Czerwone ołówki czy kolorowe kredki?

Miejsce na refleksje, rozmyślenia i rozważania natury filozoficznej.

Moderatorzy: Alganothorn, Avathar

Postautor: Einar » pn 22.09.2003 8:36

Bycie ołówkiem, oglądanie wszedzie innych ołówków i rysowanie czarno-białego świata mnie przeraża. Każda Utopia jest dla mnie antyutopią bo zakłada równość i ołówkowość ludzi, społeczeństwa.

A ja kocham wolność, kocham być kredką nawet gorszą od innych. :wink: Naturalne jest różnić się od innych. Ludzie nie są równi. I dobrze. Ale każdy powinien mieć możliwość rozwoju, zmiany. Uniformizacja równa ludzi, ale w dół. niszczy jednostki lepsze.

Na marginesie. IMHO zuniformizowane społeczeństwo nie byłoby w stanie się harmonijnie rozwijać. Stałoby w miejscu. "Wszyscy zgadzają się ze sobą, a będzie dalej tak jak jest."

Jedynie bunt i konflikt rodzą zmiany.
Einar
Najemnik
Najemnik
 
Posty: 83
Rejestracja: pn 07.04.2003 9:49
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: mathias79 » pn 22.09.2003 14:24

grimfang pisze:2 a więc jest ideał, nie ma natomiast idealnego społeczeństwa poza jego ideałem


hmmm .... nie do końca kojarzę o co chodziło w tej wypowiedzi ... możesz wyjaśnić ?
IN THE GRIM DARKNESS OF THE FAR FUTURE THERE IS ONLY WAR ... HAVE FUN :twisted:
Awatar użytkownika
mathias79
Wędrowiec
Wędrowiec
 
Posty: 37
Rejestracja: wt 29.04.2003 11:27
Lokalizacja: Gryfino

Postautor: bejzkik » wt 23.09.2003 18:44

ideał to coś do czego się dąży. nawet platoński świat idei nie był dostępny bezpośrednio

unifikacja społeczeństwa nie musi pociągać za sobą unifikacji osobowości
wtedy nie można mówić już o społeczeństwie
bejzkik
Lord
Lord
 
Posty: 1581
Rejestracja: sob 10.05.2003 11:27
Lokalizacja: sosnowiec/krakow

Postautor: mathias79 » wt 23.09.2003 21:00

oki grim juz rozumiem o co chodziło ...
w jednym jednak ni mogę się z tobą zgodzić ...
grimfang pisze:unifikacja społeczeństwa nie musi pociągać za sobą unifikacji osobowości
wtedy nie można mówić już o społeczeństwie

sadzę że zależy to od tego jak daleko jest posunięta unifikacja spoleczenstwa. Nie da się nie zauważyć tego że sposób zorganizowania społeczeństwa oraz jego typ ma ogromny wpływ na jednostki .... może na początku nie jest zauważalny ... w sumie nie tyle "na początku" ale w społeczeństwie zorganizowanym na pewnym poziomie ... czym wyższy stopień unifijacji społeczeństwa tym większy stopień unifikacji jednostki ..
nie wiem do czego to porównać ...
i jeszcze jedno ..dlaczego nie można mówić o społeczeństwie gdzie jednostki są pozbawione całkowicie indywidualności (tzn calkowicie zunifikowane) ? to też społeczeństwo .. w naszym mniemaniu wypaczone ale także społeczeństwo ... jeśliby posługiwać się definicją (oczywiście zależy którą ;-) ) to kwestia społećzeństwa nie jest oparta na jednostkach lecz na calości jako pewnego typu organiźmie ...
IN THE GRIM DARKNESS OF THE FAR FUTURE THERE IS ONLY WAR ... HAVE FUN :twisted:
Awatar użytkownika
mathias79
Wędrowiec
Wędrowiec
 
Posty: 37
Rejestracja: wt 29.04.2003 11:27
Lokalizacja: Gryfino

Postautor: bejzkik » wt 23.09.2003 22:45

ok niech będzie, tyle że nie ma sensu o takim modelu dyskutować.
bo albo wszyscy są szczęśliwi albo wszyscy są nieszczęsliwi. nas obchodzi ten pierwszy model jeśli zaś wszyscy są nieszczęśliwi to wiadomo że znowu ktoś coś spieprzył :)

nie możesz odmówić szczęścia takiemu organizmowi
bejzkik
Lord
Lord
 
Posty: 1581
Rejestracja: sob 10.05.2003 11:27
Lokalizacja: sosnowiec/krakow

Poprzednia

Wróć do Philosophia

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 70 gości