Strona 5 z 12

Post: śr 13.08.2003 16:51
autor: Alganothorn
Sztickin - Kulczyk nie wygrałby takiej wojny, tak samo jak żadnej wojny nie wygra się tylko i wyłącznie metodami terrorystycznymi...wszelkie wojny, których sukcesy zależały od terroryzmu (nie bojąc się nazwać rzecz po imieniu), jak choćby powstanie niepodległęj Irlandii, zależały od umiejętności tego terroru się wyrzeczenia i zręcznej gry politycznej przywódców - w dzisiejszych czasach z terrorystami się na ogół nie rozmawia, choć są i wyjątki (vide zawieszenia broni, z resztą często zrywane przez różne strony);
odwoływanie się do praktyk Hitlera bez wyjaśnienia o któe chodzi to jednoznaczne pogodzenie sie z etykietką neonazisty...lepiej wyjaśnij, które posunięcia Adolfa Ci pasowały, bo inaczej ciężko Ci będzie odkleić od siebie taką etykietkę
pozdrawiam

Post: śr 13.08.2003 22:50
autor: Sztickin
Co do nazizmu... odklejam etykietke tak szybko jak sie da. Zreszta sam jej nie dolepialem, tylko zrobil to grimfang.. Podam moze nieodpowiedni, ale jadnak dosc wyrazny przyklad: nie raz za tepienie nazizmu oberwalem. Wiesz o takich ludziach jak skini? nie lubia ludzi z naszywkami na plecaku w stylu: niszcz nazizm. A ja taka naszywke posiadam. Nie myl mnie z nimi grim...
A wiec wydac sie moze sprzecznoscia to co pisze tu, a to co pisalem tam. Po prostu chodzi o to iz Hitler zdecydowal sie na "ostateczne rozwiazanie", czyli zdecydowana akcje... nie chodzi mi tu o skrajnosc ludobojstwa. Grim mowi ze ja twierdze "załatwmy ich zanim oni załatwią nas". Ma racje, zagrozenie trzeba tlumic w zarodku. A wiec nalezy niszczyc terror i fundamentalizm zawsze i wszedzie. Mam pewien uraz do Islamu, to prawda... ale nigdy nie uogolniam, nie wrzeszcze: Atomowa na Irak, nie wszyscy sa zli. Uwazam tylko, ze wojna byla konieczna, aby wypalic ten wrzod terroryzmu. A gdy widze te podziekowania arabow(czyli brak)... przypominaja mi sie sceny tanczacych z radoscia na ulicach palestyny ludzi, zaraz po 11.09.., gdzie i tam demonstrowano nienawisc do ameryki...

Post: czw 14.08.2003 0:59
autor: bejzkik
1. sam się o to prosiłeś, swoimi wypowiedziami
2. nie musisz wrzeszczeć - to wychodzi z twoich postów
3. widocznie mieli powody

Post: czw 14.08.2003 11:02
autor: Sztickin
grimfang pisze:2. nie musisz wrzeszczeć
???

Post: czw 14.08.2003 11:06
autor: bejzkik
ech pisałeś gdzieś że nie czytasz do końca postów
swoich też?

Post: czw 14.08.2003 12:33
autor: Sztickin
Kiedys zarzuciles mi, ze pisze od rzeczy... chyba i tobie sie spodobalo...
Pisz normalnie to odpowiem.

Post: czw 14.08.2003 12:43
autor: Chaon
Sztickin pisze: nigdy nie uogolniam, nie wrzeszcze: Atomowa na Irak


Grimfang pisze: nie musisz wrzeszczeć - to wychodzi z twoich postów


To tak gwoli ścisłości, aby umożliwić dalszą dyskusję.
Pozdrawiam

Post: czw 14.08.2003 13:45
autor: Sztickin
Znowu mnie zle zrozumieli...... lub ja Was.....
chodzi o to, ze grim powiedzial iz nie musze wrzeszczec(o atomowach), bo to "wrzeszczenie" wychodzi z moich postow. A naprawde nie warto zaprzatac sobie glowy arabami i niszczyc na nich struny glosowe/klawiature.

Post: czw 14.08.2003 14:11
autor: bejzkik
Z każdym Twoim postem odnoszę wrażenie że mam racje. Może pogadamy o czymś innym?

