Strona 1 z 3

o braku akceptacji słów kilka

Post: pt 23.07.2004 2:06
autor: Saquariabdin
Poszukiwany: mag, czarodziej
Poszukujący : zdesperowany elf

Czy ktokolwiek mi pomoże!!!!!

Sprawa mianowicie dotyczy braku zrozumienia przez moją kobietę. Ona ciągle obraża mnie wyzywając od śmierdzących krasnoludów, mnie elfa.Dlatego pszukuję jakiegoś dobrego czarodzieja, która w zamian za drobną przysługę może stworzyć dla mnie specjalny eliksir, który raz na zawsze zamknie tej ladacznicy usta.

Tylko nie piszcie proszę : "zmień kobietę"

CZEKAM

Post: pt 23.07.2004 4:12
autor: Bloody
Może po prostu się umyj :D. W sumie coś w tym musi być skoro cię od smierdzących krasnoludów wyzywa ;)
Ewentualnie nie zmieniaj kobiety, a jedynie zmień marke używanego mydła i dezodorantów :)

Post: pt 23.07.2004 8:07
autor: Alganothorn
czasami pomaga ogolenie się - znaczy pomaga elfom, krasnoludy rzadko z takiej rozrywki korzystają...
poza tym tzw. higiena
pozdrawiam
ps. polecam nie szukać takiego eliksiru - zamiast słów mogą pojawić się rękoczyny, tu potrzeba rozwiązania kompleksowego... ;-)

Post: pt 23.07.2004 8:36
autor: Jakub Cieślak
Przepraszam, ale ja krasnolud i miast jakimiś pierdołami się zajmować po prostu wrzucę klasyczny dowcip:
Czym różni się rozebrana elfka, od rozebranej katapulty?
- Rozebranej katapulty nie da się w żaden sposób wykorzystać...

Lepiej zamiast maga zadanie wykona ekipa krasnoludów. Jak nadobna niewiasta zobaczy, co to znaczy nie myjąca się grupa krasnoludów, to zastanowi się dwa razy nim użyje tego epitetu wobec jednej parówy... ups! Jednego elfa. A pozatym Wy, elfy to macie naprawde kretyńskie problemy...

Post: pt 23.07.2004 8:47
autor: Alganothorn
po pierwsze: z tego co wiem, to takie problemy mają nie tylko elfy, ale np. i niektóre znane krasnoludy ;-)
po drugie: ten dowcip dziwnie znajomo przypomina pewien z innego topicu
po trzecie: terapia wstrząsowa w takim wydaniu może zabić - nie wiem, czy taki jest cel...
pozdrawiam

Post: pt 23.07.2004 9:02
autor: Jakub Cieślak
Po pierwsze: krasnoludy mają różne problemy, ale te podpadające pod wzorcowość problemów podobnej natury nie posiadają, bądź nie zwracają na nie uwagi.
Po drugie: a jak najbardziej prawda. Jednak wygląda na to, że żart pasuje do tego działu. Pełni rolę dygresji.
Po trzecie: takiej terapii prędzej bym się podjął niż zaufaniu pierwszemu z brzegu magowi.

Post: pt 23.07.2004 9:07
autor: Alganothorn
po pierwsze: uwierz mi, brak zrozumienia ze strony piękniejszych brodatych połówek to, wedle ostatnich badań OBOP'u, najczęstszy powód farbowania włosów na pomarańczowo i opuszczania domów wśród krasnali...
po drugie: klucz uniwersalny to wytrych -> znalazłeś dowcip-wytrych fantasy
po trzecie: wiesz, może to przebiegłość elfia, może ten mag potrzebny jest do czegoś innego...
;-)
pozdrawiam

Post: pt 23.07.2004 9:21
autor: Jakub Cieślak
po pierwsze: w takim tempie ta dyskusja zamieni się w chat- może wejdziesz po prostu na gg? ;-).
po drugie: krasnoludy mają problemy, ludzie mają problemy, elfy mają problemy. Pokarz mi kogoś, kto nie ma problemów. Generalnie krasnoludy rzadziej zwracają uwagę na problemy natury higienicznej w porównaniu do pozostałych nacji.
po trzecie: przebiegłość elfia polega na tym, że z radością przyjmie piwo od krasnoluda, wyleje w krzaki zawartość kufla i przez pół wieczoru będzie udawał, że delektuje się jego smakiem. Jednak to prawda, elfy są przebiegłe. Równie przebiegli są magowie. Szczytem przebiegłości są już elfi magowie. Ale wydaje mi się, że kapeńke przebieglejszym będzie krasnolud, który kopnie w żyć owego elfiego maga i zdąrzy uciec.

