NAST.pl
 
Komiks
  Facebook
Facebook
 
Forum

  RSS RSS

 Strona główna     Zapowiedzi     Recenzje     Imprezy     Konkursy     Wywiady     Patronaty     Archiwum newsów     Artykuły i relacje     Biblioteka     Fragmenty     Galerie     Opowiadania     Redakcja     Zaprzyjaźnione strony   

Zaloguj się tutaj! | Rejestruj

Patronat

Heinlein, Robert A. - "Luna to surowa pani" (Artefakty)

Weeks, Brent - "Cień doskonały" (wyd. 2024)

Ukazały się

Wells, Martha - "Wiedźmi król. Witch King"


 Fawcett, Heather - "Emily Wilde Encyklopedia elfów i wróżek"

 Grothaus, Michael - "Piękni lśniący ludzie"

 Kristoff, Jay - "Cesarstwo potępionych" (czerwona)

 Moder, Jaga - "Sądny dzień"

 Corland, Mai - "Pięć pękniętych ostrzy"

 Howey, Hugh - "Zmiana" (wyd. 2024)

 Wyndham, John - "Dzień tryfidów" (wyd. 2024)

Linki

Muir, Tamsyn - "Gideon z Dziewiątego"
Wydawnictwo: Papierowy Księżyc
Cykl: Grobowiec
Tytuł oryginału: Gideon the Ninth
Tłumaczenie: Dominika Schimscheiner
Data wydania: Kwiecień 2023
ISBN: 978-83-6733-935-3
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Format: 14.5×20.5 cm
Liczba stron: 540
Cena: 59,90 zł
Rok wydania oryginału: 2019
Tom cyklu: 1



Muir, Tamsyn - "Gideon z Dziewiątego"

Najważniejszą zaletą tej powieści był fakt, że dobrze się bawiłem w trakcie czytania. Nie spodziewałem się po niej wiele, a zaskoczyła tak miło, że mało brakowało, a z entuzjazmu dałbym jej pięć gwiazdek w serwisie Goodreads. Powstrzymało mnie tylko to, że – co do zasady – nie oceniam tak wysoko części pierwszych.

Nie wiem, czy powieść jest w jakiś sposób oryginalna, jeśli chodzi o setting. Na pewno nie czytam często fantastyki osadzonej w kosmicznym, nekromanckim cesarstwie, które podzielone jest na Domy zajmujące własne planety i zajmujące się głównie własnymi nekromanckimi sprawami. Do czasu aż sam cesarz nie wezwie ich przedstawicieli na pozbawiony zasad (lub składający się z samych nieczytelnych zasad) „turniej” mający wyłonić cesarskiego liktora. Funkcja jest prestiżowa i oznacza wzrost prestiżu nie tylko nią obdarzonego, ale całego Domu. Kiedy jednak wieść o nowym turnieju dociera do Domu Dziewiątego, nie wzbudza entuzjazmu tylko popłoch. Ponieważ Dom Dziewiąty lepiej prezentuje się z zewnątrz niż od wewnątrz. Główną bohaterką powieści jest tytułowa Gideon, która do tego Domu nie pasuje. Nie chce być nekromantką, czuje się więźniem, może nawet nim jest – wszystkie próby ucieczki kończą się klęską, nikt za nią nie przepada i z wzajemnością. Woli swoje sprośne gazetki i dogryzanie zmurszałym zakonnicom i innym członkom Domu. Kiedy jej kolejna próba ucieczki kończy się klęską, ale zbiega się ze wspomnianym popłochem na wieść o turnieju, Gideon otrzymuje propozycję wolności. Na dodatek od Harrowhark Nonagesim – jej adwersarki, której do cna nie cierpi. Znowu: z wzajemnością. Ceną wolności będzie pomoc Harrowhark i odegranie przez Gideon roli jej kawalera (kogoś w rodzaju ochroniarza i reprezentanta Domu w pojedynkach).

Taki jest punkt wyjścia, który zapowiada przede wszystkim starcie Gideon z Harrowhark. I autorce od samego początku udaje się zbudować duet bohaterek, które się serdecznie (jeśli to dobre słowo w tym ponurym świecie) nie cierpią, a nawet nienawidzą, ale są na siebie skazane. To akurat motyw, który wydaje się być często używany w kulturze popularnej. Więcej frajdy miałem czytając starcia Gideon z Harrowhark, niż przygody bohaterek gdy są odseparowane od siebie. A raczej przygody Gideon, kiedy Harrowhark nie ma w pobliżu. Na tytułowej bohaterce autorka skupia światła reflektorów. Choć jest w tej powieści kilka postaci równie ciekawych, ale czytelnik od początku nie będzie miał wątpliwości, która relacja i którzy bohaterowie grają pierwsze skrzypce. A fakt, że Harrowhark zwraca się do Gideon per Głupeon też ma istotne znaczenie, bo kiedy już mówi jej po imieniu, to z samego tego faktu wynika, że wszystko robi się (nomen omen) śmiertelnie poważne.