Post: czw 14.08.2003 14:59
autor: Sztickin
Nie wiem czemu, ale ty tez utwierdzasz mnie w moim stanowisku, w przeciwienstwie do chocby alga, ktory czasem zmusil mnie do zastanowienia...
Może pogadamy o czymś innym?
no to co, ładna dzis pogoda nad Irackim niebem?
A powazniej to konczymy juz dyskusje, no bo czy ma ona sens? Nikt nikogo nie przekona...

Post: czw 14.08.2003 15:19
autor: bejzkik
Utwierdzam Cię w jakim stanowisku?

Chociaż po osatnim zdaniu Twoim zaczynam to dostrzegać

Post: czw 14.08.2003 15:24
autor: Sztickin
Wogole jak patrze na wiele for netowych, to wlasciwie dyskusja to tylko wymiana pogladow. Czy ktos kiedys zmienil zdanie na skutek jakiejs dyskusji? Istnieje tylko wymiana pogldow i konfrontacja, niemalze zawsze bezowocna.

Pokoj i dobro dla arabskiego terroru...

Post: czw 14.08.2003 15:55
autor: bejzkik
Jesli nie zmieniła to zasiała ziarno wątpliwości

Moja wypowiedź o Twoim zdaniu maiała pejoratywne znaczenie

Post: czw 14.08.2003 17:56
autor: Sztickin
90% Twoich zdan o mnie ma znaczenie pejoratywne, ale coz, przyzwyczailem sie.... zreszta psy szczekaja, karawana idzie dalej(bron Boze arabska)

Post: czw 14.08.2003 18:57
autor: bejzkik
Szczeka to raczej karawana. Ale masz racje nie mam o Tobie najlepszego zdania na podstawie Twoich wypowiedzi. Tym bardziej zawżając na przepychanki słowne jakie próbujesz uprawiać

Post: czw 14.08.2003 19:07
autor: Alganothorn
pominę kwestie dyskusji na gruncie bardziej osobistym między grimem a Sztickinem, odniosę sie jedynie do:
- fakt obrywania o niczym nie świadczy Sztickin, noszenie naszywek też - nie zrozum mnie źle, nie chcę przez to powiedzieć/napisać, że uważam Cię za nazistę, jedynie, że to nie jest trafny argument...
- każda dyskusja prowadzi do czegoś, zasiewa niepokój, pokazuje inne spojrzenie na problem, albo po prostu umacnia we własnych - każdy z tych efektów jest moim zdaniem wart dyskutowania
- dyskusje docieraja niekiedy do punktów martwych, kiedy przedstawione zostały wszystkie stanowiska osób dyskutujących, a nowych dyskutantów brak - wtedy po prostu trzeba poczekać na nowych uczestników i ewentualnie przenieść się na inny topic z innym tematem, a nie zmieniać tematykę tego...
pozdrawiam
ps. cieszę się, że moje posty miały jakieś intelektualizujące działania...;-)

Post: czw 14.08.2003 20:22
autor: Chaon
Sztickinie, z Twoich postów bije niechęć i pogarda dla Arabów i Ty chcesz nazizm tępić?
Każda dyskusja prowadzi do czegoś? Jakby to powiedział Azirafal "what a load of bullshit" :wink:
Jeżeli dyskusja dojdzie do punktu martwego i pojawi się ktoś nowy to zaowocuje to tylko jeszcze głębszym wbiciem się do swojego bunkra i wytoczeniem drugi raz tych samych dział.
Dyskusja o dyskusji, to jak masło maślane... Lepiej pójdę sobie bułkę masłem posmarować :wink:
Pozdrawiam

Post: czw 14.08.2003 20:45
autor: Sztickin
Sztickinie, z Twoich postów bije niechęć i pogarda dla Arabów i Ty chcesz nazizm tępić?
Nie gardze wszystkimi arabami... gardze terrorystami i fundamentalistami, ktorych wsrod arabow duzo.
Jeżeli dyskusja dojdzie do punktu martwego i pojawi się ktoś nowy to zaowocuje to tylko jeszcze głębszym wbiciem się do swojego bunkra i wytoczeniem drugi raz tych samych dział.
All right... chociaz nie do konca, czasami ktos zaczyna troszke rezygnowac z argumentow i nazywac kogos nazista... zreszta..
Dyskusja o dyskusji, to jak masło maślane... Lepiej pójdę sobie bułkę masłem posmarować
Jkaby to powiedzial NS sztickin "prawdziwie aryjska bułke". A moze jakos inaczej bym to rzekł? Jak myslisz grim? antyrasistowski specu....
fakt obrywania o niczym nie świadczy Sztickin, noszenie naszywek też - nie zrozum mnie źle, nie chcę przez to powiedzieć/napisać, że uważam Cię za nazistę, jedynie, że to nie jest trafny argument...
Coz, a wiec roznimy sie w doborze trafnych argumentow.