Post: pt 23.07.2004 10:15
autor: Saquariabdin
Umyć się umyłem, ogolić ogoliłem, za chwilkę ma przyjść- jak to nie pomoże, to postrasze ją tą gromadką krasnoludów, albo wystarczy jednym zabójcą troli, bo jak mawiał mój MG:
" krasnoludzcy zabójcy myją się dwa razy w życiu, jak zostaną wyciagnięci z brzucha matki, a drugi raz po śmierci, żeby umarlaki nie pouciekały z cmentarza":)
A jeżeli to nie pomoże, no to cóż pozostanie mi poszukanie zemsty (ileż to cudnych elfek chodzi po tym globie) :):)

Post: pt 23.07.2004 10:18
autor: Alganothorn
Saquariabdin pisze:A jeżeli to nie pomoże, no to cóż pozostanie mi poszukanie zemsty (ileż to cudnych elfek chodzi po tym globie) :):)

ile?
a co do sugestii JC: chciałem poinformować wszystkich, że ejstem cały czas dostępny na gg, to insynuacja, że mnie tam nie ma
;-)
pozdrawiam

Re: o braku akceptacji słów kilka

Post: pt 23.07.2004 10:20
autor: Chaon
Saquariabdin pisze:Tylko nie piszcie proszę : "zmień kobietę"

Ok. Proponuję żeby kobieta zmieniła Ciebie :twisted:
AFAIK elfy nie mają zarostu :roll:
Kobieta wyzywa Cię od śmierdzących krasnoludów, Ty ją zaś nazywasz ladacznicą i chcesz się mścić?
Do you really want to feed the dragon? :)

Post: pt 23.07.2004 10:46
autor: Azirafal
Po raz: a pomyślałeś może, że sugestia, iż jesteś "śmierdzącym krasnoludem" odnosi się do twojego stylu bycia i zachowania się, a nie do konkretnych walorów zapachowych? Może chodzi o to, że zachowujesz się niczym śmierdzący krasnolud (w tym przypadku słowo "śmierdzący" trzeba uznać po prostu za wzmocnienie negatywne, jak "cholerny krasnolud" lub "zapluty krasnolud" [bezobrazy, JC - to tylko przykłady :D ]). To tylko taka drobna sugestia :)

Po dwa:

Alganothorn pisze:a co do sugestii JC: chciałem poinformować wszystkich, że ejstem cały czas dostępny na gg, to insynuacja, że mnie tam nie ma


Otóż ogłosić chciałem wszem i wobec, iż Algi jest zazwyczaj niedostępny na gg (w sensie statusu - od paru miesięcy go dostępnego nie widziałem). Dosłownie w tej chwili, kiedy wysyłał posta z tym cytatem zrobił się "dostępny, ale "zaraz wracam". I na moje kilkukrotne wołanie, nie odpowiedział... Cóż, Algi... może jednak nie puszczaj słów na wiatr, hmmm? 8)

Post: pt 23.07.2004 11:08
autor: Jakub Cieślak
Azirafal bezmyślnie pisze:Cóż, Algi... może jednak nie puszczaj słów na wiatr, hmmm?

Nie, nie, nie! Azi, stare porzekadło krasnoludzkie mówi: Nie puszczaj wiatrów na słowo!
Acha i jestem urażony. Co to za przykłady?! Wolałbym przykłady w typie: zniewieściały elf, tchórzliwy elf, wymądrzały elf, ew. głupi człowiek, bardzo głupi człowiek, debil (w domyśle człowiek). A nie, że wszystko o krasnoludach. Zeszlibyście z tymi epitetami z krasnoludów, co? Jakby pośród innych nacji brakowało świetnych przykładów na odpowiednie porównanie.
Pozatym jak zachowuje się śmierdzący krasnolud, Azi? Jakoś inaczej zachowuje się od nie śmierdzącego krasnoluda?

