
Rejestracja: ndz 28.09.2003 19:13

Postautor: Angbandrider » śr 15.10.2003 19:39

Nie zabardzo rozumiem twoje napomknięcie o deiźmie - dla wyjaśnienia - deiści uznawali istnienie boga, bo dało się to rozumowo udowodnić (sam termin pochodzi od deus nie od duo - a to zasadnicza różnica). Najsłynniejszy myśliciel tego nurtu - Walter - napisał: "Nie mogę pojąć by ten zegar istniał bez zegarmistrza". Tłumacząc prościej zakładali że bóg stworzył świat i sobie poszedł. Wydaje mi się że mylisz deizm z dualizmem.
Dobro i zło to pojęcia względne zależne od sumienia jednostki.
I am the fallen angel who will punish you for all your sins
Awatar użytkownika
Angbandrider
Rycerz
Rycerz
 
Posty: 252
Rejestracja: pn 30.06.2003 20:11
Lokalizacja: prosto z piekła

Postautor: Sorden » czw 16.10.2003 0:16

Angbandrider pisze:Dobro i zło to pojęcia względne zależne od sumienia jednostki.

Zgadzam sie z przedmowca... Dla mnie dobrem jes to co ja uwazam za dobro... Nie interesuja mnie inne opinie... choc zawsze chetnie je wyslucham :)
A jesli chodzi o zlo, to czasami trzeba byc tym zlym, aby zrobic cos dobrego !
Pozdrawiam !
Love, Trance & Psychedelic !
Awatar użytkownika
Sorden
Pretorianin
Pretorianin
 
Posty: 1238
Rejestracja: wt 05.11.2002 23:34
Lokalizacja: Gliwice

Postautor: Chaon » czw 16.10.2003 6:46

W jakim sensie dualny?
Z relatywzizmu moralnego zawsze wynika coś złego. Uważam, że jeżeli coś jest dobre, to jest dobre dla wszystkich, jeżeli jest złe, to jest złe dla każdego, po prostu czasem może się wydawać inaczej, jednak prawdziwe oblicze wyjdzie z czasem. Jako katolik deizm odrzucam.

Sorden pisze:A jesli chodzi o zlo, to czasami trzeba byc tym zlym, aby zrobic cos dobrego !


Mógłbyś to rozwinąć?
Pozdrawiam
Czy nie czujesz całą swoją duszą jak staliśmy się niczym bogowie?
Awatar użytkownika
Chaon
Lord
Lord
 
Posty: 1065
Rejestracja: pn 16.12.2002 23:20
Lokalizacja: Szczecin

Postautor: Sztickin » czw 16.10.2003 6:49

Mógłbyś to rozwinąć?
Pewnie chodzi o interwencję w Iraku. :D
Sztickin
Rycerz
Rycerz
 
Posty: 482
Rejestracja: pn 14.07.2003 17:10
Lokalizacja: jestem?

Postautor: Hifidelic » czw 16.10.2003 8:57

W/g mnie pojęcia dobra i zła są związane nierozłącznie z kulturą w której żyjemy. Inny jest stosunek do tych wartości w kościele chrześcijańskim, inny w Mafii sycylijskiej i inny w wioskach - państewkach Nowej Gwinei.
Obrazek
Debian Sid i jest git!
Awatar użytkownika
Hifidelic
Spammer!!!
Spammer!!!
 
Posty: 1137
Rejestracja: ndz 13.07.2003 18:27
Lokalizacja: Uroczysko

Postautor: Alganothorn » czw 16.10.2003 9:37

lubię uwarzać dobro i zło za pewne pojęcia podstawowe, niezmienne, fundamentalne...
ale nijak nie zmieni to tego, że zauważam to, o czym pisał hifidelic - tu nie chodzi o indywidualizację tych pojęć na poziomie jednostki, tu chodzi o indywidualizację na poziomie pewnych wspólnot kulturowych...
pojęciu 'dobro' na ogół przykleja się etykietkę 'korzystne', co szybko prowadzi do relatywizmu, bowiem trudno oczekiwać gotowości do tego, żeby uważać, że coś winno być korzystne dla innych, nie dla nas;
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Angbandrider » czw 16.10.2003 9:48

Alganothorn pisze:pojęciu 'dobro' na ogół przykleja się etykietkę 'korzystne'