- każda dyskusja prowadzi do czegoś, zasiewa niepokój, pokazuje inne spojrzenie na problem, albo po prostu umacnia we własnych - każdy z tych efektów jest moim zdaniem wart dyskutowania
W sumie fakt... umacnia na wlasnym stanowisku, all right. Ale czasami ktos komus doklei jakas etykietke...
dyskusje docieraja niekiedy do punktów martwych, kiedy przedstawione zostały wszystkie stanowiska osób dyskutujących, a nowych dyskutantów brak - wtedy po prostu trzeba poczekać na nowych uczestników i ewentualnie przenieść się na inny topic z innym tematem, a nie zmieniać tematykę tego...
Cos wydaje mi sie, ze w tym punkcie jestesmy... juz chyba nikt nie powie czegos odkrywczego, nie wstrzasnie wspoldyskutantami. Jedynie starcia grim-sztic beda coraz czestsze...

Post: czw 14.08.2003 20:57
autor: bejzkik
Ponieważ dyskusja z Tobą nie ma sensu w moim przypadku Sztickinie, Twoja niechęć do "innych" jest osobliwa, więc skupię się na osobistych docinkach

Sztickin pisze:czasami ktos zaczyna troszke rezygnowac z argumentow i nazywac kogos nazista... zreszta..


Rezygnować z argumentów? Bo nazywać to rozumiem

Sztickin pisze:Jkaby to powiedzial NS sztickin "prawdziwie aryjska bułke". A moze jakos inaczej bym to rzekł? Jak myslisz grim? antyrasistowski specu....


Skoro Twoje poglądy sprawdzają się w pochodzeniu bułek to jak tam chcesz

Sztickin pisze:Coz, a wiec roznimy sie w doborze trafnych argumentow.


Cieszę się że napisałeś trafnych

Sztickin pisze:Jedynie starcia grim-sztic beda coraz czestsze...


Czy ja wiem, raczej nie. Niczego nie masz do przekazania poza nienawiścią

Post: czw 14.08.2003 21:56
autor: Alganothorn
nigdy mi nie przeszkadzały etykietki, jakie mi doklejano, bo świadczą tylko o czyimś zdaniu na mój temat, a nie o mnie...no, jeśli takie same zdanie na mój temat zaczyna mieć większość, to jest to powód do zastanowienia się nad sobą :-)
różnimy się w doborze trafnych argumentó Sztickinie? moim zdaniem różnimy sie w ocenie ich słuszności...
pozdrawiam

Post: czw 14.08.2003 21:59
autor: Sztickin
Skoro nie mam do przekazania nic poza nienawiscia to wiedz, iz jestem czcicielem mojego Pana Szatana i Lorda Fekala i prawdziwym narodowo-socjalnym metalowcem z aryjska morda. Na koncertach tne sie zyletka i cpam z kwdrata w powieke... i mam bialo czatna twarz jak zwyczaj mowi...

zig hajl 88/14/666

P. S. Jesli masz zamiar nadal kontynuowac ta osobista dywagacje to moze popros kogos o nowe forum na offtopicowni.... a jesli (cud Odyna) nie, to moze ktorys mod pousuwa te "osobiste bzdury".

Post: czw 14.08.2003 22:06
autor: bejzkik
Takie posty nie zmienią tego zdania Sztickin

Post: czw 14.08.2003 23:04
autor: Chaon
Sztickinie, przestań prowokować swoim zachowaniem i wypowiedziami, bardzo Cię proszę.
Pozdrawiam

Post: czw 14.08.2003 23:12
autor: Sztickin
.... i jeszcze oddaje sie w imie Peruna.

Sorry Chaon, ale GRIM(?)fang wprowadza mnie w zabawny nastroj. Ja do czasu jakis konkretnych argumentow wylaczam sie na tym topicu.

Poganie my bracia poganie,
nam cudzych wartosci nie trzeba
Kochamy Polske slowianska!
zyc inaczej sie nie da!!!

Post: czw 14.08.2003 23:19
autor: Chaon
Prosiłem Sztickinie, ale widzę że bardzo starasz się zdenerwować, nie tylko Grimfanga. Myślę że dobrze zrobiłeś wyłączając się z tego tematu i wolałbym aby argumenty wspomniane w Twoim ultimatum nie padły.