Może warto odwołać się w tym miejscu do innych fantastycznych światów („Igrzyska śmierci” – ale, w moim przypadku – film; trylogia „Red Rising” Pierce’a Browna), które również nasuwają się na myśl, kiedy akcja przenosi się na cesarską planetę i rozpoczyna się „turniej”. Mimo to, trudno doszukać się kopiowania czy inspirowania się przez autorkę. Zresztą wspomniane tytuły też należą pod tym względem „tylko” do popularnych (szczególnie pierwszy), a nie nowatorskich. Zatem fakt, że tu też występuje grupa rywalizujących ze sobą postaci, nie czynił tej powieści w żaden sposób odtwórczą, czy powielającą w istotny sposób jakiś popularny schemat.

Można trochę narzekać na tempo akcji, która w pewnym momencie robi się nieco zbyt statyczna czy nawet powolna, aczkolwiek nie jest przegadana. Wynikać to może z ograniczonej przestrzeni, w której poruszają się wszyscy bohaterowie i z natury wspomnianego „turnieju” czy „konkursu”, który tak naprawdę nie ma zasad. Trudno się nim emocjonować, skoro formalnie nie rozpoczyna się i nie kończy żaden jego etap, ani nie wiadomo, jak go wygrać. Do czasu, kiedy się już wie. Więcej jest tu intrygi kryminalnej/szpiegowskiej przyprawionej dreszczykiem nekromanckich intryg i tajemnic. Ze sporą dozą humoru (również czarnego), choć nie jest to powieść humorystyczna. Szczególnie pod koniec, kiedy dochodzi do ciekawych i emocjonujących zwrotów akcji oraz bardzo istotnych odkryć, zarówno jeśli chodzi o przeszłość, jak i teraźniejszość. Tak bohaterek, jak i świata przedstawionego.

Nie czytałem streszczeń dwóch kolejnych części, aby chronić się przed spoilerami. Dlatego moje największe obawy dotyczą tego, czy autorce nie przyjdzie do głowy zepsuć bardzo dobrego, intrygującego finału książki. Z jednej strony sprawia on, że można traktować tę powieść jako zamkniętą całość, ale z drugiej nie wyobrażam sobie, że mogłoby nie być ciągu dalszego. Czekam na niego z niecierpliwością i z pewnością druga część będzie przeze mnie czytana poza kolejką.


Autor: Roman Ochocki
Dodano: 2023-08-13 13:53:01
Komentarze

Sortuj: od najstarszego | od najnowszego

Bibi King - 16:28 13-08-2023
Jedna uwaga: Red Rising to nie trylogia, tylko długi cykl. W PL wyszły trzy pierwsze części.

Cymrean - 10:53 14-08-2023
Dodatkowo "turniej" się może kojarzyć wyłącznie z tomem 1 Red Rising, z dalszymi już nie.

romulus - 02:43 19-08-2023
Bibi King pisze:Jedna uwaga: Red Rising to nie trylogia, tylko długi cykl. W PL wyszły trzy pierwsze części.

A to przepraszam. Nie wiedziałem - nie sprawdziłem. Moja wina.

Komentuj


Artykuły

Plaża skamielin


 Zimny odczyt

 Wywiad z Anthonym Ryanem

 Pasje mojej miłości

 Ekshumacja aniołka

Recenzje

Martine, Arkady - "Pustkowie zwane pokojem"


 Sherriff, R.C. - "Rękopis Hopkinsa"

 Kelly, Greta - "Lodowa Korona"

 Harpman, Jacqueline - "Ja, która nie poznałam mężczyzn"

 Baldree, Travis - "Księgarnie i kościopył"

 Herbert, Brian & Anderson, Kevin J. - "Dziedzic Kaladanu"

 Lee, Fonda - "Dziedzictwo jadeitu"

 Fonstad, Karen Wynn - "Atlas śródziemia"

Fragmenty

 Pettersen, Siri - "Srebrne Gardło"

 Wyndham, John - "Dzień tryfidów"

 Wells, Martha - "Wiedźmi król. Witch King"

 Howey, Hugh - "Zmiana"

 Silverberg, Robert - "W dół do ziemi" (Wymiary)

 Niven, Larry & Pournelle, Jerry - "Pyłek w Oku Boga"

 Silverberg, Robert - "Księga czaszek"

 Scalzi, John - "Wojna starego człowieka" (Wymiary)

Projekt i realizacja:sismedia.eu       Reklama     © 2004-2024 nast.pl     RSS      RSS