Z tym zgodzić się nie mogę, to zło jest łatwiejsze w obejściu, znacznie tródniej jest kroczyć drogą sprawiedliwych - co za tym idzie zło, przynajmniej na początku (różnie bywa z zakończeniami) jest o wiele bardziej korzystne.
Ostatnio zmieniony czw 16.10.2003 10:03 przez Angbandrider, łącznie zmieniany 1 raz
I am the fallen angel who will punish you for all your sins
Awatar użytkownika
Angbandrider
Rycerz
Rycerz
 
Posty: 252
Rejestracja: pn 30.06.2003 20:11
Lokalizacja: prosto z piekła

Postautor: Alganothorn » czw 16.10.2003 9:55

na wstępie OT - Ang, bardzo proszę, sprawdzaj swoje posty pod względem ortografii...sporo osób czyta posty na tym forum, niech nie czytają ortografów; uwaga dotyczy wszystkich użytkowników, tak dla jasności

'korzystne' nie znaczy 'łatwe', te pojęcia nie są bynajmniej tożsame; to, co jest dla danej osoby korzystne, bywa przez nią utożsamiane z tym, że jest dobre nie tylko dla niej, ale i ogólnie, obiektywnie, jednocześnie wcale nie musi to być łatwe
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Jakub Cieślak » czw 16.10.2003 10:27

Dobro i zło- wyboru pomiędzy nimi dokonujemy na poziomie własnego umysłu. Sami mamy własną ocenę tych dwóch przeciwieństw i sami określamy ich granice w oparciu o informacje uzyskane poprzez:
- środowisko, w którym żyjemy,
- wychowanie, jakie odbierzemy,
- wiedzę przez nas pozyskaną aktywnie (np.: nauka w szkole, czytanie książek).
Na podstawie tej wiedzy sami regulujemy odpowiednio nasze poczucie zła i dobra i jest to przede wszystkim regulacja na poziomie osobistym. Dlatego niektórzy z nas zostają posądzeni o złe, lub nierozpoznawanie pojęć dobra i zła.
Obrazek
Mistrz Gimli powiada:
Cisza nie leży w naturze krasnoludów. Jednakże w lochach pełnych orków jest ona jak najbardziej wskazana.
Awatar użytkownika
Jakub Cieślak
Prefekt
Prefekt
 
Posty: 4010
Rejestracja: czw 12.12.2002 22:24
Lokalizacja: JózefOFF k. Otwocka

Postautor: Alganothorn » czw 16.10.2003 10:33

Jakub Cieślak pisze:Sami mamy własną ocenę tych dwóch przeciwieństw i sami określamy ich granice w oparciu o informacje uzyskane poprzez:
- środowisko, w którym żyjemy,
- wychowanie, jakie odbierzemy,
- wiedzę przez nas pozyskaną aktywnie (np.: nauka w szkole, czytanie książek).


popularnie nazywamy to kulturą/otoczeniem kulturowym/środowiskiem kulturowym...
:-)
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Jakub Cieślak » czw 16.10.2003 11:12

I dokładnie mi o to chodziło, tylko w ujęciu wyszczególniającym sposób uzyskiwania wiedzy.
Obrazek
Mistrz Gimli powiada:
Cisza nie leży w naturze krasnoludów. Jednakże w lochach pełnych orków jest ona jak najbardziej wskazana.
Awatar użytkownika
Jakub Cieślak
Prefekt
Prefekt
 
Posty: 4010
Rejestracja: czw 12.12.2002 22:24
Lokalizacja: JózefOFF k. Otwocka

Postautor: Louen » czw 16.10.2003 13:15

jest takie powiedzenie: "punkt widzenia zależy od punktu siedzenia",
wszystko jest względne, dobro i zło również...
wzorem dla mnie są zimą misie...
Awatar użytkownika
Louen
Rycerz
Rycerz
 
Posty: 412
Rejestracja: wt 02.09.2003 9:28
Lokalizacja: Łódź

Postautor: RaF » czw 16.10.2003 14:16

Dokładnie. Dobro ogółu nie musi być dobrem jednostki, dobro jednego państwa nie musi być dobre dla innego państwa. Najczęściej bywa, że dla tej drugiej strony są to rzeczy złe.
W samo istnienie Dobra i Zła jako jakichś nieomalże bytów osobiście nie wierzę, podobnie jak nie wierzę w żadne ekstrema. Są to raczej pojęcia stworzone przez ludzi, abstrakcyjne, stanowiące punkt odniesienia dla różnych spraw. Choć jak Louen wspomniał, ten punkt może być obierany różnie przez różnych ludzi.
"Diese nadmierne sformalizowanie starożytnego prawa zeigt Jurisprudenz jako rzecz tego samego rodzaju, als d. religiösen Formalitäten z B. Auguris etc. od. d. Hokus Pokus des znachorów der savages" -- Karol Marks
Awatar użytkownika
RaF
Katedralny Malkontent
 