Zakończę tę głupią sprzeczkę i zmienię temat: czy ktoś wie ilu naszych żołnierzy poleciało do Iraku i jak długo tam zostaną? Polscy żołnierze będą służyć tylko w piechocie, czy trochę sprzętu też będą obsługiwać?
Pozdrawiam

Post: pt 15.08.2003 0:32
autor: Shakal
Re: Chaon

Cos mi sie ostatnio o uszy obilo, ze 2200 Polakow. Wiem, ze maja "ogrzewana" wode, co chwile psujace sie klimy i aktualnie przechodza "aklimatyzacje"[z tego, co pamietam to w Kuwejcie].

Co do samej wojny w Iraku. Inicjatywe popieram. Ciekaw jestem tylko, kto bedzie nastepny. Sama natomiast decyzje, o wsparciu USA, mimo iz nie proeuropejska uwazam, za calkiem udana. USA to dobry sojusznik, a my [mimo, ze w duzym stopniu lekkomyslnie i bardzo proamerykansko] powinnismy sobie takich szukac. Jak narazie nikt z naszych nie odczul skutkow walk, wiec nie jest zle, a sektor, w ktorym stacjonowac beda nasze jednostki podobno nalezy do najspokojniejszych.

Poza tym. Poki nie bedzie ofiar, cala ta burze wokol tego czy powinnismy wspierac USA czy nie, uwazam za calkowicie bezsensowna[nie mowie o forum, ale ogolnie, o sytuacji w mediach, ktora przez pewien czas, jak czarny dym wisiala nad ekranami]. Jak narazie, procz wyslania tam wojska, jakis strat nie ma. Jest chyba natomiast jakas przyszlosc, w tzw. "restrukturyzacji Iraku". Uwazam tez, ze takich ludzi jak Saddam powinno sie tepic. Na swiecie nie powinno byc dyktatury. Rozumiem, ze sprawy panstwa i jego suwerennosc powinny trzymac sie w obrebie jego granic, a co najwyzej sasiadow. Kazdy ma prawo do prywatnosci. Ale kiedy gdzies lamane sa prawa czlowieka, nawet po nalozonych sankcjach gospodarczych i ktos ma sie za "guru", a ludzie glosuja w strachu w "demokratycznych wyborach", to cos jest nie tak. I mimo, ze USA wpierniczylo nos w pewne nieswoje sprawy, to uwazam, ze slusznie. Szkoda tylko, ze ewidentnie widac nastawienie na zysk, nie na chec niesienia pokoju, ale taki juz jest dzisiejszy swiat, ze brutalna sila jest lepsza od slowa. Choc, co pozostaje, skoro slowa nie docieraja?

Pozdrawiam

Jakub 'Shakal' Klich

P.S. Notke w sumie zamiescilem tak, zeby zamiescic. Nikt nie musi sie zgadzac z tym, co napisalem. To moje prywatne zdanie i go raczej nie zmienie.

Post: pt 15.08.2003 0:42
autor: Alganothorn
Chaon - zdefinuj pojęcie 'sprzętu'...troche będą go obsługiwać, nie wiem tylko o jaki Ci chodzi;
co do kwestii naszej tam obecności to szczerze mówiąc po prostu nas na nią nie stać...ale 'postaw się a zastaw się' i pojechaliśmy...szczerze i patriotycznie trzymam kciuki, żeby 'wypaliło'
'nasi chłopcy' pojechali już do naszego sektora, aklimatyzacja w camp coyote już sie skończyła dla pierwszej grupy, z tego, co podawało CNN;
nasz sprzęt psuje się ze standardową częstotliwością dla tego klimatu, nie ma co się tym przejmować - przynajmniej dopóki krzaczy się klima, a nie zestawy podtrzymujące życie w szpitalach;
nasz sektor jest spokojny, ale zawiera dwa święte miasta szyitów i trzeba będzie być bardzo dyplomatycznym, żeby to nie stało się zarzewiem konfliktu...
pozdrawiam
ps. jak długo? jak długo będzie trzeba...kontrakty są chyba kwartalne i odnawialne...

Post: pt 15.08.2003 1:15
autor: Chaon
Sprzęt czyli helikoptery, czołgi, jeepy, wyrzutnie rakiet, transportery, komunikacja - wszystko czego używa się na wojnie, ale nie do walki na piechotę :wink:
Pozdrawiam

Post: pt 15.08.2003 1:46
autor: Shakal
To byly w wiekszosci pojazdy ladowe. Pewnie dostaniemy kilka opancerzonych i transportowcow[bo przeciez bez tego ani rusz!]. Ale na helikoptery i mysliwce bym nie liczyl. Glownie piechota, oddzialy szybkiego reagowania, ale na ladzie. Tak ja to widze.