Post: pt 23.07.2004 11:12
autor: Saquariabdin
pojawiła się, przeczytała, i myślałem, że w moim domu rozpoczęła się kolejna inwazja chaosu:):) a wszystko przez te elfki:):) Dlatego Alganothorn to gg odpada:(
Nic, pozostanie mi znoszenie epitetów lecących w moją stronę lub harakiri w imię kodeksu buschido:)
A tak by the way może stworzylibyśmy jakiś uniwersalny poradnik, dla ludzi, którzy czują, że ich zainteresowania, nie znajdują poparcia u drugiej połówki.
W końcu ile my możemy chodzić z nimi na zakupy:):):)

Post: pt 23.07.2004 11:15
autor: Tyhagara
Ja tu widzę dwie możliwości.
Pierwsza to taka, że kiedy poznałeś ową elfkę, nosiłeś się i zachowywałeś inaczej niż teraz. Czyli nastapiły znaczne zmiany i elfce to nie pasuje. Lekarstwo - na powrót stać się tym, który oczarował ową elfkę.

Druga możliwość. Zawsze byłeś krasnoludem, elfka o tym wiedziała. Ale przebiegła, wzięła cię, do 'odchowania'. Zauroczyła przyzwyczaiła do siebie, i miała plan. Plan polega na tym, że kiedy już cię usidli, to robi z tobą co chce, czyli "formuje" według własnego uznania.
- masz za długie paznokcie, za krótkie włosy, koszulka nie taka, buty wyczyść. - Stałeś się niewolnikiem i zrobisz wszystko by tylko dogodzić swojej wybrance, a ona zrobi z ciebie Kena, jeśli tylko będzie miała taką ochotę. (Dziewczynki bawią się lalkami, kobiety bawią się mężczyznami) Lekarstwo - muszisz być twardy :wink:

Post: pt 23.07.2004 11:49
autor: Saquariabdin
Po pierwsze: ona nadal jest oczarowana (chyba:)), tylko, że jej się wydaje że ona jest krasnoludką, a ja nawet nie wiem jak krasnoludy to robią, bo chyba małe krasnale nie rodzą się w inkubatorach:):)
Po drugie: JC co się tyczy wbijania krasnoludom, to wam by się też przydało, ile to ja się naczytałem epitetów lecących w stronę elfów, anajwięcej chyba w Magi i Mieczu i słynnej krainie goblinów(RIP)
Dlatego bracia elfy łączmy się w jednym celu, bo tu swoich biją:):):)

Post: pt 23.07.2004 12:02
autor: Alganothorn
z racji na ilość bród krasnoludy robią to ostrożnie...
;-)
w końcu nie wiem: to elfka, czy krasnoludka?
pozdrawiam
ps.
Azirafal
[11:37] : Vrei sa pleci dar nu ma, nu ma iei,
Nu ma, nu ma iei, nu ma, nu ma, nu ma iei.
Chipul tau si dragostea din tei,
Mi-amintesc de ochii tai
[11:37] : osz Ty
[11:37] : co to za wywrotowe utwory nam zarzucasz?
Ja
[11:42] : a tak sobie
[11:42] : :D

to pełen zapis rozmowy na gg - jak widać w ogóle mnie tam nie ma...
:D
ale ja nie widzę problemu - jak ktoś chce pogaworzyć, znajdzie sposób, narzucać się nie będę ;-)

Post: pt 23.07.2004 14:27
autor: bejzkik
tak naprawde chcialem cos napisac w tym temacie bo przesada jest twierdzenie ze krasnoludy sa brudne i sie nie myja, wypraszam sobie

ale pozniewaz zupelnie opadlem z sil myslac o tej bulwersujacej sprawie bedzie to jedynie post statsiarski

Post: pt 23.07.2004 15:47
autor: Chaon
Saquariabdin pisze:A tak by the way może stworzylibyśmy jakiś uniwersalny poradnik, dla ludzi, którzy czują, że ich zainteresowania, nie znajdują poparcia u drugiej połówki.