Posty: 3498
Rejestracja: pt 04.10.2002 22:24
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Jakub Cieślak » czw 16.10.2003 14:45

Trudno rozmawiać jest na te tematy nie pamiętając, że codziennie dokonujemy jakiegoś zła dla naszego dobra. Czasem okazuje się, że tego zła można było uniknąć.
Obrazek
Mistrz Gimli powiada:
Cisza nie leży w naturze krasnoludów. Jednakże w lochach pełnych orków jest ona jak najbardziej wskazana.
Awatar użytkownika
Jakub Cieślak
Prefekt
Prefekt
 
Posty: 4010
Rejestracja: czw 12.12.2002 22:24
Lokalizacja: JózefOFF k. Otwocka

Postautor: Alganothorn » czw 16.10.2003 14:51

'Dobro nigdy nie zatriumfuje, dopóki dopuszczać będziemy istnienie mniejszego zła'
R. Kapuściński
dyskusja zaczyna się robić nieco wtórna, bo podobne argumenty jak tu już padały...
:-)
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Louen » czw 16.10.2003 16:13

a cóż to jest "triumf dobra nad złe"?
po co ta ideologia?
przecież to tylko ludzie wygrywają lub przegrywają...
wzorem dla mnie są zimą misie...
Awatar użytkownika
Louen
Rycerz
Rycerz
 
Posty: 412
Rejestracja: wt 02.09.2003 9:28
Lokalizacja: Łódź

Postautor: Alganothorn » czw 16.10.2003 22:49

bo 'tylko ludzie' kierują się jakąś ideologią...
i fajniej uważać, że ta 'fajna' ideologia będzie ważniejsza dla zwycięzców
pozdrawiam
ps. mi przynajmniej fajniej...
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Angbandrider » sob 18.10.2003 12:04

Alganothorn pisze:'Dobro nigdy nie zatriumfuje, dopóki dopuszczać będziemy istnienie mniejszego zła'
R. Kapuściński


No "fajna" ideologia, ale osobiście uważam że powinna być jakaś równowaga między dobrem a złem, wtedy nie będzie za łatwo żyć przeciętnemu człowiekowi ale nie będzie i za tródno - będzie w sam raz.
I am the fallen angel who will punish you for all your sins
Awatar użytkownika
Angbandrider
Rycerz
Rycerz
 
Posty: 252
Rejestracja: pn 30.06.2003 20:11
Lokalizacja: prosto z piekła

Postautor: Alganothorn » sob 18.10.2003 20:50

a sądzisz, że kiedy byłoby mu 'zbyt łatwo'? przy triumfie Dobra, czy Zła?
pozdrawiam
ps. rada z pisaniem w Wordzie i korzystaniem z jego sprawdzania ortografii wciąż aktualna... ;-)
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Re: Dobro i Zło

Postautor: Hekate » czw 04.12.2003 15:04

Autorka wierzy w relatywizm i dualizm Boga. Amen.

Pozdrawiam, ja.
Hekate
Lady
Lady
 
Posty: 208
Rejestracja: czw 06.11.2003 7:45

Postautor: Forrel » sob 17.01.2004 12:49

Podsumowując dobro i zło są wymysłem człowieka i zależą od punktu widzenia. Zaś ze zła może wyniknąć dobro tylko czy warte wyrządzonej krzywdy?
Te opinie powstały już wcześniej i znane są chyba wszystkim. W rzeczywistości dobro i zło to twory niedoskonałe, a granice miedzy nimi łatwo się zacierają. Wynikają z tego podobne dyskusje jak ta. Debatujemy nad "sensem bezsensownych" zasad, które sami sobie narzuciliśmy!!! Co gorsza nie znamy odpowiedzi, bo takowej nie ma. Pytania rodzą kolejne pytania. Robimy to tylko i wyłącznie dla psychicznego spokoju.
Forrel
Pustelnik
Pustelnik
 
Posty: 15
Rejestracja: sob 17.01.2004 10:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Ymmm...

