Patronat
Sullivan, Michael J. - "Epoka imperium"
Mitchell, David - "Utopia Avenue"
Ukazały się
Gołkowski, Michał & Głowacki, Maciej - "Dawno temu i nieprawda"
Dębski, Rafał - "Wilkozacy. Księżycowy Sztylet" (Drageus)
Brown, Pierce - "Żelazny złoty" (wyd. 2024)
Smerliński, Tomasz - "Oxygen 2088"
Tidhar, Lavie - "Neom"
Jordan, Robert; Sanderson, Brandon - "Pamięć światłości" (nowa edycja)
Tolkien, J.R.R - "Silmarillion. Edycja specjalna z ilustracjami autora"
antologia - "Duch na rozstaju dróg. Bożonarodzeniowa antologia opowieści niesamowitych"
Linki
|
|
|
Wydawnictwo: SuperNOWA Cykl: Saga o WiedźminieData wydania: Listopad 2024 Wydanie: I ISBN: 978-83-7578-207-3 Oprawa: Miękka Format: 125 x 195 mm Liczba stron: 292 Cena: 65,90
|
Jak rozpoznać prawdziwego potwora?
Wiedźmina nikomu nie trzeba przedstawiać, ale przez lata zapowiadało się, że jego kolejne przygody będziemy poznawać z innych źródeł niż powieści. Tymczasem Andrzej Sapkowski zaskoczył, napisał powieść o młodych latach Geralta i zapewnił fanom dużo przyjemności.
Czego by nie mówić o „Sezonie burz”, gdy tylko pojawiła się informacja, że będzie nowa powieść o Geralcie, od razu wzbudziła ogromne zainteresowanie, a na kilka dni przed premierą pisali o tym (niemal) wszyscy. Najbardziej rozpoznawalny polski bohater powieściowy, źródło ogólnoświatowej franczyzy rozciągniętej na różne media, po prostu wzbudza powszechne zainteresowanie. A jak wypada sama książka, czyli „Rozdroże kruków”?
W powieści poznajemy wczesne przygody Geralta, pierwsze lata na wiedźmińskiej ścieżce, konfrontację ze światem poza murami Kaer Morhen i pierwsze starcia z licznymi potworami. Tymi cztero- i więcej nożnymi, i tymi o dwóch nogach. I, nie ma co ukrywać, tych ostatnich jest w powieści Andrzeja Sapkowskiego znacznie więcej. Na szlaku Geralt spotyka wiedźmińskiego renegata proponującego mu alternatywną ścieżkę „kariery”; ratuje ludzi z opresji, w wyniku czego popada w konflikt z władzami; zostaje wplątany w historię rodem z „Romea i Julii”; siecze różne potwory, daje się wystrychnąć na dudka, więcej niż raz podejmuje mało przemyślane decyzje… i dużo, dużo więcej.
Początkowo zdaje się, że zamiast spójnej historii otrzymujemy raczej zlepek scen, czasem krótkich opowiadań, naprędce pozszywanych motywem drogi, ale nieprzekładających się na coś więcej. Gdzieś w tle majaczą niektóre z wad „Sezonu burz”… Ale w przypadku „Rozdroża kruków” wszystko ma cel. Im bliżej końca, tym więcej staje się jasne, nawet najdrobniejsze przygody okazują się elementem większej układanki, nie pozostawiając luźnych nici. Fakt, nie ma tu „wielkiej historii”, opowieść jest raczej kameralna, fabularnego rozmachu nie uświadczymy. Jednakże całość splata się w typową dla Sapkowskiego, barwną, pełną swady, ale i o gorzkim posmaku opowieść. Cały czas wybrzmiewają w tle echa niesławnego dzieła „Monstrum, albo wiedźmina opisanie” i będącego jego efektem ataku na Kaer Morhen.