A muszą? Wystarczy żeby nie znajdowały potępienia :wink: Na potępieńcze podejście najlepiej działa czas, szczera rozmowa i cierpliwe pokazywanie że to jednak nie takie głupie - działa :)
Saquariabdin pisze:W końcu ile my możemy chodzić z nimi na zakupy:):):)

Ja mógłbym bez końca, bo ja też lubię chodzić na zakupy :P :P :P

Post: pt 23.07.2004 16:05
autor: Breja
zwłaszcza jak sie stroją w fajne łaszki żeby specjalnie dla NAS wyglądać jeszcze bardziej....jeszcze bardziej... :roll: jeszcze bardziej teges śmeges :wink:

Post: pt 23.07.2004 16:26
autor: Lilly
Saquariabdin pisze:A tak by the way może stworzylibyśmy jakiś uniwersalny poradnik, dla ludzi, którzy czują, że ich zainteresowania, nie znajdują poparcia u drugiej połówki.


A jakiez to zainteresowania :?: Moze cos doradzimy. Zawsze mozna znalesc jakis kompromis, tylko czasami trzeba go dobrze poszukac ;-)

Saquariabdin pisze:W końcu ile my możemy chodzić z nimi na zakupy:):):)


Ja tak chodze na zakupy raz na ruski. Dlatego moj luby specjalnie nie narzeka, jak chce z nim isc. Wyjatkowo bylam ostatnio po ostatniej stracie kilku ulubionych ciuszkow (nie bede w to wnikac moze, bo sytuacja byla naprawde glupia :P - a wszystko przez przeprowadzke w pospiechu). I nawet mi jedna rzecz wybral :) Wiec zawsze mozna sie jakos dogadac - tylko trzeba chciec ;-)

Post: pt 23.07.2004 16:50
autor: Saquariabdin
No niby można się dogadać-fakt.Ale ja już i tak się poświęcam. W tym tygodniu odwiedziłem więcej damskich sklepów niż w całym swoim życiu.Około 80 :( Już nawet nie narzekam ( bo siły nie mam ), a ona ciągle mi wbija. Dzisiaj to nawet zaczęła przy znajomych, którzy troche siedzą w temacie warhammera i co ja mam z tą glizdą zrobić:)

Post: pt 23.07.2004 17:03
autor: Chaon
Saquariabdin pisze:Około 80

:shock: :shock: :shock:
Ja dzisiaj byłem w ponad dziesięciu, ale 80 to rzeczywiście przesada :shock:
Saquariabdin pisze:i co ja mam z tą glizdą zrobić:)

Skoro tak się o niej wyrażasz, to najlepiej by było gdybyście się rozeszli.

Post: pt 23.07.2004 17:43
autor: Avathar
A czemu ja tego topicu ni w cholere nie czaje... ?

Pozdrawiam

P.S.Saquariabdin nawet skoro nie kumam... to kobiszcza... zazdroszcze. Znaczy, że jej zależy.

Post: pt 23.07.2004 18:18
autor: Vampdey
Avi, nie ty jeden :).

W każdym razie...
...eee...
Poczytaj Bravo, tam podobne problemy mają ;)...

Post: pt 23.07.2004 19:43
autor: Lilly
Vampdey pisze:Avi, nie ty jeden :).

W każdym razie...
...eee...
Poczytaj Bravo, tam podobne problemy mają ;)...


A ja niby wiem... a nawet jakbym nie wiedziala... czy to wazne :?: -)

A co do BRAVO, to chyba nie czytales nigdy. Brawo jest "mocniejsze" :lol:

Post: pt 23.07.2004 21:03
autor: Vampdey
Bravo nie czytałem?!?
Jeszcze teraz w supermarketach zatrzymuje sie na dzięsięć minut żeby poczytać Trudne Pytania :D.
To jest wręcz Hardcorowe a nie mocne ;).

Post: pt 23.07.2004 21:21
autor: Avathar
Vampdey pisze:Bravo nie czytałem?!?
Jeszcze teraz w supermarketach zatrzymuje sie na dzięsięć minut żeby poczytać Trudne Pytania :D.