Postautor: Hekate » sob 17.01.2004 15:38

A może dla poznania czegoś? Niczego byśmy nie osiągali spoczywając na laurach.

Pozdrawiam, ja.
Hekate
Lady
Lady
 
Posty: 208
Rejestracja: czw 06.11.2003 7:45

Postautor: Forrel » sob 17.01.2004 19:18

Zgoda dla poznania... ale czego? Wciąż pojawiają się kolejne pytania. Nie twierdzę, że nie należy dyskutować tylko, że nie ma jednoznacznej odpowiedzi na stawiane pytania. Można poznać tylko sposób w jaki widzą tę kwestie inni i wyciągnąć wnioski, poskładać niektóre fragmenty i ułożyć na ich podstawie zasady, którymi będziemy się kierować. Jednak zawsze w pewnej części będą one się ze sobą kłócić. Niestety zwykle nic dobrego z tego nie wynika...
Forrel
Pustelnik
Pustelnik
 
Posty: 15
Rejestracja: sob 17.01.2004 10:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postautor: Alganothorn » sob 17.01.2004 19:25

dlaczego uważasz pojęcia 'dobra' i 'zło' za twory Forrelu?
dlaczego odrzucasz możliwość osiągnięcia na drodze dyskusji zgodnego z prawdą i rzeczywistością opisu?
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Avathar » wt 03.02.2004 19:31

Troche postów zjadło ... :?

Ja jeszcze pamiętam, iż Forrel prosił o zdefiniowanie Dobra i Zła. Jak można nazwac dobro ? Czymś zgodnym z zasadami moralnymi i prawem panującym. A zło to jego przeciwność.

Nadal czekam na definicje mądrości i głupoty ... :roll:

Pozdrawiam
Obrazek
Avathar
Lord
Lord
 
Posty: 1245
Rejestracja: sob 02.11.2002 0:18
Lokalizacja: Gdynia / Poznań

Postautor: Forrel » wt 03.02.2004 19:51

Nie do konca Avathar. Napisalem (w duzym skrocie), ze dobro i zlo to twory poniewaz stworzyl je czlowiek (choc okreslenie "nazwal" tez by tu dobrze pasowalo-jestem ciekaw waszych opini: Czy "dobro" i "zlo" istnialy przed pojawieniem sie czlowieka, jego kultury, religii, filozofii?).

Debatowac nalezy poniewaz jest to droga do uzyskania odpowiedzi na stawiane pytania, osiagniecia kompromisu, poznania opini innych na dany temat. Natomiast prowadzac rozwarzania na tematy zwiazane z filozofia nie uzyskamy ostatecznej odpowiedzi.

Jesli chodzi o definicje "dobra" i "zła"... to nie przypominam sobie abym zadawal takie pytanie. Ogolne definicje podales ale wydaje mi sie Avatharze, ze wnikajac w szczegoly, byla by ona inna dla kazdego z nas.
Forrel
Pustelnik
Pustelnik
 
Posty: 15
Rejestracja: sob 17.01.2004 10:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postautor: Avathar » wt 03.02.2004 22:32

Czy "dobro" i "zlo" istnialy przed pojawieniem sie czlowieka, jego kultury, religii, filozofii?

A czy wszelkie inne pojęcia związane z człowiekiem istniały ? Na pewno nie. Wśród zwierząt nie ma dobra i zła. Jest instynkt. Patrzenie na sprawe w takimś świetle jest troche dziwne
Ogolne definicje podales ale wydaje mi sie Avatharze, ze wnikajac w szczegoly, byla by ona inna dla kazdego z nas

Czymby sie różniły ?

Pozdrawiam.
Obrazek
Avathar
Lord
Lord
 
Posty: 1245
Rejestracja: sob 02.11.2002 0:18
Lokalizacja: Gdynia / Poznań

Postautor: Alganothorn » wt 03.02.2004 23:13

Forrel pisze:Czy "dobro" i "zlo" istnialy przed pojawieniem sie czlowieka, jego kultury, religii, filozofii?
(...)
Jesli chodzi o definicje "dobra" i "zła"... to nie przypominam sobie abym zadawal takie pytanie. Ogolne definicje podales ale wydaje mi sie Avatharze, ze wnikajac w szczegoly, byla by ona inna dla kazdego z nas.