Wydarzenia, które opisuje Sapkowski, na dobre, i na złe, kształtują Geralta. Przy czym przez większość opowieści młody wiedźmin zdaje się nie być podmiotem, a przedmiotem opowieści – to raczej wydarzenia dookoła niego się dzieją, niż on jest ich aktorem. Wiele jest scen, kiedy to adwersarze mówią, kreują historie, są czynnikiem sprawczym, a Geralt… milczy, czasem tylko głosem narratora komentuje. I widać, że Sapkowski robi to celowo, powtarza pewne rozwiązania formalne, sugerując, że bohater jest jeszcze z miękkiej gliny zrobiony, można go ukształtować, odcisnąć na nim piętno. Nie bez kozery powieść ma taki, a nie inny tytuł – to właśnie pojawiające się na początku powieści rozdroże symbolizuje różne ścieżki, jakie stoją przed bohaterem. Z niektórych z nich nie ma już odwrotu. I wraz z rozwojem historii – rozpisanej na ponad dwa lata – Geralt staje się tego świadom; a z tą świadomością staje się też coraz bardziej podmiotem i czynnikiem sprawczym. Czy efekty są takie, jakie zakłada, to oczywiście zupełnie inna kwestia.
Prozę Sapkowskiego czyta się świetnie, narracja płynie, dialogi są błyskotliwe, nie zabrakło różnorodnych zabaw słowem i humoru często o ciemniejszym zabarwieniu. Widać też, że autor podchodzi do sprawy kompleksowo, i nie chodzi tu o mityczną stylizację, a prędzej o erudycję. Wszechobecna łacina to jedno, ale bogactwo języka, kompleksowość podejścia do każdego tematu, budzi podziw: czy to szermierka, czy to wizyta w kopalni, czy opisy strojów. Nie ma tu pójścia na łatwiznę.
Dla fanów też jest wiele smaczków, przy czym to, co powinno pozostać tajemnicą, nadal nią jest. Niemniej Geralt spotyka Nenneke, dowiadujemy się skąd się wzięło imię Płotka, wyjaśnia się jak to było naprawdę z pierwszym potworem na szlaku; będzie pierwsze spotkanie ze strzygą, możemy się domyślić po kim przyjął przydomek „z Rivii”… i dużo więcej. Wydaje się też, że przynajmniej w kilku miejscach wbija szpilę orędownikom „słowiańskości” serii. Nie zabrakło rzecz jasna różnorodnych „współczesnych” wtrętów, cytatów, nawiązań do naszej rzeczywistości.
„Rozdroże kruków” ma wszystkie cechy, za które czytelnicy pokochali teksty o Wiedźminie; a jednocześnie jest to rzecz z inaczej rozłożonymi akcentami, co nie może dziwić. Młody Geralt jest kimś innym niż doświadczony wiedźmin z „Sagi…”, a i sam autor nie jest tą samą osobą, która tworzyła pierwsze teksty blisko czterdzieści lat temu. To nie zmienia faktu, że powieść daje naprawdę dużo satysfakcji na kilku płaszczyznach. I chyba tylko miłośnicy szlachtowania potworów będą zawiedzeni… choć przecież wcześniejsze książki też o tym nie były.
Autor: Tymoteusz Wronka
Dodano: 2024-11-30 10:27:18
Sortuj: od najstarszego | od najnowszego
Janusz S. - 11:48 30-11-2024
Bardzo trafna. Przeczytałem wczoraj z dużą przyjemnością, chociaż pewnie znajdą się tacy, którym aluzje do współczesnej, polskiej rzeczywistości nie przypadną do gustu. Warto było zmarnować tę kasę na szmatławe wydanie z SN.
historyk - 20:14 01-12-2024
Janusz S. pisze:pewnie znajdą się tacy, którym aluzje do współczesnej, polskiej rzeczywistości nie przypadną do gustu.
Bo są akurat dość prymitywne. Co, na szczęście, wynagradza ogólny poziom książki: https://seczytam.blogspot.com/2024/12/andrzej-sapkowski-rozdroze-krukow.html
Kjarik - 22:36 01-12-2024
" I chyba tylko miłośnicy szlachtowania potworów będą zawiedzeni… choć przecież wcześniejsze książki też o tym nie były."