No przecież musi sobie Vampuś radzic ze swoimi problemamy, czyż nie ?? :twisted:

Pozdrawiam

Post: pt 23.07.2004 21:41
autor: Vampdey
No a jak :P...
W końcu dojrzewanie to trudny okres, dla kindermetali szczególnie :)
A że Bravo dla jest dla ludzi normalnych, HomoAvi musi oglądać 'Formę' :silly:

Post: pt 23.07.2004 21:43
autor: Saquariabdin
Chaon no co ty, to tak dla żartów:):)
A zresztą mi też srtrasznie zależy, pomimo tego że conajmniej raz dziennie dostaję sierpa w szczęka, lub prostego w żołądek i to tak z zaskoczenia, więc nawet uniku nie zdążę zrobić:), a w dodatku ten śmierdzący krasnolud.Ona tego nie wie ale jak ktoś ci mówi 30 razy pod rząd "śmierdzący krasnolud" to nawet zombiaka może wkurzyć.A panna jest suuuuuuuuuuuper.Ja tylko chciałem się dowiedzieć co zrobić, ażeby ona przestała tak mówić. Może wezmę ją na sesje????

Post: pt 23.07.2004 21:46
autor: Avathar
Vampdey pisze:No a jak :P...
W końcu dojrzewanie to trudny okres, dla kindermetali szczególnie :)
A że Bravo dla jest dla ludzi normalnych, HomoAvi musi oglądać 'Formę' :silly:


Wiesz Vampdey - chce być jak najlepszy, specjalnie dla Ciebie :* To ja w tym związku nosze spodnie i czytam Formę, a Ty spódniczkę mini i czytasz Bravo :twisted: :twisted: ;) ;)

Pozdrawiam

Post: pt 23.07.2004 21:47
autor: Chaon
Heh sierpy i proste - aż mi się Love Hina przypomniało :) Z tym śmierdzącym kranoludem rzeczywiście przesada, ale może coś w tym jest? :P A na serio: nie wiem, może zacznij ją wyzywać od śmierdzących krasnoludzic? :P (heh... i to miało być na poważnie...)

Post: pt 23.07.2004 21:55
autor: Vampdey
Dementuje wredne pogłoski wrednie rozpowszechniane przez wrednych ludzi jakobym chodził w spódniczkach mini. W ramach dowodu postaram sie w najbliższym czasie o zdjęcie :P

Za to Avi się nie ukrywa z swoimi zainteresowaniami:
<Avathar> a na jakiejś stronce z testami (już nie pamietam) wyszło mi, że jestem w 29% Gay, i to wiecej niż średnia
<Avathar> platonicznie jestem gejem i już :P

Post: pt 23.07.2004 22:01
autor: Avathar
Vampdey pisze:Dementuje wredne pogłoski wrednie rozpowszechniane przez wrednych ludzi jakobym chodził w spódniczkach mini.

Za to Avi się nie ukrywa z swoimi zainteresowaniami:
<Avathar> a na jakiejś stronce z testami (już nie pamietam) wyszło mi, że jestem w 29% Gay, i to wiecej niż średnia
<Avathar> platonicznie jestem gejem i już :P

Nie no gdybym był 100% Pure Gay, to moze by mi to robiło, a to, że platonicznie swiadczy tylko o mojej wrażliwości emocjonalnej (poza tym... homogheyostwo jest fuj :P)... to moze topic założymy ' Are (ale byq zrobiłem :P) Avathar and Vampdey gay ? ' pewnie pobiłoby OCC???????????? :P:P

Pozdrawiam ;) ;) ;) ;)

Post: pt 23.07.2004 23:11
autor: Louen
Vampdey pisze:Dementuje wredne pogłoski wrednie rozpowszechniane przez wrednych ludzi jakobym chodził w spódniczkach mini.

no tak... mini to by była juz perwersja... a jaką długość preferujesz?? za kolana, czy może do kostek??

Saquariabdin
ten śmierdzący krosnolud nie jest taki zły... mogło być gorzej, ale skoro Ci to przeszkadza to zacznij do niej mówić:
"pączusiu" - no tu ostrożnie...
"kotku"
"myszko"
"księżniczko"
"skarbie"
itd...
cukruj, a może ją zmiękczysz... i awansujesz na krasnoludka o specyficznym zapachu ;)