po kolei:
'dobro' i 'zło' są związane z kulturą człowieka i doszukiwanie się tego gdzie indziej jest moim zdaniem bezcelowe o ile nie jest się katolikiem, tudzież nie wyznaje jakiejś religii, która posiada odpowiednie 'wprowadzenie' do wszelkich pojęć i obrazu świata (w Biblii opis stworzenia jest okraszony stwierdzeniem, że było to dobre zanim jest mowa o człowieku - niniejszym pojęcie to nie ma związku z istnieniem człowieka, istnieje dzięki Bogu, stwórcy i demiurgowi)
jeśli chodzi o określenie 'inna dla każdego z nas' - masz na myśli siebie i Avathara, czy wszystkich ludzi?
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Forrel » śr 04.02.2004 12:06

A czy wszelkie inne pojęcia związane z człowiekiem istniały ? Na pewno nie. Wśród zwierząt nie ma dobra i zła. Jest instynkt. Patrzenie na sprawe w takimś świetle jest troche dziwne

Być moze, ale spojrzmy na przyklad na delfiny. Znane sa przypadki gwaltow dokonywanych na samicach. Samce tego gatunku czerpia przyjemnosc ze stosunku seksualnego. Dzialaja w tym momencie instynktownie? Nie jestem do konca przekonany.

jeśli chodzi o określenie 'inna dla każdego z nas' - masz na myśli siebie i Avathara, czy wszystkich ludzi?

Mialem na mysli wszystkich ludzi. Ogolne definicje dobra i zla sa znane ale kazdy interpretuje je troche inaczej. Granica miedzy dobrem, a zlem jest bardzo cienka. Co prawda wielu ludzi czyniac zlo zdaje sobie sprawe, ale sa tez tacy ktorzy maja wypaczony kodeks wartosci.
Forrel
Pustelnik
Pustelnik
 
Posty: 15
Rejestracja: sob 17.01.2004 10:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postautor: Avathar » śr 04.02.2004 12:50

Być moze, ale spojrzmy na przyklad na delfiny. Znane sa przypadki gwaltow dokonywanych na samicach. Samce tego gatunku czerpia przyjemnosc ze stosunku seksualnego. Dzialaja w tym momencie instynktownie? Nie jestem do konca przekonany.

Zaprzeczasz sam sobie. W jednej chwili mówisz, że czerpią z tego przyjemność, a potem pytasz czy to instynkt. Skoro daje im to przyjemność instynktownie dążą do niej.
Co prawda wielu ludzi czyniac zlo zdaje sobie sprawe, ale sa tez tacy ktorzy maja wypaczony kodeks wartosci.

Tak, ale uważam,że zabawa polegająca na powoływaniu sie na jedną kaplice nie ma sensu.

Pozdrawiam.
Obrazek
Avathar
Lord
Lord
 
Posty: 1245
Rejestracja: sob 02.11.2002 0:18
Lokalizacja: Gdynia / Poznań

Postautor: Tyhagara » śr 04.02.2004 15:01

Moim zdanie ta cała rozmowa trochę nie ma sensu. Dla tego, że nie możemy zdefiniować co to jest zło lub dobro. Myślimy niby o tym samym, ale te pojęcia są zbyt ogólne, oznaczać mogą różne rzeczy. Czasem nawet sprzeczne. To często zależy od punktu widzenia. Na przykład zabijanie zwierząt jest dobre czy złe? Trudno na to odpowiedzieć jednoznacznie. Kto osądzi czy jest to dobre czy złe? To kwestia umowna.

Tak samo jak kwestia mądry, a głupi, lub piekny, a brzydki, co jest wyznacznikiem? To kwestia umowna. W różnych kulturach może to różnie wyglądać. Tak samo jak w przypadku zła i dobra, są to jakieś określenia, ale bardzo ogólne.
Tyhagara
Paladyn
Paladyn
 
Posty: 704
Rejestracja: ndz 11.01.2004 15:30

Postautor: Alganothorn » śr 04.02.2004 16:57

innymi słowy uważasz, że dobro i zło są pojęciami z grupy relatywnej, tak?
postulujesz relatywizm moralny, czy to tylko moje wrażenie?
kto osądzi? autorytet moralny, który jest nim dla Ciebie, może i dla innej osoby/miliona osób; może nim być człowiek, może nim być bóg/Bóg - religie ściśle definiują moralność i pojęcia dobra/zła, to jest jedna z ich cech
:-)
zakładanie, że wszystko jest umowne i bardzo ogólne jest, przynajmniej moim zdaniem, niebezpieczne i błędne
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Następna

Wróć do Philosophia

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 79 gości