Dużo wśród nas starych pryków, co to pamiętają jeszcze czasy mikrokomputerów, XT, konsol typu NES czy podobnych prehistorii. Może więc niech temat ten stanie się miejscem do powspominania i podyskutowania o dawniejszych czasach, grach, programach, sprzęcie itp.
O starych grach dyskutować lepiej tu, niż w 'Premierach'...
Na początek: Contra. Giera kultowa, w Polsce znana z dołączanej standardowo do Pegasusa składanki 128-in-1. Ech, ile to się nocy zarwało, ile się nerwów zjadło, żeby tych kosmitów niedobrych przepędzić z okolicy. 8 plansz skakania i strzelania, a ile było frajdy. Żadnych kodów do leveli, więc trzeba było za każdym razem przechodzić od początku całość. Potem za to człowiek znał na pamięć wszystko
Charakterystyczna muzyczka, całkiem przyjemna grafika. 'Dwójka' była pod obydwoma względami IMO gorsza, mimo że sam endżajn został rozbudowany. Może zabrakło już sił na dopieszczenie pozostałych elementów No i niestety grywalność też już była nie ta...