Jak dla mnie wręcz przeciwnie, nigdy wcześniej nie mieliśmy takiego stężenia szlachtowania potworów.
nosiwoda - 14:01 02-12-2024
Przeczytałem bez przykrości, ale taki moment, że prychnąłem z poczuciem "stary dobry AS" miałem raz - przy scenie spotkania Geralta z wodnikiem. Poprawne, miło, że jest, bez sensacji.
asymon - 14:18 02-12-2024
Moja, trochę spiskowa teoria jest taka, że książka ma zapowiedzieć nową grę o młodych latach Geralda, The Wither: Origins. No i CDP się wykosztował na jakiś dobry model językowy SI i długo mielili na tych geforcach co gry na nich robią, aż wyszła przyzwoita książka, spełniająca rolę fanserwisu, ja osobiście czuję się obsłużony. A dłuższa nie jest, bo moc obliczeniowa SI jednak kosztuje. Pan Andrzej pieniądze wziął tylko za milczenie. A Preston Holt w grze na 100% będzie czarnoskóry, zobaczycie. Będzie taką krzyżówką komisarza Raymonda Holta z serialu Brooklyn 99 i Prestona Garveya z gry Fallout 4. Zobaczycie. I ja to pierwszy rozpracowałem
Cerber108 - 15:02 02-12-2024
Zrobiłem screena.
nosiwoda - 15:27 02-12-2024
asymon pisze:A Preston Holt w grze na 100% będzie czarnoskóry, zobaczycie. Będzie taką krzyżówką komisarza Raymonda Holta z serialu Brooklyn 99 i Prestona Garveya z gry Fallout 4. Zobaczycie. I ja to pierwszy rozpracowałem
Kupuję to. I będzie wyglądał jak Corlys Velaryon. Bo przecież musi mieć białe włosy.
Kjarik - 20:48 02-12-2024
asymon pisze:Moja, trochę spiskowa teoria jest taka, że książka ma zapowiedzieć nową grę o młodych latach Geralda, The Wither: Origins.
O nowej grze wiadomo dosłownie jedynie tyle, że powstaje i głównym bohaterem nie będzie Geralt. Także pudło.
FKJZ - 23:45 03-12-2024
Kjarik pisze:asymon pisze:Moja, trochę spiskowa teoria jest taka, że książka ma zapowiedzieć nową grę o młodych latach Geralda, The Wither: Origins.
O nowej grze wiadomo dosłownie jedynie tyle, że powstaje i głównym bohaterem nie będzie Geralt. Także pudło.
Nie chcę być niemiły, ale pudłem można określić jedynie twój odbiór żartu.
|
|
|
Artykuły
Wywiad z Nealem Shustermanem
Plaża skamielin
Zimny odczyt
Wywiad z Anthonym Ryanem
Pasje mojej miłości
Recenzje
Silverberg, Robert - "Księga czaszek"
James, Marlon - "Wiedźma Księżyca, Król Pająk"
Silverberg, Robert - "W dół, do ziemi"
Sapkowski, Andrzej - "Rozdroże kruków"
Niven, Larry & Pournelle, Jerry - "Pyłek w Oku Boga"
Wyndham, John - "Poczwarki"
Hendrix, Grady - "Jak sprzedać nawiedzony dom"
Clarke, Arthur C. & Lee, Gentry - "Tajemnica Ramy"
Fragmenty
Moorcock, Michael - "Wieczny wojownik. Tom 2"
Tchaikovsky, Adrian - "Dzieci czasu"
Moorcock, Michael - "Wieczny wojownik. Tom 1"
Harrison, Harry - "Początki Stalowego Szczura"
Henry, Christina - "Dziewczyna w czerwieni"
Howey, Hugh - "Latarnia 23"
Strugaccy, Arkadij i Borys - "Miasto skazane i inne utwory"
Scalzi, John - "Towarzystwo Ochrony Kaiju" #2
|