Podobnie jak Alganothorn uwazam, ze na wojne nie jestesmy gotowi finansowo. Ale... Warto probowac, trzymajmy kciuki. Poki co nie mamy jeszcze pol swiatka arabskiego na glowie.

Pozdrawiam

Jakub 'Shakal' Klich

Post: pt 15.08.2003 16:25
autor: Alganothorn
w kwestii ilości: Szmajdziński mówił, że musimy być przygotowani na konieczność przygotowania 12 tysięcy...
nie powiedział, że do wysłania, ale generalnie 2 tyś 'naszych' już tam jest, kolejni sie szykują...kawał wojska, jak na nasze warunki, wyślemy...
co do sprzętu - trochę mamy swojego (vide stary na migawkach telewizyjnych ;-) ), trochę dostaniemy, ale na 'latające pojazdy' to bym nie liczył...
:-)
pozdrawiam

Post: pt 15.08.2003 20:53
autor: Wotan
jakoś nie jestem przekonany że wysyłanie tam wojsk jakichkolwiek to dobry pomysł. Byłem i jestem przeciwny tej wojny od samego początku, w prawdzie dobrze że o jedną okrutną władzę mniej na świecie, ale teraz właściwie widzę że została zastąpiona przez drugą, na dobrą sprawę w Iraku rządzą i rządzić będą amerykanie, gdyż rząd który powstanie na pewno będzie rządem marionetkowym. Mam nadzieję tylko że ludziom będzie się żyło lepiej.
W każdym razie antyamerykańskie demostracje są głównie wynikiem lekceważenia niektórych grup w tworzeniu nowego rządu przez amerykanów. Tutaj właściwie o jakiejkolwiek demokracji jako o władzy większości nie może być mowy, gdyż wiekszość stanowią Szyici, a rządy Szyitów to ostatnia rzecz której chcieliby amerykanie. Kandydaci do rządu irackiego to np taki Ahmed Chalabi, aresztowany w Jordanii za przestępstwa gospodarcze od kilkudziesięciu lat przebywający poza granicami Iraku, słowem idealny kandydat.
Jak najbardziej popieram wszelkie inicjatywy wysyłania misji medycznych do Iraku i tworzenie szpitali polowych, jednak wojska polskie jako hilfspolizei ameryki.. mam wielkie wątpliwości. Powinno się wreszcie zostawić Irak Irakijczykom, no ale wiadomo, kasa ropa, wpływy itd.

Post: wt 19.08.2003 21:27
autor: Sztickin
Mialem sie juz nie wypowiadac na tym forum, ale robie wyjatek...
Ciekawe sposob znalezli irakijczycy na podziekowanie ONZ za akcje humanitarne i sprzeciw wobec wojny. Tylko nie mowcie, ze ten zamach spowodowalo CIA jak ktos rzekl na jednym z forow...

Ciekawe co powiedzialoby takie cos jak grimfang rodzinom ofiar? Moze ta teorie z CIA?

Post: wt 19.08.2003 21:35
autor: bejzkik
Nic drogi Sztickinie grimfang by nie powiedział
Przecież jak giną oni - te araby - to pies im mordę lizał
Ale jak giną nasi to groza, chwytać za broń

Post: wt 19.08.2003 21:45
autor: Wotan
był to oczywiście straszny zamach i nic nie usprawiedliwia ludzi, którzy za tym stoją. Jednak gdyby nie było tej wojny, nie byłoby teraz zamachów. Przemoc rodzi przemoc - ta zasada wciąż (niestety) się potwierdza

Post: wt 19.08.2003 22:18
autor: Sztickin
Wotan pisze:. Jednak gdyby nie było tej wojny, nie byłoby teraz zamachów. Przemoc rodzi przemoc
Gdyby nie bylo rezimu, nie bylo by wojny. Gdyby nie bylo Islamu nie bylo by zamachow... A moze powiesz, gdyby nie bylo Izraela nie bylo by intifady? Gdyby nie bylo Mahometa.... Zreszta zasada gdyby-gdyby to zaden argument, bo z tym gdybaniem mozna sie do Raju cofac.
Przecież jak giną oni - te araby - to pies im mordę lizał
Ale jak giną nasi to groza, chwytać za broń
Zgadzam sie grimfang, cala racja.